Mole lubią wszystko. Szafki, szafkami, a za szafkami, pod szafkami, między szufladami?
A przepatrzone, to znaczy na tzw oko nie widzisz moli w opakowaniu? Mogą tam być mimo to, to są takie mega drobne niteczki...
Jesli naprawdę chcesz się pozbyć moli, to każdy sypki produkt który masz luzem, wstaw do zamrażarki na 24h, potem osusz zawartość, po prostu niech postoi i się i ociepli kilka godzin, potem do pojemnika, najlepiej szklanego.
Dalej szafki Przemyj wodą z octem. A na okno kuchenne zaproś lawende.
Jesli jakieś produkty z molami wyrzuciłes do swojego kosza, to wynieść nalezy niezwłocznie z domu.
Btw mole .mogą też być od sąsiadów, a czasem wleca z podwórka.
Jednak 20 sztuk oznacza, że mają się bardzo dobrze u Ciebie i ciągle podjadaja Twoje zapasy .
To może orzechy... Dzisiaj wyniosłem, ale nie sądziłem, że je lubią, myślałem, że mają tam po prostu schronienie, bo kilka tam widziałem. Myślałem, że raczej mączne. No to jest nadzieja
U mnie wlazły do grzybów suszonych, które były w metalowym pojemniku. Słoiki im nie straszne - dają radę. Zaobserwowałam, że jeżeli np. kasza zamknięta w torebce jest przeterminowana, to mole tam są, ale nie ma ich w tego rodzaju produktach, gdy jest ważna data przydatności do spożycia.
U mnie wlazły do grzybów suszonych, które były w metalowym pojemniku. Słoiki im nie straszne - dają radę. Zaobserwowałam, że jeżeli np. kasza zamknięta w torebce jest przeterminowana, to mole tam są, ale nie ma ich w tego rodzaju produktach, gdy jest ważna data przydatności do spożycia.
Niestety można mole przynieść ze sklepu najczęściej z mąką lub kaszą-jak najbardziej z datą przydatności wcale nie przeterminowaną.
U mnie były w herbacie oraz w 5 kilowym zamkniętym szczelnie ,nie otwartym od momentu zakupu opakowaniu kaszy gryczanej.
Kasza po zakupie leżała może ze 2 tygodnie ,termin ważności jak najbardziej ok.
Chciałam zrobić kaszę na obiad no i się zdziwiłam niemiło.
U nas oprócz sposobow powyżej, w szafkach kładę pokrojone mydło w kostce, byle wyraziście pachnące. Od prawie 2 lat mam spokój. Zapach dość szybko przestaje przeszkadzać
- zobaczę, czy będzie działać. Ostatnio powstawiałam do szafek z żywnością lawendę i mam spokój. Pająków na razie nie spotykam, a te co mieszkały gdzieś się straciły.
U mnie były w kaszy jęczmiennej nieszczelnie zamkniętej i.... We wnętrzu starej rękawicy kuchennej na dnie szuflady były larwy. Fuj. Proponuję przejrzeć tekstylia kuchenne. Od tamtej pory trzymam wszystko w słoikach z uszczelka i regularnie przeglądam ścierki, rękawice wymieniłam na gumowa i jest spokój.
Kiedyś w czasie walki z molami, jak już przesypałam wszystko do słoików i dokładnie wyczyściłam szafki i szuflady, okazało się, że siedzą w resztkach mąki w szczelinie przy rączce drewnianego wałka kuchennego.
Komentarz
Szafki, szafkami, a za szafkami, pod szafkami, między szufladami?
A przepatrzone, to znaczy na tzw oko nie widzisz moli w opakowaniu? Mogą tam być mimo to, to są takie mega drobne niteczki...
Jesli naprawdę chcesz się pozbyć moli, to każdy sypki produkt który masz luzem, wstaw do zamrażarki na 24h, potem osusz zawartość, po prostu niech postoi i się i ociepli kilka godzin, potem do pojemnika, najlepiej szklanego.
Dalej szafki Przemyj wodą z octem. A na okno kuchenne zaproś lawende.
Jesli jakieś produkty z molami wyrzuciłes do swojego kosza, to wynieść nalezy niezwłocznie z domu.
Btw mole .mogą też być od sąsiadów, a czasem wleca z podwórka.
Jednak 20 sztuk oznacza, że mają się bardzo dobrze u Ciebie i ciągle podjadaja Twoje zapasy .
Ja ściągnęłam do domu pająki, a w spiżarce wstawiłam takie klejące pułapki.
Myślałem, że raczej mączne.
No to jest nadzieja
Co to jest "płytka globol" ? Można kłaść tam, gdzie produkty żywnościowe?
Zaobserwowałam, że jeżeli np. kasza zamknięta w torebce jest przeterminowana, to mole tam są, ale nie ma ich w tego rodzaju produktach, gdy jest ważna data przydatności do spożycia.
Herkules dal radę.
Zapach dość szybko przestaje przeszkadzać
https://www.ebay.de/i/174343439760?chn=ps&norover=1&mkevt=1&mkrid=707-134425-41852-0&mkcid=2&itemid=174343439760&targetid=896427593016&device=c&mktype=pla&googleloc=9042008&poi=&campaignid=10203814698&mkgroupid=101937408957&rlsatarget=aud-558316661664:pla-896427593016&abcId=1145990&merchantid=115568909&gclid=Cj0KCQjw-O35BRDVARIsAJU5mQV1H3qi-AMmu5njbRyylJHSeM4eUJpEemj3vQ7E7jFniONctYFTYtgaAjGvEALw_wcB
- zobaczę, czy będzie działać.
Ostatnio powstawiałam do szafek z żywnością lawendę i mam spokój.
Pająków na razie nie spotykam, a te co mieszkały gdzieś się straciły.
W migdałach siedziały dziady!