W Niemczech jest zakaż przyjmowania Komunii do ust. Na Mszy trydenckiej w Niemczech nie przyjmuje się wobec tego Komunii W OGÓLE. nie sądzę, aby to było dobre rozwiązanie.
W Niemczech jest zakaż przyjmowania Komunii do ust. Na Mszy trydenckiej w Niemczech nie przyjmuje się wobec tego Komunii W OGÓLE. nie sądzę, aby to było dobre rozwiązanie.
A mówiła Klarcia, że tradycjopaci, to szurnięci są? Poza tym - oni nie mają pojęcia o tym, czym jest Komunia.
Kolejny ciekawy film na kanale Szkół Akwinaty. Dlaczego ciekawy?
1. Ks. Szymon Bańka jasno deklaruje, że traktuje Kościół katolicki jako wspólnotę schizmatycką, w której obrzędach wierni Bractwa św. Piusa X nie mogą uczestniczyć.
2. Następuje straszenie Mszą posoborową, która jest "straszliwym zagrożeniem" dla katolickiej wiary, którego skutki ujawnią się po wielu pokoleniach. Skąd ks. Bańka o tym wie, skoro od reformy minęło 50 lat?
3. Na nowej Mszy wierni dostaje sygnały odpowiadające wierze protestanckiej, twierdzi ks. Bańka. Jakie to sygnały? Brak przyklęknięcia celebransa przed ukazaniem Postaci Eucharystycznych wiernym, które skasowano, bo chwilę później następuje kolejne przyklęknięcie. Stało się to zgodnie z soborową konstytucją o liturgii, którą podpisał abp Lefebvre. "Sygnały protestanckie" to także używanie języka narodowego (znowu zgodnie z SW2) i umieszczenie celebransa przodem do ludu. W ten sposób z trzeciorzędnych spraw uczyniono zarzuty o znaczeniu bomby atomowej.
4. "Kto to zrozumiał, ten nie powinien chodzić na nową Mszę" - kolejny cytat, Czyli kto dał się ponieść tej retoryce, ma zacząć taktować Papieża i Kościół katolicki jak schizmatyków.
5. "Jeśli będą tłumy ludzi, którzy będą się dopominali tej starej liturgii, jeżeli w parafiach powstaną grupy osób, które będą tego chciały, duże, silne grupy, to wtedy hierarchia chcąc, nie chcąc, będzie musiała na nią pozwalać." Czy to nie jest plan rewolucji, zbuntowania wiernych przeciw pasterzom? Czym to się różni od działań katolewicy, która także próbuje zmusić biskupów do zmiany stanowiska podburzając przeciw nim wiernych.
6. "Kapłan, który odbył nową formację, może mieć różne naleciałości i braki teologiczne. Myślę, że jest oczywiste." A chwilę wcześniej - "Staramy nie lekceważyć nikogo, ani wiernych, ani tym bardziej osób duchownych".
7. "Abp Jan Paweł Lenga to jedyny biskup w Polsce, który zasługuje na miano duszpasterza." To już przejaw poczucia humoru. Abp Lenga nie należy do polskiego Episkopatu i jego duszpasterstwo ogranicza się do wypowiedzi w internecie.
I jeszcze jeden film, bo o ile wcześniej ks. Bańka omawiał wywiad z kanału "Jak trudno być katolikiem", to teraz ten kanał przeprowadza wywiad z samym ks. Bańką.
Ksiądz uśmiecha się szeroko, ale to, co mówi, nie jest śmieszne.
1. Papież Benedykt XVI zniósł ekskomunikę wobec czterech biskupów nielegalnie konsekrowanych przez abpa Lefebvre, ale nie wobec samego arcybiskupa. Owszem, możemy traktować te ekskomuniki jako nieistniejące. Ale jeżeli mówimy o zniesieniu, to znaczy, że były skutecznie nałożone. A skoro abp Lefebvre nie pojednał się przed śmiercią z Kościołem i nie wycofał z powodów ich nałożenia (były podane dwa: konsekracje i doprowadzenie do schizmy), to znaczy, że zmarł poza Kościołem i został potępiony.
2. Ks. Bańka dużo opowiada o tym, że papież Franciszek obdarował Bractwo swoją osobistą jurysdykcją w zakresie sakramentów spowiedzi i małżeństwa. Pomijam już formę, która jest szyderstwem z Ojca Świętego. Skoro jednak ta jurysdykcja jest istotna, to należy zadać pytanie o ważność tych sakramentów przed 8 grudnia 2015 r., kiedy rozpoczął się Rok Miłosierdzia. Czy spowiedzi i małżeństwa z poprzednich 45 lat były nieważne?
3. "Do sprawowania Mszy św. jurysdykcja nie jest potrzebna", mówi ks. Bańka. Co pisał o tym przywoływany na początku nagrania papież Benedykt XVI? "Dopóki nie są wyjaśnione kwestie dotyczące doktryny, Bractwo nie ma żadnego statusu kanonicznego w Kościele, a jego szafarze — nawet jeśli została z nich zdjęta kara kościelna — nie pełnią w sposób uprawniony żadnej posługi w Kościele" (źródło).
to znaczy, że zmarł poza Kościołem i został potępiony --- Czy został potępiony to nie wiadomo, bo Kościół nie ma władzy ogłaszać kto jest potępiony, a jedynie kto jest święty.
"Do sprawowania Mszy św. jurysdykcja nie jest potrzebna", mówi ks. Bańka. --- I tu sie mija prawdą. Do biskupa nalezy decyzja gdzie mozna odprawiac Mszę poza kosciolami i kaplicami, i nie wystarczy do tego zwykly powód, ale musi byc to wyzsza konieczność. Więc ot takie Msze po kątach są niezgodne z KPK.
Jednym z XXwiecznych dowodów na ciągłość tego nauczania jest katechizm św. Piusa X, w którym czytamy: „Poza prawdziwym Kościołem znajdują się: niewierni, Żydzi, heretycy, apostaci, schizmatycy i ekskomunikowani”. I dalej czytamy: „Nikt nie może dostąpić zbawienia poza Kościołem katolickim, apostolskim i rzymskim, podobnie jak nikt nie mógł uratować się z potopu poza Arką Noego, która była figurą Kościoła”.
Wynika z tego, że dopóki nie zostanie cofnięta ekskomunika dla abpa Lefebvre, Bractwo św. Piusa X nie może dojść do jedności z Kościołem katolickim, bo wtedy by musiało uznać, że jego założyciel, traktowany jako najwyższy autorytet i święty, jest w rzeczywistości potępiony. Nauka przedsoborowa jest tutaj bezwzględna.
Czyli nie przeszkadzają Wam te poglądy Bractwa i dyrektora szkoły w posyłaniu tam dzieci? rozumiem, że zgadzacie się z tym, tak? że lepiej nie isc wcale na Mszę w niedzielę niż iść na NOM
Ks. Bańka jest bardzo dobrym rektorem szkoły, czego dowodem jest jej dynamiczny rozwój. Powstaje nowe skrzydło budynku, w którym zmieszczą się coraz liczniejsze klasy. Dołączają też nowe rodziny, nie tylko spośród wiernych Bractwa, ale też środowisk dawnego indultu, Opus Dei, czy neokatechumenatu. W tej kwestii można go tylko chwalić.
Jakby miał na koncie setki nawrocen, a nie setki cegieł czy setki pln za czesne...
Z tego co wiem, to "ma na koncie" tysiące porządnie wychowanej młodzieży. Wartościowych ludzi będących przeciwwagą dla rozjuszonego, motłochu po studiach.
Ks. Bańka jest bardzo dobrym rektorem szkoły, czego dowodem jest jej dynamiczny rozwój. Powstaje nowe skrzydło budynku, w którym zmieszczą się coraz liczniejsze klasy. Dołączają też nowe rodziny, nie tylko spośród wiernych Bractwa, ale też środowisk dawnego indultu, Opus Dei, czy neokatechumenatu. W tej kwestii można go tylko chwalić.
owszem, zdarza się niestety, ale w kręgach OD takie decyzje tych paru rodzin budzą przeogromne wątpliwości...
Komentarz
Na premierę czekają:
A mówiła Klarcia, że tradycjopaci, to szurnięci są?
Poza tym - oni nie mają pojęcia o tym, czym jest Komunia.
- uczestnictwo w mszach rośnie, czy maleje?
- czy na Podkarpaciu jest większe niż we Warszawie?
mając te odpowiedzi, będziemy mieli jakiś obraz
zez którego można będzie wyciągać wnioski
Kolejny ciekawy film na kanale Szkół Akwinaty. Dlaczego ciekawy?
1. Ks. Szymon Bańka jasno deklaruje, że traktuje Kościół katolicki jako wspólnotę schizmatycką, w której obrzędach wierni Bractwa św. Piusa X nie mogą uczestniczyć.
2. Następuje straszenie Mszą posoborową, która jest "straszliwym zagrożeniem" dla katolickiej wiary, którego skutki ujawnią się po wielu pokoleniach. Skąd ks. Bańka o tym wie, skoro od reformy minęło 50 lat?
3. Na nowej Mszy wierni dostaje sygnały odpowiadające wierze protestanckiej, twierdzi ks. Bańka. Jakie to sygnały? Brak przyklęknięcia celebransa przed ukazaniem Postaci Eucharystycznych wiernym, które skasowano, bo chwilę później następuje kolejne przyklęknięcie. Stało się to zgodnie z soborową konstytucją o liturgii, którą podpisał abp Lefebvre. "Sygnały protestanckie" to także używanie języka narodowego (znowu zgodnie z SW2) i umieszczenie celebransa przodem do ludu. W ten sposób z trzeciorzędnych spraw uczyniono zarzuty o znaczeniu bomby atomowej.
4. "Kto to zrozumiał, ten nie powinien chodzić na nową Mszę" - kolejny cytat, Czyli kto dał się ponieść tej retoryce, ma zacząć taktować Papieża i Kościół katolicki jak schizmatyków.
5. "Jeśli będą tłumy ludzi, którzy będą się dopominali tej starej liturgii, jeżeli w parafiach powstaną grupy osób, które będą tego chciały, duże, silne grupy, to wtedy hierarchia chcąc, nie chcąc, będzie musiała na nią pozwalać." Czy to nie jest plan rewolucji, zbuntowania wiernych przeciw pasterzom? Czym to się różni od działań katolewicy, która także próbuje zmusić biskupów do zmiany stanowiska podburzając przeciw nim wiernych.
6. "Kapłan, który odbył nową formację, może mieć różne naleciałości i braki teologiczne. Myślę, że jest oczywiste." A chwilę wcześniej - "Staramy nie lekceważyć nikogo, ani wiernych, ani tym bardziej osób duchownych".
7. "Abp Jan Paweł Lenga to jedyny biskup w Polsce, który zasługuje na miano duszpasterza." To już przejaw poczucia humoru. Abp Lenga nie należy do polskiego Episkopatu i jego duszpasterstwo ogranicza się do wypowiedzi w internecie.
I jeszcze jeden film, bo o ile wcześniej ks. Bańka omawiał wywiad z kanału "Jak trudno być katolikiem", to teraz ten kanał przeprowadza wywiad z samym ks. Bańką.
Ksiądz uśmiecha się szeroko, ale to, co mówi, nie jest śmieszne.
1. Papież Benedykt XVI zniósł ekskomunikę wobec czterech biskupów nielegalnie konsekrowanych przez abpa Lefebvre, ale nie wobec samego arcybiskupa. Owszem, możemy traktować te ekskomuniki jako nieistniejące. Ale jeżeli mówimy o zniesieniu, to znaczy, że były skutecznie nałożone. A skoro abp Lefebvre nie pojednał się przed śmiercią z Kościołem i nie wycofał z powodów ich nałożenia (były podane dwa: konsekracje i doprowadzenie do schizmy), to znaczy, że zmarł poza Kościołem i został potępiony.
2. Ks. Bańka dużo opowiada o tym, że papież Franciszek obdarował Bractwo swoją osobistą jurysdykcją w zakresie sakramentów spowiedzi i małżeństwa. Pomijam już formę, która jest szyderstwem z Ojca Świętego. Skoro jednak ta jurysdykcja jest istotna, to należy zadać pytanie o ważność tych sakramentów przed 8 grudnia 2015 r., kiedy rozpoczął się Rok Miłosierdzia. Czy spowiedzi i małżeństwa z poprzednich 45 lat były nieważne?
3. "Do sprawowania Mszy św. jurysdykcja nie jest potrzebna", mówi ks. Bańka. Co pisał o tym przywoływany na początku nagrania papież Benedykt XVI? "Dopóki nie są wyjaśnione kwestie dotyczące doktryny, Bractwo nie ma żadnego statusu kanonicznego w Kościele, a jego szafarze — nawet jeśli została z nich zdjęta kara kościelna — nie pełnią w sposób uprawniony żadnej posługi w Kościele" (źródło).
---
Czy został potępiony to nie wiadomo, bo Kościół nie ma władzy ogłaszać kto jest potępiony, a jedynie kto jest święty.
"Do sprawowania Mszy św. jurysdykcja nie jest potrzebna", mówi ks. Bańka.
---
I tu sie mija prawdą. Do biskupa nalezy decyzja gdzie mozna odprawiac Mszę poza kosciolami i kaplicami, i nie wystarczy do tego zwykly powód, ale musi byc to wyzsza konieczność. Więc ot takie Msze po kątach są niezgodne z KPK.
Jednym z XXwiecznych dowodów na ciągłość tego nauczania jest katechizm św. Piusa X, w którym czytamy: „Poza prawdziwym Kościołem znajdują się: niewierni, Żydzi, heretycy, apostaci, schizmatycy i ekskomunikowani”. I dalej czytamy: „Nikt nie może dostąpić zbawienia poza Kościołem katolickim, apostolskim i rzymskim, podobnie jak nikt nie mógł uratować się z potopu poza Arką Noego, która była figurą Kościoła”.
https://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/1466
A czy jest możliwe zdjęcie ekskomuniki z osoby nieżyjącej?
Z tego co wiem, to "ma na koncie" tysiące porządnie wychowanej młodzieży.
Wartościowych ludzi będących przeciwwagą dla rozjuszonego, motłochu po studiach.