Kupiłam biografię Einsteina i Jego małżeństwa podobno Jego genialna żona -matematyczka dała podstawy słynnej teorii Einsteina. No i jako naukowiec ok ale nie w małżeństwie Czekam na przesyłkę
Skończyłam czytać "Lata z Laurą Diaz" Carlosa Fuentesa i jestem absolutnie zachwycona. Teraz dla relaksu Isaac Bashevis Singer - Sztukmistrz z Lublina. Takie dosyć przyjemne czytadło, chociaż nie powala.
Z wierszy: Jerzy Jarniewicz: Puste noce.
Czekam niecierpliwie na zamówione kolejne książki Fuentesa
@beatak nie dojechalam jeszcze do "Ciotki Zgryzotki", bo jade po kolei i teraz mam jeszcze ostatni rozdzial w "Czarnej polewce" i jestem w trzecim w "Sprężynie" . Myslalam, ze Laura wyjdzie za Wolfiego a tu ze Sprezyny sie dowiaduje, ze Wolfi (z Bodziem) w UK i ze zerwali. Taka fajna para z nich byla...Dobrze, ze Fryderyk wrocil i sie pobrali z Różą a malo brakowalo... Mam jeszcze "Wnuczke do orzechow" - ona jest przed Ciotką. Beatak a Ty czytalas juz Zgryzotke? O ktorej to ciotce?
Ja wszystko czytałam i to po kilka razy. I Kalamburke uważam za majstersztyk w porównaniu z resztą. A Ciotke to jak dla mnie można na dwa sposoby interpretowac: Idę albo.... nie zdradzę.
Polećcie, proszę, coś lekkiego, coś co można czytać przy rozrabiających maluchach. Może być śmieszne, może wzruszać (lubię płakać nad lekturą), może być osadzone w historii. Musi być ciekawe, nieusypiające. I koszerne. Niestety, powieści obyczajowe są dziś dalekie od przyzwoitości. Historyczne, niestety, też (vide Cherezińska)
Ze swej strony mogę polecić "Sisi" A. Pataki, "Ślad życia, ślad śmierci" Maiera, B.Wade "Uparte serce", F.
Pozzo di Borgo „Drugi oddech”, M. L. Stedman „Światło między
oceanami” (już tu polecane), A.
Grzelak „Matecznik” i CHerezińskiej "Legion" oraz "Turniej cieni".
Polecilabym Ci "Jezdzca miedzianego" Polliny Simons. To pierwsza czesc trylogii. Rzecz sie dzieje w Leningradzie, wybuch II wojny światowej a w tym ich dwoje: Tatiana i Aleksander. Wciaga bardzo, mozna i chlipnąć, jak ktos ma ochote. Ja czytalam do drugiej w nocy, nie moglam przestac. To nie jest Harlequin, bo tych nie cierpie.
"Jeździec miedziany" Pauliny Simons - mama bardzo próbowała mnie do tego przekonać, przeczytałam z połowę, dalej szkoda mi było czasu . Takie romansidło, lepsze niż typowy harleqin, dla mnie jednak zbyt banalne, przesłodzone, napisane zbyt "prostym", niewyrobionym językiem. Poza tym nie pasuje mi, że takie jednak dość płytka romansowa historyjka została wtłoczona w tematykę II wojny światowej w ZSRR. I że ten temat został potraktowany bardzo po macoszemu, bez dbałości o szczegóły, bez zgłębienia realiów.
Poprawka bo z wrażenia oczekiwania trochę pomieszało mi się a właśnie odebrałam i zaczęłam czytać
No więc
Pani Einstein Oraz Zakochany Einstein
Zaczęłam od wersji pani Einstein Wciągnęło mnie Starsza od Alberta od 4 lata wybitna fizyczka i matematyczna z Serbii Czasy gdy była 5 kobietą na studiach w Zurychu
Komentarz
No i jako naukowiec ok ale nie w małżeństwie
Czekam na przesyłkę
Dwie książki o Einsteinie
Ponownie
A w przerwach nadal grę o tron i zmiany w krs
Teraz dla relaksu Isaac Bashevis Singer - Sztukmistrz z Lublina. Takie dosyć przyjemne czytadło, chociaż nie powala.
Z wierszy: Jerzy Jarniewicz: Puste noce.
Czekam niecierpliwie na zamówione kolejne książki Fuentesa
Beatak a Ty czytalas juz Zgryzotke? O ktorej to ciotce?
Dla mnie nowość, bo mnie "zimne" rejony świata nigdy nie interesowaly.
Zorientowana byłam na Afrykę, Amerykę Południowa
Miło rozszerzyć horyzonty.
Bardzo lubie książki w klimatach włoskich czy hiszpanskich
Ta książka mi przypomniała,że lubię znać zdanie ludzi na różne tematy, nawet ,gdy się z nimi nie zgadzam
No więc
Pani Einstein
Oraz
Zakochany Einstein
Zaczęłam od wersji pani Einstein
Wciągnęło mnie
Starsza od Alberta od 4 lata wybitna fizyczka i matematyczna z Serbii
Czasy gdy była 5 kobietą na studiach w Zurychu
Miodzio dla moich zainteresowań
https://www.focus.pl/artykul/maria-bez-parytetow