@malagala nie mam zamiaru łapać za słówka. Pewnie nieprzypadkowo WHO opublikowala linkowany przeze mnie artykuł - przecież już ostatnio twierdzili, że liczba zarażonych jest co najmniej 10-krotnie większa, niż zdiagnozowanych.
A o co chodziło z tą średnią wieku? Z tego co pamiętam raczej zastanawiałem się nad medianą wieku umierających (ze względu na asymetryczność) i jak ona się ma do średniej dożywalności w populacji osób dorosłych. Wyszło mi, że we Włoszech COVID zabierał statystycznie kilka lat życia. I bezdusznie stwierdziłem, że uniknięcie tego nie jest wystarczającym argumentem za lockdownem z jego skutkami. Dalej tak twierdzę. Chodź dziś bym uściślił: że nie chodzi o uniknięcie, ale o próbę uniknięcia.
@Anawim to że mediana wieku umierających we Włoszech jest wysoka, ale to nie znaczy, że zabiera on kilka lat życia. Jeśli rozhulałby się najpierw w domach starości 100+, i mediana byłaby wyższa od oczekiwanej długości życia, to powiedziałbyś, że covid wydłuża życie?
@malagala gdyby umierali na nią tylko staruszkowie 100+ to trzeba by zbadać jaka jest średnia dożywalność ludzi w wieku 100 lat; gdyby się okazało, że 102 lata, a mediana wieku zgonów wynosiłaby 101, to powiedziałbym, że zabiera rok życia.
Oczywiście - potencjalnie zabiera. Bo przecież śmiertelność nawet wśród ludzi 80+ jest podobno na poziomie 15% (jakieś stare dane z Chin), które teraz w świetle tych badań publikowanych przez WHO pewnie trzeba podzielić (może też przez co najmniej 10, może inaczej).
@Anawim no wiadomo, że jest jak piszesz. I chodzi mi właśnie o to, że chorowali podobno głównie starsi i z racji ognisk w domach opieki tam była głównie ekspozycja na wirusa. Z tej mediany więc aż tak wiele nie wynika. Co nie zmienia faktu, że jak Ci się skraca slugosc życia z 2 lat do roku, to jakby połowa tego, co zostało
Jednemu zabierze rok a innemu polowe zycia. Umierali tez 30 i 40 latkowie. Skad wiadomo czy by np nie schudli, wzięli sie za siebie Umieraly tez osoby bez zadnych dodatkowych chorob jak ten trzydziestoparolatek w Polsce. Nawet poswiecajac ich zycie spadek gospodarki tak czy inaczej bysmy mieli. Moze wiekszy? Nie wierze w to ze spadku gospodarki by mie bylo gdyby to puscic na żywioł
najlepiej wyszukać statystyki zgonów, zamiast podniecać się niepewnymi kalkulacjami...
Przejrzałem dane z Eurostatu do tygodnia 40 - zgony po tygodniach w Polsce i Szwecji rok 2020 vs. średnia za lata 2015-2019. W Polsce umarło 3,1% więcej niż średnia, w Szwecji - 5,3%. Różnica taka, że my się właśnie rozkręcamy, a oni stabilni. W linku wykres. PolSwe.jpg
Dla porównania w UK zmarło do 26 tygodnia 19% więcej, we Włoszech - 11% więcej, Francja - 8%.
I taka ciekawostka - w Niemczech różnica jest na poziomie poniżej 1%.
a u której podejrzewa się lub rozpoznano chorobę szczególnie niebezpieczną i wysoce zakaźną, stanowiącą bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia lub życia innych osób,
może być zastosowany środek przymusu bezpośredniego polegający na przytrzymywaniu, unieruchomieniu lub
przymusowym podaniu leków.
2. O zastosowaniu środka przymusu bezpośredniego decyduje
Komentarz
https://wiadomosci.wp.pl/koronawirus-wskaznik-r-zdradza-brutalna-prawde-o-epidemii-6566750951246464a
nie mam zamiaru łapać za słówka. Pewnie nieprzypadkowo WHO opublikowala linkowany przeze mnie artykuł - przecież już ostatnio twierdzili, że liczba zarażonych jest co najmniej 10-krotnie większa, niż zdiagnozowanych.
A o co chodziło z tą średnią wieku? Z tego co pamiętam raczej zastanawiałem się nad medianą wieku umierających (ze względu na asymetryczność) i jak ona się ma do średniej dożywalności w populacji osób dorosłych. Wyszło mi, że we Włoszech COVID zabierał statystycznie kilka lat życia. I bezdusznie stwierdziłem, że uniknięcie tego nie jest wystarczającym argumentem za lockdownem z jego skutkami. Dalej tak twierdzę. Chodź dziś bym uściślił: że nie chodzi o uniknięcie, ale o próbę uniknięcia.
gdyby umierali na nią tylko staruszkowie 100+ to trzeba by zbadać jaka jest średnia dożywalność ludzi w wieku 100 lat; gdyby się okazało, że 102 lata, a mediana wieku zgonów wynosiłaby 101, to powiedziałbym, że zabiera rok życia.
Co nie zmienia faktu, że jak Ci się skraca slugosc życia z 2 lat do roku, to jakby połowa tego, co zostało
Skad wiadomo czy by np nie schudli, wzięli sie za siebie
Umieraly tez osoby bez zadnych dodatkowych chorob jak ten trzydziestoparolatek w Polsce.
Nawet poswiecajac ich zycie spadek gospodarki tak czy inaczej bysmy mieli. Moze wiekszy?
Nie wierze w to ze spadku gospodarki by mie bylo gdyby to puscic na żywioł
Tęsknię za czasami przed covidem. Męczy to psychicznie, szczególnie gdy przybywa restrykcji.
W Polsce umarło 3,1% więcej niż średnia, w Szwecji - 5,3%. Różnica taka, że my się właśnie rozkręcamy, a oni stabilni. W linku wykres.
PolSwe.jpg
Dla porównania w UK zmarło do 26 tygodnia 19% więcej, we Włoszech - 11% więcej, Francja - 8%.
I taka ciekawostka - w Niemczech różnica jest na poziomie poniżej 1%.
Trzeba by porównać z rokiem gdzie był mocny sezon grypowy.
Albo brutalnie pisząc ci mieli umrzeć umarli....
Wklejam wam moim zdaniem fajny wywiad.
Facet jest ordynator em zakazanego w Gdańsku.
Bardzo fajny, dobry człowiek.
https://m.trojmiasto.pl/wiadomosci/Dr-Marek-Prusakowski-Nie-boje-sie-COVID-a-Traktuje-go-po-prostu-powaznie-n149848.html
Oczywiście przypadek.
Covid spowodował największy dług w europejskie w Polsce.
Sq..ny.
Na gazeta ani słowa o ustawach, tylko aborcja. Piękna zgodność opozycji z rządem.
Bolszewia już na całym świecie.