Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Bioenergoterapia

Ćwiczenie Jogi, bioenergoterapia, masaże wykonywane przez bioenergoterapeutów, akupunktura i inne dlaczego są nieakceptowane przez Kościół?
Chciałam sobie zafundować taki masaż - kamieniami półszlachetnymi (niestety dowiedziałam się, że to ma coś wspólnego z bioenergoterapią i jest złe). No nie rozumiem.... ba, że to może nawet niby pochodzić od szatana ???????

Ludzie tak się relaksują i nawet nie zdaja sobie sprawy, że to jest przez naszą religie nieakceptowane. Nie rozumiem tylko dlaczego, co w tym złego.
«1345

Komentarz

  • Wiele salonów masaży to oferuje a to ma pochodzić od szatana??? Pewnie wielu katolików wykonuje taką pracę i nie widzi w tym nic złego. Wytłumaczcie mi proszę o co w tym chodzi.
  • sa swiadectwa na yutube
    Świadectwo byłego bioenergoterapeuty

    lub
  • Chyba nie ma oficjalnego stanowiska w tym temacie, jakiejs obowiazujacej wszystkich katolikow listy zagrozen duchowych. Ale mnie wystarcza w zupełności świadectwo egzorcystow, ktorych doświadczenie pokazuje, ze jest to otwarcie sie na działanie. Złego. W jednym z listow jest tez powiedziane, zeby unikac wszystkiego, co ma chocby TYLKO POZORY zła. Mysle, ze jesli w gre wchodzi zbawienie duszy, to nadmierna ostroznosc nigdy nie jest przesadą. "Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?" (Mt 16, 26).
  • Dla mnie odpowiedzią jest pierwsze przykazanie "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną".

    Ale o kamieniach nie wiedziałam :-/ też jestem ciekawa co z nimi nie tak.
  • @Elunia - biofeedback Tekieli umieszcza na liście potencjalnych zagrożeń duchowych. Moim zdaniem, w tych sytuacjach, w których widziałam zastosowanie biofeedbacku, nie stanowił on zagrożenia duchowego. Jednak przy złej woli osoby, która go stosuje, nie można tego wykluczyć.
  • @Elunia - jak masz wątpliwości, to się w to nie pchaj. To nie jest niezastąpiona technika. Podobne efekty można uzyskać też innymi metodami.
  • edytowano maj 2016
    Kamienie to też pewnego rodzaju przesył energii. Znalazłam na stronie jakiejś tam i wielkimi wołami napisane - bioenergoterapia: i w tym spis masaży jakie wykonują m. in.- masaż gorącymi półszlachetnymi kamieniami.

    Kiedys koleżanki na joge chodziły - oczywiście dla ćwiczeń. Nie chodziłam z nimi. Czy w tym też jest coś złego?

    Cały czas nie za bardzo rozumiem tego niby działania szatana w tym.
  • Niektórzy tak mówią o jodze - że to tylko cwiczenia. Ale podobno nie ma jogi w oderwaniu od wschodniej duchowości. I właśnie to jest złe. Słyszałam też, że ludziom Wschodu joga nie szkodzi. Nam - ochrzczonym - tak, bo jest złamaniem 1 przykazania.
  • edytowano maj 2016
    Ale przecież katolik ćwicząc joge nie ma zamiaru wierzyć w innego Boga. Po prostu sobie ćwiczy.

    Edit: tak samo idac do bioenergoterapeuty. Katolik nie ma zamiaru wierzyc w bożki. Szuka tylko ratunku (jak mu medycyna konwencjonalna nie pomaga to szuka w niekonwencjonalnej)
  • edytowano maj 2016
    A co z homeopatią?? Nastepna dziedzina - zabroniona. Także nie rozumiem. Kiedyś mama podawała mi leki homeopatyczne.

    http://www.niedziela.pl/artykul/44040/nd/Homeopatia-jest-niebezpieczna

    Na prawdę nie rozumiem.


    Niektórzy chodza do bioenergoterapeuty nie po to żeby się zrelaksować (jak ja chciałam), ale po to żeby się wyleczyć - MIGRENĘ na przykład - na co medycyna konwencjonalna za bardzo nie pomaga. Koleżanka ma takie migreny, ze nie jest w stanie funkcjonowac. Poszła się leczyć niekonwencjonalnie. Takie podejście (że nie można, że religia zabrania) zabiera ludziom pracę i możliwości wyleczenia, sieje strach.

    Już sama nie wiem, a moze rzeczywiście w tym jest coś jednak złego, tylko co??
  • Chyba nie skorzystam jednak z wizyty u bioenergoterapeuty. Za bardzo sie boję, że może zaszkodzić, choc to bardzo kusi.
    Na jogę poćwiczyc też nie pójde i nie kupie leków homeopatycznych.

    Nie wiele z tego rozumiem, ale mam pewien strach.
    Jedynie w swoje sny czasami wierzę (no skądś to musi przychodzić), ale to chyba nie jest zabronione?
  • Aaaa obecny Papież leczy się lekami homeopatycznymi. No to cos mi tu nie gra. Czytam o tej homeopatii same złe rzeczy, a tu proszę. Może nie wszystko jest takie złe tylko jest lęk przed nieznanym. Może tylko niektórych z tych rzeczy lepiej unikać?
  • Skoro papież stosuje to chyba to jest bezpieczne. Zmieniam zdanie, to może kiedyś sobie kupię. Jestem jednak bardzo zdziwiona tym co przeczytałam najpierw a tym, że papież sam stosuje i nie widzi w tym nic złego.
  • Monia, skad wiesz, ze Papiez korzysta, jakies zrodlo?
  • Chodziły takie ploty, jeszcze o Benedykcie. Też jestem ciekawa, skąd się wzięły.
  • Jako znana przeciwniczka altmedu czuję się wywołana do odpowiedzi (choć wolałabym iść spać :P ).
    Pokrótce więc.

    Po to Pan Bóg dał ludziom rozum, aby z niego robili użytek. Specyfiki czy terapie leczą, ponieważ zawierają substancje/wywierają konkretny wpływ na nasz organizm.

    Piszesz, że mama dawała Ci "leki homeopatyczne". Błąd. Coś takiego nie istnieje. "Preparaty homeopatyczne" jest terminem poprawniejszym. Stężenia substancji aktywnej w preparatach homeo są tak niskie, że nie można ich nawet nazwać "ilościami śladowymi" ;)) Tam po prostu fizycznie nie ma co działać. Jeżeli jednak skutkują, jak twierdzą ich fani (BTW, uważam, że źle twierdzą :P ), czynnik musi więc być metafizyczny. Nie jestem pewna, czy przekonuje mnie teoria demoniczna (jak wiemy, twórca homeo był okultystą), ale jest bardziej prawdopodobna niż brednie o "pamięci wody".

    "Kamienie to też pewnego rodzaju przesył energii"
    - jakiej energii?

    "Takie podejście (że nie można, że religia zabrania) zabiera ludziom pracę i możliwości wyleczenia, sieje strach."

    Nie można kraść - to źle? Religia zabrania świętokradztwa - to źle? Moniu, jeżeli wiara czegoś zabrania, to dlatego, że jest to złe dla człowieka. Gdyby Twoja koleżanka-migrenowiec dowiedziała się, że uzdrowi ją kąpiel we krwi niemowląt, czy mogłaby tak postąpić?
  • edytowano maj 2016
    Nie porównujmy kapieli we krwi niemowląt z homeopatią czy akupunkturą czy czymś innym podobnym - jakąś niekonwencjonalnej metodzie leczenia. No proszę... To drugie to tylko chęc leczenia bez chęci szkodzenia innym. Nadal nie rozumiem co złego jest w bioenergoterapi. Niech mi ktos wreszcie wyjaśni, bo na razie jest tylko strach a nie ma wyjaśnienie.

    Co do homeopatii czytałam, że z ludźmi po tym działy się złe rzeczy, że potrzebowali egzorcysty. Tylko nie wiadomo czy wierzyć, że przez to czy ktoś nie dorobił sobie teorii do tego.

    O takim leczeniu się papieża poinformowały media. Można sprawdzić w google. (Chyba gdyby była to nieprawda to zrobiłaby się straszna afera a tak nie było)
    http://www.opoka.org.pl/biblioteka/I/IB/tp2010-40-homeopatia2.html
    Milagro przeczytaj rozdział papież jako pacjent
    oraz to
    http://zdrowie.homeonet.pl/wiedza/papieze-i-homeopatia-dott-fernando-pitera/

    To ciekawe jak kościół raz zmienia zdanie albo jak rózni hierarchowie kościoła różnie głoszą - zupełnie sprzeczne rzeczy. Tu niby wyjaśnienie, że kościół cały czas się uczy ale mnie to nie przekonuje (tu jest wzmianka, że nawet przez jakiś czas bioenergoterapię aprobował). Powinna być pewna spójność a nie jest.
    http://wpraga.oaza.pl/news/442/71/Rola-mediow-publicznych---Jarek-slubowski

    A tu dowód, że kościół nie zabrania homeopatii

    http://info.wiara.pl/doc/317112.Kosciol-nie-zabrania-homeopatii

    a tu wiele innych artykułów, ze jednak zabrania
    http://adonai.pl/zagrozenia/?id=6

    Co to k... ma być???
  • Jak to w zyciu..nieustanna walka dobra ze złem
  • Po co być świętszym od papieża?
  • No, nie ma sensu....
  • http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/index.php?page=10&id=10-01&pyt=343 Tu chyba wszystko prosto i na temat. Z doświadczeń własnych i bliskich mi osób mogę napisać,ze na osoby w stanie łaski uświęcającej bioenergoterapia nie działa wcale...Druga sprawa,osoba mi bliska swego czasu bardzo interesowała sie bioenergoterapia,ale od tej drugiej strony, nie pacjenta i to jak zmieniała sie jego osobowość, tak jakby była opętana....nie była sobą, wszystko czego sie dotknęła niszczyła..normalnie zło biło na kilometr...Dopiero po zerwaniu z tematem i modlitwach o uwolnienie wróciła.... Mi to wystarcza by trzymać sie z daleka....
  • Ja też mam zamiar od wielu rzeczy trzymać się z daleka.
    Chodzi mi tylko o takie zdroworozsądkowe podejście
    Nawet JPII wypowiedział się, że Kościół nie zabrania stosowania homeopatii. Byleby człowiek nie wiązał tego z magią.
    http://www.lekarzehomeopaci.pl/list-jana-pawla-ii-dotyczacy-homeopatii
    Obecny papież sam stosuje, inni papieże w przeszłości także. Może to bardziej o magię chodzi. Jeśli ktoś chce się tylko wyleczyć tylko poćwiczyć a nie wchodzi w żadne siły nadprzyrodzone to jest w porządku.

    Nie ma co siec paniki jak dzieci bawia się we wróżby andrzejkowe. Jeśli to tylko zabawa a nie wiara w te wróżby. Nie ma się co bać jeżeli dzieci udają ze strasza w Halloween - chyba, ze dzieci w coś bardzo wierzą a nie traktują jak zabawę. No i jak dorosły pójdzie na masaż kamieniami półszlachetnymi czy dostanie jakis kamień który wg nawet jakiś wierzeń ma moc a on go sobie nosi tylko dlatego że jest ładny

    Jest się czego bać jeśli wchodzi się w magię i w nią wierzy.
  • Monia,
    zdrowy rozsądek mi podpowiada: w homeopatii nie ma co działać! (patrz wpis Katii)
    A jeśli działa, to jest to co najmniej bardzo podejrzane.
    Okultysta u źródeł homeopatii to też nie jest obojętny czynnik, jak dla mnie.
    Taniej i bezpieczniej zjeść łyżeczkę cukru.
    Na zdrowie!
  • Nie trzeba wierzyć, aby zło miało do niego dostęp. Dlaczego egzorcyści podają przykłady opętanych dzieci,które tylko bawiły sie w halloween...po co igrać z czymś niepewnym,czy nie lepiej bawić sie w to co wiemy,ze nie zaszkodzi.
  • Taaaa.. już wierzę w wiarygodność strony.. Papież ich reklamuje... =-O

    Jak poszłam na kurs Silvy to tam też Księża reklamowali to niby.... bla bla
  • Rozkminianie czy homeopatia jest dobra czy zła i co nam w związku z tym szkodzi to torchę jak zastanawiać się, czy czerwona wstążeczka nad łóżeczkiem dziecka może zadzaiałać - zabobny. @Sylwik dobrze prawi. Skoro nie ma w tym co leczyć to po co sobie tym w ogóle głowę zawracać?
  • Homeopata to tak jakby wrzucić np aspirynę do rzeki, pojechać kilka kilometrów dalej i nabrać wody....ile będziemy w niej mieli leku....a jeśli coś w tym leku działa to zadajmy sobie pytanie co?
  • Moja babcia 90 letnia ma takie powiedzenie
    "Kto wierzy w gusła temu dupa uschła"
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.