Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wszystko, co chciałbyś wiedzieć o edukacji domowej, ale bałeś się zapytać

11415161719

Komentarz

  • No bo właściwie to trzeba umieć na pamięć a nie rozkładać na czynniki pierwsze i rozumieć  ;)
    Podziękowali 2Bridget E.milia
  • tu jest fajna metoda do mnożenia powyżej 6ciu. Synowi się bardzo podobała i korzysta
  • Przez 9 na palcach jest banalne, tylko chyba w tych filmikach przekombinowane.
    Po prostu, wykłada się przed siebie 10 palców i zagina się ten kolejny, przez ile mnożysz 9 - jak 9 mnożysz przez 4 to zaginasz czwarty palec. Wynik odczytujesz biorąc liczbę palców przed zagiętym jako dziesiątki, a liczbę palców za zagiętym, jako jedności. W podanym przykładzie - przed zagiętym (czwartym) palcem są 3 palce, czyli 30, a po zagiętym jest jeszcze 6 palców, to razem daje 36.
    Drugi przykład, dla lepszego zrozumienia - mnożymy 9 razy 8 - zaginamy ósmy palec, przed nim jest 7 za nim jest 2 - to daje wynik 72.
    Widzisz @Bridget, jakie proste?
    Jak dla mnie, do wykucia na blachę jest tylko kilka działań z tabliczki mnożenia. A dlaczego? Już tłumaczę:
    - przez 0 - nie ma o czym mówić, prawda?
    - przez 1 - też nie ma o czym mówić.
    - przez 2 - prościzna, bo bez trudu w pamięci dodaje się liczby jednocyfrowe do siebie
    - przez 3 - też prościzna, bo można dodać kolejną i wyniki są małe - w 30 się zamykają
    - przez 4 - wystarczy wynik mnożenia przez 2 podwoić
    - przez 5 - parzyste dzielisz na pół i dopisujesz 0, a nieparzyste dzielisz na pół, zaokrąglasz w dół i dopisujesz 5.
    - przez 9 - można na palcach, jak podałam powyżej
    - przez 10 - też prościzna
    Do wykucia zostaje, przez 6, 7 i 8. Czyli:
    6x6 = 36 (łatwe, bo się trymuje)
    6x7 = 42 (nie ma rady, trzeba zapamiętać)
    6x8 = 48 (też się rymuje, niektórym to pomaga)
    7x7 = 49 (do zapamiętania)
    7x8 = 56 (bardzo trudne i myli się z 54, które jest wynikiem 9x6, najłatwiej odróżnić zapamiętując, że w przypadku mnożenia przez 9 suma liczb wyniku zawsze jest równa 9)
    8x8 = 64 (też do wykucia)
    Jak widać, tych do bezwzględnego wykucia jest raptem 6. Bo przecież 8x7 to to samo co 7x8, wiec nie ma potrzeby uczyć się tego 2 razy. I jak, @Bridget - pomogłam?
    Nam się sprawdzało odpytywanie w różnych przygodnych sytuacjach.
    Podziękowali 4Wela Katanna MAFJa Bridget
  • Przez 6,7,8 świetna jest ta metoda co filmik dałam.


    Ale odkrywcza dla mnie jest Twoja metoda x5 :)
    Podziękowali 1Joannna
  • Aneczka08 powiedział(a):

    Ale odkrywcza dla mnie jest Twoja metoda x5 :)
    Serio? Sama wymyśliłam, jak się w II klasie musiałam nauczyć tabliczki mnożenia. Wydawało mi się, że to dość oczywiste... Tak, czy inaczej - korzystaj! :)
    Podziękowali 2Aneczka08 MAFJa
  • Przez 9 także łatwo się liczy bez palców. Wystarczy pomnożyć przez 10 i odjąć tę liczbę którą mnożymy przez 9 
    9*3=10*3-3
    9*8=10*8-8.
    Podziękowali 1annabe
  • No cóz, to jest akurat coś, co trzeba wkuć, tu nie ma nic do rozumienia ;) poza tym, że mnożeniem zastępujemy dodawanie
    Dla dzieci trudniej przyswajających robiłam zawsze plansze, gdzie było dodawanie
    i obok mnożenie

    &&&     3
               +
    &&&     3        3x3
               +
    &&&     3

    coś w tym stylu, tylko dużo, kolorowo
    no i w róznych wariantach układu elementów
  • No właśnie Gruszczyk Kolczynska pisze żeby nie uczyć mnożenia przez dodawanie. Ja wolę zeby ndziecko rozumiało niż kulo na pamiec
  • Ale mnożenie daje się przełożyć na dodawanie i nie widzę racjonalnego powodu, by tego dziecku nie pokazać.
    Podziękowali 1E.milia
  • edytowano maj 2018
    Aneczka08 powiedział(a):
    No właśnie Gruszczyk Kolczynska pisze żeby nie uczyć mnożenia przez dodawanie. Ja wolę zeby ndziecko rozumiało niż kulo na pamiec
    Prawda
    Tylko jak masz w grupie kilkoro dzieci (piszę z perspektywy nauczyciela szkolnego) z różnym poziomem rozwoju myślenia matematycznego trzeba sobie jakoś radzić a i im ułatwić.
    Zrozumienie zależności dodawanie-mnożenie a potem pamięciowe wyuczenie się tabliczki mnożenia jest ok

    Co ciekawe, podawane tu ( i wiele innych, proponowanych przez róznych metodyków na przykład) sposoby  na opanowanie tabliczki mnożenia wiele moich dzieci uznawało za trudne i nie bardzo potrafiły sobie z tym poradzić. 

    Podziękowali 1E.milia
  • Popieram, żeby wykuć. Jednocześnie uważam, że jak się ma narzędzia, żeby się wspomóc w trakcie wykuwania, to raczej to człowiekowi życie ułatwi, a nie utrudni. A w kwestii braku czasu na zginanie palców - wolne żarty!   Inna rzecz, że metoda ze zginaniem palców dość szybko uzmysławia bystremu dziecku (mniej bystremu może uzmysłowić nauczyciel), że cyfry wszystkich wyników mnożenia przez 9 zawsze sumują się do 9 (przydatne przy kontroli swojej pamięci) oraz, że wyniki mnożenia przez 9 można dobrać w pary, które składają się z tych samych cyfr, tylko w odwrotnej kolejności - 09 i 90; 18 i 81; 27 i 72; 36 i 63; 45 i 54. Ja tam zawsze lubiłam wszelkie mnemotechniki i inne ułatwiacze pamięciowego uczenia.
    Podziękowali 2Gosia5 Katia
  • edytowano maj 2018
    Podziwiam te metody, ale szkoda mi czasu na wnikanie w nie.
    Tylko na pamięć, jak wierszyka bez rymów.

    Pytać przy każdej okazji.
    Swojej sąsiadce, z którą odrabiam lekcje, to nawet sms-y wysyłam z pytaniami o tabliczkę (niestety, dziecko ma telefon!)
    Podziękowali 1Bridget
  • Od września zaczynamy pierwszą klasę, wtedy też pojawi nam się w domu noworodek.
    Szukam inspiracji jak to ogarnąć, ile zajęć pozadomowych, w sumie w domu będą 4 dzieci. Teraz najstarszy chodzi na piłkę 2x w tygodniu i to dla niego ważne oraz najstarszy i średni mają 2x w tygodniu zajęcia tzw leśne. Plus czasem jakieś okazjonalne zajęcia.

    Najstarszy już się interesuje poszedłby do muzeum czy do jakiegoś warsztatu, ale młodsi to chwilę wytrzymają albo nie.
    Podziękowali 1wiesia
  • @zapominajka , ja na takie okoliczności jak wyjście ze starszymi zatrudniłam nianię. Ma być raz - dwa razy do południa dostępna. Wtedy ona bawi się z maluchami (3), a ja ze starszakami (2) ogarniam jakieś wyjście/ bardziej wymagające zajecia edukacyjne/ cokolwiek. Jestem zadowolona, bo w zeszłym roku ED było jednak zdominowane przez potrzeby maluchów i miałam niedosyt. 
    Podziękowali 3zapominajka wiesia MonikaN
  • wow... super mysl @E.milia. To takze moja bolaczka. Dzieki!
    Podziękowali 1E.milia
  • Musiałam odwrócić myślenie - że niania ze starszymi na zajęcia, a ja z maluchami. W ten sposób mam i satysfakcję z ED, czas dla starszych i oddech od maluchów:)
  • Obowiazuje szkoła w ramach wojewodztwa?
  • Czy może ktoś polecic ED w liceum na terenie województwa małopolskiego, Krakowa?
  • Ja do trzeciej gimnazjum może ....
    Jak masz gdzie przytrzymać zanim się dowiem
  • @Bea- jednak nie potrzebujemy tych książek, dzięki
  • Czy 5latki maja obowiązek przedszkolny?
  • Nie
    Podziękowali 1Basja
  • Dzieki @Aneczka08 tak myslalam.
  • No w sumie to 5-latka kończąca 6 lat w grudniu musi chodzić aktualnie do zerówki. 
  • To oczywiste raczej. Moja jest rocznikową pięciolatką, sześć ma w przyszłym. ;)


  • Szanowni forowicze kto tutaj z Was jest w ED w Kolegium Św. Rodziny w Łomiankach ? Szukam czegoś o ich szkole od praktyków dla znajomych co się przenoszą na ED z córką.
  • Moja sąsiadka ma tam córkę w III gimnazjum. Myślę, że chętnie się podzieli wrażeniami.
    Podziękowali 1Agnieszka82
  • Agnieszka82 powiedział(a):
    Szanowni forowicze kto tutaj z Was jest w ED w Kolegium Św. Rodziny w Łomiankach ? Szukam czegoś o ich szkole od praktyków dla znajomych co się przenoszą na ED z córką.
    Poleć im Moracza, miałam z nimi kontakt, znam tam też kogoś i obstaje za Moraczewski.
    Podziękowali 1Agnieszka82
  • Dziękuję ogromnie. @Katarzyna dam znajomym znać, w razie co poproszę Ciebie o namiar do Twojej znajomej.
    @Aneczka08 znajomi są z okolic Legionowa więc te Łomianki dla nich najbliżej. Ale o Moraczu też im opowiadam do wypeku:)
    Podziękowali 1Katarzyna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.