Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wkrótce religia/etyka obowiązkowo w szkole

Konto skasowane na prośbę użytkownika.
«1

Komentarz

  • zgoda,
    dlatego jest też etyka
  • Zależy jak te zajęcia będą prowadzone. Jeśli dobrze, to lepiej żeby w tym czasie siedzieć w szkole niż palić papierosy na tyłach ;). Lecz to jeśli ma to wszystko wyglądać jak zawsze to pewna nie jestem. 
  • edytowano czerwiec 2021
    Religia w zasadzie moim zdaniem jest do reformy. Jeśli ktoś jest zdeklarowanym ateistą a chodzi aby odrabiać matematykę, grać w karty albo palić epapierosa w ostatniej ławce no to po co? Sami katecheci też nieraz zniechęcają, nie zawsze mówiąc to co trzeba, albo nie przykładając się. 

    W tym czasie możnaby np zorganizować korepetycje z danego przedmiotu, np zatrudniając kogoś z zewnątrz kto udzielałby np właśnie korków z matematyki czy z polskiego w czasie szkolnym. Z angielskiego są takie zajęcia w szkołach, przynajmniej kiedyś były. Dla ludzi którzy mieliby na religii nic nie robić.

    I zgadzam się też z @Kajla że taki przedmiot o jakim pisze byłby fajna sprawą 
  • edytowano czerwiec 2021
    Taaa
    Etyka prowadzona przez katechetow
    Etyka a w praktyce religia

    Edit
    Po zmianach, teraz jeszcze jako tako 
  • Tola powiedział(a):
    Kluczowe jest to, że katechetów jest dużo więcej niż nauczycieli etyki, więc jeśli przedmiot wejdzie jako obowiązkowy, to nie będzie miał kto uczyć, no chyba że właśnie katecheci... Poza tym wciskanie etyki na siłę z nadzieją, że to ukształtuje sumienia społeczeństwa jest dość karkołomne.
    Zaraz będą kształcić nowych etyków :D 

    https://www.google.pl/amp/s/wiadomosci.wp.pl/uczelnia-rydzyka-bedzie-ksztalcila-etykow-6652932769573824a%3famp=1
    Podziękowali 1paulaarose
  • Wydaje mi się, że dzieci są przeciążone lekcjami. 2 dodatkowe lekcje to b. dużo. Jeszcze chciałabym, żeby uczone były zgodnie z naszym światopoglądem - tradycyjnej katechezy. Łatwiej nam to zorganizować jednak oddzielnie. Nawet rozważam zmianę szkoły, jeśli wejdzie ten przepis. Nie podobają mi się pytania na egzamin szkolny z religii, więc go nie zdajemy. Uczą się katechezy korespondencyjnie, mają tam swoje sprawdziany. 
  • @Tola, o ED. Książka do religii do 1 LO też mi się nie podoba. Nawet chyba katechecie się nie podobała, bo nie kazał kupować młodzieży (jak chwilę syn był w szkole stacjonarnej). Podobał mi się program filozofii w 1 LO (klasyczna filozofia grecka), to jest przedmiot dla ED obowiązkowy, dla pozostałych możliwy obok plastyki i muzyki. 
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Minister Czarnek odiagnie od kosciola kolejne pokolenie mlodych ludzi. Obecnie juz widac, ze religia w szkole to byla pomylka. Teraz ten blad zostanie utrwalony.

    T
    Tak, to fakt, chyba nikt w historii nowożytnej Polski nie zrobił tyle, by młodzi odchodzili z religii w szkołach i nie cierpieli Jana Pawła II co minister Czarnek. Zaczynam się serio zastanawiać, czy on nie jest sabotażystą i czy te jego działania nie maja właśnie takiego celu.
  • Ja nestem za

    Niech tylko etyki nie uczą katecheci
  • edytowano czerwiec 2021
    @Kajla , Pytania w stylu: co to jest przyjaźń?- niekonkretne, bardziej psychologizujące niż sprawdzające solidną wiedzę katechetyczną. Za dużo emocji, uczuć, za mało historii Kościoła, zdrowej doktryny, logiki. 
  • edytowano czerwiec 2021
  • W ogóle po co komu egzamin z religii?
  • Gdyby to było religioznawstwo no to co innego
  • A po co religioznawstwo, jak się nie zna porządnie religii, której jest się wyznawcą?

    W ED każdy obowiązkowy przedmiot kończy się egzaminem, dlatego też wielu rodziców katolików rezygnuje z religii, by jej nie obrzydzać dzieciom, by się nie kojarzyła z przymusem szkolnym. Warto się przyglądać programom i temu, kto uczy nasze dzieci, a religia w bardzo istotny sposób może kształtować rozum i duchowość dziecka. 
    My dużą wagę przywiązujemy do wykształcenia katechetycznego, ale zupełnie nie przemawia do mnie podejście: kiepski poziom religii ratujmy obowiązkowością.  
  • @Eleonora Czytałam trochę o ED, ale najwyraźniej umknęło mi że religia też jest obowiązkowa.
  • Nie jest. 
    Podziękowali 1paulaarose
  • Po 2 latach pracy w szkole, uważam że potrzebne są te przedmioty do wyboru. Ważne żeby uczyć dzieci o wartościach. Rodzice niestety w wielu przypadkach  nie stają na wysokości zadania, kształtowania dobrych wartości u swoich dzieci.

    Moja córka w 2 klasie chodziła na religie i etykę. Bo chciałam żeby była godzinę dłużej w szkole, a świetlica byla beznadziejna
  • Kajla powiedział(a):
    Eleonora powiedział(a):
    @Kajla , Pytania w stylu: co to jest przyjaźń?- niekonkretne, bardziej psychologizujące niż sprawdzające solidną wiedzę katechetyczną. Za dużo emocji, uczuć, za mało historii Kościoła, zdrowej doktryny, logiki. 
    No takie pytania pasują mi bardziej do etyki. Na wczesnym etapie.

    Są badania CBOS które pokazują duże luki w wiedzy Polakow na temat deklarowanego katolicyzmu. Ja uważam że przydatny byłby przedmiot przybliżający podstawy i historię wszystkich większych religii. Bez indoktrynacji, zwyczajnie jako element wiedzy o świecie, tak jak uczy się podstaw na temat historii sztuki.


    Historia sztuki w podstawowce to pieśn przeszlości. Podstawa jest regularnie obcinana a coraz cześciej plastyki uczą po krótkich kursikach. Efekty oplakane...
  • U nas była w podstawówce historia sztuki, nawet takie cienkie podręczniki mieliśmy 4 czy 5 sztuk. Ale nikt tego nie lubił, bo za dużo trudnych nazw do wkucia było. Lepiej już było coś nabazgrać, bo 4 czy 5 zawsze się dostało. Dopiero w Liceum Plastycznym doceniłem historię sztuki i zacząłem się jej z przyjemnością uczyć.
  • U nas na filozofii na studiach omawiane były podstawy wielkich religii w kontekście historii architektury. To dobry czas.
    Teraz jak słyszę, że prawie 18-latki (po podstawówce katolickiej) nie są bierzmowane, to myślę, że pilniejszym problemem jest dobra katechizacja niż rozwijanie zainteresowań z historii sztuki czy religioznawstwa. 
    Podziękowali 1ewaklara
  • @Eleonora Jeśli nie wierzą w Boga, to nic na siłę, jeśli są katolikami to są różne problemy wewnętrzne, zewnętrzne, różne wybory w międzyczasie.
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Niestety plastyka była moją zmorą w podstawówce. Jeden z utalentowanych kolegów wymyślał np. jakieś witraże a durna plastyczka to podchwytywała i dręczyła cała klasę. Zamiast katować dzieci przymusową aktywnością twórczą o niebo lepsze byłby zajęcia z historii sztuki. 

    T
    Według mnie dobre byłoby wyrażanie siebie poprzez sztukę, uruchamianie wyobraźni, nawet poprzez abstrakcję, bez nakazywania każdemu robienia tego samego

  • Gdzieniegdzie odbywają się zajęcia architektoniczne zamiast plastyki. To jest konkretna wiedza z pojęć przestrzennych, architektonicznych, która każdemu się przyda. Moja kuzynka prowadzi wg programu Kształtowanie przestrzeni Izby Architektów (https://www.facebook.com/KsztaltowaniePrzestrzeni/).
    Ja też swoje dzieci wysyłam do Domu Kultury na podobne zajęcia.
    Wyrażanie siebie poprzez sztukę- małe dzieci fajnie w to wchodzą, starsi już niekoniecznie. Dużo zależy od prowadzącego. Jak mój syn chodził na rzeźbę, to pani nie lubiła wojskowych tematów, a on tylko takie. Walczący żołnierze, bombardowanie - zajął się malowaniem figurek historycznych ostatecznie. Pani chciała, żeby dzieci robiły Światowida, co mi się nie podobało ze względów religijnych. 
  • @Eleonora Tu jest w ogóle problem po co posyłać dzieciaki do katolickiej szkoły jeśli w domu nie ma katolicyzmu.
  • @paulaarose, są wierzący i praktykujący, co niedzielę chodzą na Mszę, nie wiem, czemu młodzież nie może przystąpić do Bierzmowania o czasie, na koniec podstawówki. Systemowe zniechęcanie? Moim zdaniem wymagania tych dzienniczków praktyk religijnych są za duże, po co różańce, nabożeństwa. Powinno być  minimum wymagań wg Przykazań, żeby nie blokować łaski Bożej tak potrzebnej na okres dojrzewania. 
    Podziękowali 2gahana ewaklara
  • edytowano czerwiec 2021
    @Eleonora No to może kwestia parafii czy czegoś innego. Czasem też bywa tak, że komuś zmieniają się poglądy
  • @Eleonora Może być tak że tłumaczy się od złej strony, ciężko mi powiedzieć
  • @Bea Stają się ateistami, trochę im się zmienia podejście, Bóg wie. Sama znam katolików co akceptują to co Kościół nie i nie wierzą we wszystko. Czasami przychodzi kryzys, pustka, bunt co do niektórych kwestii... 
  • Ze zmianą poglądów miałam na myśli właśnie przejście na ateizm itp itd
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.