Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dlaczego ludzie morsują?

Pytam, bo nie próbowałem. Znajomy opowiadał mi natomiast, że nie dość, że nie czuje się zimna, to organizm uwalnia endorfiny i doświadcza się dużej przyjemności, wręcz euforii.
«1

Komentarz

  • Żeby foto wrzucić na FB.
    Podziękowali 3matka-Olka Aga85 Agax4
  • Z mojego otoczenia coraz więcej ludzi morsuje żeby zwiększyć odporność organizmu. Widać też trend z tym związany, faktycznie ilość zdjęć na Facebooku może o tym świadczyć ;)
  • Moja mama morsuje od ponad 20 lat, dla zdrowia,  kapie się codziennie w jeziorze.  Ja nie dałam rady, zimno się czuje. Ja próbowałam jesienią, ale może na dużym mrozie inaczej organizm reaguje. 
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Dla zdrowia, budowania odporności, dla frajdy. Jest tez okazja do spotkania z innymi osobami, rozmowy. Wiecej się potem chce po takim morsowaniu, w sensie większy power do wszystkiego. Duża poprawa samopoczucia. Morsowanie uzależnia. Dobra okazja do wyjścia z domu w prawie każda pogodę. My bardzo lubimy z mężem. Dzieci na plaży się bawią. Rozpalamy czasami ognisko. Fajny sposób spędzania czasu i pokonywania słabości. To tak na szybko.
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Niedaleko nas jest jeziorko, które teraz zyskało wielką popularność wśród morsujących. Wczoraj wracając z kościoła natknąłem się na obywatela biegającego po śniegu w samych kąpielówkach. Wyglądało to dość osobliwie.
  • Dla podniesienia odporności, dla przyjemności i niesamowitego uczucia po wyjściu z wody! 
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Ja polecam gorąco i morsowanie i lodowate kąpiele w wannie lub pod prysznicem, najlepiej z samego ranka.

  • edytowano luty 2021
    Ja jestem zafascynowany leczeniem zimną wodą według metody Kneippa. Pisałem o niej tutaj http://wielodzietni.org/discussion/comment/2112133/#Comment_2112133
    Z tym że aby pojawiły się lecznicze właściwości podczas polewania zimną wodą całego ciała należy:
    1. Zmieścić całe polewanie w 1,5 minuty. Błędem jest zaczynanie od cieplejszej wody, bo to przedłuża zabieg i zabiera zdrowia zamiast go dodawać.
    2. Nie wycierać ciała tylko takie mokre zawinąć w ręcznik lub szlafrok
    3. I wsunąć się pod ciepłą kołdrę możliwie szybko, na 15minut. Ja po około 5 czuje wspaniałe ciepełko. JEżeli głowa mnie boli to przechodzi. JEżeli mam jakiś katar, to też przechodzi.
    4. Taki zabieg robi się najlepiej rano. Albo jak nie można to przed 15:00. Wtedy gdy według chronobiologii organizm zbiera ciepło. (Po 15:00 oddaje).


    Jak mi się organizm przyzwyczaił do zimnych polewań po około 2 tygodniach przeprowadziłem na sobie zabieg zwany płaszczem hiszpańskim. Wczoraj już drugi raz. Polega to na tym że wkłada sie na siebie ubranie zamoczone w lodowatej wodzie, zawija się w ręcznik i kładzie się na 2godziny do łóżka. Ja skorzystałem z wywaru ze skrzypu oraz słomy owsianej. Powiem że zabieg dość drastyczny i niewygodny, ale oczyszcza organizm lepiej niż wielotygodniowe picie soków ze świeżych warzyw. Innymi słowy rewelacyjnie i niewiarygodnie mocno go oczyszcza. Płaszcza nie można stosować zbyt często, musi być pomiędzy tymi zabiegami minimum 2tygodnie przerwy.

  • edytowano luty 2021
    Bo im zimno nie straszne :) dla mnie to wydaje się szaleństwem tak dobrowolnie w zimno wchodzić, ale ja to tarczycowa jestem to i bez morsowania marznę :) kiedyś w innym miejscu rozmawiałam z mamą mieszkająca w Skandynawii na temat w ogóle ubierania się w zimie i doszłam do wniosku że to wszystko zależy od zdrowia a może genów, moi sąsiedzi do tej pory minus 5 bluza u trampki i nic, ja skutków ubocznych tego chadzania z nimi nie doleczw do końca życia także wszystko z umiarem. Ale jakby nie patrzeć narazie rząd embarga na morsowanie nie nałożył a że inne dziedziny sportowe zablokowane to się ludzie przenieśli  
  • Jest lista przeciwwskazań? 
  • Jest, choroby nerek, serca, padaczka, nie pamiętam dokładnie, może coś jeszcze.
  • Ja tam mam wyrzut endorfin jak jest lato, słońce i ciepła woda 
  • bo baseny zamknięte
  • MartaB powiedział(a):
    Dla podniesienia odporności, dla przyjemności i niesamowitego uczucia po wyjściu z wody! 
    Dokładnie!
    Mega doznania!
    Podziękowali 1MartaB
  • No do mnie przemawia z tego co wymieniliscie to przyjemność wyjścia z tej lodowatej wody.  :D
    Podziękowali 1PonuraKura
  • U mnie podobny efekt dają zbiórki wilczkowe. Czasem z dodatkami, jak w ostatnią sobotę zimna woda w bucie :)
  • To chyba tak jakby pytać po co jakakolwiek aktywność fizyczna?
  • Sama nazwa mors że śmiercią się kojarzy brr
    Podziękowali 2Izka Katia
  • Mój mąż zaczął morsować, żeby polubić zimę, bo sportów zimowych nie lubi. Oprócz tego, że polubił zimę to przestał chorować :).
  • patrzcie, ale jest tu zagadka - czemu Eskimosi nie morsują?
  • Na nich zimno nie robi wrażenia.
    Podziękowali 1Katia
  • Prayboy powiedział(a):
    Sama nazwa mors że śmiercią się kojarzy brr
    mi słownik uparcie najpier poprawiał słowo morsowanie na mordowanie :joy:
  • Wczoraj u znajomych  mieszkających w leśnej sauna 15 minut i wyskok na śnieg na kilka minut ... i znowu 15 minut sauna i na zewnątrz bieganie na boso po śniegu  w kąpielówkach .... uczucie fajne ... dzieci zachwycone . 
    Tylko nie wiem czy mogłabym tak do lodowatej wody wejść - no nie widzę się w roli morsa . 


    W okolicy coraz więcej ludzi morsuje ale większość tych tzw na sucho czyli wypad w góry w letnich ubraniach,  to ludzie bez rozumu . Co weekend w Bieszczadach kogoś ratują bo hipotermia 
  • Moje dzieci non stop biegają boso nawet po śniegu im się zdarza i nie chorują. Morsowania w sumie nie lubię. Nie lubię czegoś robić albo próbować robić z powodu mody. Podobnie jak teraz morsowanie śmieszą mnie kijki. Rozumiem że to pomaga ale no zawsze mam na końcu języka że narty zgubili.
    Moda. Bo nie ma gdzie iść. 
  • My właśnie tak korzystamy z sauny trzy razy w tygodniu. Po saunie na śnieg, albo do wanny z wodą i śniegiem ( temperatura wody +2 stopnie) 
  • Wejście do lodowatej wody jest najfajniejsza częścią saunowania !
  • @MartaB mi się to marzy :) sauna + śnieg potem.
    Podziękowali 1MartaB
  • Ja po saunie nie idę na zimno. Kocham wysokie temperatury. Uwielbiam saunę.
  • My juz rozważamy wybudowanie malej szopki z sauną.....bo faktycznie frajda jest tylko, żeby był śnieg kazdej zimy bo atrakcja większa
  • My saunę mamy własną od 10 lat, korzystamy każdego roku, zwykle  od września do maja. Potem już mamy inny relaks...w ogrodzie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.