Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Drzazga, co robić?

Banalna sprawa, młody wrócił że spaceru z drzazga. Nie pozwala się dotknąć. Krzyczy tak, że zaraz sąsiedzi zadzwonia po patrol interwencyjny. Jakieś domowe sposoby? Pomocy!

Komentarz

  • Odkażyć i poczekać aż wyropieje. Lepiej by było wyjąć i wtedy odkażyć, ale jak nie da, to co poradzisz? Chyba, że masz gdzieś w pobliżu taką wredną ciotkę jak ja, co się jej dzieci boją na tyle, że pozwalają sobie obcinać paznokcie i wydłubywać drzazgi ;-)
  • Zaczekać na męża, co by przytrzymal gościa i wyciaganac :).
  • Albo o taką ciotke jak ja, co uwielbia wykonywac wszelkie zabiegi: paznokcie, naderwane skórki, drzagi i inne takie.
  • edytowano czerwiec 2016
    czasem samo wyłazi po praniu ręcznym w szarym mydle

    edit: jeśli drzazga w dłoni oczywiście
    :)
  • Do przychodni. Tam wyjmą.
    Mi pielęgniarka wyjęła w parę sekund wielką drzazgę a w domu miałam grzebane że dwadzieścia minut z wielkim rykiem.
  • Nie ma co czekać aż pojawi się ropa.
  • Można pastą z sody i wody. Zrobić pastę, przykryć nią skórę z drzazgą i zabezpieczyć plastrem. Po 5-10 godzin powinna wyleźć ponad powierzchnię skóry.
    Ale to dla cierpliwych albo spokojnych dzieci ;)
  • Dzięki dziewczyny. Spróbuję soda. Jeśli nie wyjdzie to pójdę może do przychodni. Najwyżej będzie im ryczał.
  • Mój dzielny syn w domu przeraźliwie panikował, nie dał się dotknąć. Akurat mieliśmy wizytę u laryngologa, całą drogę prosił aby nie pokazywać drzazgi lekarzowi. Po wejściu do gabinetu pierwsze co zrobił, to pokazał lekarce drzazgę i dal sobie wyjąć bez jęknięcia.
  • Stawiam na wredną ciotkę :))
  • Przyjechała ciotka, naprawdę i wyciągnęła. Uff..
    Nie wiedziałam że drzazga to taka trauma..... dla matki.
  • edytowano czerwiec 2016
    @Małgorzata sprzedaj sposób, w jaki skracasz ryk :-)
  • No, skraca ryk wyciągając niezwłocznie drzazgę. Coś, jak i ja. Też nie negocjuję, tylko wyciągam i po ryku.
  • my mieliśmy kiedyś wbitą malenką drobinkę szkła, szerszym kończem w dół, i cała pod skórą. Syn darł sie niemiłosiernie ale mając wizję chirurga, cięcia, zakładania szwów na podeszwę potłumaczyliśmy (nie pomogło) , chyba ta wizja chirurga i cięcia go wystraszyła bo nieco spuścił z tonu i po 3 minutach było po sprawie
  • edytowano czerwiec 2016
    Moje starsze były w kwestii drzazgi bezproblemowe. Mały dał mi dzisiaj popalić. Może ja taka miękka jestem :-(
  • Drzazga rozwartwiona pod paznokciem, dość głeboko u 4klasisty. Na wycieczce 3 dniowej. Trudno było wyjąc, chłopak moczył łapkę godzinę w wodzie z mydłem a potem koleżanka mu to delikatnie wydłubała spod paznokcia. Czułam się niemal jak na przesłuchaniu przez gestapo. Młody był bardzo dzielny, nawet nie kwiknął
  • Drzyzga przeczytałam :)) Czas spać...
  • Jeżeli nie igłą, to czasem dobrze się wyciąga drzazgi za pomocą pęsety.
  • Ja zawsze pęsetą - najwygodniej.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.