Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jaki pies?

1121314151618»

Komentarz

  • Skatarzyna powiedział(a):
    Małgorzata32 powiedział(a):
    No my aktualnie stosujemy na trądzik super płyn, który jest przeznaczony...do pielęgnacji wymion u bydła.
    Preparat zawiera nanoczasteczki złota, srebra i miedzi. Efekty widać po kilku użyciach
    Nazwa i gdzie kupię?
    @Skatarzyna najpierw musisz zdobyć e-receptę... dla krowy :D
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Małgorzata32 powiedział(a):
    No my aktualnie stosujemy na trądzik super płyn, który jest przeznaczony...do pielęgnacji wymion u bydła.
    Preparat zawiera nanoczasteczki złota, srebra i miedzi. Efekty widać po kilku użyciach

    Też bardzo poproszę nazwę @Małgorzata32 
  • @Bambidu nastolatka nie ma z tym problemu.
    Za to rodzeństwo ma niezły ubaw.

  • Wypróbowane i polecone nam przez znajomych.

    Żeby było śmieszniej znajomą kosmetolog też zakupiła...dla siebie :D
  • No dobra dobra, już podaj @Małgorzata32 gdzie kupujesz, bo trudno znaleźć 
  • Znajoma to rozprowadza.
    To nie jest dopuszczone dla ludzi.
  • Jutro sprawdzę producenta
  • Wystarczy  fotkę i udać się do weterynarza  powiedzieć  że koleżanka prosiła co by jej to kupić  ,jak by coś  potwierdzę 
  • edytowano sierpień 2020
    To juz znalazlam po wcześnoejszym info na butelce @Małgorzata32 , tylko ich strona nie działa a w necie raczej widać,  że się zajmują hodowlą drzew paulowni, które to mogą być, albo i nie, inwazyjnym gatunkiem w Europie. Ewentualnie środkami ochrony  roślin. O tym preparacie jest tylko na ich stronie, która nie działa... Możliwe,  ze nie umiem szukać. 
  • Bambidu powiedział(a):
    Ta to akurat wiem, że b. dobra. Od początku takich używamy. Chodzi o to, że w międzyczasie pojawiły się bardzo podobne,  z opisu wręcz identyczne innych producentów znacznie tańsze.  Pytam, czy ktoś ich używał i wie coś na temat  skuteczności. Pozytywnie lub negatywnie.
    Od kilku lat dla pewności stosuję jednocześnie i kropelki i obrożę.
    Ostatnie dwa lata te najtańsze.
    Nic się nie przyczepia,a chodzimy po krzakach i wysokich trawach.
  •  O, dzięki @kasha. Tylko niestety nie wiadomo, które  naprawdę działa, skoro  stosujesz dwa na raz. Na jak długo starcza Ci taki zestaw?
    Póki co kupiłam tę co zawsze. Ale za rok albo szybciej znów będę  miała dylemat więc doświadczeniami się dzielcie.
  • @Bambidu zestaw stosuję na sezon.Czyli kwiecień -maj zakraplam.
    Obrożę zmieniam co 4-5 miesięcy.
    Ona jest przeciwkleszczowo-przeciwpchelna,bo spotykamy się z innymi psami przez cały rok.
    Przed obrożą zdarzyło się ,że mój pies 2 razy złapał pchły "od znajomych",od czasów obroży ani razu.
    Może więc sama obroża na kleszcze też by wystarczyła,ale "przezorny zawsze ubezpieczony " ;)
  • Napiszcie proszę nazwy tych tańszych i droższych skutecxnych obroży.
  • Używamy obroże Foresto Bayera. Wg mnie cena zdecydowanie przesadna. Ale fakt, że skutecznosc 100% i znacznie dlużej niż producent przewiduje.
    Bardzo jestem ciekawa czego używa @kasha (a raczej jej pies ;))
  • edytowano sierpień 2020
    Używam    kropli i obroży Happs herbal.
    Zakraplam za pierwszym razem kwiecień-maj + nowa obroża ,drugi raz w lipcu.
    Dwa opakowania kropli + obroża to zwykle wydatek ok.30 pln,bo na początku sezonu są w promocji.
  • Czy ktoś z Was ma doświadczenie z psem rasy leonberger? Taki kolos :# jak i niego z kontaktami z dziećmi?
  • Aga85 powiedział(a):
    Czy ktoś z Was ma doświadczenie z psem rasy leonberger? Taki kolos :# jak i niego z kontaktami z dziećmi?

    Z rasą nie mam, natomiast zastanowiłabym się 10 razy nad tak dużym psem przy małych dzieciach. I nie chodzi mi o usposobienie, tylko generalnie cieżar i siłę. Może niechcący krzywdę zrobić. Poza tym chyba dłuuuugo dziecko go nie bedzie w stanie np. samo na spacer wyprowadzać bo jak chociażby  pociągnie do innego psa to nie ma szans, że utrzyma.
    No i krotko żyje. Jak kocham duże psy, tak nie chciałabym takiego kolosa pod koniec żywota musieć np. wynosić na dwór bo schodów nie pokona. Ale to kwestia naszych wcześniejszych  doświadczeń.  Może przesadzam.
    Podziękowali 1Aga85
  • Bambidu, my mamy cavalierka i bardzo sobie chwale :) Leonbergera chcą kupić moi rodzice i właśnie mam wątpliwości. Często jeździmy z dziećmi i trochę mnie przeraża takie bydlę wielkie   :o plus zastanawiam się, czy rodzice dadzą radę..

  • I jeszcze zastanawia mnie na ile gubi sierść bo ma jej duuużo do ewentualnego gubienia... i sprzatania. ;)
    Ale piękny pies!
  • No to kwestię ewentualnego wynoszenia chorego za jakies 9 lat bym poruszyła. 
    Podziękowali 2Aga85 Katanna
  • edytowano wrzesień 2020
    Z opisu charakter cudny. Ale mam w okolicy jednego (nie wiem czy czystej krwi) ktory za młodu  wymagał masę wysiłków wychowawczych od właściciela,  a siłę już miał.  Po paru latach wygląda, że się ustatkował. Ale pracowali z nim intensywnie.
    Podziękowali 1Aga85
  • Elunia powiedział(a):
    Mam  50 lat i z córką 20 letnią ledwo dawałyśmy radę podnieść 45 kilowego psa. Stawiam, że rodzice ok.70. Niech nasypią 70 kilo piasku do worka i chwilę ponoszą, a to wszystko i tak za kilka lat.
    Moja mama czasami zostawała z naszym psem, ale wychodziła tylko kawałeczek na spacer, bo czasami potrafił pociągnąć, a przy osteoporozie to wiesz sama.
    Pomysł z serii" chyba wam odbiło kochani rodzice" .
    Sugerowałam to, ale mama się obraziła, że jak staruszków ich traktuje. Mnie się wydaję, że samo utrzymanie na smyczy, może być problemem, o ile pies nie będzie bezwzględnie  posłuszny 
  • Mielismy basset fauve de Bretagne.

    3 miesiace zaledwie. Super pies, inteligentny, przyjazny do wszystkich. ALE: plakal glosno gdy nas nie bylo.
    O tym trzeba rowniez pomyslec.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.