3Q8ZTWpUHpo
Niedawno urodził mi się syn. Przyszedł na świat tak zwyczajnie. Ale ja właśnie wtedy byłem w delegacji, miałem mnóstwo zajęć.
Mój syn nauczył się jeść, kiedy jeszcze sie tego nie spodziewałem. Zaczął mówić, gdy mnie nie było przy nim. O, jak szybko rośnie mój syn! Jak szybko ucieka czas...
Kiedy trochę podrósł, powtarzał mi często: Tato, jak dorosnę, będę taki, jak ty.
- Kiedy wrócisz do domu, tato?
- Nie wiem, synku, ale jak wrócę, to się z tobą pobawię, zobaczysz!
Mój syn właśnie skończył 10 lat i powiedział:
- Dziękuję tato za piłkę. Zagrasz ze mną?
- Dziś nie dam rady synku, mam jeszcze tyle do zrobienia...
- Dobrze tatusiu, może innym razem... odpowiedział syn i odszedł uśmiechnięty mówiąc to, co zawsze: chcę być taki, jak ty tatusiu.
Minął jakiś czas, syn skończył uniwersytet, stał się mężczyzną. Powiedziałem: synu, jestem z ciebie dumny! Siądź ze mną, porozmawiamy.
- Dziś nie, tato, mam dużo pracy, ale proszę, pożycz mi samochód, przejadę się gdzieś z kolegami.
Przeszedłem na emeryturę i mój syn zamieszkał w innym mieście. Zadzwoniłem dziś do niego:
- Cześć synku, chciałbym cię zobaczyć.
- Bardzo chciałbym, tato, ale niestety nie mam czasu. Wiesz, jak to jest, praca, dzieci... Ale dzięki, że zadzwoniłeś, miło usłyszeć Twój głos.
Odkładając słuchawkę uświadomiłem sobie, że mój syn stał się taki, jak ja.
Komentarz
Ale czasem coś musi zasmucić, żeby zmusić do myślenia.
Na portalu, na którym to znalazłam, było wklejone w dziale refleksji wielkopostnych.
Do przemyślenia.
Dzieci od tygodnia molestują mnie, żeby zagrać z nimi w monopoly, a mnie się normalnie nie chce...
I też mam zawsze wymówkę.:shamed:
A co do końcówki, to tym bardziej powinnam mieć czas dla tej czwórki, biorąc pod uwagę, że już niedługo (he, he, niedługo...:sad:) będę się kręcić wokół małego ssaka, przy którym ciężko będzie nawet obiad ugotować, co dopiero w monopol grać...
Mama jest od ciepła domowego, tata od poznawania świata.
Ostatnio ktoś fajnie powiedział o relacjach rodziców z małym dzieckiem.
Kiedy matka trzyma dziecko na rękach to trzyma je tak, jakby chciała światu powiedzieć "ono jest moje, będę je chronić".
Kiedy dziecko trzyma ojciec, to robi to tak, żeby dziecko widziało świat i żeby świat widział, jak wspaniałe jest jego dziecko.
na początku lat 90 śpiewał ją również zespół Ugly Kid Joe
a w międzyczasie również Johnny Cash.
łezki lecą same jak tego słucham...
Monika, szacun!
Właśnie przymierzam się do zakupu.
Dla Twoich dzieci to żadna atrakcja, ale moi w czasie pobytu w Warszawie nie mogli się nacieszyć tym, że te ulice z ich gry naprawdę istnieją i oni właśnie nimi jadą.
Ale jakby co...to chętnie sprzedam:af:
Używane 2 razy.
Zrobiłam rachunek sumienia i nie wyszedł zbyt dobrze X_X
Bogu dziękuję, że tego czasu mam z dziećmi dość sporo.