Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"Patointeligencja"

1356

Komentarz

  • Mój syn był dwa miesiące w tej szkole. Sam zrezygnował, ale ze względu na zbyt wysokie wymagania co do nauki. On nigdy się nie spotkał, by tyle nauczyciele wymagali. Ale widać dużo innych atrakcji nas ominelo. 
    Potem poszedł do innej katolickiej, ale tam chyba zbyt wiele nauki nie bylo, bo dawał radę. A potem uznał że polska edukacja mu się nie podoba w ogole...
  • Tak.ale trzeba się pozbyć pewnej naiwności, że oto wychowuje dziecko w pewnych wartościach i będą one w prywatnej szkole chronione bo to szkoła nie publiczna. Tak to nie działa . Nie są to szkoły zlokalizowane na bezludnych wyspach 
  • edytowano grudzień 2019
    beatak powiedział(a):
    Odrobinka powiedział(a):
    In Spe powiedział(a):
    A jeszcze tak zapytam @Odrobinko czy chłopak córki był "szkolny" czy spoza?
    Szkolny. Dalej kontynuują znajomość :)
    Jego też ukarali?
    Tak. Obydwoje dostali naganę. Złamali regulamin szkolny, który nie pozwala w szkole mieć sympatii. Ja do tego nie mam zastrzeżeń Karolina jest i była dorosła i wie co robi. Ja tylko porównuję nagane mojej córki z zachowaniem skandalicznym innych uczniów. Z tym że to zachowanie jest poza kontrolą szkoły, nauczycieli, rodziców. Idealnie podwójne zasady.
    Podziękowali 1joanna_1991
  • @Odrobinka ale zachowanie tego chłopaka było poza szkołą 
  • Przecież tam przychodzą niekoniecznie dzieci z rodzin z wartościami. Poza tym ja się wielokrotnie spotkałam z wartościami na pokaz. A wymagania wobec dzieci owszem mogą je łamać, bo to jest właśnie traktowanie ludzi zadaniowo. Dzieci nie mają spełniać moich ambicji tylko mieć własne. 
  • edytowano grudzień 2019
    Odrobinka powiedział(a):
    In Spe powiedział(a):
    A jeszcze tak zapytam @Odrobinko czy chłopak córki był "szkolny" czy spoza?
    Szkolny. Dalej kontynuują znajomość :)
    to tak jak w naszym przypadku
    póki co planują wspólną przyszłość :)
    ale potraktowanie te kilka lat temu było nieludzkie  :|
    chłopaka pozostawili bez konsekwencji z wiadomych względów
  • @asiao ale wśród wspoluczniów. W domu jednej z kolezanek z klasy na imprezie mocno zakrapianej. Jakoś chyba nie pozwoliłabym szesnastolatkom na imprezy do późnych godzin nocnych bez żadnej kontroli, gdyzalbowiem az tak im ufam. Karola od razu jak szła powiedziała że będzie alkohol, bo wie że nam może powiedzieć. Ale sądzila że symbolicznie. Za drugim razem poszla na ognisko klasowe spontaniczne.
    Problem z Karolą polega na tym ze jest uczciwa i jeśli ma chłopaka to również w szkole a nie udaje że w szkole go nie ma. Bo to też jest uczenie podwójnych zasad.
    Nie pamiętam jak to jest ujęte w regulaminie.
  • Gry tez niosą różne treści, ostatnio np. doczytałam o jednej z postaci z serii gier , bardzo popularnej, the Elders scroll, ostatnia część to Skyrim. Dam linka ale proszę nie mieć pretensji za treść , jest obrzydliwa  https://elderscrolls.fandom.com/pl/wiki/Molag_Bal

    Podziękowali 1joanna_1991
  • Ja rozumiem ale chodzi o to. ze jesli ten chlopak pobil kolezanke to w pierwszej kolejnosci wymga to chyba interwencji Policji a nie szkoły ..no i dalej procedura .. 


  • Chyba raczej rozmowa rekrutacyjna. Rodzice musza sie zgodzic na katolickosc szkoły
    Udział w Mszy sw ktora odbywa sie w szkole, modlitwa poranna  itp ... 
    Podziękowali 2Odrobinka Joannna
  • edytowano grudzień 2019
    Zmieniają sie czasy,problem ten sam-tylko "rekwizyty i scenografia" inne,takze w zaleznosci od zamoznosci brykającego .
    Jedni,jak już-ćpają ekstra kokę w wypasionym lofcie/klubie inni tanie dopalacze w pokoju dzielonym z bratem lub za stodołą sołtysa. 
    Jedne uprawiają seks z przystojnym kolesiem inne z podpitym kumplem szwagra bez gornej jedynki.
    Takie same problemy ma znudzona bananowa z wielkich miast  jak i zaniedbana patologiczna z zapyzialego miasteczka powiatowego. 
    I oczywiscie,ze nie jest to codziennosc i nie dotyczy całej populacji. 
    Lepiej sie roznosi i sprzedaje zlo i krzykliwosc
  • Pornografia to jedno, ale to, co prezentują zwykłe filmy czy seriale na jakimś Netflixie czy gdzie bądź, to jest dla mnie nie do pojęcia!
    Raz, że zachowania, które są przedstawiane jako norma, to jakaś degeneracja, dwa, że dosłowność scen erotycznych niewiele dzieli od pornosa. Czasem coś włączę i po kilku minutach dosłownie wyłączam z obrzydzeniem. To przecież nie może być bez wpływu na młodzież!
    Podziękowali 1Joannna
  • > na jakimś Netflixie

    Chodzi o ten kanał, gdzie ostatnio wyprodukowali film o "Jezusie-geju"? Myślę, że nikt przyzwoity za to już nie będzie więcej płacić.
    Podziękowali 3Katia Joannna Ania D.
  • edytowano grudzień 2019
    Netflix Netflixem, ale mnie ogólnie temat seksu w filmach osłabia. Kiedyś jednak naprawdę było z tym inaczej!
    "Mój Vincent" na przykład, dobry film. W pierwszych ujęciach główny bohater idzie ciemną ulicą, a tam za rogiem jakaś para kopuluje. Jaki jest cel robienia takiej sceny? Niech by się całowali, obściskiwali, ale tam jest regularna i dosłowna kopulacja. No nie rozumiem. Nie wiem, jak mam podejść do tematu oglądania czegokolwiek przez dzieci. Wszystko cenzurować czy jak? Do jakiego wieku?
    To tak na marginesie.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Wanda powiedział(a):
    Moj syn jest w Staszicu, klasa mocno elitarna, pierwsza impreza grzeczna i bezalkoholowa.  Nie ma tam takich klimatów. Przynajmniej ja nic nie wiem. 
    Dokładnie, nie wiesz.
    Podziękowali 2joanna_1991 Cart
  • Wanda powiedział(a):
    Moj syn jest w Staszicu, klasa mocno elitarna, pierwsza impreza grzeczna i bezalkoholowa.  Nie ma tam takich klimatów. Przynajmniej ja nic nie wiem. 
    W warszawskim? To by znaczyło, że sporo się zmieniło... 
    Podziękowali 1Joannna
  • Nihil novi. Było jest i będzie.
    Podziękowali 2joanna_1991 Natalia
  • Komentarze na YouTube pod tym utworem są wstrząsające. Przynajmniej w moim odbiorze. Ponoć piszą to licealiści i absolwenci, ale ja mam wrażenie jakbym odwiedziła więzienie. Jacy oni są wulgarni i cyniczni!
    I mam wrażenie, że się tak strasznie nienawidzą wzajemnie - tak sobie urągają jeden drugiemu. 
    Nie jestem święta i też zdarzy mi się zakląć, ale to, co jest pod tym filmikiem , to jakieś straszne szambo.
    Nie dociera jeszcze do mnie, że taka może być młodzież. Ja nie znam i , kurczę, nie znałam nigdy tego typu ludzi ... Myśmy tacy nie byli ...

  • Nie wiem co jest na youtubie, ale znane mi licealne dzieci forumowe są bardzo w porządku 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • edytowano grudzień 2019
    Nie. W sumie miałam edytować mojego posta. Znam bardzo dużo osób po, zwłaszcza z tej elitarnej klasy. I chyba tak pół na pół, część bardzo fajna, a część no... Raczej nie bezalkoholowa.
    E:byłam na wieku wyjazdach z tymi osobami, jeszcze w liceum
    Podziękowali 1Joannna
  • Ja po tych wszystkich przejściach i dyskusjach, jak również po sobie doszłam do wniosku jak ważny dla kształtowania postaw jest dom rodzinny. 
  • Odrobinka powiedział(a):
    Ja po tych wszystkich przejściach i dyskusjach, jak również po sobie doszłam do wniosku jak ważny dla kształtowania postaw jest dom rodzinny. 
    Najważniejszy

  • Odrobinka powiedział(a):
    Ja po tych wszystkich przejściach i dyskusjach, jak również po sobie doszłam do wniosku jak ważny dla kształtowania postaw jest dom rodzinny. 

    Kluczowy. To priorytet po prostu.

  • Pioszo54 powiedział(a):
    w szkole moich synów chyba nie, w każdym razie natężenie jest na tyle małe, że żadne sygnały do nas nie dotarły;

    Ja sam nie wiem. Wydaje mi się, że mogło być, ale mnie to nie obchodziło i na prawie żadne imprezy nie chodziłem (i za bardzo nawet nie byłem zapraszany), więc…
    Na pewno były duże ilości alkoholu, i marihuana wśród niektórych też na pewno. I raczej poza szkołą. Więcej – po prostu nie wiem.

    Podziękowali 2Pioszo54 Aszna
  • edytowano grudzień 2019
    @Wanda, nie wiem jak jest teraz w Staszicu, za moich dawnych czasów, było tradycyjnie po polsku, czyli wóda i piwo, męska prawie szkoła, więc i dziewczyny musiały być twarde ;). Ale zawsze była grupa mózgów, która nawet w czasie wolnym rozprawiała o przecięciu się asymptot w nieskończoności ;) A w tym czasie w Batorym były już dragi, zawsze miał taką opinię, bananowa mlodzież, dzieci przedsiębiorców (prywaciarzy wtedy), ludzi, którzy wracali z placówek. Teraz po prostu jest to na większą skalę i dotyczy większej liczby szkół. Mną wstrząsnął ten kawałek, chociaż wiem, że tak jest, ale nie wszyscy w tym uczestniczą, mozna być nawet bogatym dzieciakiem z tego typu szkoły i przetrwać :) Ale na pewno pomaga wielodzietność, ed, sport... tyle, że to też nie daje gwarancji... Na razie moja najstarsza dwójka nie weszła na taką drogę, niespełna 15 latek tym gardzi, ale czy będzie gardził za rok? Nie wiem, oby, ale na pewno nie będe się zarzekać... kawałek jak kawałek, ale dobrze, ze wywołał dyskusję, moze część rodziców pobudzi do refleksji, to już będzie duży sukces...

    A i jeszcze a propos tej elitarnej szkoły, picie na hejnał w damskiej toalecie (która była palarnią) też sie zdarzało. za moich czasów były też 3 samobójstwa... ale, to jakoś tam była "grzeczna" szkoła, nie było arogancji, chamstwa, a imprezowość dotyczyła pewnie ok połowy i raczej zaczynała się od 2 kl LO (chociaż u nas już w pierwszej potrafiło być zabawowo;)))
    Podziękowali 1joanna_1991
  • edytowano grudzień 2019
    Bagata powiedział(a):
    Netflix Netflixem, ale mnie ogólnie temat seksu w filmach osłabia. Kiedyś jednak naprawdę było z tym inaczej!
    "Mój Vincent" na przykład, dobry film. W pierwszych ujęciach główny bohater idzie ciemną ulicą, a tam za rogiem jakaś para kopuluje. Jaki jest cel robienia takiej sceny? Niech by się całowali, obściskiwali, ale tam jest regularna i dosłowna kopulacja. No nie rozumiem. Nie wiem, jak mam podejść do tematu oglądania czegokolwiek przez dzieci. Wszystko cenzurować czy jak? Do jakiego wieku?
    To tak na marginesie.

    tak, moim zdaniem trzeba wszystko cenzurować tak długo jak tylko się da
    jestem o tym przekonana
    każdy film który oglądam i wg mnie nadaje się do pokazania potem dzieciom, gdy dorosną  zapisuję

    Podziękowali 1Ania D.
  • edytowano grudzień 2019
    @Wanda, na moim wydziale było sporo absolwentów tego LO,
    - bardzo zdolni, ale moralnie masakra :(
    chyba wszędzie i zawsze trzeba być czujnym
  • Wszystko zależy.  Sa tacy co imprezuja, tacy co są na tyle silni że ich to nie interesuje, tacy ktorych się na imprezy nie zabiera... Moja Karolina mówiła kiedyś że ma wrażenie po tych imprezach że tu nie chodzi w tym balowaniu o zabawę i towarzystwo tylko o picie. Rozmowy są o tym czym się kto na.....ł, czym rzygał, co robił po pijaku. 
    Ja nigdy nic nie miałam do imprez nawet zakrapianych suto, ale u nas w moim towarzystwie chodziło i chodzi o zabawę,  dobre towarzystwo, tańce,  odreagowanie jakies ale nie o to kto się pierwszy urznie, padnie, nigdy o samo picie, itp. I to jest moim zdaniem takie wstrząsające w tym wszystkim.
    O to że to jest nieludzkie, tylko takie upodlenie się, nic więcej. 
  • To niestety jest zjawisko, które obserwowaliśmy i w Sterniku i w Akwinacie - młodzież w ramach buntu stara się odrzucić swoją "elitarność" i zachowuje się jak menele. Kolega ze szkoły publicznej staje się wzorem do naśladowania, a wszystkie patologie budzą podziw.

    Jest w tym pewien paradoks, bo wcześniej przez lata rodzice płacą fortunę, aby odizolować dziecko od takich zjawisk, a potem ono samo lgnie do nich jak ćma do ognia.
    Podziękowali 3malagala In Spe joanna_1991
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.