Powiedzcie mi, czy ten aquapark jest coś wart? Dzieci chcą, ale się boję że się rozczaruja po tym, co widziały na Węgrzech. To jest w pomieszczeniu, tak? Nie zewnętrzny?
Przypomnialam sobie, ze jest tez zalew na krakowskim Biezanowie, moze tam? I jeszcze na Brzegach jest nowe( sprzed 2 lat bodajze) kapielisko, czysciutki piaseczek, plaza, cieplutenka woda, bo tam grama cienia nie ma ale cos za cos ;)To jest nieopodal miejsca gdzie byla msza na swiatowych dniach mlodziezy. Nie wiem gdzie stacjonujesz i gdzie Wam bedzie blizej.
W centrum jestem, na Kazimierzu. Ha, dla mnie starówka i - wczoraj - Wieliczka (pozdrawiam;)) to przedsionek piekiel. Nie mam tego wrażenia w Warszawie, może naprawdę ty jest więcej ludzi. Został mi czas do poniedziałku, ale w poniedziałek chcielibyśmy do Auschwitz. Więc zostaje tak naprawdę niedziela po kościele, bo we wtorek już wracamy do Warszawy.
Muzeum pod rynkiem fajne dosyć spoko. Na Kazimierzu jest fajne muzeum inżynierii miejskiej na św Wawrzyńca i niedaleko na placu Wolnica jest muzeum etnograficzne , tam na parterze całe piętro jest zrobione w formie skansenu każda sala to inna chata.
Ja jestem bez samochodu, więc widzę, że ta Energylandia to problem. Ja szczerze nie cierpię takich miejsc, bo trzeba dzieci pilnować. Tu musi być drugi dorosły jednak.
@szczurzysko jak jestes bez samochodu a chcialabys na ten Zakrzówek- inaczej skałki Twardowskiego to mozna sie tam dostac autobusem albo tramwajem podjechac, wszystko co jedzie na Ruczaj, na pewno 114, 124 z autobusow. Wysiada sie kolo "okraglego banku" i stamtad to juz per pedes, spokojnym spacerkiem jakies 15 minut drogi, moze mniej. Tam jest bardzo ladnie, mozna sie poopalac, pokapac, pospacerowac w lasku - sa sciezki wyaswaltowane, niedaleko jest jednostka wojskowa. No i widoki! Przy slonecznej pogodzie widac pieknie Tatry
W Krakowie do popływania nadaje się zalew Bagry. To właściwie takie jezioro w środku miasta. Trochę w pobliżu Wieliczki, a konkretnie w Płaszowie, w dzielnicy Podgórze.
Tam jest kąpielisko strzeżone i woda sprawdzana przez Sanepid. Ponoć wstęp bezpłatny.
Kryspinów pod Krakowem też bardzo popularny, ale tam co roku kilka utonięć było (przynajmniej jak ja jeszcze w Krakowie mieszkałam), ponieważ w jeziorze tamtejszym tworzą się wiry.
Oczywiście w ramach kąpieliska było pod tym względem bezpiecznie, problemy się zaczynały jak pływak wybrał się wpław poza obręb oznakowanego kąpieliska.
Zoo jest bardzo fajne, potwierdzam To jest właściwie ogromny park z mnóstwem zwierząt. W lecie miejscami troszkę tam śmierdzi, ale to chyba naturalne tam gdzie są zwierzęta. Zoo w Krakowie jest przepiękne...
Dzisiaj łazilismy po miescie, pod Galeria na Kazimierzu ze dwie godziny moczyli się w fontannie, potem na pizzę, a potem na rynek karmić gołębie i na lody. Ale tylko z młodsza trójka, bo starsza dwójka odmówiła wyjścia z domu. Więc pod młodsze muszę planować. Musze znaleźć coś na jutro. Może faktycznie ten Ogrod Doświadczeń.
O matkooo strasznie drogo. Fakt sam bilet swoje kosztuje. U nas dzieciaki z dojazdem płaciły 120, ale chyba coś gmina dokładała.
Wiesz, jakbym jechała autobusem to byłoby taniej, bo 180 za sam autobus plus wejścia. A to byłby wyjazd zorganizowany z Krk. Musze pomyśleć jak zorganizować samochód na Polskę (poza wypożyczenie, co jest bezproblemowe, ale drogie). Ja bym chciała jednak w góry w przyszłym roku, bo te wakacje były pod znakiem wody (Gdańsk, Balaton, termy) - ale ja jednak wole góry. I wtedy byśmy jakoś samochodem cała rodzina to ogarnęli. Niestety, nie mogę wziąć swojego samochodu z UK. A szkoda.
Ooo, to fajnie spedziliscie czas Jutro ma byc goraco, slonecznie, 28'C. W parku Jordana przy Błoniach jest b.przyjemnie i duzo cienia i duzo laweczek do odpoczynku i fajny plac zabaw, alejki, lody, wypozyczalnia rowerow takich do pojezdzenia sobie po parku.
Jak one tak bawiły się w tych fontannach to ja na leżaku leżałam z książką w szczerym słońcu:) Ja cienia nie potrzebuję, mi temperatura poniżej 35st nie przeszkadza. Około 30 to dla mnie akurat
Jak tak kochaja fontanny to na Plac Szczepanski przy Rynku sie mozecie wybrac jutro, tam sa tanczace fontanny, mozna sie chlapac i taplac tylko im rzeczy na przebranie wez
Albo - spacer po Lesie Wolskim. Od Srebrnej Gory (Kameduli, dojazd mpk z pętli Salwator),przez Kopiec Pilsudskiego do Zoo, a potem 134 do miasta z powrotem, lub - jak duza wycieczka- dalej piechota do kopca Kosciuszki.
Komentarz
Ha, dla mnie starówka i - wczoraj - Wieliczka (pozdrawiam;)) to przedsionek piekiel. Nie mam tego wrażenia w Warszawie, może naprawdę ty jest więcej ludzi.
Został mi czas do poniedziałku, ale w poniedziałek chcielibyśmy do Auschwitz. Więc zostaje tak naprawdę niedziela po kościele, bo we wtorek już wracamy do Warszawy.
Zaraz coś poczytam.
Na Kazimierzu jest fajne muzeum inżynierii miejskiej na św Wawrzyńca i niedaleko na placu Wolnica jest muzeum etnograficzne , tam na parterze całe piętro jest zrobione w formie skansenu każda sala to inna chata.
Musze pomyśleć jak zorganizować samochód na Polskę (poza wypożyczenie, co jest bezproblemowe, ale drogie). Ja bym chciała jednak w góry w przyszłym roku, bo te wakacje były pod znakiem wody (Gdańsk, Balaton, termy) - ale ja jednak wole góry. I wtedy byśmy jakoś samochodem cała rodzina to ogarnęli.
Niestety, nie mogę wziąć swojego samochodu z UK. A szkoda.