Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

czy pluska z nami hydraulik?

Helpunku!

Do niedawna rurka doprowadzająca wodę do pralki przeciekała (wystarczała mała kuweta), potem zaczęła tryskać (więc owiązałam ją szmatką, żeby grawitacja wrzucała wodę do wiadra), teraz CAŁA woda ucieka i do pralki nie leci nic :(

Jakiś twórczy sposób, co może zrobić w tej sytuacji blondynka-o-słabych-dłoniach?

Komentarz

  • Osuszyć rurę i kilkukrotnie owinąć tą mocną, srebrną taśmą (taką jak na amerykańskich filmach)? Ale ja też jestem blondynką w takich sprawach ;)
    Podziękowali 1Katia
  • Spróbuję :)
    Ale rurki prysznica swego czasu mi nie scaliła, więc od półtora roku myję się "szlauchem" ;)
  • A co Ciebie powstrzymuje przed wymianą elementu w pralce i prysznicu? 
  • Konieczność wezwania hydraulika głównie. Dzika jestem, coraz dziksza. Zasadniczo nie wpuszczam ludzi.
  • A możesz zdjęcie wkleić? (mogę na priv podać swojego maila lub telefon) może coś podpowiem (oprócz tego że projektuję coś takiego to wykonawczo też się nieco orientuję...)
    Podziękowali 2Izka Katia
  • edytowano kwiecień 2020
    Coś mi się wydaje że przekręcenie z dziurawej na całą rurkę nie powinno być zbyt wielka filozofią jak się ma kombinerki, seksowny hydraulik mógłby być nawet zbędny
    Podziękowali 1Katia
  • @Wela, spróbuję zrobić zdjęcie lapkiem (co trochę potrwa, bo wysiadł mu zasilacz).

    @Izka, dlatego pisałam o słabych dłoniach ;) Mam nawet "żabkę" ("żabki"?), ale guzik, mam łapki jak tyranozaur :(
  • @Izka -wydaje Ci się ;) akurat przykręcić, jeśli to stał gwintowana-najtrudniej, kombinerki to nie ta średnica...
  • Spoko :) Ja sama jak byłam sama to raczej wzywałam panów do naprawy. Np. zawias od szafki kuchennej mi się popsuł, drewno się kruszyło, wezwałam pana co się reklamowal "strojenie gitar, drobne naprawy", jak przyjechał to się okazało że naprawia drobne rzeczy w gitarach :) Ale coś pomogł. Ale cieszę się że mój facet to złota rączka. Powodzenia :) 
    Podziękowali 1Katia
  • Nie chcę ciągnąć nieprzyjemnego wątku w modlitewnym, więc zapytam tutaj: @Rejczel, a wiesz, jak się używa tej żmijki? Kret pomógł tylko trochę...
  • A wracając do sprawy opisanej powyżej: hydraulik jest mi niezbędny. Nie musi być seksowny ;)
    Przyjmę z wdzięcznością namiary na niedrogiego a dobrego pana z rurką :)
  • Katia wiem, że mieszkasz w bloku więc może administrator budynku ma umowę ze specjalistami na wypadek awarii kanalizacji. Sprawdź czy na tablicy ogłoszeń na klatce nie ma telefonu. 

    Mi kiedyś się zatkało i zadzwoniłam na ten numer. Hydraulik przyszedł bez problemu i nawet za dużo za  usługę nie zapłaciłam
    Podziękowali 1Katia
  • Jeśli dobrze zrozumiałam papierek na klatce, obecnie wszelkie takie wizyty są zawieszone.
  • @Katia ta sprezyne (tak to nazywamy z mezem) wsuwasz do otworu w toalecie ile sie da, jak zaczyna byc opor, to na drugim koncu jest dzwignia i zaczynasz krecic. Sprezyna powinna wkrecic sie w zastoj. Co jakis czas wyciagasz ja i jesli droznosci nadal nie ma, to powtarzasz od poczatku.
    Podziękowali 1Katia
  • OK, dzięki, zaraz się za to zabiorę i mam nadzieję, że jutro wpadnę z dobrymi wieściami :)
    Trochę mnie postraszyli państwo R., którzy pożyczyli mi żmijkę - mówią, że jest trudna w obsłudze i porysowali sobie sedes...
  • Ja obslugiwalam. Rzeczywiscie sedes moze sie porysowac tam, gdzie sprezyna sie opiera, my kladlismy zawsze jakas szmatke.
    Podziękowali 1Katia
  • To spirala chyba się nazywa, może ktoś co pożyczy. 
  • W poprzednim domu mielismy problemy czesto. Tylko raz sprezyna nie pomogla, musielismy wuko wzywac, ale tam byl zle odplyw z domku do ulicy zrobiony i zaroslo korzeniami.
  • Trochę dziwne że takie interwencje miały być zawieszone. Rozumiem przeglądy wentylacji, jakieś wymiany wodomierzy. Mam nadzieję że uda się ze sprężyną 
  • edytowano maj 2020
    @Izka właśnie się uśmiałam z tego jak do "drobnej naprawy" wezwalas pana od "drobnych napraw w gitarach"  :D  :D  :D Minę musiał mieć niezłą  ;)

    Podziękowali 1Izka
  • Poszperałam w internetach, Instalator.pl pisze, że żmijka to kiepska opcja, trzeba odkręcić śruby i odchylić sedes :o Pisałam, że jest pełen po wrąbek? ;)
    Przerażające to wszystko.
  • Ja w takiej sytuacji, biorę dużą reklamówkę, (bez dziur;) , owijam nią rękę i wkładam głęboko ile się da popychając to co zatyka, zwykle pomaga błyskawicznie. Chyba, że zator jest gdzieś dużo nizej to wtedy hydraulik, al enie miałam takiej sytuacji.
    Podziękowali 1kasha
  • @Katia podalam Ci w linku namiar na pogotowie hydrauliczne, dzialaja na terenie Warszawy i okolic, dyzurują świątek - piątek, tu wiadomo, losowe sytuacje a sprawa poważna. Ja bym sie nie patyczkowala tylko zadzwonila do nich. Teraz ze zmijka: lepiej by bylo jakos odlac te wode z "szumami" do wiaderka( jakims np.pojemnikiem po smietanie, bo latwiej bedzie Ci manewrowac ta zmijka. Odlej ta wode, wywietrz pomieszczenie i popros tego sasiada od zmijki - panie sasiedzie, ciezka sytuacja, bardzo by mi pan pomogl. 



Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.