Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ospa?

12467

Komentarz

  • Piszą,że przenika do mleka matki,a to silny lek,ja bym nie brała.
  • nie wiem jak się ma Heviran do karmienia piersią. W ogóle mi się wydaje, że on mało skutecznyj est, ja go brałam ale przerwałam gdzyż dostałam obrzęku naczynioruchowego i było podejrzenie, że po nim właśnie. Choć w końcu wygląda, ze to po ibupromie było, którego przy ospie niemożna a ja o tymnie wiedziałam. Skończyło się na pogotowiu i kroplówce:-)
  • @olgal, @Aneczka08, dzięki. W związku z tym zastanawiam się nad sensownością pójścia z tym do lekarza. Można cokolwiek innego jeszcze zażywać? Doraźnie Paracetamol (1 na dobę) zażywam.  

  • edytowano listopad 2016
    można heviran przy kp. I moim zdaniem przy ospie u dorosłego warto. edit. Przepraszam za bolta cos mi się przedstawilo
  • Przestudiowałam ulotkę i do mleka przenika 0,3 mg/kg masy ciała dziecka. Przy założeniu, że dzienna dawka dla dorosłego to ok. 1000mg, to tamta ilość jest minimalna. Ponadto, dzieci od 2 roku życia mogą zażywać ten lek właśnie w dawce dla dorosłego; ryzyka więc nie ma. Zobaczę jak będę się dalej czuła. @andora, dzięki.
  • a do lekarza chyba nie ma sensu o ile czujesz się na tyle żeby do nas pisać. Pamiętam jak moja koleżanka (zresztą lekarka) zachorowała w wieku 30 lat na ospę. Przez pierwszy tydzień opiekowałyśmy się nia na zmianę z jej matka bo nie była sobie w stanie herbaty zrobić. Choroba z dojściem do siebie trwała miesiąc.
  • Moja siostra się ode mnie zaraziła jako niemowlę i miała tylko 3 krostki, gdyby nie moja ospa, ti nikt by się nie domyślił, że chora.
  • @andora, wczoraj wieczorem miałam przypływ sił po przeciwbólowym. W nocy nawet do toalety bardzo trudno było mi się udać i rano - koszmar. Oj, ja rozumiem, co ta lekarka musiała czuć.
  • Jak ja sie ciesze, ze mialam ospe jako dziecko. Tylko czemu moja 8 latka nie chce sie nigdzie zarazic? 
  • może już miała jakaś poronna?
  • Tez o tym myslalam. Bylysmy kiedys w gabinecie pediatry po chlopcu z pieknym wykwitem, nawet pani doktor zasugerowala, ze pewnie bedzie miala ospe, a tu nic. Przedszkole, szkola, wiele razy byly chore dzieci, a moje zadne.
  • Dzisiaj gorączka mi minęła i jestem w miarę "na chodzie". Kropki są jednak wszędzie, wszędzie i niemiłosiernie swędzą. Nie mogę siedzieć, muszę chodzić i coś robić, bo w innym razie trudno wytrzymać. Stosuję piankę Poxclin i w nocy zażyłam Fenistil i po pielgrzymkach nocnych urządzanych w domu, zasnęłam na chwilę. Jednocześnie zapadła decyzja o odstawieniu półtorarocznej córki od piersi (nosiłam się już jakiś czas z tym zamiarem), bo nocne karmienie stało się bardzo trudne (z boku na bok, w jednej pozycji przy tym swędzeniu - niemożliwe); dzięki temu mogę brać większą dawkę Heviranu. Znacie jeszcze jakieś sposoby na złagodzenie swędzenia???

    Podziękowali 1mamuma
  • haviranu po 3-4 dobie to już nie ma za bardzo po co brać śni zwiększać dawki bo on hamuje namnazanie wirusa, a co już się namnożyło to twoje. Heviran nie osłabia swadu. Jak już nie karmisz to ja bym sobie na noc hydroksyzynę zapisała (tabletki uspokajające)
    Podziękowali 2Jutka Katia
  • A coś przeciwświądowego, innego, niż Fenistil? Czy raczej Fenistil i próbować iść w ilość?
  • nie wiem :) chyba musisz wytrzymać i wierzyc ze z każdym dniem będzie lepiej.
    Podziękowali 1Jutka
  • @Jutka - a próbowałaś kąpieli w krochmalu owsianym?
  • :) Tak też będzie.:)
  • Chyba nadmanganianu potasu warto dodać, coby wodę odkażył.
  •  Ok. Pomysł z płatkami owsianymi fajny. Spróbuję. Zastanawiam się tylko, kiedy? Teraz jest faza wodnistych pęcherzy i wykąpac się delikatnie teraz czy jak już popękają? Używam Ocenispetu i osławionej pianki. Nie decyduję się na gencjanę jednak, bo ten fioletowy kolor i wyobrażenie, że substancja może się dostać głębiej pod skórę i zostać, mnie pokonuje.  Nawet dzieci się mnie boją; jak mnie widzą to uciekają. Chyba powinnam mieć laskę z dzwoneczkami i oznajmiać za wczasu: "nieczysty, nieczysty".
    Podziękowali 1gabriela
  • Ja bym się pewnie na kąpiel decydowała wieczorem przed snem, bo w nocy świąd zwykle dokucza najbardziej.
  • @Jutka, mnie ten "fiolet" życie uratowal kiedys. Mialam aftowe zapalenie jamy ustnej, ból nie do zniesienia, ani jeść, ani pić, nawet sliny wlasnej nie dawalam rady przełknąć.

    Dostałam nystatyne, aftin... I nic

    Jak się wysmarowalam na fioletowo, ale to mialam i zęby i buzie, usta, język, to wygladalo komicznie, ale ulga natychmiastowa.

    I tak w domu musisz byc teraz z ospa
  • @Jutka, mnie ten "fiolet" życie uratowal kiedys. Mialam aftowe zapalenie jamy ustnej, ból nie do zniesienia, ani jeść, ani pić, nawet sliny wlasnej nie dawalam rady przełknąć. Dostałam nystatyne, aftin... I nic Jak się wysmarowalam na fioletowo, ale to mialam i zęby i buzie, usta, język, to wygladalo komicznie, ale ulga natychmiastowa.

     I tak w domu musisz byc teraz z ospa, to się nie zastanawiaj. Dzieci się przyzywyczaja.
  • Moja córcia miała krosty wszędzie, tylko fiolet jej ulgę dał. Byla cała nawet na glowie i buzi fioletowa, ale to wcale na długo nie jest fioletowe.
  • Bardzo wam wspolczuje tej ospy;( 
    I sama czekam kiedy mnie dopadnie. Z pewnoscia umre przy niej.
  • @uJa, nie miałaś nigdy ospy?
  • Chorowałam prawie 30 lat temu i ślady są do dziś. Miałam wtedy 22 lata, i wierzcie mi nie drapałam się, bo to taki wiek, że kobiecie bardzo zależy na urodzie.
    Bardziej martwią mnie nawroty w postaci półpaśca niektórzy miewają...
    Pojawiają się różne takie nacieczone krostki, ale zwykle myślę, że to albo alergia, albo łuszczyca albo jakieś brodawki...
  • @uJa nie umrzesz...Miałam 22 lata. Bardzo ciężki przebieg, na odludziu, za granicą, nie mogłam nic jeść, krostki dosłownie wszędzie...
  • Ale było minęło.  Ludzie się tylko dziwnie potem przyglądali, czarne strupki na nogach, na twarzy....
  • Wyfioletowałam się...no wszędzie. Tylko te największe kratery na twarzy traktuję samym Octeniseptem. Walczymy, a Dziewczynki moje jeszcze bardziej się boją.:p Fakt, przerażają mnie te blizny po, bo wiem, że u mnie jakiekolwiek gojenie się ran trwa, trwa, trwa i końca nie widać. Zobaczymy.
  • Nie mialam;(
    Podziękowali 1AgaMaria
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.