Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

WDŻ - puszczacie na to swoje dzieci?

Konto skasowane na prośbę użytkownika.

Komentarz

  • Nie puszczam
  • O ciasta to fajnie :-) choć lepiej by sałatkę jakaś dobra
  • moja córka chodziła
    nic strasznego ;-)
    o dojrzewaniu, odpowiedzialności, etyce, szacunku itp

  • no jeśli 1 lub ostatnia lekcja to rozumiem
    ale jak w trakcie to wtedy do biblioteki ?
    Podziękowali 1nowa
  • U nas to środkowa godzina. Moja chodzi. Nic strasznego nie mówią. Zresztą z domu wie wiele rzeczy o których tam mówią.
    Podziękowali 1Joannna
  • edytowano październik 2018
    Moja chodziła rok temu bo było w środku lekcji. teraz jest o 15. Szkoda czasu a pani wg córki nudna treści wg mnie zbedne...
  • u nas w podstawówce chodzili starsi, bo zajęcia prowadziła moja znajoma i wiem, że to były dobre treści. Myślę, że podobały im się zajęcia w rozdzielnych grupach. Na etapie gimnazjum byli w urszulankach i to były wartościowe zajęcia. W szkołach średnich dziewczyny prosiły mnie o zabranie z zajęć - były zniesmaczone...

    Teraz myślę by szóstoklasistę zabrać z zajęć w rejonowej podstawówce...
  • Ale to zależy kto te dzieci wdż uczy. U nas uczy szkolna pedagog. W porządku kobieta z poglądami w porządku.
    Podziękowali 1sylwia1974
  • Mój syn chce chodzić bo się na tej lekcji wszyscy wydurniają i mu się podoba. Takie są smutne fakty, no mogłabym zabronić ale ogólnie wszystko jest takie poważne, nie mam jakiś większych zastrzeżeń do jego zachowania , może taki wentyl wygłupów mu jest potrzebny.
  • Ja puszczałam, ale nie chodzą, bo nie chcą. Nie nalegam, bo wg mnie zbędne.
  • U nas od drugiego semestru dopiero beda. Napisalam ze rezygnuje.
  • U nas chodzą , zajęcia są w środku lekcji biblioteka zamknięta w czasie lekcji, na korytarzu szkolnym by dziecko musiało siedziec, na zajęciach z wdz mają lekcję historii/ wos można poprawić oceny itp, czasem jest zapraszana pielęgniarka mówi o zdrowym odżywianiu , lub dzieła klasę na chłopców/ dziewczyny i wtedy dziewczyny uczą samobadanie piersi i o dojrzewaniu ważności badań profilaktycznych , 
  • Te w technikum nie chodza na wdz bo nie chcą ,i zajęcia są po lekcjach to by mieli problem z dojazdem do domu 
  • babka4 powiedział(a):
    moja córka chodziła
    nic strasznego ;-)
    o dojrzewaniu, odpowiedzialności, etyce, szacunku itp

    Już kiedyś pisałam, u nas uczy pani od religii. Panna. 
    Na jednej z pierwszych lekcji, na którą syn poszedł w tajemnicy przede mną  ;) pani mówiła o modelach rodzin. Wymieniła  patriarchalno-jakąśtam, demokratyczną i liberalną.
    W patriarchalnej to rodzice podejmują decyzję i dzieci muszą się bezwzględnie dostosować, w demokratycznej głosy są po równo rozłożone na każdego członka rodziny i w liberalnej każdy robi co chce, jeśli potrafi to podeprzeć argumentem.
    No i oczywiście ta druga jest optymalna dla rodziny, powiedziała pani.
    Brzmi fajnie, przy założeniu, że w rodzinie jest jedno, góra dwoje dzieci, co na szczęście szybko wytknął pani nasz syn ;)
    I to była ostatnia lekcja WDŻ, na jaką chciał iść  B)

    No i niby trudno się doczepić, o rozmnażaniu, aborcji, antykoncepcji nie było nic  :D
     
    Podziękowali 1E.milia
  • Moja córka chodzi bo pani , która to prowadzi jest w domowym kościele i mówi z głową i o rzeczach wartościowych 
  • Ale jaki macie problem z tymi modelami rodziny?


  • To modelowa rodzina nie jest taka, że mama jest modelką a tata modelem?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.