Przyznam ze sie poczulam 1. stara bo nie dla moich uszu 2. zszokowana bo daleka droga do sakralnej muzyki. 3. oburzona bo w niemieckim (i nie tylko) Kosciele na wszystko dozwalaja.
3. Sopranistka Irene Kurka jest profesjonalną śpiewaczką, bardzo dobrze wykształconą.
4. Organista Dominik Susteck jest także kompozytorem, nagrał 18 płyt.
5. Celebracja Mszy św. jest bardzo porządna, okadzenia, asysta, wszystko jak trzeba.
6. Komentarze "TradOrganisty", że to wydarzenie demoniczne i satanistyczne to bluźniestwo. To taka sama Najświętsza Ofiara, jak każda inna Msza, niezależnie od muzyki.
Możemy teraz dyskutować, komu się podoba, komu nie. Każdy ma prawo do swojego gustu. A Kościół ma prawo do szukania nowych środków wyrazu. Żadna estetyka nie jest dana z Nieba, każda kiedyś powstała jako ludzkie dzieło i budziła kontrowersje.
(...) Żadna estetyka nie jest dana z Nieba, każda kiedyś powstała jako ludzkie dzieło i budziła kontrowersje.
Estetyka to gałąź filozofii rozprawiająca o Pięknie albo raczej o tym co nim jest lub nie. A piękno samo w sobie zawsze pochodzi od Boga choćby wykonywane pośrednio poprzez dzieło Jego stworzenia. Kontemplacja piękna przypomina nam o Stworcy, który sam jest Pięknem i Dobrem.
Dla mnie subiektywnie muzyka ta nie wywołuje żadnych pięknych odczuć i duchowych uniesień. Raczej niepokoi i wywołuje całą serie pytań o to co kompozytor chciał przekazać tworząc to ludzkie dzieło zlewając się w jedno wielkie DLACZEGO? . Może są tacy muzycznie wyrobieni odbiorcy do których to trafia? Osobiście wolę gdy muzyka sakralna sprzyja medytacji i skupieniu na tym co najważniejsze w liturgii niż gdy jest koncertem samym w sobie obliczonym na krytykę i kontrowersje.
Edith. Ucięło mi sporo tekstu.
Również uwielbiam śpiewy wielogłosowe zarówno a Capella jak i z melodycznym towarzyszeniem instrumentów przypominających tember ludzkiego głosu jak flety czy piszczałki organowe ewentualnie z delikatnym " plumkaniem" w tle na strunach gitar lub harfy. Z przyjemnoscią wchodzę teraz do wątku pieśni wielkopostne....
Ani nie jestem znawcą muzyki sakralnej śpiewam coprawda trochę i dlatego odniosę się do moich doświadczeń. Jeśli śpiewamy na Mszy , to nie ma być performens , czy okazja do pokazania się tylko uświetnienie liturgii. Naprawdę nie przekona mnie nikt że jęczenie, syczenie, sapanie do megafonu i klaskanie sobie służy , skupieniu, zadumie, albo uwielbieniu Boga, że to czemukolwiek służy . Wiadomo, że muzyka w kościele się zmienia, ale nie powinna szokować, szczególnie w czasie Mszy. Mnie się kojarzy ten występ z demonicznym opętanim.
Obejrzalam sobie msze (nie w calosci). Ten utwor wedlug mnie nie ma miejsca podczas mszy. Do piekna daleko. Kojarzy mi sie ze sztuka modernistyczna ktora Piekna nie przekazuje tylko li i jedynie a wrecz szokuje lub pokazuje idiotyzm. np Jeff Koons
A to gow.. jest w Paryzu
Ale jest racja : de gustibus et coloribus non disputandum
Tak jak te stworzydla, muzyka wydaje sie byc nie na miejscu. A waznosc mszy swietej nie podwazam.
Nawet jeśli to była Msza dla artystów , to są pewne ramy, w które należy swoje twórcze zapędy w czasie Mszy św zmieścić . Nie jestem zwolenniczką, super sztywnych zasad w oprawie muzycznej Mszy świętych . Widziałam różne muzyczne zespoły czy to młodzieżowe czy dziecięce czy nawet rockowe podczas nabożeństw .
Ten jednak wyżej to kpina i zwykle obrażanie sakrum. No serio , posykiwanie i używanie megafonu do przekazania sapania i innych odgłosów odzwierzęcych nijak się ma do ekspresji artystycznej - Podczas MSZY ŚW.
Mozna sobie robić taki „ spektakl” poza liturgią .....
Tak dla ścisłości Odkryłam Misa Criolla zanim znałam hiszpański, zanim poznałam męża, nawet zanim weszłam na Drogę, gdzie klimat oprawy muzycznej jest w sumie podobny.
U nas w Parafii powstał chór dziecięcy, bardzo ambitnie zaczynają , mają 2pary skrzypiec wiolonczele , może harfistka przekona się żeby z nimi grać, narazie śpiewa. A śpiewają już Ave Verum, Bogurodzicę, KirieElejson , i jakieś pasyjne Chopina. Przedział wiekowy od 8lat do 18 Jak się wyszkolą to się będę chwalić .
Komentarz
We"dlug mnie za duzo piekielnych dzwiekow.
I ten zmijowy "ssssssssssssssssss"... wszechobecny!
1. Kard. Woelki organizuje Środę Popielcową dla artystów, podczas której wprowadza współczesne kompozycje.
2. Filmik "TradOrganisty" jest paszkwilem zmontowanym z wycinków nagrania, które w całości można zobaczyć tu:
https://www.erzbistum-koeln.de/kultur_und_bildung/kuenstler/2021/uebersicht_seit_1980/2019/index.html
3. Sopranistka Irene Kurka jest profesjonalną śpiewaczką, bardzo dobrze wykształconą.
4. Organista Dominik Susteck jest także kompozytorem, nagrał 18 płyt.
5. Celebracja Mszy św. jest bardzo porządna, okadzenia, asysta, wszystko jak trzeba.
6. Komentarze "TradOrganisty", że to wydarzenie demoniczne i satanistyczne to bluźniestwo. To taka sama Najświętsza Ofiara, jak każda inna Msza, niezależnie od muzyki.
Możemy teraz dyskutować, komu się podoba, komu nie. Każdy ma prawo do swojego gustu. A Kościół ma prawo do szukania nowych środków wyrazu. Żadna estetyka nie jest dana z Nieba, każda kiedyś powstała jako ludzkie dzieło i budziła kontrowersje.
Nie ma jak megafon by Boga chwalic!
Ale trzeba wiedzieć, gdzie są granice krytyki. Autor filmiku ich zdecydowanie nie zna.
Estetyka to gałąź filozofii rozprawiająca o Pięknie albo raczej o tym co nim jest lub nie. A piękno samo w sobie zawsze pochodzi od Boga choćby wykonywane pośrednio poprzez dzieło Jego stworzenia. Kontemplacja piękna przypomina nam o Stworcy, który sam jest Pięknem i Dobrem.
Dla mnie subiektywnie muzyka ta nie wywołuje żadnych pięknych odczuć i duchowych uniesień. Raczej niepokoi i wywołuje całą serie pytań o to co kompozytor chciał przekazać tworząc to ludzkie dzieło zlewając się w jedno wielkie DLACZEGO? . Może są tacy muzycznie wyrobieni odbiorcy do których to trafia? Osobiście wolę gdy muzyka sakralna sprzyja medytacji i skupieniu na tym co najważniejsze w liturgii niż gdy jest koncertem samym w sobie obliczonym na krytykę i kontrowersje.
Edith. Ucięło mi sporo tekstu.
Również uwielbiam śpiewy wielogłosowe zarówno a Capella jak i z melodycznym towarzyszeniem instrumentów przypominających tember ludzkiego głosu jak flety czy piszczałki organowe ewentualnie z delikatnym " plumkaniem" w tle na strunach gitar lub harfy.
Z przyjemnoscią wchodzę teraz do wątku pieśni wielkopostne....
Jeśli śpiewamy na Mszy , to nie ma być performens , czy okazja do pokazania się tylko uświetnienie liturgii.
Naprawdę nie przekona mnie nikt że jęczenie, syczenie, sapanie do megafonu i klaskanie sobie służy , skupieniu, zadumie, albo uwielbieniu Boga, że to czemukolwiek służy .
Wiadomo, że muzyka w kościele się zmienia, ale nie powinna szokować, szczególnie w czasie Mszy.
Mnie się kojarzy ten występ z demonicznym opętanim.
Ten utwor wedlug mnie nie ma miejsca podczas mszy.
Do piekna daleko. Kojarzy mi sie ze sztuka modernistyczna ktora Piekna nie przekazuje tylko li i jedynie
np Jeff Koons
A to gow.. jest w Paryzu
Ale jest racja : de gustibus et coloribus non disputandum
Tak jak te stworzydla, muzyka wydaje sie byc nie na miejscu.
A waznosc mszy swietej nie podwazam.
Nie jestem zwolenniczką, super sztywnych zasad w oprawie muzycznej Mszy świętych . Widziałam różne muzyczne zespoły czy to młodzieżowe czy dziecięce czy nawet rockowe podczas nabożeństw .
Mozna sobie robić taki „ spektakl” poza liturgią .....
Taką rozpiętość Kościół akceptuje bez problemu.
I jakos, choc nie w moich klimatach, do modlitwy naklania:
Też uważam, że oprawa Eucharystii ma zbliżać do Boga.
Może ta wklejona przez Isako zbliża do Boga Niemców?
Wielkie dzieki za Missa Creola!
Odkrylam w latach 90 i non stop sluchalam! "Signor pren pieta de nosotros!"
Brzmienie egzotyczne ale role swoja wypelnia, z szacunkiem do Boga i do liturgii.
Tak dla ścisłości
Odkryłam Misa Criolla zanim znałam hiszpański, zanim poznałam męża, nawet zanim weszłam na Drogę, gdzie klimat oprawy muzycznej jest w sumie podobny.
I tak mi ta muzyka w duszy grała i grała...
Przepraszam ze zakulo ci w oczach!
Wrzucę wam coś co mnie się bardzo podoba.
A śpiewają już Ave Verum, Bogurodzicę, KirieElejson , i jakieś pasyjne Chopina.
Przedział wiekowy od 8lat do 18
Jak się wyszkolą to się będę chwalić .
same starocie przerabiaja?
Nie chca utwory Dominika Sustecka spiewac?
MSPANC
Może zaprosimy irenkę Kurkę do nas dzieci by syczaly jej w akompaniamencie.