Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

«1

Komentarz

  • Można aktualizować
  • smutna refleksja, że lista niepopierających byłaby króciutka...
    Podziękowali 1Klarcia
  • In Spe powiedział(a):
    smutna refleksja, że lista niepopierających byłaby króciutka...
    Nie jestem tego pewna: nie zapominam ze Dobro nie halasuje. "Le Bien ne fait pas de bruit."
    Podziękowali 3Pioszo54 In Spe blaekie
  • Szkoda "Early Stage".
    Podziękowali 1Sunday
  • Fundacja rodzic po ludzku na liscie?  :'( wiele fajnych wydawnictw, nawet nasz stomatolog
  • edytowano marzec 2021
    Chcialabym zeby tak walczyli o zwiekszenie ilosci wizyt na nfz, moze niech sie zajma strajkiem o dostepnosc do dentysty 
    Podziękowali 1Ona64
  • Znaleźli sobie chory sposób na lans.
    Podziękowali 1malagala
  • A co znaczy w tym przypadku "popierających"? Zawsze, czasami, w szczególnych przypadkach? 
    Podziękowali 1OlaOdPawla
  • Ja jeśli już potrzebuje białych list a nie czarnych. I czy piorunek jest najważniejszym kryterium wyboru? I jak sprawdzać światopoglądowo wszystkie firmy o co jeśli w jakiejś branży nie znajdę nikogo kto produkuje wystarczajaco dobry produkt?
  • Zdzwiła mnie obecność natuli. Mam polubione na fb. Dużo fajnych artykułów dotyczących opieki nad małymi dziećmi, chyba pominęłam gdzieś ich poparcie dla aborcji. Muszę przejrzeć ich fb.
  • magada powiedział(a):
    Wilfrid powiedział(a):
    A co znaczy w tym przypadku "popierających"? Zawsze, czasami, w szczególnych przypadkach? 
    A czym to się różni? Jak  ktoś popiera, że tylko w szczególnych wypadkach można pozwalać na mordowanie dzieci to już nie tak źle? Albo się jest za albo przeciw. Na szali stoi ludzkie życie... Dziecko albo przeżyje albo będzie zamordowane...
    No czasem można uratować życie matki.
  • Wilfrid powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Wilfrid powiedział(a):
    A co znaczy w tym przypadku "popierających"? Zawsze, czasami, w szczególnych przypadkach? 
    A czym to się różni? Jak  ktoś popiera, że tylko w szczególnych wypadkach można pozwalać na mordowanie dzieci to już nie tak źle? Albo się jest za albo przeciw. Na szali stoi ludzkie życie... Dziecko albo przeżyje albo będzie zamordowane...
    No czasem można uratować życie matki.
    Nikt nie neguje konieczności ratowania życia matki. To jest wciąż dopuszczalne przez obecne prawo. 
  • magada powiedział(a):
    Wilfrid powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Wilfrid powiedział(a):
    A co znaczy w tym przypadku "popierających"? Zawsze, czasami, w szczególnych przypadkach? 
    A czym to się różni? Jak  ktoś popiera, że tylko w szczególnych wypadkach można pozwalać na mordowanie dzieci to już nie tak źle? Albo się jest za albo przeciw. Na szali stoi ludzkie życie... Dziecko albo przeżyje albo będzie zamordowane...
    No czasem można uratować życie matki.
    A ratować matki nie można bez zabijania dziecka? 
    Są przypadki, że się nie da.
  • magada powiedział(a):
    Jakie to przypadki, gdzie trzeba zamordować dziecko, aby uratować matkę? Tylko konkretne poproszę 
    Skoro jest taki przepis, to jest po coś. 
  • No moze po to, jak to funkcjonuje..tzn. pod oslona lzawych historyjek , czy mgliscie rozciagnietych mozliwosci hipotetycznych, jak to czy matka musi sie poswiecic , zeby ratowac kolejne dziecko( znamy taka swoeta co tak wybrala)... pcha sie coraz dalej idace postulaty ws. Aborcji. 
  • edytowano marzec 2021
    magada powiedział(a):
    Jakie to przypadki, gdzie trzeba zamordować dziecko, aby uratować matkę? Tylko konkretne poproszę 
    Rak szyjki macicy chyba?
  • OlaOdPawla powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Jakie to przypadki, gdzie trzeba zamordować dziecko, aby uratować matkę? Tylko konkretne poproszę 
    Tak szyjki macicy chyba?
    Ale tu chyba nawet na gruncie prawa moralnego dopuszcza się możliwość przerwania ciąży, stosując zasadę ważenia szans matki i dziecka. Tylko gdy szanse dziecka będą "lepsze"?niż szanse matki to zgodnie z 
  • Z tą zasadą to dziecko należałby ratować..
    Jak coś to mnie sprostujcie... 
  • edytowano marzec 2021
    Matka instynktownie broni życia dziecka.
    Ed.poprawka gramatyczna

  • @magada w samolocie przy spadku ciśnienia najpierw maseczkę wkładasz sobie, a potem dziecku. 
  • malagala powiedział(a):
    @magada w samolocie przy spadku ciśnienia najpierw maseczkę wkładasz sobie, a potem dziecku. 
    Ale nadal jest to działanie wbrew instynktowi, który każe poświęcić siebie dla ratowania potomstwa. 
  • @Małgorzata32 jak ta lista powstaje? Ktoś to ogłasza, sprawdza, pyta?
  • Nie wiem. Wpadła mi gdzieś przypadkiem
  • E.milia powiedział(a):
    malagala powiedział(a):
    @magada w samolocie przy spadku ciśnienia najpierw maseczkę wkładasz sobie, a potem dziecku. 
    Ale nadal jest to działanie wbrew instynktowi, który każe poświęcić siebie dla ratowania potomstwa. 
    Czytałam, że w czasie II W.S  wcale nie było to takie oczywiste...
  • Nie wiem, po co te odwołania do natury. Widziałam porod myszy w przepełnionym akwarium. Starsze rodzeństwo zjadło młodsze, świeżo urodzone. Matka nic z tym nie robiła.

    Myślę, że gdybym zaczęła się faktycznie dusić, instynktownie nakładałabym sobie maske, nie patrząc na nic wokół.

    Ale to nie ma znaczenia, bo różnimy się od zwierząt. 
  • Czemu ma służyć taka lista? 
  • Może jakieś dotacje dostają za popieranie aborcji 
  • edytowano marzec 2021
    Nie!
    Matka może uznać swoje życie za ważniejsze niż życie nienarodzonego dziecka.
    Każdy ma prawo bronić własnego życia jako najcenniejszego dobra  np. W samoobronie także kosztem cudzego życia 
    Nie ma obowiązku poświęcenia swojego zycia za inne życie, choć oczywiście każdy ma prawo swoje życie poświęcić 
    Nie ma obowiązku wskoczenia za dzieckiem pod pociąg choć pewnie wielu rodzicow to zrobi ale nie można tego im nakazać ustawą 

    Temat wątku też jest nieprecyzyjny można być zwolennikiem szerokiego prawa do aborcji i jednocześnie nie być zwolennikiem aborcji jako takiej tj. Samemu nie dla siebie nie dopuszczać  aborcji
    Myślę że jest wiele takich osob które w swoim sumieniu wykluczają aborcję ale jednocześnie pozostawiają te kwestie sumieniu innych osob
  • To co odnosi sie do sytuacji p. Gessler w latach 80-tych w Hiszpanii ma się nijak do warunków i postepowania w analogicznej sytuacji 40 lat później w Polsce. naprawde, juz chocażby to, ze i w 23 tyg podaje sie dziecku w brzuchu preparat na rozwój płuc - ja to już mialam 19 lat temu z trzecim dzieckiem, w połowie ciąży zaczeły odpływac wody, dostaliśmy rózne srodki i dla mnie osłonowo i dla dziecka i wszystko skończyło sie szcześlwe, choc wymagało  i dluzszego pobytu w szpital i baterii leków do końca ciąży. 7 miesiąc to już wtedy był całkiem "duży" wczesniak. Nie neguję, ze strata dziecka byla ogromnym wstrzasem, ale co maja do tego obecne wskazania do aborcji?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.