Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Poseł Tomasz Jaskóła o Rosji i USA

Konto skasowane na prośbę użytkownika.
«1

Komentarz

  • edytowano styczeń 2017
    co za pierdoły propagandowe :)

    stan na dziś jest taki:

    - USA się sypią (gospodarczo, kulturowo) 
    - pora na załatwienie długu poprzez wojnę światową minęła, bezpowrotnie, bo czas gra na korzyść Chin :)
    - Stanom pozostaje więc zacisnąć pasa i próbować odbudować gospodarkę
    - powyższe oznacza ograniczenie wydatków militarnych i ograniczenie obecności w świecie, z wyłączeniem Chin, więc wycofanie się z Europy i szukanie współpracy z Rosją.

    Co z tego dla nas wynika?

    Ponieważ zarówno Niemcy, jak i Ukraina mają wobec nas pretensje terytorialne, jedynym rozsądnym i długofalowo korzystnym jest sojusz z Rosją.

    A takie tekściki jak powyższy, to odprysk sypania się hucpy - pies przestał się słuchać ogona.
  • edytowano styczeń 2017
    bezpośrednie korzyści wyszczególniłem powyżej - gwarancja granic, jak za prylu :)

    poza tym korzyści z tranzytu, wejście na rynek rosyjski i, z natury, uprzywilejowana tam pozycja,
    oraz nieograniczone możliwości w, wielce prawdopodobnym, wspólnym obszarze gospodarczym od Atlantyku do Pacyfiku.

    W chwili obecnej wystarczy tylko się nie bać (propagandy antyrosyjskiej).
  • edytowano styczeń 2017
     Historia uczy

    wew którym miejscu ?
    :)

     Ach, ten sentyment do czasów młodości przypadającej na czasy zgnilizny PRL.

    uprasza się o nie używanie adpersonamów :)

    zobaczycie, że Rosjanie i Niemcy ponownie wyeksploatują Polskę i Polaków.

    na razie robią to Niemcy, Żydzi, Amerykanie, generalnie Zachód.

    Co do eksploatacji rosyjskiej w czasie zaborów, to było zdecydowanie na odwrót,
    co do prylu, to poza kawałami, też nie ma śladu dowodu, a kwity przecież w archiwach leżą.

    :)




  • edytowano styczeń 2017
    nie rozumiem, jakie uczucie :)

    a jeszcze, taki kształt Polski nie został zaprojektowany przypadkowo
  • edytowano styczeń 2017
    Tola powiedział(a):
    Poza tym nie rozumiem, kto niby przestał się słuchać ogona?
    to taka, chyba powszechna, charakterystyka stosunków Żydostwa i USA - amerykańska diaspora żydowska podporządkowała sobie politykę USA, np. "arabska wiosna", wojna domowa w Syrii czy atak na Irak, to działania wyłącznie na korzyść Izraela,
    a koszty ponoszą Amerykanie...

    (nie mówiąc o wszechświatowej akcji popierania aborcji, pedalstwa, rozwiązłości, niszczenia rodzin itd.)
  • edytowano styczeń 2017
    :smiley: 

    widzisz, kiedyś też byłem antyrosyjski a Żydów uważałem za koronę stworzenia :)

    ale co zrobić, z czasem zbiera się wiedzę, nie z podręczników a z codziennych wiadomości, z biografii, z drobiazgów,
    i powstają dysonanse - rzeczywistość nie pasuje do wyuczonego :)

    Wszystko, co napisałem powyżej, to efekt kumulacji takich "mikropęknięć", własne odkrycia z ostatnich kilku(nastu) lat :)
  • edytowano styczeń 2017
    szantaż handlowy wobec kraju wrogiego?
    raczej normalka

    że odkrojono nam kawał kraju.

    skrócono granice, uczyniono Polskę jednorodną etnicznie - a i tak z UPA był kłopot,
    co dopiero w dawnych granicach...
  • Tak, to bardzo ważne,
    i bardzo korzystne.
  • noto się przynajmniej zadeklarowałaś,
    chyba jeszcze tu nie było zwolenniczki multi-kulti

    ::)
  • @Pioszo54 przeraża mnie to co piszesz. Wystarczy chociażby pobieżna znajomość historii Polski i Rosji by Twoje słowa zdumiewały, że Polak może coś takiego głosić.
  • Ania D. powiedział(a):
    @Pioszo54 przeraża mnie to co piszesz. Wystarczy chociażby pobieżna znajomość historii Polski i Rosji by Twoje słowa zdumiewały, że Polak może coś takiego głosić.
    no to poproszę o jakiś wykład, będzie się o co spierać :) 
  • aby postulowac sojusz z krajem który wymordował najwięcej Polaków w historii.

    o, tu mamy dobry przykład tzw. czeciego rodzaju prawdy;

    usilnie zaleca się przeczytanie książki "200 lat razem" A. Sołżenicyna, tylko uwaga,
    książka bardzo niebezpieczna, wywraca obraz świata.
    :)
  • @Pioszo54 ja nie muszę robić wykładów, ani nie mam ochoty ani czasu. Tu akurat nie ma problemu, by cokolwiek poznać i wyciągnąć wnioski jak traktowali oni swój naród i inne kraje. A jedna książka, nawet pisana przez Sołżenicyna, nie zmienia tego, co było. Akurat od Rosji to trzymałabym się z daleka.
  • edytowano styczeń 2017
    Problem jest tylko taki, że (twierdzę za Sołżenicynem) to nie była Rosja;
    co więcej, Rosja była największą ofiarą sowietów.


  • Sołżenicyn nie pisze o tym pierwszy, to nie jest nowość. I o ile dla mnie Rosja istnieje jako kraj wspaniałej literatury, muzyki etc, to nigdy jako kraj "przyjazny". Poznając osobiście Rosjan (bo temat Rosja dla mnie ciekawy) i rozmawiając z tymi, którzy pracują w Rosji widzę, ze faktycznie Rosja to stan umysłu. Tak, wiem, że to mała skala, ale jednak daje do myślenia. W Polsce nie ma ludzi myślącym w taki sposób, tak ogłupionych, zupełnie jak w "Zapiskach oficera..." A sposób działania jest taki sam od lat, podejście do krajów "zaprzyjaźnionych" i to, co z nimi robią. Zniszczenia na każdym możliwym obszarze działania narodu. Albo wyciągniemy wnioski patrząc na naszą historię z Rosją (również tę najświeższą) i na inne kraje, z którymi Rosja była zaprzyjaźniona i co potem dla nich wynikło, albo wrócimy do czasów, jakich nikt by nie chciał doświadczyć.
    Podziękowali 1Katia
  • Ania D. powiedział(a):
     A sposób działania jest taki sam od lat, podejście do krajów "zaprzyjaźnionych" i to, co z nimi robią. Zniszczenia na każdym możliwym obszarze działania narodu. Albo wyciągniemy wnioski patrząc na naszą historię z Rosją (również tę najświeższą) i na inne kraje, z którymi Rosja była zaprzyjaźniona i co potem dla nich wynikło, albo wrócimy do czasów, jakich nikt by nie chciał doświadczyć.
    kłóci się to, co piszesz, z obrazem zaboru rosyjskiego, jak i prylu - niesamowity rozwój Kongresówki, kraj spokoju i dobrobytu,
    a pryl to nie tylko powojenna odbudowa ale i uprzemysłowienie, np. zakłady śmigłowcowe wyprodukowały chyba kilkanaście tysięcy helikopterów, turbiny okrętowe z Zamechu Elbląg były światową czołówką...
  • No, dla mnie ten kraj nie niesie innym dobrobytu, bo zawsze ma we wszystkim swój cel i patrząc przez wieki nigdy nie było to jego zamiarem. A jeśli Smoleńsk nie otworzył komuś oczu, to nic mu oczu nie otworzy.
  • Czyli, jak rozumiem, argumenty o niszczeniu sojuszników czy obszarów podległych, przynajmniej w odniesieniu do Polski, są nieprawdziwe.


  • edytowano styczeń 2017
    Niemcy ofiarą nazistów?
    pierwsze słyszę, pod jakim względem?, ilu ich  wymordowali, ci naziści,
    kiedy wyrżnęli całą niemiecką elitę, całą klasę średnią, wszystkich właścicieli ziemskich i bogatszych chłopów?
    gdzie ichni archipelag gułag?
  • a tak konkretnie, to w którym miejscu gloryfikuję?
    :)
  • edytowano styczeń 2017
    Tola powiedział(a):
    @Pioszo54 - co chwilę "jak za prylu" w pozytywnym kontekście.

    noale, co ja poradzę, że Zamech robił dobre turbiny, zresztą był to argument za tym, że Rosja nie wykorzystywała terenów podległych, w każdym razie nie ma porównania z czasami obecnymi i naszym życiem na kredyt...

    (nigdzie i nigdy nie napisałem i nie napiszę, że podobał mi się ówczesny socjalistyczny burdel w gospodarce)
  • edytowano styczeń 2017
    Malgorzata powiedział(a):
    No nie wiem co musiałoby się stać aby Rosja stała się przyjaznym krajem dla Polski 
    To jakieś mrzonki 
    to tylko zaszłości  zmasowanej propagandy antyrosyjskiej, to jest w nas
  • Tola powiedział(a):
    A co ma produkcja turbin do rzekomej dobroczynności Sowietów?
    to np., że nie budowali u nas montowni :)
  • TecumSeh powiedział(a):


    Ten komunizm to im kosmici zrobili, te wszystkie gułagi pobudowali itp. Rosjan tam oczywiście nie było, chyba że jako ofiary.

     


    jeszcze raz odsyłam do "200 lat razem" Sołżenicyna, bardzo dobrze udokumentowana książka;

    ci kosmici mają polską nazwę - żydokomuna (przy masowym poparciu ogółu Żydów rosyjskich)
  • @Pioszo54 dla mnie to takie jak: pije, bije, okrada, ale czasem da cukierka polizać, więc jest jako całość ok. A ok nie jest i nigdy nie było.
  • ale ja poproszę o jakieś konkrety na to "pije, bije, okrada"

    kurcze, czuję się jak pokerzysta, który widzi swoją rękę i stół, i z zaciekawieniem spogląda na blefujących partnerów, czyniących jego wygraną jeszcze większą
    :)
  • edytowano styczeń 2017
    Tola powiedział(a):
    @Pioszo54  http://gosc.pl/doc/2078585.Zbrodnie-sowieckich-wyzwolicieli - chociaż to i tak promil, zresztą powinieneś sam to wiedzieć.

    Największą zbrodnią było wypranie ludziom mózgów, na szczęście nie wszystkim.

    tak było,
    tylko dotyczy to krótkiego, (po)wojennego okresu,
    trzeba jeszcze wspomnieć, że inaczej zachowywali się na terenach polskich a inaczej na terenach (po)niemieckich,
    oraz, dla pełnego obrazu, napisać, że podobnie zachowywali się żołnierze wszystkich zwycięskich armii..

    (co więcej, podobnie zdarza się zachowywać obecnie żołnierzom amerykańskim, np. na Okinawie)
  • No, to prawda, że na terenach Polski inaczej, bo jednak dużo gorzej było w Azji. W Polsce np. nie było szczekaczek (których oczywiście nie dało się wyłączyć), nie było np. osób które wchodziły do dowolnego mieszkania kiedy chciały i zaglądały do garnków, czy ktoś nie ma więcej niż przydziałowe na kartki 10 dag na miesiąc itd itd). Myślę, że zasługi tego kraju są w każdej możliwej dziedzinie tak wielkie, że nie ma ani sensu ani potrzeby tego wymieniać.
  • edytowano styczeń 2017
    :)

    przepraszam, ale sami jesteście jak szczekaczki,
    w kółko powtarzacie te same chwyty.

    To, co napisałaś powyżej, to właśnie owoce komunizmu, nie Rosji,
    a skąd się komunizm wziął w Rosji, można przeczytać u Sołżenicyna.


  • No, prawie te same chwyty były stosowane w każdym komunistycznym kraju.  I wszystko wiodło do jednego celu. Nuda, panie, nuda.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.