Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mysz za płytą

Dom murowany, a ze ściany krzywe to położone płyty g-k, franca weszła z piwnicy (w której urzęduje kot) tam wchodzi rura od co i widać wygryziony styropian gdzie rura włazi, mąż zapiankowal zgodnie z ludowymi mądrościami że bez pożywienia padnie, myszy nic nie rusza, dziś wtryniala piankę i styropian od futryny (była tak głośną że bez problemu zlokalizowalismy,). Boje się że to ustrojstwo się namnożyło (podobno kochają wełnę), wyjęliśmy "halogena" i wrzuciliśmy trutkę ale mąż rzucił daleko i nie da się ocenić czy zjadła czy nie. Koleżanka podobny problem próbowała odstraszacza dźwiękowego tylko przestała używać mysz się odezwała, więc czym się jej pozbyć?
Podziękowali 1aga---p

Komentarz

  • To samo mamy. Wyczailiśmy kilka dni temu. Masakra. Mamy wrzucić trutkę ..:(
  • Mój tata jeszcze taki kawałek boczku "wędził" chwilę na zapaloną zapałką.
  • ja walczę w garażu z myszami :(
    w domu co prawda kot (łowny) - ale w garażu rzadko bywa (nie ma wejścia bezpośrednio z domu) a za płotem psy sąsiada na niego szczekają
    więc się myszy rozpanoszyły  :#
    postawiłam trutki w takich skrzyneczkach i jedną martwą znalazłam, ale nadal coś te trutkę wyjada
    najlepsze, że w garażu nie ma żadnego jedzenia
  • Co za mendy, boczku im się zachciało....u nas kota w tamtym roku mieliśmy podrzutka, rewelacyjny był nie było myszy szczurów kretów itdani u nas ani u sąsiadów...ale poszedł na panienki i przepadl. Mąż od kolegi kotkę wziął nie dość że chora trzeba było leczyć to boi się własnego cienia i sądzę że myszy też...wczoraj ją znalazł tzn kotkę w opakowaniu z karma psa, weszła nie umiała wyjść, na nia chyba w walce z myszami nie ma co liczyć a mnie krew zalewa, po ścianach wale bo mi spać nie daje, niedługo dom zdemoluje przez nią... :neutral: 
    Podziękowali 1manatta
  • Nasza kotka łapie myszki, ale widze, ze czasem woli sie wygrzewać w łózku, niż latać za myszami. A jak rozkładacie trutki, to nie obawiacie sie, ze np. jakies inne zwierze skosztuje (pies, kot)? ja dlatego rozstawiam pułapki. U nas wabikiem sa kawałeczki chleba. 
  • trutkę klade za/pod tak by ani pies, ani Kajtek z Józkiem nie mieli możliwości spróbować.
    Podziękowali 1madzikg
  • Trutki w tzw. karmnikach deratyzacyjnych na zewnątrz (taras, garaż, stodoła|) i na strychu, w piwnicy. Skuteczne, choć trzeba pilnować, dokładać regularnie. Trutka w saszetkach (nie w granulkach), kupowana hurtowo (na rok i 3 kg schodzi u nas ..)  pudełka nie do ruszenia przez inne zwierzęta. Dzięki temu w domu myszy sporadycznie, szybko cichną. Ale zaczynam z początkiem sierpnia, żeby zginęły poza domem - wraz z żniwami wchodzą do domu i jest trudniej się ich pozbyć. 
    Podziękowali 1Agmar
  • My zastawialiśmy takie specjalne pułapki, które nie zabijały myszy. Wabiliśmy na kawałek chleba maźnięty masłem orzechowym. 
    Podziękowali 1Katia
  • edytowano listopad 2018
    My też mieszkamy w starym ponad 100- letnim domu. Mąż poluje tradycyjnie -pułapki, a w nich suchy chleb, migdał, masło orzechowe. Od 20 września do dziś 27 myszy.
  • Na wsi mamy staraaary dom. Doświadczenie mam takie że bardzo lubią mleczną czekoladę :) Kiedyś jak się dorwały do naszych zapasów to każdą gorzką tabliczkę tylko nadgryzły a mleczne wciągnęły prawie całe. A trutki mumifikujące działają super ale stale trzeba dokładać.
    Podziękowali 1Agmar
  • U nas też Paweł coś położył na strychu, chociaż nie mogłam myśleć że jakaś biedna myszka umrze od tego w cierpieniach, ale widzę że tu już wszyscy stracili współczucie ;-)
  • Toć piszę, że używam lapek, które nie zabijają. I wabię pysznościami.
  • I co potem z nimi robisz?
  • Wypuszcza na mróz, żeby umarły z zimna.
    Podziękowali 1Agmar
  • Albo czeka z młotkiem.  ;)
  • karmi węża
  • Przerzucam do sąsiada :-P
  • Mysz nie zainteresowana trutką, skrobię dalej piankę i styropian przy futrynie,  ja zwariuje przez nią, spać nie mogę :(
  • Trutka w paście,w takich saszetkach niebieskich albo czerwonych jest dobra. Myszy lubią,żreją i cichną.
    Ale gdzieś po 2-3 dniach ona działa.
    Tylko u nas problem,bo czasem zdechnie gdzieś za deskami w niedostępnym miejscu i śmierdzi przez 2 tygodnie...
    Niby mumifikująca trutka a smród jest.
  • Dokładnie ta trutkę mąż włożył, pianka smaczniejsza....
    Podziękowali 1aga---p
  • Ja nie lubię trutek. U nas myszy się nie mumifikują, cuchną strasznie i nie zawsze da się je wyciągnąć. Ostatnio u nas też mysz była pod schodami i gryzła płytę gipsową. Mąż nastawił zwykłą łapkę z kawałkiem dobrej wędliny i po godzinie myszka już była złapana. Ble...
  • @Bea spróbuję granulatu, stopery odpadają bo dziecka nie usłyszę w nocy :p 
  • Powtórka z rozrywki, mąż zapianował wejscue przy rurach, wygryzła piankę, weszła za płyty, na sufit i obgryzla kable od "halogenów", zabrała tez się za grubsze ale nie dała rady i są tylko ślady nadgryzienia a dziś bez powodu wywaliło korki :/ one się uwzięły na nas czy co? Jak mieszkaliśmy u teściów myszy nie było i nawet trutek nie trzeba było a tu trutki, kot i wejdą i tak  :(
  • U nas mąż wyjął lampkę i przez otwór wsypal trutkę mumifikujacą po czym włożył oświetlenie na miejsce.
  • Skatarzyna powiedział(a):
    U nas mąż wyjął lampkę i przez otwór wsypal trutkę mumifikujacą po czym włożył oświetlenie na miejsce.
    My wczoraj też powkladalismy a dziś opitolila kolejne kable :( 
  • Durne te myszy, kiedyś jedna przgryzla pod prądem,  pół głowy jej spaliło. 
  • Bea powiedział(a):
    Dlatego na ścianach zewnętrznych płyty klei się do ściany a nie kładzie na stelażach. Wowczas myszy nie łażą bo nie mają jak się luzem przemieszczać.

    Wyłóż zatrute zboże. 
    Mamy płyty klejone do ścian :) tylko sufit podwieszony to na stelażu 
  • Bea powiedział(a):
    Zawsze możesz pianę pur w strop wstrzyknąć  ;)
    O powiem mężowi, bo ta z pistoletu to myszy lubią 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.