Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Jaglany detoks"

2

Komentarz

  • właśnie ta ilość róznorodnych składników też mnie nieco denerwuje. jak miałabym dla siebie tylko ten detoks robić to by mi się nie chciało, kaszy osobno bym się napchała, awokado jak by mi się przypomniało itd. ale dziecka niestety jakieś takie wymagające są i grymaszą na samą kaszę...
  • @matka6,  masz?  Ja dostałam,  ciekawam twoich prób,  bo jakoś się zabrać nie mogę. 
  • @Rogalikowa mój mąż dziś podejrzanie patrzył na kaszę jęczmienną, czy aby nie jaglana. Tak się emocjonalnie zaangażował w ten wątek i tak się solidarnie ujmuje za Twoim mężem...
    Podziękowali 2Rogalikowa Katia
  • Jaglanka jest zdrowa, ale jest w tym wszystkim łyżka dziegciu - proso nierównomiernie dojrzewa i standardowo jest desykowane przed zbiorem, np. glifosatem (roundup) - a to znaczy, że jak chcecie się odtruć to trzeba kupić taką ekologiczną, zbieraną dwufazowo i przez to dużo droższą. Taką zwykłą desykowaną lepiej się nie przeżerać.
    Podziękowali 2Rogalikowa Katia
  • @MartynaN , mam i próbowałam
  • Wandeal powiedział(a):
    Jaglanka jest zdrowa, ale jest w tym wszystkim łyżka dziegciu - proso nierównomiernie dojrzewa i standardowo jest desykowane przed zbiorem, np. glifosatem (roundup) - a to znaczy, że jak chcecie się odtruć to trzeba kupić taką ekologiczną, zbieraną dwufazowo i przez to dużo droższą. Taką zwykłą desykowaną lepiej się nie przeżerać.
    Przyszedł i pozamiatał... :smile: 
    A ja własnie książkę zamówiłam.
    Podziękowali 1Milamama
  • To samo niestety dotyczy kaszy gryczanej :-(. A eko kosztuje 12zł za kg.
  • A gdzie mozna kupic jaglanke bez roundapu? Ma ktos namiar?
  • No tylkon ze ja sie serio lepiej czuje. Nawet moj maz widzi roznice i jakos .postanowilismy takie zdrowe elementy wprowadzic. Np. Wpiatek mielismy swiatecznie barszczyk wg Zaremby a do tego gotowana gęś - prezent od tesciowej:-)  i surowke. I dzieciaki wcinaly az milo. Zgadzam sie co do zakupow. Malo praktyczna ta roznorodnosc i nieekonomiczna. Ja wole mniej wymyslac i nie wyrzucac. Jak rozkroje dynie tobmusi byc kilka dni elementow- sniadanie i np. Zupa za 2 dni. Zeby wszystko zeszlo. Zqlamalyscie mnie tym eko. 500+ to nie az takie szalenstwo:-) 
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • O nie gryczana teeeż?I po co ja tu zaglądałam :neutral: 
  • Z drugiej strony o glifosacie wiadomo, że jest teratogenny, więc jest najbardziej niebezpieczny dla dzieci (aha, to znaczy również dla kobiet, które mogą zajść w ciążę). Poza tym dorośli aż tak nie muszą się bać, przynajmniej w umiarkowanych ilościach. No wiecie, we wszystkim dobrze mieć umiar.
    i to jest podobnie jak z warzywami - generalnie lepiej jeść warzywa pryskane pestycydami, herbicydami, niż nie jeść ich wcale. Ale główna zasada - według mnie - jeść różne rzeczy, różnicować dietę; bo jak się zaczniesz zażerać jednym produktem, to może się okazać, że to jakaś "mina" (np. naszpikowana glifosatem). W takich czasach żyjemy...
    Podziękowali 2Rogalikowa Katia
  • Ale widze ze na necie mozna kupic duuuuzo taniej niz w sklepie
  • @Rosea nie robimy ściśle detoksu, tak jak gozdkowa pisała, ta różnorodność jest nieco męcząca. ale wprowadzam tzw "elementy" :D i jest całkiem smacznie. zresztą to nie aż taka rewolucja u nas, bo do tej pory i tak serwowałam rodzinie różne rarytasy odtruwające, odkwaszające a czasem i odstraszające (miszcz kuchni ze mnie żaden, niestety).

     tak że ten... Belfer niech aż tak się nie martwi, na następne rekolekcje przywiozę pewnie tyle samo kilogramów mego męża co zwykle, hehe! no i on aktywnie przeciwdziala odtruwaniu jedząc boczek w ukryciu albo na delegacjach haha!


    Podziękowali 1Rosea
  • @gozdkowa piszesz o kaszach eko, ze taniej w necie? Napisalabys mi proszę jakiś adres? Kiedys szukalam i niczego sensownego nie znalaźam
  • Możecie napisać tak ogólnie jak taki detoks wygląda? Szarpnełabym się na książkę, ale wolałabym najpierw wiedzieć czy dalabym rade wogole przejść :)
  • @malagala tak przeglądałam i porównując cenynp. Z auchan to sie opłaci zrobić zakuoy wieksze w necie ale sama konkretnie nie wybrałam strony, musze przeanalizować dokładniej. Napiszę.
    Podziękowali 1malagala
  • Ja musze jakis detoks mezowi zrobic.. nocami wyjada czekolade z szafek.. kupuje potajemnie batoniki. Kazalam juz brac magnez, ale jakos mu nie idzie... tylko wez namow meza na detoks. Ksiazke przez przypadek mam od 2 dni i dzis nawet zrobilam dyniowa wg przepisu. Ale ksiazki nie czytalam tylko poprzegladalam poki co przepisy.
  • @kitek zobacz najpierw na gotujzdrowo.com to jest blog autora książki.
  • Mam książkę! 
    Przekartkowałam ją jedynie. I jestem mile zaskoczna, bo duzo w niej o kwestiach zycia duchowego...Jestem zaskoczona szczególnie swiadectwem autora.
    Na poczatek przeczytałam )na chybił trafił) o...nowennie pompejanskiej, wytrwałosci w modlitwie i pokorze w małżeństwie.
    Podziękowali 2gozdkowa manatta
  • Jaglanka najprostsza z prostych na pożywne i ciepłe śniadanie.
    Biorę kubek
    wsypuję kaszę
    powiedzmy na 1-2 osoby jedna trzecia kubka
    przepłukuję kaszę
    Biorę drugi kubek nalewam do niego pełno zimnej wody
    Gotuję tę wodę w małym garnku
    wsypuję tę kaszę w proporcji
    3:1 woda: kasza
    oddalam się na 10 min.
    Gotuje się na małym ogniu
    Ewentualnie można mieszać
    Wkrawam cząstki jabłka bez skóry,
    to się pichci

    wracam.
    Wykładam na miseczki.

    Jemy bez cukru i bez miodu.
    Dla mnie bomba, pycha, żaden detoks, ale wyżerka.

    Minusy garnuszek do umycia.

    Plus nie trzeba chleba na śniadanie.

    Podziękowali 1gozdkowa
  • @AgaMaria jaglankę można ugotować w większej ilości i trzymać w lodówce na kilka dni. Potem dorzucasz do jabłek, żeby była ciepła na ostatnie 2 minuty i masz nasze śniadanie 3 razy w tygodniu :)
    Podziękowali 1AgaMaria
  • jeszcze doczytałam, ze jeśli jaglanka ma działac rozgrzewająco to najpierw ją trzeba uprażyć, potem zalać gorącą wodą (2:1) i dopiero gotować. teraz tak gotuję zimą.
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Nie chce mi się prażyć...
    Rozgrzewa i ugotowana.
  • Ja tam prażę, potem zalewam wodą, wylewam i potem gotuję w świeżej. Szybciutko to idzie.
  • swoją drogą taki ze mnie "miszcz" gotowania, że sobie często tą prażoną kaszę przypalam lekko... ech. szkoda, że @Skatarzyna daleko mieszka... ona by mi gotowała, ja bym jej sprzątała, wszyscy zadowoleni hihi!
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • @Rogalikowa, przeprowadź się! :D
  • @Skatarzyna gdzie mieszkasz???
  • parafia Podkowa Leśna :)
  • wyprowadzka na tzw wieś to jedno z moich niespełnionych i niespełnialnych marzen hehe.
  • Małgorzata32 powiedział(a):
    Mam książkę! 
    Przekartkowałam ją jedynie. I jestem mile zaskoczna, bo duzo w niej o kwestiach zycia duchowego...Jestem zaskoczona szczególnie swiadectwem autora.
    Na poczatek przeczytałam )na chybił trafił) o...nowennie pompejanskiej, wytrwałosci w modlitwie i pokorze w małżeństwie.
    Czyli Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek? Taa... Znam takich na pęczki, nie uwierzycie, jakie wróżki bywają "katolickie".
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.