Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Prezydent będzie namawiał do rezygnowania z 500+

2456712

Komentarz

  • Coralgol powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    Caralgol wytlumacz mi. Skoro to takie eldorado te 500+ to dlaczego wciaz jest tak malo rodzin wielodzietnych?
    500+ to nie jest żadne eldorado, tylko uzależnianie od pomocy społecznej osób, którzy mogliby się sami utrzymać.

    Rodzin wielodzietnych jest mało, bo ten model życia jest mało popularny zwłaszcza w krajach wysokorozwiniętych, wśród osób bogatszych.

    I jeśli pracują, to się utrzymują. 500+ to dla nich jedynie dodatek do utrzymania, z którego można przecież zrezygnować, jeśli kogoś obraża ta "jałmużna".

    Łapka do góry, kto na wielodzietnych uprawniony a nie pobiera?
    Podziękowali 1Pioszo54
  • Polly powiedział(a):
    @Colargol, bo ten problem, o którym piszesz powstaje w przypadku rodzin wielodzietnych i to w tych, których dochody są niskie u obojga rodziców albo jedno nie pracuje. Jeśli ktoś wychowuje ośmioro i nadal dochód rodziny wynosi 3600, to faktycznie z 500+ ma 4 tys, czyli więcej niż z pracy.
    Ale pracuje. Ja nie mam problemu, by z naszych podatków, taką rodzinę wspierać. Bo dzietność, wartości, itp.
    Ty najwyraźniej ten problem masz. Wolno ci, ok. Jednak bardzo licznych rodzin jest w Polsce tak niewiele, że budżet nie upadnie, gdy będzie się je promować. Można być przeciw, ale nie ma podstaw do wieszczenia z tego powodu upadku państwa.

    I jestem za hiper wysokimi dochodami z pracy. Chciałabym, żeby mężowi płacili za to samo dwa razy tyle, jak na Zachodzie. Wtedy mogłabym odliczać podatek na dziesięcioro dzieci ;) Nie wierzę jednak, że którakolwiek partia mi to zagwarantuje.
    Tak, mam ten problem, bo moja rodzina płaci wysokie podatki, które jeszcze wzrosły po dojściu Pis do władzy. Mam ten problem, bo w Polsce zrezygnowano z inwestycji i zwyczajnie jest mało miejsc pracy w tych sektorach, gdzie zarobki mogłyby być wysokie
    Żeby dochody z pracy mogły być wysokie, to trzeba w miejsca pracy inwestować, a nie w socjal.

    I 500+ dostają wszyscy, nie tylko rodziny wielodzietne. Konsekwencje gospodarcze już widać, a to dopiero początek.
  • Polly powiedział(a):
    Coralgol powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    Caralgol wytlumacz mi. Skoro to takie eldorado te 500+ to dlaczego wciaz jest tak malo rodzin wielodzietnych?
    500+ to nie jest żadne eldorado, tylko uzależnianie od pomocy społecznej osób, którzy mogliby się sami utrzymać.

    Rodzin wielodzietnych jest mało, bo ten model życia jest mało popularny zwłaszcza w krajach wysokorozwiniętych, wśród osób bogatszych.

    I jeśli pracują, to się utrzymują. 500+ to dla nich jedynie dodatek do utrzymania, z którego można przecież zrezygnować, jeśli kogoś obraża ta "jałmużna".

    Łapka do góry, kto na wielodzietnych uprawniony a nie pobiera?

    Można zrezygnować z pobierania, a czy mogę w takim wypadku zrezygnować także z płacenia podatków? Albo np. przekazać swój podatek na jakiś cel społeczny np. służba zdrowia, edukacja?
  • W obecnej sytuacji jak mąż musiał zawiesić działalność to te 500+ ratują. Moja pensja jest niższa niestety. To nie my jesteśmy winni zaistniałej sytuacji
    Podziękowali 2Polly isza
  • @Caralgol skoro boli Cie to to glosuj inaczej

    Tyle ze rodziny wielodzietne sa czesto finansowo najslabsze a Polsce nie zalezy na tym zeby bogacili sie bogaci, ktorzy płaca duze padatki tylko zeby rodzily sie dzieci.

    Rodzily sie dzieci, dlatego pomagamy tym ktorzy te dzieci chca miec. Wspieramy to na czym nam zależy.

    Widac to jest wciaz za malo w stosunku do wysilku i pieniedzy jakie trzeba wlozyc w wychowanie kolejnego dziecka. No i mniej mozna przez to zarabiać.
    Bo jakos nie ma chetnych za duzo na zakladanie wielodzietnych rodzin.



    Podziękowali 2Pioszo54 Rejczel
  • Jasne, że głosuję inaczej.
    Podziękowali 1beatak
  • @Caralgol odpowiesz mi na pytanie wyzej?
  • Mam pomysł!
    Niech @Odrobinka, która pobiera z 500+ więcej niż płaci podatku, zrobi przelew z nadpłaty na konto @Colargol, która płaci więcej niż pobiera i obydwie będziecie zadowolone.
    Potem zagłosujecie na Konfederację, kryzys zniknie i obydwie będziecie mieć świetnie płatne zajęcie. Odrobinka obierze sobie spokojnie z podatku własne 500+ na każde dziecko, nawet jeśli urodzi jeszcze drugie tyle a Colargol będzie co weekend latać na Maltę albo na Kanary. No i Gates was nie zaczipuje :D

    ***@Odrobinka, serio uważasz, że jeśli nie będzie 500+, to te same pieniądze wrócą do ciebie w formie dochodu? Jakim prawem ekonomicznym to się stanie? Nie, one pójdą do ludzi zaradnych, którzy już się ustawili i potrafią ustawić się jeszcze lepiej. Ty zostaniesz z długami i bez pieniędzy. Niech dotują firmy, może wtedy wypłata skoczy nam o te 3 tys. Pokryłoby miesięczne kredyty, zawsze lżej żyć.
    Podziękowali 3ewaklara MAFJa Klarcia
  • edytowano kwiecień 2020
    Dlaczego nawet te Polki ktore chca kolejne dzieci jednak odkladaja decyzje o kolenych dzieciach z powodow finansiwych skoro 500+ to taaaaka kasa rowna wg Ciebie pensji....??
    Na jakim poziomoe mozna utrzymac siebie i dziecko bez wlasciwej pensji? 500zl to najwyzej dorabianie a dziocko utrzymac trzeba i wg ekonomistow jest ro wiecej niz 500zl w szczegolnosci wliczajac np wieksze mieszkanie, czynsz i samochod ..

    Wg mnie bez pracy zycie z samych zasilkow to nie zadna pensja tylko bieda.
  • Coralgol powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Coralgol powiedział(a):
    Socjal nie musi być uzależniony od wysokości dochodów Piesz54.


    I nie, nie jest to zwrot vatu, tylko zasiłek dla wszystkich, bez względu na to, jakie podatki płacą.
    ale jest, zwykle, tak się hoduje biedę, np. w USA.

    vat płacą wszyscy mniej więce równo, zwłaszcza biedniejsi.

    A w Polsce nie jest i biedę hoduje się inaczej.
    Nie,vatu nie płacą wszyscy równo. Bogaty za jeden samochód zapłaci więcej vat często niż biedny za cały rok zakupów.
    jest, tylko większym (procentowo) dla biedniejszych :)

    ale w ten sposób nie :)
  • Tola powiedział(a):
    Heh, za to jak PiS zostanie, to świetnie poradzi sobie z kryzysem... W sumie to im się trafiło! Teraz więcej ludzi bez pracy, więc tym bardziej będą głosować za partia rozdająca zasiłki. 

    Nie wiem jak sobie poradzą, @Tola. Sytuacja na całym świecie jest tak trudna, że ciężko zakładać powodzenie. Jestem umierakowaną optymistką. Pociesza mnie myśl, że akurat zawsze gdy byli u władzy "trafiała się" im dziwnie świetna koniunktura, więc może lepiej, że na nich trafił ten czas. Choć nie zazdroszczę. Uważam, że jednak teraz ludzie raczej będą mieć tendencje do rozliczania, bo zmusi ich do tego sytuacja.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Żeby nie było - apel o zrzekanie się 500+ uważam za głupi ;) Jeśli faktycznie Duda taki wystosował.
  • Kryzys, spowodowany ograniczeniami, odnosi się do niewielkiej części gospodarki - turystyki zagranicznej, branży eventowej, restauracji, Prawdopodobnie w większej części wynika z ograniczeń działalności przemysłowej przez naszych kontrahentów i firmy zagraniczne,
    A np turystyka krajowa, przy rozsądnym ustawieniu i lekkim ograniczeniu restrykcji, może mieć złote żniwa,
    Tak że byłbym raczej dobrej myśli, z zastrzeżeniem, że trudno przewidzieć dalszy rozwój zarazy.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Polski export do niemiec to ok. 28 proc. całości eksportu, który z kolei stanowi ok. połowy polskiego PKB. 

    W sektorze turystycznym wytwarzane jest ponad 6 proc. polskiego PKB. 

    Nie jestem optymista.

  • edytowano kwiecień 2020
    Taw powiedział(a):
    Polski export do niemiec to ok. 28 proc. całości eksportu, który z kolei stanowi ok. połowy polskiego PKB. 

    W sektorze turystycznym wytwarzane jest ponad 6 proc. polskiego PKB. 

    Nie jestem optymista.

    ale że Niemcy zamkną całą produkcję ?

    w turystyce większość ograniczeń w zagranicznej skompensuje krajowa.

    Eksport do Niemiec pewnie zmaleje proporcjonalnie do zmalenia eksportu niemieckiego w ogóle, ale nie ma to nic wspólnego z nieudolnością tego rządu,
    a patrząc z perspektywy kilkunastu lat, pewnie lepiej byśmy wyszli nie wstępując do UE, mielibyśmy bardziej różnorodną gospodarkę i mniej wtykania nosa w nasze sprawy.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ja tu tylko o proporcjach i zaleznosciach. 


  • M_Monia powiedział(a):
    Dlaczego nawet te Polki ktore chca kolejne dzieci jednak odkladaja decyzje o kolenych dzieciach z powodow finansiwych skoro 500+ to taaaaka kasa rowna wg Ciebie pensji....??
    Na jakim poziomoe mozna utrzymac siebie i dziecko bez wlasciwej pensji? 500zl to najwyzej dorabianie a dziocko utrzymac trzeba i wg ekonomistow jest ro wiecej niz 500zl w szczegolnosci wliczajac np wieksze mieszkanie, czynsz i samochod ..

    Wg mnie bez pracy zycie z samych zasilkow to nie zadna pensja tylko bieda.

    M_Monia, ciężko mi się z Tobą rozmawia, bo przekręcasz wypowiedzi i dopowiadasz.
    Nikt nie mówił, że 500+to "taaaka kasa" w sensie - gwarantuje utrzymanie na wysokim poziomie. Jest mowa o tym, że to bardzo kosztowny i nieefektywny sposób pomocy.

    Co do powodów finansowych:
    1)Ja uważam, że większość kobiet nie chce mieć dużej ilości dzieci z innych powodów niż finansowa: określona wizja rodziny i styl życia, kwestia organizacji, czasu - a wiele z tych, które by chciały, relatywnie późno znajdują partnera, którego są na tyle pewne.
    2) Względy finansowe nadal są jakimś problemem - ale bardziej w kwestii braku pewności, czy będzie dobrze płatna praca, jaki będzie standard opieki okołoporodowej i medycznej, edukacji, jak będzie z kupnem mieszkania itp. - to są problemy, których zasiłek 500+ nie wyeliminuje.

  • 1. Wg badan cbos brak pewnosci finansowej byl jednym z glownych czynnikow odkladania decyzji o dziecku. Miedzy innymi dlatego wymyslono 500+.
    2. Brakuje w Polsce dzieci. Nie dziw sie ze to jest promowane wg mnie i tak to nie jest duzo.
    3. Ty pisalas o pensji a to nie jest prawda.
    Ja zarabialam na prawde sporo i uwazam ze wychowanie dzieci jest ciezsza praca niz moja finansowa. Poza tym dzieci te pieniadze i jeszcze wiecej przejadaja. Gdyby nie dzieci bylabym bogata. 
    Podziękowali 1Polly
  • Nie zaluj pieniedzy na dzieci.
    Dzieci jest za mało w calej Europie.
    To trzeba promowac. Wg mnie 500+ to stanowczo za malo. Przydalyby sie darmowe zlobki lub bon opiekunczy.



  • 1. Jednym z głównych odkładania, a nie braku decyzji o posiadaniu rodziny wielodzietnej. Większość Polek tak czy tak nie chce rodziny wielodzietnej. I rozwiązaniem na "brak pewności finansowej" nie jest zasiłek, a to, co wymieniłam wyżej: pewność zatrudnienia, możliwość skorzystania z opieki medycznej na odpowiednim poziomie itp.
    2. "Brakuje dzieci" to dość tabloidowa teza. Nie chce mi się jej rozbierać teraz na czynniki pierwsze, powiem tylko, że mnie takie tabloidowe hasła nie przekonują.
    3. Ja pisałam o pensji w kontekście słów Odrobinki, które zostały już doprecyzowane.


  • M_Monia powiedział(a):
    Nie zaluj pieniedzy na dzieci.
    Dzieci jest za mało w calej Europie.
    To trzeba promowac. Wg mnie 500+ to stanowczo za malo. Przydalyby sie darmowe zlobki lub bon opiekunczy.



    Błagam, bez takich tanich dramatów. Dobrobyt rodzin bierze się z pracy, a nie zasiłków.
    Podziękowali 2beatak M_Monia
  • Polly powiedział(a):
    Mam pomysł!
    Niech @Odrobinka, która pobiera z 500+ więcej niż płaci podatku, zrobi przelew z nadpłaty na konto @Colargol, która płaci więcej niż pobiera i obydwie będziecie zadowolone.
    Potem zagłosujecie na Konfederację, kryzys zniknie i obydwie będziecie mieć świetnie płatne zajęcie. Odrobinka obierze sobie spokojnie z podatku własne 500+ na każde dziecko, nawet jeśli urodzi jeszcze drugie tyle a Colargol będzie co weekend latać na Maltę albo na Kanary. No i Gates was nie zaczipuje :D

    ***@Odrobinka, serio uważasz, że jeśli nie będzie 500+, to te same pieniądze wrócą do ciebie w formie dochodu? Jakim prawem ekonomicznym to się stanie? Nie, one pójdą do ludzi zaradnych, którzy już się ustawili i potrafią ustawić się jeszcze lepiej. Ty zostaniesz z długami i bez pieniędzy. Niech dotują firmy, może wtedy wypłata skoczy nam o te 3 tys. Pokryłoby miesięczne kredyty, zawsze lżej żyć.


    A ja sugeruję, byście  przestali zajmować się pieniędzmi, których nie zarobiliście. Ja się na swoją sytuację finansową nie żalę, mam za co żyć i w egzotyczne miejsca latam. (No, pandemia przeszkadza w tej chwili i niemowlak w domu). Co nie znaczy, że podoba mi się, jak moje pieniądze "redystrybuuje" co chwila państwo na rzecz różnych osób, które potrafią się "ustawić" na zasiłkach i dotacjach. Naprawdę lepiej wrócić do dobrej zasady, że każda rodzina zarabia na siebie i płaci niewielki podatek - wtedy z tego niewielkiego podatku będzie można utrzymać na niezłym poziomie tych, co naprawdę potrzebują np. niepełnosprawnych czy chorych.

    Podziękowali 1isza
  • To jest Twoje zdanie. Ja mam inne. Wg badan CBOS Polki maja statystycznie mniej dzieci niz by chcialy i glowny powod to niepewnosc finansowa.
    Tak bierze sie z pracy ta pewnosc. Tez byly badania ze chetniej rodza kobiety ktore maja zatrudnienie.
    Ale jesli mozna jakos pomoc z ta pewnoscia finansowa to sie to robi. Jesli Cie to tak boli to juz Twoj problem. Tak wybrali Polacy. 
  • No wlasnie z pracy a nie z zasilkow. Dlatego 500+ to nie jest tak duzo jak pisalas wczesniej ze rowne pensji.
  • Odrobinka powiedział(a):
    Ja tam myślę że zmniejszenie podatków.   Mając piątkę w Szwajcarii placilismy coś ok 2-3% podatku. Może też zwrot vatu dla dużych rodzin. W całości albo w jakimś procencie. Zwolnienie z ZUS przy licznej rodzinie. Rozmaite pomysły są zamiast 500+.

    500+, jest właśnie zwrotem zapłaconego VAT, szczególnie w rodzinach wielodzietnych.
    W obecnej sytuacji, głębokiego kryzysu, to świadczenie będzie miało również inny walor - pomoże wielodzietnym przetrwać.
    Podziękowali 1Polly
  • Dla mnie oczywistym jest to ze nagradzamy to co przynosi wieksza korzysc panstwu. To na czym panstwu zależy l
    Europa wymiera to nagradzamy tych co maja dzieci.
    Gdyby bylo 2,1 dziecka na kobiete bysmy nie pomagali tak pewnie tym 500+ bo dzieci rodzilyby sie i tak.
  • M_Monia powiedział(a):
    To jest Twoje zdanie. Ja mam inne. Wg badan CBOS Polki maja statystycznie mniej dzieci niz by chcialy i glowny powod to niepewnosc finansowa.
    Tak bierze sie z pracy ta pewnosc. Tez byly badania ze chetniej rodza kobiety ktore maja zatrudnienie.
    Ale jesli mozna jakos pomoc z ta pewnoscia finansowa to sie to robi. Jesli Cie to tak boli to juz Twoj problem. Tak wybrali Polacy. 


    Ale to nie jest skuteczna pomoc, a na dłuższą metę wręcz przeciwnie (choć dla wielu i na krótszą).
    I nie podoba mi się Twój ton - najpierw dopytujesz mnie o zdanie, a później piszesz "to już Twój problem". Tak można zbyć każdą dyskusję polityczną "jak ci się nie podoba aborcja to już Twój problem, tak Polacy wybrali". Ale po co w takim razie dopytujesz?

  • Caralgol ciagle takie wątki zakladasz o podobnej tematyce. Masz jakiegos fiola na tym punkcie. Normalnie czuje sie jakbym ci te 500+ wydarla z gardła. 
    Mam taka kokezanke ktora krzywo patrzy na wielodzietne rodziny jakby ja okradali.
    Moze emigracja bedzie dobrym wyjsciem tam gdzie nie ma 500+
    Podziękowali 1Klarcia
  • Zatyka buzie ale nie jest dobrym pomyslem.

  • M_Monia powiedział(a):
    Dla mnie oczywistym jest to ze nagradzamy to co przynosi wieksza korzysc panstwu. To na czym panstwu zależy l
    Europa wymiera to nagradzamy tych co maja dzieci.
    Gdyby bylo 2,1 dziecka na kobiete bysmy nie pomagali tak pewnie tym 500+ bo dzieci rodzilyby sie i tak.

    I znowu, tanie dramaty zamiast argumentów, sorry, odpuść sobie Monia, ochłoń, bo to nic nie wnosi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.