tosi np. szkodzila marchewka rynkowa.. jak taka pani co ze swojaprzyjezdzala na rynek przestala przyjezdzac to Tosia zaczla z brzuchem problemy miec.. najgorsze ze zanim zajarzylismy co to przestala nam noce przesypiac.. bo sie budzila z awanturami.. oczywiacie cyc cyc i cyc byl na ratunek
Ja mam mocno zarte dzieci jedzace wszystko, rzeczywiście jak piszecie o tych sezonowkach to i w grudniu troche tego jest. Choć nie będę zaczynać od kiszonej kapusty
Ale przechowywać warzyw w wiadrze z Mokra ziemia nie mam możliwości, więc musze pokombinowac... Dlatego też zima warzywa jakie jemy to głównie te pfu paskudne mrozonki, a owoce to jabłka i cytrusy - też cytrusów poltoczniakowi nie dam. A tak jakby się jakos mus truskawkowy do jaglanki odmrozilo czy otworzyło to zawsze inaczej;)
@MonikaN, ależ ja sobie zdaje sprawę że przy 3 to te zapasy nie mogą mieć 120ml objętości na porcje:D mysle że jak F.zacznie jesc ziemniaka i marchewkę na parze to to będzie ulubione danie Z.i F.
jo o ile z cyckiem wyjdzie wogole... juz rozwazam zeby zrobic unikatowe badanie w razie czego i chociaz jedno wykarmic.. w dodatku nie wiem w ktorym watku Katarzyna namiar mi dala do poloznej mamy trojaczkow...
w słoiczkach nigdy nie robiłam, ale moje dzieci pierwsze zupki jadły zawsze z warzyw z dziadkowej działki, a ponieważ rodziły się w różnych porach roku i nie zawsze był sezon ja po prostu blanszowałam i mroziłam w małych porcjach różnie skomponowane zestawy. Potem tylko myk na wrzątek i po 15 minutach obiadek z dodatkiem ryżu czy kaszy był gotowy
O, pomysł z gotowymi zestawami super. Tak się przymierzam bo chce i dla J.i dla nas zrobić trochę Zimowych zapasów w tym roku i myślę jak to zaplanować. Niestety tu sobie mogę przechowywać tylko słoiki i mrozonki w ograniczonej ilości. Nie ma.opcji na wiadro z ziemią Potem zima będzie latwiej i bardziej różnorodnie niz tylko na warzywach z Biedronki jechać
Dziś malutka skończyła 3 miesiące i położna chce żebym rozszerzała jej diete za 5 tygodni ziemniakiem pietruszką i marchewką. "Koniecznie trzeba jej rozszerzyć diete przed 6 miesiącem." Dostałam broszurke -mleko nie pokrywa juz jej zapotrzebowania energetycznego -anemii dostanie -jak jej teraz nie dam to opóźnie jej nauke samodzielnego jedzenia -stymuluje jej rozwój mowy tą papką Myślałam że zaczne jej podawać gdy zacznie być nadal głodna po mleku albo wcześniej jeśli ona zechce. Mój mąż kategorycznie stwierdził że teraz tylko mleko a położnej mówić że dajemy. Ale z drugiej strony przez ostatni tydzień przytyła tylko 70g. Co o tym myślicie?
ja nie widzę sensu w okłamywaniu położnej - trzeba być pewnym swego i bronić własnymi argumentami swoich racji
szeciomiesięczniak zwykle jest gotowy i chętny do próbowania nowości, ale bez spiny - - na mleku nie umrze
wczesne podawanie nowości ma swoje plusy i wcale na pierwszym miejscu nie wymieniłabym tu przybierania na wadze ( mam przeciwne doświadczenia) czy braku anemii, a już na pewno nie braków problemów z nauką mówienia
po prostu dziecko łatwiej oswaja nowe smaki i można sobie w tym wieku ( karmiąc na pełen etat) pozwolić na maleńkie, śladowe ilości tych nowości, bez presji, że musi zjeść całą porcję czy książkowo wymaganą ilość. Dziecko samo pokaże czy jest gotowe, zainteresowane czy woli cyca
Szosty miesiac tez nie jest musowy. Dwojka moich dzieci zaczela wykazywac zainteresowanie jedzeniem po skonczeniu pierwszego roku zycia. Wczesniej najwyzej brali, zuli i wypluwali Polozna mi zawsze mowila, ze dzieci to nie tuczniki, wazne, zeby waga szla w gore, nie w dol, a ile to bedzie, to juz sprawa drugorzedna.
Komentarz
Ale przechowywać warzyw w wiadrze z Mokra ziemia nie mam możliwości, więc musze pokombinowac... Dlatego też zima warzywa jakie jemy to głównie te pfu paskudne mrozonki, a owoce to jabłka i cytrusy - też cytrusów poltoczniakowi nie dam. A tak jakby się jakos mus truskawkowy do jaglanki odmrozilo czy otworzyło to zawsze inaczej;)
I zaskoczyliscie mnie, że gotujecie osobno dla dzieci.
Potem tylko myk na wrzątek i po 15 minutach obiadek z dodatkiem ryżu czy kaszy był gotowy
Tak się przymierzam bo chce i dla J.i dla nas zrobić trochę Zimowych zapasów w tym roku i myślę jak to zaplanować. Niestety tu sobie mogę przechowywać tylko słoiki i mrozonki w ograniczonej ilości. Nie ma.opcji na wiadro z ziemią
Potem zima będzie latwiej i bardziej różnorodnie niz tylko na warzywach z Biedronki jechać
@Laf2011
Dostałam broszurke
-mleko nie pokrywa juz jej zapotrzebowania energetycznego
-anemii dostanie
-jak jej teraz nie dam to opóźnie jej nauke samodzielnego jedzenia
-stymuluje jej rozwój mowy tą papką
Myślałam że zaczne jej podawać gdy zacznie być nadal głodna po mleku albo wcześniej jeśli ona zechce.
Mój mąż kategorycznie stwierdził że teraz tylko mleko a położnej mówić że dajemy. Ale z drugiej strony przez ostatni tydzień przytyła tylko 70g.
Co o tym myślicie?
szeciomiesięczniak zwykle jest gotowy i chętny do próbowania nowości, ale bez spiny -
- na mleku nie umrze
wczesne podawanie nowości ma swoje plusy i wcale na pierwszym miejscu nie wymieniłabym tu przybierania na wadze ( mam przeciwne doświadczenia) czy braku anemii, a już na pewno nie braków problemów z nauką mówienia
po prostu dziecko łatwiej oswaja nowe smaki i można sobie w tym wieku ( karmiąc na pełen etat) pozwolić na maleńkie, śladowe ilości tych nowości, bez presji, że musi zjeść całą porcję czy książkowo wymaganą ilość.
Dziecko samo pokaże czy jest gotowe, zainteresowane czy woli cyca
Polozna mi zawsze mowila, ze dzieci to nie tuczniki, wazne, zeby waga szla w gore, nie w dol, a ile to bedzie, to juz sprawa drugorzedna.