Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o edukacji domowej, ale bałeś się zapytać

1679111220

Komentarz

  •  i piosenki!
    Podziękowali 3Katarzyna blaekie Basja


  • Podziękowali 1Wela
  • Skatarzyna powiedział(a):
     i piosenki!
    Jeśli lubicie śpiewać ;)
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • edytowano marzec 2017
    @Kotek na yt są SuperSimpleSongs. Fajne do posluchania dla dzieci.
    Poza tym jeśli w miarę dobrze mowisz po ang to sama możesz spróbować do nich mówić po ang. Nawet proste zdania komendy. Możecie sobie określić jakiś czas w ciągu dnia na to, np przez godzinę mowisz tylko po ang. Albo podczas wykonywania czynności,  mycie ubieranie, gotowanie, zabawa itp.
  • W Poznaniu w sobotę jest spotkanie informacyjne szkoły Sokrates. Ma ona swoją filię w Kole. Szkoła warta polecenia, przyjazna ED. Na prośbę dyrektora rozpowszechniam zaproszenie :) @Wela ? @sylwia1974 ?
    Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych na spotkanie informacyjne Szkoły Podstawowej Sokrates. Nasza placówka umożliwia dzieciom naukę w ramach edukacji domowej. Jeśli Państwo już korzystają z tej formy edukacji, bądź planujecie nauczanie dzieci w domu, zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą. W trakcie spotkania będzie możliwość:
    1. poznania nas osobiście (dyrektor, założyciel, kilkoro rodziców)
    2. nieformalnej rozmowy z nami lub z rodzicami, którzy mają dzieci w naszej szkole
    3. wysłuchania krótkiej prezentacji nt. szkoły, założycieli, filozofii działania, oferty szkoły dla rodziców edukujących domowo
    4. wysłuchania krótkiej prezentacji nt. prowadzenia edukacji domowej - postaramy się trochę od strony praktycznej przybliżyć ten temat osobom nowym
    5. zadawania pytań - postaramy się odpowiedzieć na każde
    Szczegółowy plan uwzględniający również potrzeby uczestników podamy mailowo do wiadomości zarejestrowanych w formularzu rejestracyjnym uczestników.

    Spotkanie odbędzie się w Poznaniu, 11 marca o godz.12.00 w sali przy ulicy Jackowskiego 22.
    Wymagane jest potwierdzenie obecności poprzez formularz rejestracyjny:
    https://goo.gl/forms/1DWSOJFuRsL39KFc2
    W razie pytań i wątpliwości jesteśmy do dyspozycji pod numerem: 570 335 554 lub 737 445 354
    ZAPRASZAMY!
    Podziękowali 2Wela sylwia1974
  • na Jackowskiego??? to tuż obok mojego domu!!!
  • a szkoła ma filię w Poznaniu? czy tylko ED proponuje ?
  • @Gosia5 Dzięki za informację, wybiorę się :)
    Podziękowali 1Gosia5
  • Gosia napisała o spotkaniu poznańskim, ale pod Piasecznem też będzie!
    Więcej na FB https://www.facebook.com/sokratessp
    Podziękowali 1szczurzysko
  • @sylwia1974 , szkoła ma filię w Kole, siedzibę pod Warszawą, może będą też egzaminy w Poznaniu, nie wiem, ale Ty chciałaś zerówkę, a tu nie jest ważne gdzie, byle w województwie. Koleżanka @Skatarzyna tam przynależy ;) a właściwie Jej dzieci. My też do niedawna, ale przenieśliśmy się do Moracza, bo mamy bliżej. Szkołę polecam.
    Podziękowali 1sylwia1974
  • Czy możecie polecić szkołę przyjazną ED w kujawsko -pomorskim? Znajoma szuka, mi się kojarzy, że gdzieś coś czytałam, ale nie mogę znaleźć.
  • taki jest plan...ale to chyba od szkoły zależy. W niektórych szkołach poznańskich dwa języki szyły równolegle od kl IV...no nie był to dobry pomysł raczej
  • sylwia1974 powiedział(a):
    taki jest plan...ale to chyba od szkoły zależy. W niektórych szkołach poznańskich dwa języki szyły równolegle od kl IV...no nie był to dobry pomysł raczej
    dlaczego?
    u nas jest od IV klasy i uważam, że to bardzo dobry pomysł
    Podziękowali 1Madika
  • @katarzynamarta- masz racje! Moja trzynastolatka jest zalamana metoda nauczania jezykow obcych. To jej pierwszy rok w szkole polskiej, po 9 latach doswiadczzenia w UK
  • u mnie za to sama konwersacja byla i nic nie czailam z angola
  • @Felicyta zaciekawiło mnie to, o czym napisałaś, czy mogłabyś przybliżyć, w czym tkwi zasadnicza różnica między nauczaniem języka obcego w UK a w Polsce? Bo domyślam się, że nie chodzi tylko o ilośc godzin w tygodniu...
  • W szkole mojej córki,a podejrzewam,że i w większości polskich szkół, gramatyka języka obcego wciąż zbyt rozbudowana. Z kolei komunikacja,będąca podstawową funkcją wszelkich języków,jest zaniedbana,czy wręcz tłamszona. Mam doświadczenie tylko jednej średniej szkoły w UK- tam córka uczyła się mówić,gramatyka w minimalnym zakresie była wtórna.
    Podziękowali 3Alutka E.milia antonina
  • taa.. no nie wiem.. tu bylo jakos gupio.. ja bylam po podstawowce z niemieckim dosc dobrze wyszkolona.. najlepsze liceum zmarnowalo mi ten niemiecki.. bo byl jako drugi jezyk na tragicznym poziomie..a angielski nie bylo opcji zeby nie znac.. moze ja wyjatkowe antytalencie jestem ale pamietam ze w tej slabszej grupie czulam sie jak na lekcji chinskiego.. ciagle korepetycje bo nawet nie.wiedzialam o czym mowa..
  • są lebiegi, w głowie mam, jak to powinno brzmieć, jak siedemdziesiąt razy nagraną frazę z wymową różną usłyszę wskażę najbardziej brytyjską, a sama słowa nie wyduszę, a jak już to bełkot straszny!
  • Są lebiegi. Patrzę na moje dzieci - z piątki uczącej się angielskiego jeden chłonie przez osmozę, dwoje uczy się łatwo, a dwojgu trzeba młotkiem wbijać, a co wbiję, to po tygodniu nieodświeżania znika bez śladu.
    Podziękowali 3Skatarzyna Gosia5 Mle
  • u nas w szkole nie ma nativów, ale moja córka (IV klasa) ma taką wymowę, że się wstydzę przy niej cokolwiek powiedzieć po angielsku (jak na przykład potrzebuje pomocy przy pracy domowej) bo się boję, że się źle ode mnie nauczy...

    za to w moim liceum angielskiego uczyła Ukrainka (akurat nie mnie), ona to dopiero miała "wymowę"....


  • Jak rozpoznają przez telefon, że to "fingo ringo khemren bas ihtorn tugrim mhertep plimgno, rez tutemnis lakm" powiedziałam ja czy Z? 
    I
    Podziękowali 1Hania
  • Według mnie,ani rozbudowana gramatyka,ani nawet wymowa nie są ważne. Kluczowa jest swoboda językowai  brak hamulców w mówieniu.

     A przez telefon załatwiałam przeróżne sprawy i to nie teoretycznie,tylko realnie i stwierdzam,że najtrudniej zrozumieć Azjatów.
    Podziękowali 2Gosia5 E.milia
  • Dobra, wierzę, a tymczasem nawet nie rozmawiam z nieznajomymi przez telefon! ;)

  • edytowano kwiecień 2017
    @Skatarzyna, w ogóle nie?
  • ...i jedzenia przez telefon też nie zamawiam, telefon służy do rozmów z mężem, z Z. czasem z mamą i rodzeństwem, no nie lubię i już.
    Podziękowali 3czekolada Barbasia Katia
  • Nauczyciel powinien mieć dobrą wymowę, ale nie zwracać uczniom uwagi na wymowę ani na błędy gramatyczne. Tak się mówić nie nauczą.
    Moja nauczycielka niemieckiego za błąd w odmianie czasownika w zwykłej wypowiedzi kazała go odmienić, a jak się nie umiało, to dawała jedynkę. Umiem dobrze odmieniać, ale nie odezwę się po niemiecku :(
    moja koleżanka, jak coś powiedziałam po angielsku wybuchnęła śmiechem i zapytała, czy to było po angielsku. Już nie mówię w tym języku, choć rozumiem, zwłaszcza tekst pisany.
    to byłoby na tyle, jeśli chodzi o nauczanie języków w Polsce.
    A dodam, że angielskiego i niemieckiego uczyłam się ... 10 lat. I nic nie umiem :(
    Podziękowali 4MAFJa Felicyta Joannna E.milia
  • edytowano kwiecień 2017
    nauczyciel moich córek jest świetny; T. po angielsku śmielej mówi niż po polsku, w testach też sobie świetnie radzi, Z. w ocenach gorzej, za to śmiało, czego nie powie, to dowygląda i nie raz już jakiemuś obcokrajowcowi pomogła, gdybym musiała gdzieś, dzie trzeba znać ang. czy niem. to z Z!
    nauczycielka niemieckiego też nam się trafiła znakomita!
  • @Skatarzyna, to tak jak ja! czasem z mama, z mezem do krotkich komunikatow i baardzo rzadko ktos z rodziny. Nawet smartfona nie mam ;)
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • edytowano kwiecień 2017
    o tak! @Gosia5 idealnie to zdiagnozowałaś!
    uczyłam się angielskiego od 7 roku życia i nie jestem w stanie odezwać się w tym języku (co ciekawe, mam ten problem szczególnie w Polsce wobec Polaków)...- cały czas ta bezsensowna obsesja na punkcie akcentu. Rozumiem, jak ktoś mówi (szczególnie jak oglądam film) i w miarę rozumiem artykuły, ale nigdy nie przeczytałam po angielsku książki... Jak wspominam lekcje angielskiego to tylko pamiętam stres.

    Tymczasem hiszpańskiego zaczęłam się uczyć w wieku 20 lat. Po dwóch latach byłam w stanie podjąć pracę wakacyjną, rozmawiać z cierpliwym słuchaczem ;) a nawet... wyspowiadać się. Po trzech latach - studiować w tym języku, czytać ze zrozumieniem książki o tematyce architektonicznej i duchowej, pracować i normalnie swobodnie rozmawiać. Mówię pewnie totalnie niegramatycznie (choć DELE zdałam), ale wcale się tym nie przejmuję - najważniejsze, że umiem się dogadać. Ale tu nauczycieli miałam z Ameryki Południowej i byli totalnie wyluzowani, otwarci i sympatyczni. Nastawieni na rozmowę a nie regułki. SUPER.
    Podziękowali 4E.milia Gosia5 Felicyta MAFJa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.