Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Maski bez Klarci

1356772

Komentarz

  • Hej, mogę nosić maseczkę w sklepie, w aptece, w tramwaju itp. Ale muszą ją nosić jeszcze w pracy... to już gorzej, na korytarzach, nic nie widzę, parują okulary itp.

    I trochę się buntuję przeciw noszeniu maseczki na pustej, zadrzewionej ulicy, na którą wyszłam, żeby się przewietrzyć.

    Ale ogólnie chucham i dmucham, unikam zgromadzeń, zakrywam twarz, jeżeli komuś to nie pasuje, to wzruszam ramionami, jeśli zarażę najsłabszych w rodzinie, to ci buntownicy nie będą ponosić konsekwencji, jeśli rozhula mi się jesienna infekcja, to nie oni będą potem łączyć pracę z długą infekcją itp.

    A co do groźnego wirusa, zachowuję minimalne zasady, myję ręce, przetarłam właśnie telefon spirytusem.

    Życie nam się zmienia - nie wyjdę na spacer, bo z maseczką to żaden spacer itp. itd. Zamknięcie w mieszkaniu. Ciasnym, dusznym...
  • @tola podobno plan na stan nadzwyczajny aby łatwiej sterować lekarzami, podobno do zakaznych szpitali nie chcą iść pracować 
  • No i czytamy jak to służba zdrowia zawodzi, łatwo zbudować narrację że to oni winni a nie system zarządzania nimi i sposób finansowania lub raczej niedofinansowania (por. 1 mld co roku na tvpis) 
    Podziękowali 1obwarzanek
  • agatak powiedział(a):
    Wy tak na serio z tą histerią o maseczki? 
    Jakby poważniejszych problemów nie było...
    A jakoś narzucanie kobietom siedzenia w domu i rodzenia dzieci zamiast studiów  nikt nie rozpatruje w kategorii ograniczeń;) komedia !

    Moim zdaniem, najbardziej kuriozalny wpis w tym wątku. Czytałam trzy razy, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. 
    Podziękowali 2Barbasia Rogalikowa
  • Malgorzata powiedział(a):
    Mundur  się  WYBIERA DOBROWOLNE , serio takie rzeczy trzeba tłumaczyć  ???
    Że idąc  w służby  mundurowe  robi się  to z wyboru. 
    To samo dotyczy  wyboru  szkoły z mundurkami. 
    Lub jeśli  szkoła  ( najczęściej  dyrektor) zmienia  opcję  to ZAWSZE  jest to propozycja  dla rodziców  najpierw  do ustalenia  czy mundurek  jes5 dobrym pomysłem  i jaki on ma być. 


    Jprdl  , że to trzeba dorosłym ludziom tłumaczyć.  

    U nas bluza i spodnie lub fartuch oraz rodzaj obuwia to przymus. W dodatku we wzorach i kolorach w zależności od oddziału. Dostaję jeden komplet na 2 lata a potrzebuję conajmniej z 5,żeby z dyżuru na dyżur mogło zdążyć przejść cykl do pralni i z powrotem a na półce leżały zapasowe na wypadek oblania się czymś...
    Jeden komplet powyżej 100zł. Buty,które dostajemy po miesiącu,dwóch się rozlatują.
    Nikt mnie nie pyta czy kolor mi pasuje,czy mam na to kasę,bo takie zarządzenie. Bez mundurka nie zostanę dopuszczona na stanowisko.
    Wybór mam taki,że mogę nie pracować jak mi się nie podoba (koszt wyboru o wiele większy niż mandat za maseczkę).

    Może dla ludzi normalnie żyjacych,pracujących,na co dzień zależnych od przełożonych i ich różnych mniej czy bardziej trafionych decyzji nie jest problemem dostosować się do jakiegoś zarządzenia.
    Ktoś kto od zawsze ma nastolatkowy bunt na rodzicow,na rządy,na szkoły,na zasady,na wszystko i z wyboru nie pracuje,bo nie zniesie żadnego "kagańca" nie jest w stanie zrozumieć normalnego punktu widzenia. W sumie nie dziwne.
  • Bagata powiedział(a):
    agatak powiedział(a):
    Wy tak na serio z tą histerią o maseczki? 
    Jakby poważniejszych problemów nie było...
    A jakoś narzucanie kobietom siedzenia w domu i rodzenia dzieci zamiast studiów  nikt nie rozpatruje w kategorii ograniczeń;) komedia !

    Moim zdaniem, najbardziej kuriozalny wpis w tym wątku. Czytałam trzy razy, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. 
    Czy ja wiem? Może @agatak mieszka nie w Pl, a gdzieś u muzułmanów...
    Podziękowali 2Bagata Rogalikowa
  • @olgal wybierajac zawod juz niejako zgodziłas sie na to.

  • Małgorzata32 powiedział(a):
    @olgal wybierajac zawod juz niejako zgodziłas sie na to.

    Niekoniecznie. Jak zaczynałam mogłam w zwykłym ubraniu i tenisówkach po lab.chodzić i nikogo to nie obchodziło ;)

    Wiesz,ja rozumiem sensowne bunty i rewolucje. Rozumiem protest na leczenie teleporadą. Na brak dostępności lekarzy. Sama doświadczyłam walenia głową w mur tego systemu.
     Nie rozumiem tej chorej wojny i buntu na maseczki. Serio.
    Podziękowali 4Izka Aszna agatak joanna_1991
  • Masz prawo nie rozumiec. Rozumiem i szanuje.  Tak jak ja nie rozumiem zasadnosci noszenia tych szmatek. Kazdy odbiera świat inaczej. 

    Najgorsze, ze to dzieli ludzi. :(
    Podziękowali 3Rogalikowa Odrobinka Hope
  • Raczej większość antymaseczkowcow, koronasceptykow, antycovidowcow, płasokoziemcow
    Nie ma jak zacząć od manipulacji.
    Dorzuć jeszcze jedna grupę, bo zabrakło worka dla mnie, restrykcjosceptyków.

    Natomiast do płaskoziemców bliżej covidianom. Patrzą na pojedyncze przesłanki (umarł młody, trumny) natomiast nie łączą wszystkich faktów.


    Podziękowali 3OlaN. Rogalikowa Odrobinka
  • PawelK powiedział(a):
    Raczej większość antymaseczkowcow, koronasceptykow, antycovidowcow, płasokoziemcow
    Nie ma jak zacząć od manipulacji.
    Dorzuć jeszcze jedna grupę, bo zabrakło worka dla mnie, restrykcjosceptyków.

    Natomiast do płaskoziemców bliżej covidianom. Patrzą na pojedyncze przesłanki (umarł młody, trumny) natomiast nie łączą wszystkich faktów.


    J

    Manipulacja? Makodorzyk? NIEMOZLIWE!

     :D 


    Podziękowali 2Barbasia PawelK
  • Małgorzata32 powiedział(a):
    Masz prawo nie rozumiec. Rozumiem i szanuje.  Tak jak ja nie rozumiem zasadnosci noszenia tych szmatek. Kazdy odbiera świat inaczej. 

    Najgorsze, ze to dzieli ludzi. :(
    Sami się dzielimy i skaczemy sobie do oczu i nazywamy zależnie od frakcji bandytami lub zwolennikami zniewolenia maseczka 
  • Nie zapominajmy o "baranach" i "chamach" oraz o "matołkach"
    Podziękowali 1Izka
  • Malgorzata powiedział(a):
    Rogalikowa powiedział(a):
    Nie zapominajmy o "baranach" i "chamach" oraz o "matołkach"
      Aaa  no tak .
    Ja cham główny  :) 
    I życia nie znasz!
  • Izka powiedział(a):
    Małgorzata32 powiedział(a):
    Masz prawo nie rozumiec. Rozumiem i szanuje.  Tak jak ja nie rozumiem zasadnosci noszenia tych szmatek. Kazdy odbiera świat inaczej. 

    Najgorsze, ze to dzieli ludzi. :(
    Sami się dzielimy i skaczemy sobie do oczu i nazywamy zależnie od frakcji bandytami lub zwolennikami zniewolenia maseczka 
    Tyle, że nie widziałem wśród restrykcjosceptyków potrzeby narzucania covidianom nie noszenia maseczki. Róbcie co chcecie.
    Natomiast Covidianine używają wszelkiej możliwej argumentacji i szantażu moralnego, żeby tą drugą grupę zmusić, nawet bezprawnie, do noszenia kagańca.
  • mysikrolica powiedział(a):
    agatak powiedział(a):
    Wy tak na serio z tą histerią o maseczki? 
    Jakby poważniejszych problemów nie było...
    A jakoś narzucanie kobietom siedzenia w domu i rodzenia dzieci zamiast studiów  nikt nie rozpatruje w kategorii ograniczeń;) komedia !
    Piszesz o Polsce? 
    Nieadekwatne porównanie. 
    Tu nie ma narzucania innym tylko takiej wizji kobiety i karaniem mandatami innej opcji. Ani odgórnego przekazu, że kobiety studiujące, pracujące i ograniczające liczbę potomstwa to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich wokół. 



    Nie , piszę o tym forum ;) na maseczki larum że wolność została odebrana, zdeptana i pogrzebana na wieki
    ale na temat rodzenia dzieci zamiast studiów i jak też można tego potencjału kobiety do sprawnego rodzenia nie wykorzystywać - to nie, nikogo to nie ogranicza ;)
    delikatnie mówiąc widzę tu pewną niespójność w logice ;)
    akurat mi się tak skojarzyło, bo to niedawny temat był na forum

    zawsze mnie zaskakują te intelektualne wolty i zamiłowanie do awanturowania się o każdą pierdołę
  • edytowano październik 2020
    PawelK powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    Małgorzata32 powiedział(a):
    Masz prawo nie rozumiec. Rozumiem i szanuje.  Tak jak ja nie rozumiem zasadnosci noszenia tych szmatek. Kazdy odbiera świat inaczej. 

    Najgorsze, ze to dzieli ludzi. :(
    Sami się dzielimy i skaczemy sobie do oczu i nazywamy zależnie od frakcji bandytami lub zwolennikami zniewolenia maseczka 
    Tyle, że nie widziałem wśród restrykcjosceptyków potrzeby narzucania covidianom nie noszenia maseczki. Róbcie co chcecie.
    Natomiast Covidianine używają wszelkiej możliwej argumentacji i szantażu moralnego, żeby tą drugą grupę zmusić, nawet bezprawnie, do noszenia kagańca.
    Covidianin to dla ciebie niby kto?
    Widzisz,dla mnie ( i może wielu innych) słowo covid we wszystkich odmianach wywołuje ścisk żołądka,bo przypomina traumę,którą przeżywała moja rodzina.
    Nie masz prawa nikogo tak nazywać. Nawet ludzie,którzy uważają tą chorobę za groźną nie chcą jej. Zrobili by wszystko żeby jej nie było i nikt przez nią nie cierpiał.
    To tak jakbyś więźniów w Oświęcimiu podpiął pod nazwę hitlerowcy. 
    Pomyśl czasem.
    Podziękowali 1joanna_1991
  • @makadorzyk specjalnie dla Ciebie
    Covidianie dla mnie to grupa przerażonych ludzi, budująca swój strach na obrazkach (umarł młody mężczyzna, umarła zdrowa jak byk 91 latka, trumny, respirator w tv)  , wyrwanych z kontekstu statystykach (ilość pozytywnie wymazanych), wierzących w związku z tym w każdą rządową brednię (maseczki ochronią, nie wolno do lasu), nie zauważających zmian w czasie w skali i problemie i będąca w stanie powiesić, ewentualnie życzyć choroby tym tych, którzy patrząc szerzej zastanawiają się i zadają pytania lub nie lubią być zmuszani do czegoś, szczególnie wbrew prawu i logice (menda typu klarcia).


    Podziękowali 1Rogalikowa
  • Bagata powiedział(a):
    agatak powiedział(a):
    Wy tak na serio z tą histerią o maseczki? 
    Jakby poważniejszych problemów nie było...
    A jakoś narzucanie kobietom siedzenia w domu i rodzenia dzieci zamiast studiów  nikt nie rozpatruje w kategorii ograniczeń;) komedia !
    Moim zdaniem, najbardziej kuriozalny wpis w tym wątku. Czytałam trzy razy, nie mogąc uwierzyć własnym oczom. 
    no i jak, przespałaś się z tematem i dotarł sens mojej wypowiedzi?
    Kuriozalne jest dla mnie niedostrzeganie śmieszności niektórych wydumanych problemów i niedostrzeganie niespójności we własnych poglądach 

    odwrócę trochę moją wypowiedź to będzie łatwiej, wydźwięk forum jest taki: jak mogą nakazywać nosić maseczki w trakcie pandemii przecież to odebranie wolności,
    ale kobiety to lepiej żeby w wieku produkcyjnym rodziły a nie tam jakieś kariery, rodzenie to ich rola i kropka, a jak się która buntuje to głupia i media jej wmówiły że kariery chce, bo przecież powszechnie wiadomo że żadna tak naprawdę nie chce ;) 
    ja w tym postrzegam wewnętrzną głęboką sprzeczność - jak maseczki kogoś ograniczają, to tym bardziej ogranicza go wskazywanie mu ról społecznych i życiowych, więc albo jest za wolnością i swobodą wyboru: noszenia maseczki, czy też rodzenia dzieci - albo nie 

    trochę przerysowuję, żeby łatwiej poszedł proces myślowy ;) 

    ps. nie skaczę ze szczęścia, że mam nosić maseczkę, ale doprawdy nie ogranicza mnie to w mojej wolności za bardzo, żyję jak chce i robię jak chcę 
  • @agatak, ale rozumiesz różnice między nakazem, którego łamanie skutkuje mandatem a czyjąś zwyczajna opinia, która można że tak się wyrażę olać? Nikt nie nakazuje pod groźbą mandatu rodzic między 20 a 30 r. ż. więc o co się buntowac? Że ktoś tak uważa? 
    Podziękowali 3Rogalikowa Odrobinka Wela
  • tak rozumiem,
    ale ja piszę o poglądach na tym forum, że są niespójne, a nie o nakazach

    ktoś kto nie popiera nakazu noszenia maseczek, jeśli jest wewnętrznie spójny nie popiera poglądów o przypisanej roli kobiety, bo uznaje generalnie swobodę ludzi w prawie do wyboru noszenia maseczki, jak i wyboru drogi życiowej, a także wszelkich wszelkich innych wyborów :)

    a tak na marginesie, polityk ma do dyspozycji cały wachlarz możliwości aby w różnej formie "zachęcić" lub "zniechęcić" ludzi do pewnych zachowań tak w zakresie konsumpcji jak i stylu życia - to taka oczywistość
  • makodorzyk powiedział(a):
    @PawelK Dzięki za nakreślenie "wiatraków" przynajmniej będzie łatwiej zrozumieć jakie masz wyobrażenie o rzeczywistości i przeciw czemu walczysz tak dzielnie. Zupełnie nie moja szufladka ;)
    Zgadzam się, nie włożyłem Cię do tej szufladki.

    A przeciw czemu walczę? Przeciw jednostronnemu manipulowaniu.

    A wyobrażenie bazuje na rozmowach i obserwacji, tutaj na forum, w komentarzach na FB a skutki działalności covidian szczególnie wśród bliskich starszych osób. Ich mi najbardziej szkoda, bo bazują tylko na tv, nie zobaczą innego spojrzenia.
    Od marca zamknięci, w strachu. 

    Rozmawiałem z rówieśnica, mówiła, że obserwowała moje posty w kwietniu, maju, w których pokazywałem że to nie dżuma. Siedziały z mamą uwięzione w mieszkaniu i te wpisy były odtrutką dla strachu i im dużo dały.

    Co prawda pokazując rzeczywistą skalę pandemii trzeba być odpornym na wyzwiska, obrażanie, szantaż moralny ale jeżeli komuś chociaż trochę pomoże to mam to gdzieś :)

    Teraz już łatwiej, liczba spanikowanych mocno spadła, ale widzę, że wystarczy odpowiednio naświetlać temat w mediach i strach w sekundę wraca.
    A strach to najsilniejszy instynkt.

    Prywatnie widzę, że wirus jest, potrafi przeczołgać, więc zachowuje logiczne środki ostrożności typu dystans jak się da, szczególnie od kaszlących, ale to robiłem zawsze  ale tydzień temu na weselu w czerwonej strefie bawiłem się dobrze ;)
    Czyli pamiętać że wirus jest, nie narażać się specjalnie ale żyć normalnie. :)

    Całe szczęście, że puścili dzieci do szkół, mamy okazję poznać się szeroko z zarazkiem, jak co roku, więc będzie już tylko lepiej :)
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • M_Monia powiedział(a):
    Poza tym te maseczki to nie na zawsze. Przyjdzie lato i pewnie bedzie mozna je zdjac. Pokonamy wirusa lub bedzie dobry lek i to się skonczy. Bez przesady.

    tylko, że to WIRUS więc ani go nie pokonamy ani nie uzyskamy dobrego leku - bo ile mamy leków na choroby wirusowe? mamy coś na opryszczkę i jeszcze jakiś stosowany przy ospie wietrznej? a co mamy na grypę? odpoczynek, nawadnianie organizmu oraz środki objawowe (przeciwgorączkowe, przeciwbólowe).
    póki co nie opuszczam obozu "to-tylko-grypa" ponieważ (znów się powtórzę) u nas na prowincji grypa jest uważana za śmiertelnie niebezpieczną chorobę ale z jej powodu nikt świata nie zatrzymywał.
    Podziękowali 1Rejczel
  • Gdzieś czytałam, że dyrektorzy buntują się i chcą sami zamykać szkoły. Także  ten powrót szybko może się skonczyc
  • M_Monia powiedział(a):
    Jest na grype szczepionka ale i chyba i dobry lek.
    Na oddziale byl sprowadzany dla wczesniaka zarazonego grypą 

    Poza tym cowid jest gorszy od grypy. Widzialam Zestawiwnie. Smiertelnosc z powodu cowid jest nawet 100 razy czestsza niz z powodu grypy i powiklan pogrypowych.
    Jak to policzono?
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • agatak powiedział(a):
    tak rozumiem,
    ale ja piszę o poglądach na tym forum, że są niespójne, a nie o nakazach

    ktoś kto nie popiera nakazu noszenia maseczek, jeśli jest wewnętrznie spójny nie popiera poglądów o przypisanej roli kobiety, bo uznaje generalnie swobodę ludzi w prawie do wyboru noszenia maseczki, jak i wyboru drogi życiowej, a także wszelkich wszelkich innych wyborów :)

    a tak na marginesie, polityk ma do dyspozycji cały wachlarz możliwości aby w różnej formie "zachęcić" lub "zniechęcić" ludzi do pewnych zachowań tak w zakresie konsumpcji jak i stylu życia - to taka oczywistość
    Znaczy oczekujesz że osoba x ktora z powodu bezprawnego zniewolenia walczy o wolnosc z systemem ma walczyć z kazdym kto ma odmienne poglądy które są czyjąś prywatną wizja i nie mają wpływu na życie osoby x dla samej zasady? 
  • nie, nie oczekuję
    jestem realistą, nie oczekuję żeby kot zaczął szczekać  ;)
    osoby, które uwielbiają bić pianę zawsze będą ją bić, okazja się jakaś znajdzie
    to na tyle 
    miłego dnia

  • edytowano październik 2020
    M_Monia powiedział(a):
    Jest na grype szczepionka ale i chyba i dobry lek.
    Na oddziale byl sprowadzany dla wczesniaka zarazonego grypą 

    Poza tym cowid jest gorszy od grypy. Widzialam Zestawiwnie. Smiertelnosc z powodu cowid jest nawet 100 razy czestsza niz z powodu grypy i powiklan pogrypowych.




    Śmiertelność z powodu grypy jest niedoszacowana, bo nie wpisuje się grypy jako głównej przyczyny zgonu w większości przypadków. Niewydolność oddechowa, na skutek powikłań po grypie w statystykach nie wędruje do grypy.
  • agatak powiedział(a):

    ktoś kto nie popiera nakazu noszenia maseczek, jeśli jest wewnętrznie spójny nie popiera poglądów o przypisanej roli kobiety, bo uznaje generalnie swobodę ludzi w prawie do wyboru noszenia maseczki, jak i wyboru drogi życiowej, a także wszelkich wszelkich innych wyborów :)

    ...ja pierdziu...że tak pojadę Klasykiem (RIP)..

    Weź przeczytaj jeszcze raz co napisałaś.


    Podziękowali 1Rogalikowa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.