Napiszcie proszę, czy znacie jakąś miejscówkę na długi weekend majowy dla 6 dorosłych, 7 dzieci i 3 psów? Raczej północ Polski, ale jesteśmy otwarci. Może być morze, jezioro, ładna okolica... Mam wrażenie, że dyskryminuje się psiarzy
Też mam psa , a nie czuję dyskryminacji. Nie chciałabym zresztą w sąsiedztwie wakacyjnym psa. Doświadczenie wakacyjne uczy mnie od lat , że niestety właściciele nie przyswajają wiadomościo, że cudzy pies to nie ósmy cud swiata.
Równocześnie szukam wyjazdu na wakacje- 3 osoby dorosłe (mamy) i 6 dzieci . I też czuję dyskryminację I jak tu żyć i jeszcze na wakacje pojechać, ja się pytam??
Jedziemy, jak pisalam, same dziewczyny z dziećmi od 2 do 8 lat. Fajnie, by było wykupić obiady i nie gotować. Jakieś atrakcje dla dzieci, plac zabaw, może jakaś świetlica w razie niepogody.
Pies zwykle nie gryzie. Do pierwszego razu, kiedy ojejej, a taki był zawsze spokojny! Plus "piesek musi się wybiegać", najchętniej goniąc dzieci, które akurat na psy mogą nie mieć ochoty. A spróbuj psiarzowi zwrócić uwagę. Dziecko sobie na smycz weź, i tyle. Dlatego zawsze pytam, czy przyjmują psy. Jak tak, to grzecznie dziękuję, informując że w takim razie nie skorzystam. Może po prostu takich jak ja jest większość?
Hitem rok temu był pies wbiegający na jadalnię. Pańcia z oburzeniem stwierdziła, że oni w domu zawsze tak jedzą. Ja, że mam inne standardy czystości, jednak. Interwencje właścicielki były praktycznie nieskuteczne, bo pani nie raczyła zwierzęcia traktować jak zwierzęcia. Na szczęście byli tylko weekendowymi gośćmi, ale dwa dni wyjęte z życiorysu. Ja po prostu psów nie lubię. Ktoś lubi, jego sprawa, ale niech nie zmusza mnie do wielbienia ich z bliska. Toleruję psy na smyczy, najwidoczniej ludzie mają taką dziwną potrzebę, nie moja sprawa.
Ej, ale to jest wątek o wyjeździe i majowce, a nie czemu psy są wstrętne!
Sama zagaiłaś o dyskryminacji psiarzy. Teraz znasz powody.
T
Ależ ja znam powody! Swoją drogą często podobne argumenty, tyle że na temat małych dzieci, mają moi bezdzietni znajomi Mimo to chcemy jechać z psami Szukamy, chociaż na majówkę już coś mamy:)
TiE A wiesz, że mam inne doświadczenie? Moje małe dzieci gorsze niż pies. Pies jest ok. I łatwiej go pod opieką zostawić, by wyjechać niż małe dziecko.
Psy i dzieci różne. Właściciele i rodzice różni. Kinderszruba ważna. Nie ważne czy szczeniak ludzki czy psiejski. Zasady.zasady.zasady. A niektórym powiewają.
Trzylatek nie pogryzie cię tak, że trafisz a OiOM. I nie zagryzie.
T
Prawda, że nie zagryzie. OiOM może nie, ale sor już bywa. Jakoś częściej dzieci gryzą dzieci. Moje były nie raz pogryzione przez innych nieletnich. Mam psa i pilnuję. Mam dzieci i pilnuję.
Może i dzieci bywają bardziej uciążliwe niż psy ( toteż cześć społeczeństwa woli je hodować) ale jednak dzieci to ludzie. A psy nie. My jedziemy drugi raz do wakacyjna wioska w ustroniu Morskim. Ceny przystępne bo za pokoj w zasadzie a nie za ilość osób. Dostawki tanie , my się w czteroosobowym mieścimy z trzema lozeczkami (35 zł za jedno za cały pobyt) blisko morza bardzo- 5 minut spacerkiem przez łąkę, bez kramów, animacje dla dzieci codziennie popołudniu 3 h i duA świetlica.. a za ten pokoj ok180 za dóbe.
To wiele dla mnie znaczy, że się ze mną dzielicie swoimi przemyśleniami i stosunkiem do psów @MAFJa ta wioska wyglada naprawdę dobrze:)) Tam jadę bez psa (chyba), mąż się zajmie:)
Komentarz
Mimo to chcemy jechać z psami Szukamy, chociaż na majówkę już coś mamy:)
Właściciele i rodzice różni.
Kinderszruba ważna. Nie ważne czy szczeniak ludzki czy psiejski.
Zasady.zasady.zasady.
A niektórym powiewają.
Mam psa i pilnuję. Mam dzieci i pilnuję.
@MAFJa ta wioska wyglada naprawdę dobrze:)) Tam jadę bez psa (chyba), mąż się zajmie:)
Nie wiem czy można z psem
http://urlopkaszuby.com/