Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Obóz Rodzinny z Mamą Różą - w lesie, w dziczy, bez prądu i - z wygodami!

1356789

Komentarz

  • Nie no, większe. Ale 4 lat nie maja. Wydaje mi się, ze takie cos fajne dla troche starszych? Ale może sie mylę? W ogóle super pomysł.
  • malagala powiedział(a):
    Nie no, większe. Ale 4 lat nie maja. Wydaje mi się, ze takie cos fajne dla troche starszych? Ale może sie mylę? W ogóle super pomysł.
    Byłam jako gość tydzien na harcerskim obozie z 1,5 i 3,5 latka bylo super;)
    Podziękowali 1malagala
  • edytowano marzec 2018
    Przemyślcie jeszcze ten catering. Śniadanie i kolacja to i tak dużo pracy.

    @Daga. Pewnie się znają. Pamiętam że był tam jakiś ojciec pieciorga.  To on?
  • A jakby kucharke zatrudnić? Są panie z doświadczeniem które gotują na obozach. Większość obozów harcerskich (przynajmniej w naszym rejonie) jest w lipcu więc szansa na znalezienie kogos w sierpniu jest większa.
  • uJa powiedział(a):
    A jakby kucharke zatrudnić? Są panie z doświadczeniem które gotują na obozach. Większość obozów harcerskich (przynajmniej w naszym rejonie) jest w lipcu więc szansa na znalezienie kogos w sierpniu jest większa.
    Jedna zapewne nie wystarczy, bo musiałaby robić od rana do wieczora i to na tyle osób, więc minimum dwie plus ze dwie pomywaczki i pięciu kelnerów.
  • @Uja:
    Chodzi nie tylko o koszty, ale o to, żebyśmy - w miarę mozliwości - byli samowystarczalni.
    Taki obóz daje niesamowite doświadczenie, ile można samemu zrobić i jak mało do szczęścia trzeba.

    Na jednym z poprzednich obozów stwierdziłem nawet, że tak naprawdę człowiekowi do szczęścia potrzebna jest tylko dobrze naostrzona siekiera.

    @Daga
    Z Koszalina? To znam. Ale namiarów na niego nie mam. Podaj, proszę, może nam w czymś pomoze. 
    Podziękowali 2Daga balum
  • Mi nie musisz tłumaczyć;) ja w lesie i na gospodarce wychowana. I nie jeden obóz harcerski przeżyłam. Mój mąż też siekierą zrobi wszystko;) propozycja z kucharka byla w opcji do caferingu. By naszym chlopom zostawic tylko noszenie wody, obieranie ziemniaków itd a samo mieszanie w garach które jest czasochłonne dac kucharce.
  • Pozyczlismy namioty od wojska, @Reakcjonista ;
  • Ale genialny pomysł! Matko, już bym się zapisała, ale prawie mi TP wypada...Chyba że @Katarzyna tam będzie, to jadę
    Podziękowali 1Monira
  • Kurcze, nie wybierałam się, ale taka pokusa... ;)
    Podziękowali 3Monira kluska ewaklara
  • edytowano marzec 2018
    Porody w plenerze na obozie. To może być hit!
    Podziękowali 2Monira Katarzyna
  • No to my - łapki w górę. 2+5.
    Podziękowali 1Monira
  • edytowano marzec 2018
    I jeszcze przyjmiesz poród Namorowej :) Kto tam jeszcze w terminie?
  • @Namorowa urodzi przed obozem. Prawda?
  • Ja przed obozem, ale mogłabyś ode mnie pojechać na obóz ;) Oby ! 
  • edytowano marzec 2018
    No to @Namorowa ; przed , ja na obozie.  Będa  nowe doświadczenia. Miejsce urodzenia: somewhere w dziczy near Borne Sulinowo baza wojskowa.
    Podziękowali 1Reakcjonista
  • To rób rozpoznanie, gdzie tam urząd najbliższy ;)
    Btw, dwoje moich dzieci ma wpisane miejsce urodzenia Wólka Kozodawska. Mój tato jest zgorszony ;)
    Podziękowali 3jan_u E.milia Gloria
  • A ktoś obozował będąc w zaawansowanej ciąży? Mocno się warunki dają we znaki? Chodzi mi zwłaszcza o spanie. 
    Bardzo nas kusi ten obóz tylko moj brzuch już będzie duży i to nas powstrzymuje. 
  • kika0 powiedział(a):
    A ktoś obozował będąc w zaawansowanej ciąży? Mocno się warunki dają we znaki? Chodzi mi zwłaszcza o spanie. 
    Bardzo nas kusi ten obóz tylko moj brzuch już będzie duży i to nas powstrzymuje. 
    Ja planuję w 8 msc
    Podziękowali 3kika0 tymka Basja
  • @kika0 ja miałam w ciąży taki problem w lesie, ze nie wiem dlaczego, może temperatura ciała wyższa, ale wszystkie kleszcze z okolicy łapałam. To był koszmar, najgorzej jak jeden mi wszedł tam, gdzie lepiej nie mówić... U lekarza nawet nie można było go wyciągnąć.
    Podziękowali 1kika0
  • Ja też bym w 8 była.
    O kleszczach nie pomyślałam  :s
    Niby na grzybach nie łapię ale będąc non stop w lesie trudno będzie nie złapać.
  • Wow, ale czad!!! Dzieciństwo mojego męża... w tym roku jedziemy na rekolekcje DK, ale w przyszłym jeżeli byście to organizowali jeszcze raz i bardziej w lipcu...( w sierpniu u nas dzieciaki wracają już so szkoły), to bardzo byśmy chcieli z Wami na taki obóz się wybrać, niemniej świetna inicjatywa!!! Gratuluje!
  • To wszystko zalezy od tego jak sie kto czuje w ciazy, jak sie kto czuje na koncowce, bo piszesz @kika0,  ze u Ciebie to juz 8 miesiac bedzie. Rozwaz czy bedziesz miala prywatnosc, mozliwosc odpoczynku, polozenia sie o kazdej porze, komfort kapieli, czy sie nie podziebisz w nocy - z pogoda moze byc roznie, czy bedzie lekarz na miejscu w razie czego. 

    Podziękowali 1Joannna
  • Ja wymiekam bo chłopaki by musiały w łóżeczkach. Nigdy inaczej nie zasypialy. A do namiotu 3lozeczkq nie wejdą. 
  • Słuchajcie, te porody to jednak zbytni hardcore jak na początek - na razie spróbujmy tylko z połogami  ;)

    A co do koniecznej wygody snu: Łóżek polowych raczej nie uda się nam zorganizować - nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby wziąć swoje z domu, ewentualnie - jeśli mąż jest majsterklepką - zmajstrować takie na miejscu (drewno i sznurek bedą).

    Dziękuje wszystkim, którzy się zgłosili - proszę o zgłaszanie się szybko - najlepiej do Wielkanocy. Jeśli ktoś - tak jak Bea - nie jest pewny na 100% - niech to napisze. 
    Potrzebne nam jest rozeznanie się w sytuacji, żeby wiedzieć ile sprzętu potrzebujemy.
    Podziękowali 1Gloria
  • My mamy z decathlonu, tak samo namioty, pałatke i rózne drobiazgi dodatkowe. 
     Są wystarczająco ciepłe do spania pod namiotem, my mamy te "duże" (+kilka tych cienkich mini)
  • jak jest z opłatą za dziecko 12+ - rocznikowo 12?
  • Przypominam o zapisach - przedyskutujcie to sobie z rodzinami przy wielkanocnym stole i - zapraszamy!

    Na razie zgłosiło się 15 rodzin. Spokojnie można jeszcze dołączyć!
  • Ale będzie super. Ja tez chcę. Jeszcze nie rozmawialam z mężem. Nie mam tez namiotu. I spanie na ziemi mnie przeraża. Daleko to jezioro? Jak nie upilnuje 2 latka i 4 latka?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.