Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Aborcja przegrała z plastikową słomką

Konto skasowane na prośbę użytkownika.
Podziękowali 1Klarcia

Komentarz

  • Tez to widziałam :s Ciekawe czy to prawdziwe wyniki...
  • Uważam że zarówno to i to jest złe. Plastik zabija nas powoli, aborcja jest zabiciem człowieka. Jednakże uważam za nieporozumienie, że tak mało ludzi uznało aborcję za zło. To może z tego wynika, że płód nieraz trudno uznać za człowieka. Gdy się to uświadomi, postrzeganie jest inne. Nie zawsze niestety, ale jest. 
  • edytowano luty 2021
    Czytalam
    Straszne.
    Wydaje mi sie ze caly czas ludzie uwazaja ze nie moga sie wtrącać w wybory innych ludzi. Aborcja jest uwazana za tak intymna sprawe jak seks czyli wtracasz sie znaczy zagladasz komus do lozka.

    A zreszta ludzkie zycie na krancach nie jest tak "swiete" jak to w srodku czyli od wieku niemowlecego do wieku sredniego.

    Czasami to zycie na krancach przegrywa z zyciem psa, kotka czy nawet zaby. Nie zdziwilabym sie gdyby tez przegrało w szczegolnosci aborcja
    Podziękowali 1Klarcia
  • paulaarose powiedział(a):
    Uważam że zarówno to i to jest złe. Plastik zabija nas powoli, aborcja jest zabiciem człowieka. Jednakże uważam za nieporozumienie, że tak mało ludzi uznało aborcję za zło. To może z tego wynika, że płód nieraz trudno uznać za człowieka. Gdy się to uświadomi, postrzeganie jest inne. Nie zawsze niestety, ale jest. 
    Dlaczego płód trudno uznać za człowieka???
  • edytowano luty 2021
    W dobie USG, badań genetycznych i wiedzy medycznej bardzo trudno nie uznać płodu za człowieka.
    Większość zwolenników aborcji wie, że dziecko nienarodzone to człowiek , tylko doszliśmy do takiego momentu, że życie ludzkie przestało być wartością nadrzędną.
    Teraz każdy powinien wybierać co dla niego najważniejsze , dla wlasnego komfortu.
    Podziękowali 5Aszna asiao Polly Katia Klarcia
  • Właśnie widziałam na Fb post o tym, gdzie u nas w dzielnicy można oddać koce dla np. bezdomnych. Odezwało się kilkanaście osób podając namiary na schroniska dla kotków i piesków. Tylko 1 odpowiedź podawała namiary na miejsce pomocowe dla ludzi. 
    Podziękowali 2Rejczel asiao
  • @Małgorzata32 chodzi o takie wyobrażenie sobie. Popytaj się ludzi, część powie że płód to płód. 
  • To jest hmm myślę że część ludzi tak miało, albo ze skoro dziecka nie widać to trudniej mu współczuć, może się wydawać ze ono nie istnieje. Wy jesteście ludźmi rozsądnymi, głęboko wierzącymi więc też może trudniej wam zrozumieć taką znieczulicę w tej sprawie. 
  • Byli u mnie ostatnio ludzie do kwalifikacji do porodu domowego. Bardzo sympatyczni. Bardzo prości. W najlepszym tego słowa znaczeniu. Trzecia ciąża, do trzeciego porodu. Pierwszy poród zakończył się narodzinami w terminie martwej dziewczynki. Zmarła w trakcie porodu wskutek infekcji wewnątrzmacicznej. Gdy mama pożaliła się ginekologowi na wizycie, że w szpitalu nawet nie chcieli zważyć jej dziecka, to usłyszała, że to nie dziecko, tylko płód. Tego się nie waży.

    Tyle komentarza z mojej strony.
    Podziękowali 1Klarcia
  • A Ty @paulaarose tak zawsze wszystkich rozumiesz, bo nie jesteś rozsądna i głęboko wierząca? Już słyszałam takie postulaty, że wierzący nie może być urzędnikiem, lekarzem, na czele władzy, bo wszystko przepuszcza przez wiarę, czyli nie rozumie tego świata....
    Podziękowali 1Klarcia
  • Cooo ?????
    Dla mnie płód to piekne slowo i płód sie wazy bo to tez czlowiek.

    Ale nieszczescie
    Ale ja bym odradzala porod domowy w szczegolnosci z taka historia.
    Podziękowali 1paulaarose
  • @Zuzapola miałam i miewam różne etapy w życiu, stąd jestem w stanie zrozumieć takie a nie inne rozumowanie... Co nie znaczy że je popieram, człowiek też nie zmienia. Myślę że każdy przeszedł w życiu moment gdzie wątpił, gdzie myslal inaczej. Można nawdy chodzić co dzien do Kościoła a i tak być za aborcją. 
  • Ja potrafię zrozumieć z jakich powodów niektórzy popieraja aborcję, tak jak potrafię zrozumieć niektóre zony, które zamordowały męża   ale nie zmienia to tego, że jest to złe. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • @zuzapola no ja mam tak samo
  • Jeśli kierować się emocjami, a nie logiką, to ja tez rozumiem różnicę między dzieckiem już urodzonym, a płodem powiedzmy w 12 tygodniu.
    Niemniej człowiek jest człowiekiem, w każdym stadium i ta ankieta świadczy o totalnym wypraniu mózgu. 
    Podziękowali 1M_Monia
  • edytowano luty 2021
    .
  • Roznica jest tylko taka jak miedzy rocznym a dwoletnim dzieckiem czyli kierujac sie logiką żadna.
  • Zuzapola powiedział(a):
    Ja potrafię zrozumieć z jakich powodów niektórzy popieraja aborcję, tak jak potrafię zrozumieć niektóre zony, które zamordowały męża   ale nie zmienia to tego, że jest to złe. 

    Niewłaściwe porównanie. Czy ktoś popiera mordowanie mężów?
    Współczuję wielu kobietom (może nawet wszystkim), które zdecydowały się na aborcję i właśnie dlatego jestem za jej całkowitym zakazem. Nie mam za grosz empatii do julek drących gęby...
    Podziękowali 2Klarcia M_Monia
  • M_Monia powiedział(a):
    To jest prawda. Tak właśnie myśli zdecydowana większość lekarzy ginekologów.
    Przypominam, że "nasza Mona" (można zajrzeć w tamten wątek jeszcze raz) była namawiana na terminację ciąży, ba - nie mogła znaleźć lekarza, który zgodziłby się opiekować nią do czasu porodu. W końcu znalazła bardzo daleko od domu.

    ***

    "Nie zostawiam pacjentek na lodzie. Tę pacjentkę z płodem z zespołem Edwardsa skierowałem do lekarza specjalisty psychiatrii."

    Tego się właśnie obawiam. Na początku psychiatra będzie dawał zezwolenie na terminację ciąży w naprawdę trudnych przypadkach. Jednak znając życie i widząc co się dzieje w Niemczech, na 99 proc. obstawiam, że "zagrożenie zdrowia psychicznego matki" stanie się przepustką do aborcji na żądanie.
    W Niemczech aborcja jest dopuszczalna jedynie z dwóch powodów:
    - ciąża pochodzi z przestępstwa; nikt nie powie, że dziecko poczęło się w trakcie czynu prawnie zabronionego,
    - zagrożenie zdrowia fizycznego lub psychicznego kobiety.

    Właśnie przesłanka "zagrożenia zdrowia psychicznego", stała się wytrychem i obecnie mamy ponad 100 tys. aborcji rocznie.

    ***

    "Są odpowiednie poradnie i można wiele wad potwierdzić już na wczesnym etapie bądź na podstawie odpowiednich badań przeprowadzić diagnostykę DNA płodu i uzyskać wynik już w 12. tygodniu ciąży."

    Niezupełnie tak jest - najczęściej pewność głębokiego upośledzenia płodu uzyskuje się ok. 20 tyg. życia płodowego dziecka, a nawet później.

    ***

    "Jedna z moich pacjentek jest zamożna. Pewnie wyjedzie do Czech, Niemiec czy Holandii. Wyda mnóstwo pieniędzy na podróż, na szpital, na zabieg, straci mnóstwo nerwów."

    I bardzo dobrze - niech "pozywa się problemu" na własny koszt, a nie za pieniądze wszystkich ubezpieczonych.

    ***

    "Kolejna sprawa: skoro tak dbamy o życie, to dlaczego w innych krajach europejskich ludzie z zespołem Downa radzą sobie o wiele lepiej niż u nas?"

    Teoretycznie rodzice dzieci upośledzonych otrzymują wsparcie ze strony państwa, ale jest ono na coraz mniejszym poziomie. Należy też mieć na uwadze, że w wielu krajach Europy takie dzieci już bardzo rzadko się rodzą, bo są zabijane w łonie matki.
    Jednym z przykładów jest Islandia.

    Islandia: wyspa bez osób z zespołem Downa?

    Na Islandii w tym roku (data publikacji, 2017 r. - dop mój) nie urodziło się jeszcze żadne dziecko z zespołem Downa.

    Na Islandii aborcja jest legalna „na żądanie” do 16. tygodnia ciąży – ale po uprzedniej rozmowie w szpitalu z pracownikiem socjalnym (ponad 95 proc. kobiet pozostaje przy swoim). Później usunięcie ciąży jest możliwe już tylko w przypadku stwierdzenia ciężkiej choroby czy upośledzenia, np. zespołu Downa.

    W efekcie w 2015 r. na wyspie urodziło się dwoje dzieci z zespołem Downa (na ok. 4 tys. urodzeń rocznie). W 2016 r. również dwoje. W tym roku jeszcze żadne. Przy czym przypadki urodzeń wynikają z błędu w badaniu lub z braku badania.

    /Przykład z Francji - dop. mój/

    W listopadzie ubiegłego roku Rada Stanu, najwyższy sąd administracyjny we Francji, zakazała emisji krótkiego filmu „Droga przyszła mamo”, w którym dzieci z zespołem Downa przekonują ciężarne kobiety, żeby się nie bały, że ich dzieci – nawet z tym upośledzeniem – mogą wieść szczęśliwe życie. Rada podjęła taką decyzję, bo film „zaniepokoi sumienie kobiet, które zgodnie z prawem podjęły inne decyzje odnośnie do swojego życia osobistego”.

    Podziękowali 1M_Monia
  • Tzn on ginekolog moze tak sobie myslec, ale czy kobieta moze zrobic to z milosci? Czy to prawda czy klamstwo?
  • Wg mnie to w zdecydowanwj wiekszosci nieprawda. To srach.
    Ale to wina spoleczenstwa
    Podziękowali 1Izka
  • Katia powiedział(a):
    Zuzapola powiedział(a):
    Ja potrafię zrozumieć z jakich powodów niektórzy popieraja aborcję, tak jak potrafię zrozumieć niektóre zony, które zamordowały męża   ale nie zmienia to tego, że jest to złe. 

    Niewłaściwe porównanie. Czy ktoś popiera mordowanie mężów?
    Współczuję wielu kobietom (może nawet wszystkim), które zdecydowały się na aborcję i właśnie dlatego jestem za jej całkowitym zakazem. Nie mam za grosz empatii do julek drących gęby...
    Wyobraź sobie, że w jednej węgierskiej wsi, po pierwszej wojnie światowej,  fabrykanta aniołków zajęła się też problemem złych mężów.  Nawet byl komitet kobiet,  które decydowały, czy tego już można zabić,  czy jeszcze niech żyje. 
    "Nad rzeką Cisą, około 120 km na południowy wschód od Budapesztu – leży zapomniana przez Boga, mała węgierska wioska Nagyrev. To właśnie tutaj kilka lat temu zmarł ostatni naoczny świadek tragicznego w skutkach „spisku wdów znad Cisy”, który w latach dwudziestych ubiegłego wieku doprowadził do wymordowania sporej części męskiej populacji Nagyrev i kilku sąsiednich wsi. Przez ponad dekadę mężczyźni ci byli systematycznie otruwani przez swoje żony, kochanki, córki, a nawet matki i babki.

    Z czasem zamówień na „spełnianie życzeń” było tak wiele, że aby im sprostać, pani Fazekas nauczyła kilka miejscowych żon skutecznego pozyskiwania arszeniku z lepu na muchy. Odtąd mogły one wytwarzać truciznę w zaciszu własnych chat.

    Wkrótce o „spisku z Nagyrev” wiedziały już wszystkie kobiety z całego regionu. I milczały jak zaklęte. Pewne swojej bezkarności wdowy rozszerzyły więc swoją działalność na okoliczne wsie.

    Morderczy proceder trwał w najlepsze przez kolejne lata. W zacieraniu dowodów zbrodni pomagał wdowom wtajemniczony w spisek węgierski urzędnik, który wystawiał stosowne akty zgonu."

    Jak widzicie,  przyzwolenie na mordowanie noworodków i przypisanie sobie władzy nad życiem ludzi prowadzi do dalszych śmierci.  Kogo za parę lat zechcą uśmiercać i z jakiego powodu? Dla ich dobra, czy naszego dobra? I wszystko z empatią i z miłości do kobiet,  no tak się musiały z pijakami męczyć. 

    Podziękowali 2M_Monia Klarcia
  • edytowano luty 2021
    chyba tu będzie pasowało:

    @TecumSeh
     napisał:

    Nie z Moskwy. Jakby się to nam nie podobało, ale z normalnej formacji katolickiej.
    Mowa tak, tak, nie, nie. Aborcja to zbrodnia, tak? Za zbrodnie się kara, tak?

    To czego brakuje to realizmu politycznego. Te środowiska nie są z Moskwy, co najwyżej są doskonale przez Moskwę rozgrywane.
    Od dawna widzę że środowisko zaangażowanych katolików jest mocno penetrowane przez agenturę - powstają rozmaite portale typu wolna polska, myśl polska itp. Wszystko katolicko narodowe. Wszystko wali w USA. Wszystko mówi że w Rosji gonią pedałów, więc Rosja spoko.

    Aleksander Dugin dość dokładnie opisywał co należy zrobić - no więc to robią.

    https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/aborcj-w-pis-t6177-s1640.html#p190681

    a jeszcze uwaga - Myśl Polska ukazuje się od 1941 roku,
    odkąd pamiętam, rednaczem jest Engelgart
    i jest, jak wielu tutejszych (np.Jęczmyk, Modzelewski) prorosyjska, w opozycji do opcji proamerykańskiej i proniemieckiej.




Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.