Nie trafiłaś. Natomiast pisałem już kiedyś, jak bawi mnie, kiedy ten temat pojawia się czasem w różnych miejscach. Niektórzy pozują na zblazowanych intelektualistów, którym wszystkie sprawy moralne są obojętne, ale jak słyszą o tych skarpetach i sandałach, to zaczynają sobie skakać do oczu, aż śmiech bierze.
ja mojemu każę zakładać zakryte buty.... nie trawię skarpet do sandałów... Skoro ja się męczę w butach na obcasie to niech się i facet pomęczy
A poza tym są przewiewniejsze męskie buty kryte, z cienkich materiałow czy takie z dziurkami, czy mokasynowate (takie to nawet coponiektórzy bez skarpet noszą )
@Joanna_91 polecam blog mr Vintage - mokasyny, albo dziurkowane jasne sznurowane są ok. Mąż mój wczoraj w dziurkowanych jasnych był na pikniku, do tego jasne lniane długie spodnie i lniana koszula, jak dla mnie super wyglądał, wszak to niedziela z rodziną.
Ja mysle ze i brawa dla pilota jak i na odstresowanie. Dla mnie to akurat fajne lecialam tylko 5 razy w zyciu i klaskalam z wielką frajda za kazdym rzem :P
Ale sandaly do skarpet mnie drażnią, no nie podobają mi się. Zwłaszcza takie naciągnięte prawie pod kolana. Na szczęście mój mąż juz tak nie nosi wiec się nie musze denerwowac. Za to on się denerwuje bo ja prawie caly czas śmigam na bosaka.
Leciałam dwa razy samolotem i brawa były nagrane. Taka technika! A w sandałach chodzę boso, ale co sezon na początek mnie muszą obetrzeć. Potem naklejam plasterki, noga się przyzwyczaja i już mogę tak chodzić całe lato. W poprzednim sezonie sprawiłam sobie super wygodne baleriny i w nich pomykam bez skarpetek. Sandały poszły w odstawkę.
Modne, niiemodne, pani oprócz skarpetek ma czarny biustonosz pod białą bluzką, też tak się nie nosi, a o spódnicy to całkiem zapomniała! :P nie jest wzorem, o nie! [-(
Komentarz
Drugi plan: [-(
To niesamowite, jak ważna jest ta kwestia dla niektórych. A gdyby były sandały ze skarpetkami, to co by się stało?
Nie trafiłaś.
Natomiast pisałem już kiedyś, jak bawi mnie, kiedy ten temat pojawia się czasem w różnych miejscach. Niektórzy pozują na zblazowanych intelektualistów, którym wszystkie sprawy moralne są obojętne, ale jak słyszą o tych skarpetach i sandałach, to zaczynają sobie skakać do oczu, aż śmiech bierze.
Co do obrazka glownego - nie lubie stul bez symboli chrzescijanskich, takie szaliczki bez sensu. A tancuja na Mszy czy po?
Skoro ja się męczę w butach na obcasie to niech się i facet pomęczy
A poza tym są przewiewniejsze męskie buty kryte, z cienkich materiałow czy takie z dziurkami, czy mokasynowate (takie to nawet coponiektórzy bez skarpet noszą )
Jeżeli mam perspektywę dłuższego chodzenia w sandałach, to zakładam skarpetki. Tak jest i wygodniej i bardziej higienicznie.
lecialam tylko 5 razy w zyciu i klaskalam z wielką frajda za kazdym rzem :P
No i się do tego przyzwyczaiłam. )
A w sandałach chodzę boso, ale co sezon na początek mnie muszą obetrzeć. Potem naklejam plasterki, noga się przyzwyczaja i już mogę tak chodzić całe lato. W poprzednim sezonie sprawiłam sobie super wygodne baleriny i w nich pomykam bez skarpetek. Sandały poszły w odstawkę.
nie jest wzorem, o nie! [-(
A wątek zapowiadal sie tak zwyczajnie )