Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

600 tysięcy +

145791021

Komentarz

  • M_Monia powiedział(a):
    Czyli co?

    Przecież podawałem już jakie czynniki korelują ze zwiększeniem dzietności:
    1) religijność - promować religijność, tutaj trzeba by się zastanowić w jaki sposób, bo nie chodzi o to żeby robić państwo wyznaniowe, ale też nie tak że przedstawiciele władzy tylko czasem pokażą się na mszy, tylko w różnych życiowych aspektach, ja nie wiem jak to zrobić, czy powinno być tak że np. jak ktoś obraża wiarę, to dać po chrześcijańsku w pysk i nie ponosić odpowiedzialności, jak jakaś telewizja szkaluje chrześcijaństwo to napuścić urząd skarbowy niech robią kontrole zamykając stację na miesiąc (tego pomysłu nie pochwalam ale skoro obecnie są narzędzia to można je wykorzystać w słusznej sprawie), żadnego finansowania z publicznych pieniędzy takich pomysłów, rozwiązanie kwestii aborcji itd.. Może wtedy nawet celebryci którzy są wierzący i ukrywają wiarę nie będą się jej wstydzić ? Nie wiem.
    2) niepewność starości - należałoby zlikwidować obowiązkowy system emerytalny.
    3) bieda - rząd mógłby sprowadzić na nas biedę i wtedy dzietność by wzrosła, ale czy tego byśmy chcieli ?

    To prowadzi do już zadanego wcześniej pytania, po co nam ta większa dzietność ? - żeby przedłużyć obecny system finansowy - SYSTEM. I odsunąć rewolucję w czasie.

  • Z tego wg mnie najbardziej istotny jest punkt niepewna starosc.
    To co jest proponowane, to działa ale roznica nie jest spektakularna. Moze nie jest nam potrzebne zeby nagle wszyscy byli wielodzietni. Oscylujemy miedzy 1 a 2 dziecka na kobiete. Wystarczy jak bedzie w granicach 2 a do tego wystarcza rozne programy dla rodzin + walacy sie system emerytalny.
  • Ale zlikwidowanie obowiązkowego systemu emerytalnego doprowadzi do powstania systemów prywatnych, można lokować pieniądze w nieruchomościach, jest odwrócona hipoteka - w dzisiejszych czasach bezdzietni sobie finansowo poradzą na starość. 
  • Ale nasza emerytura jest niepewna, zus w końcu padnie (tylko nie wiadomo jak szybko/późno to nastąpi) a i tak nie widzę żeby to wpływ miało. Mnie bardziej ta religijność przekonuje ale przecież Franciszek powiedział żeby nie mnożyć się jak króliki więc tu wyznanie muzułmańskie chyba dałoby większy efekt. 

  • Papież nie powiedzial tego w złej intencji... 
  • A na emeryturę ludzie powinni sobie też odkładać choćby niewielką część aby coś mieć na starosc 
  • Rodzina wielodzietna często nie ma z czego odkładać,  a w dzisiejszym świecie to następny argument, chcesz mieć emeryturę, to nie możesz mieć za dużo dzieci....
    Podziękowali 2Polly M_Monia
  • Właśnie to jedt problem tego świata, powinna mieć ale nie ma. Taki swiat niestety. Ale ja jestem zwolenniczką odlozenia choćby 20 złotych, po jakimś czasie zrobi się z tego tysiac. Niewiele ale zawsze coś na cokolwiek
  • Odłoży to się tłuszcz na brzuchu
    Dla mnie odkładanie przy gromadce dzieci to abstrakcja 
    Można ewentualnie coś dorobić /zarobić dodatkowo 
  • Dla mnie odkładanie nie istnieje, każą złotówkę wkładamy w dom który kupiliśmy, potrzeby są ogromne a my nie mamy za dużego budżetu więc na starość może do domu przestaniemy dokładać a odkładać na starość bedzue już za pozno
    Podziękowali 1asiao
  • paulaarose powiedział(a):
    Papież nie powiedzial tego w złej intencji... 
    A no nie, ale dobrymi chęciami...no spalił...w obecnych czasach taki tekst...a Benedykt już dawno mówił że przez spadek dzietności muzułmanie nas zaleją....no więc teraz w kręgach katolickich też nie wypada za dużo dzieci na świat powoływać a księża pozwalają na antykoncepcję skoro się już nie chce dzieci i tak powoli z drobnostek buduje się obraz rzeczywistości 
  • Agmar powiedział(a):
     Franciszek powiedział żeby nie mnożyć się jak króliki więc tu wyznanie muzułmańskie chyba dałoby większy efekt. 

    Jedno zdanie z kontekstu. Nie robi saię takich rzeczy.
    Podziękowali 1Aga85
  • Berenika powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
     Franciszek powiedział żeby nie mnożyć się jak króliki więc tu wyznanie muzułmańskie chyba dałoby większy efekt. 

    Jedno zdanie z kontekstu. Nie robi saię takich rzeczy.
    Nie wiem, ja czytałam o tym zdaniu i to zdanie było dla mnie strzałem w kolano, bo w ogóle porównanie jakiejkolwiek sytuacji do królików nie powinno mieć miejsca
  • No właśnie : czytałaś o tym zdaniu, bo tak działają media: chwycą smakowity kąsek i wyciskają jak cytrynę. My starajmy się słuchać nauczania. O Krzyżu, grzechu, nawróceniu, miłosierdziu, miłości bliźniego. Franciszek mówi o tym stale.
    Podziękowali 3Polly Klarcia stephanos
  • Staram sie zrozumiec, ale mysle ze mogl powiedziec inaczej dbając o dzieci biedne, odepchniete, dzieci ulicy. Np ze większym grzechem jest odepchnac  dziecko, ktore nie znajdzie innej rodziny niz unikanie potomstwa. Ze to drugie nie jest grzechem w trudnej sytuacji a pierwsze tak.
  • @Berenika ale pomysl jak te słowa wpłynęły na osoby które zgodnie ze swoją wiarą przyjmują kolejne dzieci i nie są teologami, są prości i nie czytają encyklij. Dla nich Franciszek jako papież jest kimś kto z grubsza nakreśla im jak powinno żyć. To zdanie było strzałem w kolano niezależnie od intencji Franciszka i przełożyło się na to że poparcie antykoncepcji w Kościele wzrosło a co z tym idzie zoptymalizowanie liczby dzieci. I dlatego też zdarza się (w moim otoczeniu coraz częściej) że w środowiskach katolickich większa ilość dzieci jest utożsamiana z patologia - to kto chce być patologiczny? Atmosfera się wzmaga  
  • @M_Monia, niepotrzebnie ci przykro. Znajdź sobie całą tę wypowiedź Franciszka. Z całości wynika, że wielodzietność nie jest jedyną droga, na której można się zbawić oraz że w procesie rozeznawania powołania czy osobistej przyszłości ważną rolę odgrywa też głos rozumu.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano wrzesień 2020
    Mi osobiście przykro nie jest Ale ludziom w pełni otwartym na pewno bardzo.
    W szczególności jak nie w pełni sobie radzą sami lub gdy sa " nieodpowiedzialni" bo za szybko ciaza po cc lub za dużo cc. Tez cos bylo z nieodpowiedzialnoscia matki w 8 ciazy.


    Wg mnie wyszedł na przeciw temu światu. Czyli chcial powiedziec dokladnie to co powiedział, żeby kierować się rozumem. Cala dyskusja czy npr jest ok. Pozamiatane.
  • Ja myślę że w wielu kwestiach zawsze będziemy się z ludzmi choćby i z papieżem nie zgadzać, ale warto zawsze ufać Bogu, słuchać sumienia i rozeznawac co jest dobrw. Wy w dzietności, inni w wyborze innych dróg. A osobiscie uważam że papież Franciszek to wyjątkowy kapłan bo nawraca kościół z wielu grzechow toczących jego duszę. 
  • edytowano wrzesień 2020
    Matuleczka piszesz tak bo jest to po Twojej myśli a ja rozumiem zbulwersowanie części katolików 
    Edit: zbyt osobiste.
  • Była po prostu wtedy biedna
    Przyjęła to dziecko. Nie usunęła. Po takim badaniu nie trudno o nieszczęście czy załamanie nerwowe 
  • @Polly moim zdaniem Polska nie jest przyjazna dla ludzi. Ceny wysokie, zarobki niskie, nawet drożej w niektórych miejscach niż na zachodzie. Służba zdrowia? Źle. Szkolnictwo też niskiej jakości jako całość. Ludzie często smutni, mało uśmiechu na ulicy, chociaż to chyba się zmienia. Mentalność niektórych taka aby tobie było gorzej, bo mi jest. 
  • Ja już pisałam że ludzie nie chcą dzieci nie z powodów problemów finansowych, ale ponoć krytykuję PiS i jestem nastawiona źle do rządu i stąd moje wątpliwości. Bo ponoć nic co PiS robi mi się nie podoba. Mspanc. 
    A generalnie ludzie nie chcą mieć dzieci bo komplikują życie i negatywnie wpływają na poziom konsumpcji. I moim zdaniem żadne odgórne działania tego nie zmienią. 
    Podziękowali 2OlaOdPawla asiao
  • edytowano wrzesień 2020
    Agmar powiedział(a):
    Ale nasza emerytura jest niepewna, zus w końcu padnie (tylko nie wiadomo jak szybko/późno to nastąpi) a i tak nie widzę żeby to wpływ miało.


    System emerytalny w Polsce jest powiązany z państwem jest jego zobowiązaniem. Padnięcie ZUS-u oznacza bankructwo państwa. To prawda że państwa czasem bankrutują, ale zazwyczaj rzadko, co kilkadziesiąt lat. Zazwyczaj zanim zbankrutuje system emerytalny, obywatele zostana wyciśnięci jak cytryna na obecnych emerytów. W luźnych rozmowach niektórzy twierdzą że ZUS padnie, ale tak naprawdę sami zachowuja się tak jakby w to nie wierzyli. Zawsze podświadomie uważamy że jakoś to będzie, że Polska nie zniknie z mapy i jakaś tam emerytura będzie.
    A pamietasz jak żartobliwie mówiono, że za wzrost dzietności zaraz po stanie wojennym odpowiada to że Polacy siedzieli w domach i nie mieli nic innego do roboty ? A czy czasem nie było wtedy własnie tej niepewności o przyszłość ?
  • No to nagrody dla dzieciatych i nie tylko emerytura dla matek 4+ tylko juz jakis niewielki dodatek od 1 dziecka i dla matek i ojców pracujących w przeszłości i niepracujacych.
  • edytowano wrzesień 2020
    Nie uważam za ludzkie fundowanie ludziom biedy żeby mieli więcej dzieci.
    A z tą dzietnością po stanie to podobno związane były wyłączenia prądu - co tu robić przy świeczce i podobno "im ciemniej tym przyjemniej" 
  • TecumSeh powiedział(a):
    Odrobinka powiedział(a):
    Ja już pisałam że ludzie nie chcą dzieci nie z powodów problemów finansowych, ale ponoć krytykuję PiS i jestem nastawiona źle do rządu i stąd moje wątpliwości. Bo ponoć nic co PiS robi mi się nie podoba.

    Dokładnie tak.
    Tobie się - co dość dziwne - nie mieści w głowie, że niektórzy MAJĄ problemy finansowe.
    I oprócz tego że są ludzie którzy mają pieniądze a dzieci nie chcą - są też sytuacje dokładnie odwrotne. I tego nie możesz dostrzec.
    Nie możesz? Eee gdzie tam. Nie chcesz.

    Owszem miesci. Natomiast bardzo niewielu znam ludzi którzy uzależniają swoją decyzję posiadania dzieci od pieniędzy.  A już od zawrotnej kwoty 500+ na dziecko to takich w ogóle nie znam.
    Tak są takie osoby. Co z powodu braku kasy na dzieci się nie decydują. Tylko tu żaden program socjalny nie pomoże. 
    Ludzie w wielu przypadkach myślą że możliwości finansowe zależą od liczby osób na utrzymaniu. 
    A to jest bzdura.
    Btw. Wygodnie tak sobie wycinać fragmenty wypowiedzi bo dalej napisałam czemu moim zdaniem nie chcą mieć dzieci. No i wsadzić rozmówcę do szufladki nie lubię PiS zamiast odnieść się merytorycznie do wpisu. 
    Ja nie ganie rządu za 500+. Uważam że to było dobre posunięcie. Natomiast myśleć trzeba perspektywicznie. Owszem pod pewnymi względami łatwiej się żyje finansowo niż za PO.
    Tylko ja nie do końca traktuję rządy PO jako punkt odniesienia dla rządu PiS.
  • @odrobinka ale jakby tak się popatrzeć to łatwiej jest zapewnić nowe ubrania czy aparat na zęby jedynakowi zarabiając te pare tysięcy na miesiąc niż czwórce czy piątce dzieci. mniej osób to na ogół mniej wydawanych pieniędzy, oczywiście przeciętnie, bo są różne sytuacje. 
  • Niektórzy ludzie w ogóle nie mają dzieci bo nie czują tego, albo są za młodzi albo mają różne powody
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.