Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

"zburzyć Warszawę"

edytowano luty 2021 w Polityka
taki krótki wpis

..."zburzyć" W-wę - wyprowadzić urzędy

https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/11239/przegrywamy-historia-konca-dobrej-zmiany/p16

a jakie perspektywy!  :)

Komentarz

  • edytowano luty 2021
    przy okazji można by zrobić reformę administracyjną - zlikwidować powiaty (a więc miejscowe kliki) i przywrócić małe województwa

    a samorządy tych małych województw mogłyby być wyłaniane przez samorządy gminne
  • Samorządy wojewódzkie wyłaniane przez gminne to dopiero by była klika ;)
    Podziękowali 3Klarcia Zuzapola Elf77
  • edytowano luty 2021
    Basja powiedział(a):
    Samorządy wojewódzkie wyłaniane przez gminne to dopiero by była klika ;)
    się nie zgodzę, wybory gminne, to jedyne wybory, w których demokracja działa, znamy tych, na których głosujemy

    dopisek:
    chociaż nie wykluczam, że w gminach miejskich samorząd jest niemożliwy/niewykonalny
  • Czyli kliki miejscowe siedzą na stołkach na wieki... Najgorsze patologie, nie działają te wybory, bo kandyduja ludzie z jednej kliki. Kogo nie wybierzesz swoi będą rządzić,  teraz chociaż co parę lat muszą się liczyć,  że przyjdą nowi i rozliczą.
    Podziękowali 3Basja Klarcia Elf77
  • jeśli demokracja nie działa, a tak wydaje się być w przypadku powiatów, można ją zastąpić przez administrację rządową, którą zmieniamy co 4-8 lat średnio
  • a co powiecie na pomysł rozparcelowania administracji centralnej ?
  • A czy wiesz jak faktycznie wyglądają wybory w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich?
    Bo ja wiem i z demokracją ma to mało wspólnego.

    Kliki gminne są takie same jak powiatowe, a może czasem większe.
    Podziękowali 2Klarcia In Spe
  • Powiaty do likwidacji, zostawić gminy i województwa z większą kompetencją załatwiania spraw bez Warszawy.
  • edytowano luty 2021
    jeśli tak, to w ogóle należy sobie dać spokój z lokalnymi samorządami i zastąpić je administracją rządową, korygowaną centralnie, przy okazji wyborów,

    chociaż ja, z obserwacji dwóch sąsiednich gmin wiejskich, specjalnych klik nie zauważam,
    a już bliżej od wyborcy do władzy być nie może
  • Ci, którzy mieszkają w tych małych społecznościach, widzą.
    Podziękowali 2Basja Elf77
  • Ja pracowałam w gminie i inniejszej administracji, więc wiem jak to wygląda od środka. I nie opieram swoich refleksji tylko na mojej gminie ale na wielu.
    I nie mówię, że we wszystkich gminach tak jest, bo byłaby to nieprawda, ale w WIELU.
    Tam gdzie dochodzi nieuwikłany burmistrz/wójt do wladzy, a przy okazji ma wizję swej pracy to automatycznie prawie widać jak przekłada się na pracę urzędu i rozwoju gminy.
    Siła jednak nacisków lokalnych przedsiębiorców, 'polityków' itd. jest jednak ogromna i znam tylko jednego który się uchował, reszta poddała się z czasem naciskom.

    Oczywiście, że nie dać sobie spokoju. Gminy są potrzebne ludziom po prostu do sprawniejszego załatwiana spraw. Rządzącym też, bo niezły kanał przekaźnikowy.
    Powiaty uważam, że są zbędne. Część spraw powinna być przekazana gminom w kompetencje, a część wojewódzkiemu zarządzaniu.
    Przy okazji byłaby też oszczędność.

    Tylko tak naprawdę wszystko rozbija się o ludzi, o kandydatów do władania samorządami. Tych ze szczerymi intencjami jest mało albo/i szybko się wycofują widząc syf, który w tym samorządowym kociołku jest.

    Myślę, że wiele zależy tak naprawdę od nas i naszego zaangażowania w działalność lokalnych społeczności. Praca u podstaw.

    Podziękowali 2Pioszo54 Klarcia
  • edytowano luty 2021
    Basja powiedział(a):
    A czy wiesz jak faktycznie wyglądają wybory w gminach wiejskich i miejsko-wiejskich?
    Bo ja wiem i z demokracją ma to mało wspólnego.

    Kliki gminne są takie same jak powiatowe, a może czasem większe.

    U siebie mam dokładnie to samo. Straciłam zapał do udziału w wyborach.

    ***

    Myślę, że wiele zależy tak naprawdę od nas i naszego zaangażowania w działalność lokalnych społeczności. <

    Nie mam jak angażować się na tym polu, bo mieszkam w dzielnicy muzułmańskiej. Moi sąsiedzi nie są absolutnie zainteresowani społecznym działaniem pośród Niemców. Mają swój, lokalny świat i dobrze im z tym.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.