Od lat męczy mnie paradontoza. Za tydzień będę miała kiretaż czyli czyszczenie kamienia spod dziąseł. Lekarz kazał dzień przed wziąć antybiotyk i 5 dni go brać. Niestety jest to antybiotyk którego nie można brać karmiac piersią. Myślałam, że dam radę, że na tydzień dam mu butelkę. W końcu ma już 10 miesięcy. Ale teraz czarno to widzę. Od miesiąca śpi tylko że mną i non stop przy cyckach.....( ząbkowanie) do tego jest chorowity. Miał już 3 zapalenie oskrzeli i 2 zapalenie ucha....
Czy ktoś z was wyłączył paradontozę naturalnie?
Zaznaczam, że higiena zębów u mnie zachowana i odkąd zmieniłam szczoteczkę i stosuję irygator jest poprawa.
Czy ktoś tutaj miał kiretaż?
Będę wdzięczna za każdą wskazówkę!
Komentarz
Ja leczę laserem (chociaż nie można wyleczyć, to dozywotna walka). Nie miałam żadnego przzecinania.
Ale to bardzo drogie. Między zabiegami myję zęby sodą oczyszconą+woda utleniona + olejek tea tree + olejek mięta pieprzowa.
Ja muszę mieć usunięty kamień. Bez kiretaż nie pójdę dalej....
Kiretaż= trauma+ból
oral żadna gwarancja że nie powróci.
Z lazeru jestem zadowolona: nie ma wymiary chirurgicznego.
Może zależy czy choroba bardzo posunęła się do przodu.
Ból i trauma?
Zęby "ładne" i wszystkie mam ale teraz jak Damokles się czuję.
Ostatnio przepisano mi coś takiego na miarę. Bo okazuję się że nocą zęby zaciskam, co również do parodontozy się przyczyniło.
Czy zaciskasz zęby nocą?
Mam to zalecone ze względu na zbyt mocne zaciskanie zebow, zwłaszcza nocą....
Można by też skorzystać z biorezonansu, ale tutaj niestety nie mam doświadczenia, ani nie słyszałem by ktoś nim wyleczył paradontozę.
U nas jest coś takiego. To.nowa metoda prostowania zębów.