Witaj, nieznajomy!
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Problemy okresu noworodkowego i niemowlęcego
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Komentarz
Duża wiedze i doswiadczenie ma pani ktora prowadzi bloga prostujemydzieciaki mozesz do niej napisać (moją N. Zdiagnozowala bezbłędnie a to kolezanka kolezanki i ja mojej znajomej zalilam sie ze placze ze ulewa i glowe odgina itd i ona jej to powtórzyła, a pani fizjo wymyslila diagnoze identyczną jak pan do którego chodzilismy na rehabilitacje)
W dzień super, pogodny, wesoly, a noc..... Noc byla okropna.
W najgorszym czasie zabkowym budził się ponad 20 x na noc.
Teraz ma juz ponad rok i ponad 10 x każda noc, to norma na budzenie.
Zębów ma sporo, juz 10 sztuk.
;/
no ale kiedyś tak do 3 miesiąca w nocy ladnie spała po 2-3h teraz to masakra jakaś, nie mam nawet wolnego wieczoru bo co chwile sie budzi, owszem nie trzeba nosić tylko dać cyca, ale zamiast coraz mniej to jestem co raz bardziej uwiązana
Jednak zdziwilo mnie ze przy przyjeciu do szpitala okazalo sie ze przez miesiac prawie nic nie przybral. Miesiac temu wazyl cos ponad 5900 koncowki nie pamietam i teraz po miesiącu 5990. Karmie piersia, dużo zjada moim zdaniem, nie ulewa. Urosl na długość troche. Jedyneco sie zmieniło w tym okresie to wyszlam z diety bezmlecznej, wlasnie ok 4 tyg temu i juz nie ma wysypki i brzuch go nie boli. Kupy od urodzenia mial rzadkie i śluzowe, nawet jak bylam na diecie przez 7 tyg i teraz tez takie ma.
Lekarz tu w szpitalu na razie nie komentuje za bardzo, a ja sie troche martwie.
Edit: urodzil sie 3720 g.
Mam nadzieję że jak wyzdrowieje to zacznie przybierac.
Spróbujcie smarowania maścią z arniką i okładów z lekko rozbitych,schłodzonych w lodowce, liści kapusty (tak jak na zapalenie piersi).
Bylismy z roczniakiem u neurologopedy w CZD. Jeszcze jakieś badania mamy w celu wykluczenia refluksu, ale ten doktor niezależnie od tego czy coś wyjdzie czy nie- uznał ze te problemy z jedzeniem/połykaniem/krztuszenjem się to po prostu jakby objaw tego- ze młody nie nauczył się sam jeść. I powiedział ze muszę go nauczyć, dając jedzenie w kawałkach, do ręki żeby tez doznania sensoryczne miał, żeby jezyk nauczył się prawidłowej pracy i w tym celu tez zalecił ograniczenie ssania piersi.
Przelamalam się i zaczęłam mu, jak kazał lekarz, dawać do ręki- początkowo się krztusił ale teraz jest już fajnie, radzi sobie z bananem, kanapką.
Ale to moje pierwsze dziecko, które wogole nie tyka warzyw! On zjada tylko pszeniczne(placki, kaszki, kanapki), to co słodkie ( banany, kaszki z owocami) i mięso. Nie mam pojęcia jak mam go karmić. Non stop dostaje to samo. WsYstkie moje dzieci uwielbiały warzywa a to nie chce nic. Absolutnie. Czasem ziemniaka. Zup żadnych. Teraz zjadł barszcz biały- a raczej kiełbasę z niego
jak postępować z takimi dziećmi które warzyw nie jedzą? Co mam robić? Jest to dla mnie takie dziwne ze nie wiem czy mam czekać aż mu przejdzie..?
Jak cos ma na talerzu co jej nie pasuje, a ja np jej karze to zjesc, to potrafi nie jesc caly dzien. Z owocow to jak u @Agnicha banan, jablko i gruszka.