prośba o wsparcie w temacie - piszcie do MF bo obecali i jak zwykle nie dotrzymują słowa. OSZUKUJĄ. Poniżej treść konwersacji. Bez odpowiedzi. Złożyłem też oficjalne pismo przez EPUAP.
"Dzień dobry,
czy mogę liczyć na odpowiedź na moje pytanie? Niestety nie mogę się do Państwa dodzwonić.
Pozdrawiam
Ojciec czwórki dzieci ---------- Forwarded message --------- Od: Date: śr., 8 wrz 2021 o 16:07 Subject: Zwolnienie z PIT dla wielodzietnych rodzin To: <kancelaria@mf.gov.pl>
Dzień dobry,
w nawiązaniu do dzisiejszej rozmowy telefonicznej proszę o podanie informacji na jakim etapie są prace związane z Polskim Ładem w aspekcie zwolnienia z pit dla rodzin wielodzietnych. Zgodnie bowiem z rozmową telefoniczną - takich prac nie ma w ogóle - jednakże pod koniec czerwca tego roku Ministrestwo Finansów podało do publicznej wiadomości, że takie rozwiązanie zostanie wprowadzone. Cyt :" Rodziny wielodzietne zostaną całkowicie zwolnione z podatku dochodowego już od przyszłego roku. Ministerstwo Finansów potwierdziło, że pracuje nad takim rozwiązaniem."
Trzeba pisać jak najwięcej do Ministerstwa Finansów. Najlepiej oficjalnie na papierze z potwierdzeniem urzędowym lub przez portal epuap. Zastanawiam się też nad zawiadomieniem mediów. Jest przynajmniej jedna stacja, która uwielbia takie historie Dość mam już ściem i gołosłownych obietnic tych przy korycie.
To się pośpiesz <span></span> To kwestia drugorzędna. Ważne jest to, że nas wszystkich okłamali. Ludzie, którzy powinni stanowić wzród do naśladowania okazali się zwykłymi oszustami. Nie można tego tak zostawić.
Hym był gdzieś na FB apel żeby pisać w tej sprawie i rozgorzała dyskusja że teraz jest ulga na dzieci i Ci co mają za mało podatku odzyskują część że składki zdrowotnej a po tej zmianie by nie mogli + wiadomo jak społeczeństwo zareaguje na to że wielodzietni zostali zwolnieni z podatku i ogólnie ludzie byli przeciw takiemu rozwiązaniu
@hipolit Mnie lekko smuci takie podejście, ale może nie ma co robić offtopow. Jak przejdzie to dobrze, będziecie mieli lżej. Każdemu przydałaby się jakaś ulga, a dla was byłoby dobrze bo przy kilkorgu dzieciach każdy pieniądz się liczy
@M_Monia A ja widzę że jej nie boli pomoc wielodzietnym ale co innego co ona napisała. Bezdzietni, malodzietni też pracują, też zarabiają a im PiS tylko dowala.
Ja no będę zadowolona jak wielodzietnym będzie łatwiej bo nie kazdy jest bogaty a duże rodziny to wartość, ale no Hipolit też ma rację. Dużo racji według mnie
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Przykre jest to że ludzie wolą aby innym nie było lepiej myśląc tylko o sobie i swoim punkcie widzenia. Kierując się tym, że jak ja nie mam lepiej to nikt mieć nie będzie. Ja wychowuję swoje dzieci tak aby były samodzielne i pracowały w przyszłości. Chce je dobrze wykształcić i zaimplementować zasady, które sam wyznaję. Jeżeli nie jesteś pewna co będziesz robiła jutro to proponuję zacząć planować a nie żyć z dnia na dzień. Jeżeli dobrze wychowasz i wykształcisz swoje dzieci to prawdopodobieństwo, że będą pracowały i będą wartościową częścią społeczeństwa a nie marginesem społecznym jest duże.
@M_Monia O ile co do edytowanego komentarza mogę się zgodzić, brakuje jakiegoś świadectwa właśnie rodziny wielodzietnej to co do ostatniego- owszem, jedno. Ale jedno też kosztuje.
Ojciec4, dużo osób na forum Wielodzietni org jest bezdzietna, 1 dzietna lub ma dwoje. Tak jest też z Hipolit. Proporcje bardzo tu się zmieniły niestety. Twoje podejście może spodkac się z mysleniem " Ty chciałbyś dostać, ale z mojej pensji, lub moim kosztem, lub coś w tym stylu"
To mnie zdziwiłaś szczerze mówiąc. Po co osoby bezdzietne zapisują się na forum wielodzietnych? Żeby hejtować? Porażka:( Jedno dziecko a czwórka albo więcej to stan nie do porównania. Zarówno w kwestii logistycznej jak i finansowej. Aktualne odpisy podatkowe na dzieci to jakiś żart. Miesięcznie na zakupy spożywcze dla rodziny 2+4 wydaje więcej. Obietnica rządzących była bardzo dobra, szczególnie w kontekście rosnącej płacy minimalnej aktuala kwota wolna od podatku bardzo tymczasowa. Niestety kolejny raz mnie oszukali. Już więcej na nich nie zagłosuję. Oszuści tacy sami jak reszta politycznego bydła.
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Ty czytasz co ja pisałam czy wybiórczo? wielodzietni stwierdzili że to ze stratą dla nich bo przy obecnej uldze jeśli mają za mało podatku aby wykorzystać ulgę na wszystkie dzieci otrzymują zwrot że składki zdrowotnej, przy zerowym PIT wykorzystają tylko podatek więc rozwiązanie jest mniej korzystne dla wielodzietnych (szczególnie tych z mniejszymi dochodami)
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Ty czytasz co ja pisałam czy wybiórczo? wielodzietni stwierdzili że to ze stratą dla nich bo przy obecnej uldze jeśli mają za mało podatku aby wykorzystać ulgę na wszystkie dzieci otrzymują zwrot że składki zdrowotnej, przy zerowym PIT wykorzystają tylko podatek więc rozwiązanie jest mniej korzystne dla wielodzietnych (szczególnie tych z mniejszymi dochodami)
Co to znaczy "wielodzietni stwierdzili" Ja jestem wielodzietny i tak nie twierdzę. Dlaczego wrzucasz wszystkich ludzi, którzy mają wiele dzieci do jednego worka - tzn. słabo zarabiających i płacących mało podatków? Rozwiązanie jest dobre. Jeżeli ktoś twierdzi, że nie jest to nie potrafi liczyć albo przewidywać jak będzie kształtował się wzrot płac w przeciągu najbliższych lat. Szczególnie uwzgędniając inflację.
@M_Monia Robisz z siebie jakąś męczennicę za sprawę przyszłych emerytur. Masz dzieci po to, by miał kto płacić na Twoją emeryturę? Chore! Taka jest wg Ciebie idea wielodzietności, którą chcesz przekazać małodzietnym na forum? Jak już piszesz o tym jak tu kiedyś było, to z tego "kiedyś" nie pamiętam, by takie argumenty się u kogoś pojawiały. Ważna była miłość, a nie kasa.
Przeczytaj temat tego postu. Dotyczy on stricte kwesti finansowej a nie miłości. Nie łącz miłości z finansami. Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wracając więc do kwestii finansowej - tak nasze dzieci będą zarabiały na nasze emerytury. To podstawa ekonomii. Jeżeli więc część społeczeństwa próbuje walczyć z niżem demograficznym i tym samym z przyszłą nędzą emerytów to moim zdaniem zasługuje na ulgi podatkowe. To są moje podatki nie Twoje - oddaje je Państwu i dbam o przyszłość abyśmy się nie wyludnili. Zasługuję więc na konkretną ulgę podatkową bo w sowim życiu zapłaciłem juz tyle characzu do US, że kupiłym za to córce mieszkanie.
@Ojciec4 bo byli wielodzietni a nie bezdzietni jak stwierdziłeś. Mnie to rozwiązanie ni ziębi ni grzeje ale warto wychylić nos trochę dalej niz własna strefa komfortu. W naszych okolicach płaca minimalna to jedyne na co możesz liczyć a 3 dzieci jest już standardem więc tak dla takich wielodzietnych to nie jest korzystne rozwiązanie i dlatego tacy wielodzietni go nie poparli tego rozwiazania
@M_Monia Robisz z siebie jakąś męczennicę za sprawę przyszłych emerytur. Masz dzieci po to, by miał kto płacić na Twoją emeryturę? Chore! Taka jest wg Ciebie idea wielodzietności, którą chcesz przekazać małodzietnym na forum? Jak już piszesz o tym jak tu kiedyś było, to z tego "kiedyś" nie pamiętam, by takie argumenty się u kogoś pojawiały. Ważna była miłość, a nie kasa.
Przeczytaj temat tego postu. Dotyczy on stricte kwesti finansowej a nie miłości. Nie łącz miłości z finansami. Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wracając więc do kwestii finansowej - tak nasze dzieci będą zarabiały na nasze emerytury. To podstawa ekonomii. Jeżeli więc część społeczeństwa próbuje walczyć z niżem demograficznym i tym samym z przyszłą nędzą emerytów to moim zdaniem zasługuje na ulgi podatkowe. To są moje podatki nie Twoje - oddaje je Państwu i dbam o przyszłość abyśmy się nie wyludnili. Zasługuję więc na konkretną ulgę podatkową bo w sowim życiu zapłaciłem juz tyle characzu do US, że kupiłym za to córce mieszkanie.
nie, nie zasługujesz z tego powodu, gdyżalbowiem jako obywatel tego kraju, masz obowiązek, jak każdy, płacenia podatków
@M_Monia Robisz z siebie jakąś męczennicę za sprawę przyszłych emerytur. Masz dzieci po to, by miał kto płacić na Twoją emeryturę? Chore! Taka jest wg Ciebie idea wielodzietności, którą chcesz przekazać małodzietnym na forum? Jak już piszesz o tym jak tu kiedyś było, to z tego "kiedyś" nie pamiętam, by takie argumenty się u kogoś pojawiały. Ważna była miłość, a nie kasa.
Przeczytaj temat tego postu. Dotyczy on stricte kwesti finansowej a nie miłości. Nie łącz miłości z finansami. Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wracając więc do kwestii finansowej - tak nasze dzieci będą zarabiały na nasze emerytury. To podstawa ekonomii. Jeżeli więc część społeczeństwa próbuje walczyć z niżem demograficznym i tym samym z przyszłą nędzą emerytów to moim zdaniem zasługuje na ulgi podatkowe. To są moje podatki nie Twoje - oddaje je Państwu i dbam o przyszłość abyśmy się nie wyludnili. Zasługuję więc na konkretną ulgę podatkową bo w sowim życiu zapłaciłem juz tyle characzu do US, że kupiłym za to córce mieszkanie.
nie, nie zasługujesz z tego powodu, gdyżalbowiem jako obywatel tego kraju, masz obowiązek, jak każdy, płacenia podatków
Tak -płacę podatki robiąc zakupy dla 4 dzieci - 23 % vatu. Mało? Może Wy, którzy tak zgrabnie się wypowiadacie pochwalicie się ile macie pociech
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Tak, czyjeś dzieci będą na te emerytury pracować i na pewno to nie będą dzieci bezdzietnych. Hipolit, jesteś chyba masochistką. Tak strasznie boli Cię pomoc dla wielodzietnych. Przepraszam, nawet nie pomoc a obiecanki jakieś.
Monia a weź się stuknij mnie nic nie boli oprócz braku szacunku dla innych, co tutaj zostało ładnie pokazane.
Takie lekceważenie drugiego człowieka bo mnie się należy.
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Tak, czyjeś dzieci będą na te emerytury pracować i na pewno to nie będą dzieci bezdzietnych. Hipolit, jesteś chyba masochistką. Tak strasznie boli Cię pomoc dla wielodzietnych. Przepraszam, nawet nie pomoc a obiecanki jakieś.
Monia a weź się stuknij mnie nic nie boli oprócz braku szacunku dla innych, co tutaj zostało ładnie pokazane.
Takie lekceważenie drugiego człowieka bo mnie się należy.
Należeć to się można… po robocie
Pies ogrodnika – związek frazeologiczny będący określeniem pejoratywnym. „Psem ogrodnika” jest nazywany ten, kto uniemożliwia lub utrudnia innym osobom dostęp do jakichś pożądanych przez nie dóbr (rzecz, stanowisko zawodowe, społeczne, partner życiowy itp.) pomimo lub dlatego, że sam nie może tych dóbr zdobyć lub czerpać z nich pożytku[1]. Potocznie występuje niekiedy z dodatkowym objaśnieniem: "sam nie zje i drugiemu nie da".
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Przykre jest to że ludzie wolą aby innym nie było lepiej myśląc tylko o sobie i swoim punkcie widzenia. Kierując się tym, że jak ja nie mam lepiej to nikt mieć nie będzie. Ja wychowuję swoje dzieci tak aby były samodzielne i pracowały w przyszłości. Chce je dobrze wykształcić i zaimplementować zasady, które sam wyznaję. Jeżeli nie jesteś pewna co będziesz robiła jutro to proponuję zacząć planować a nie żyć z dnia na dzień. Jeżeli dobrze wychowasz i wykształcisz swoje dzieci to prawdopodobieństwo, że będą pracowały i będą wartościową częścią społeczeństwa a nie marginesem społecznym jest duże.
Ale ze co?
A po czym Ty wnosisz co ja mysle, co ja wole?
Gdyby ode mnie zależało jak ma być na świecie, to zapwwniam Cie ze dzień zaczynałby się szampanem, słońce by świeciło za dnia, gwiazdy nocą. Każdy byłby zarobiony, zdrowy, zgrabny i ładny a urlop musowo raz w miesiącu lubimy tydzień.
Noooael nie rządze w tym kraju wiec jak większość muszę zaiwaniać żeby mieć pieniądz i zarobić na wszystko sama i zaczyna mnie wkurzać, ze rządzący zaczynaja moj zarobek traktować jako swoje wypracowane bo coraz głębiej w moja kieszeń sięgają, krzycząc ze niw może być tak żeby jeden miał więcej a drugi miej i oni niczym Robin Hood odbiorą jednym żeby dać innym.
Na głosy- nie chcemy nic od was darmo ale nie zabierajcie nam, pozwólcie innym mieć więcej niż poprzez rozdawnictwo, rząd mówi- morda i do roboty. I do gorsZa, cześć wyborców wiwatuje i skanduje te same hasla- o tym pisze, o braku poszanowania innych, o zerowym praktycznie szacunku, bo mamy mordę zamknąć i pracować i oddawać bo inni czekają aż im się da.
Ja nie mam nic przeciwko pomocy potrzebującym, ale nie kosztem własnych dzieci.
Bo powoli zaczyna nam się odbierać tyle, ze obce dzieci maja więcej niż moje własne.
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Tak, czyjeś dzieci będą na te emerytury pracować i na pewno to nie będą dzieci bezdzietnych. Hipolit, jesteś chyba masochistką. Tak strasznie boli Cię pomoc dla wielodzietnych. Przepraszam, nawet nie pomoc a obiecanki jakieś.
Monia a weź się stuknij mnie nic nie boli oprócz braku szacunku dla innych, co tutaj zostało ładnie pokazane.
Takie lekceważenie drugiego człowieka bo mnie się należy.
Należeć to się można… po robocie
Pies ogrodnika – związek frazeologiczny będący określeniem pejoratywnym. „Psem ogrodnika” jest nazywany ten, kto uniemożliwia lub utrudnia innym osobom dostęp do jakichś pożądanych przez nie dóbr (rzecz, stanowisko zawodowe, społeczne, partner życiowy itp.) pomimo lub dlatego, że sam nie może tych dóbr zdobyć lub czerpać z nich pożytku[1]. Potocznie występuje niekiedy z dodatkowym objaśnieniem: "sam nie zje i drugiemu nie da".
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Tak, czyjeś dzieci będą na te emerytury pracować i na pewno to nie będą dzieci bezdzietnych. Hipolit, jesteś chyba masochistką. Tak strasznie boli Cię pomoc dla wielodzietnych. Przepraszam, nawet nie pomoc a obiecanki jakieś.
Ojciec4, dużo osób na forum Wielodzietni org jest bezdzietna, 1 dzietna lub ma dwoje. Tak jest też z Hipolit. Proporcje bardzo tu się zmieniły niestety. Twoje podejście może spodkac się z mysleniem " Ty chciałbyś dostać, ale z mojej pensji, lub moim kosztem, lub coś w tym stylu"
Monia, przestań sobie malodzietnymi, bezdzietnymi, gebe wycierać, ze Hipolit to a Kociara tamto.
Bo łazisz, szturchasz a potem krzyczysz żeby Cię przepraszać.
Piaskownica jest gdzie indziej. Tu piszą dorośli i nikt nie krzyczy „pszepanii a oni mnie za warkvzw ciągną” albo potrafisz dyskutować i bierzesz na klatw, ze ludzie maja odmienne zdanie niż ty ale daj se siana z dyskusjami.
Gdyby można było określić komu z naszych podatków można dać grosz więcej a komu mniej, to wyjątkowo Ty byś z mojego nic nie dostała.
Nie dlatego, ze uważam ze się komuś pomoc nie należy, a dlatego ze nie zasługujesz za podejście do mniej dzietnych niż ty sama.
Przypominam Ci- bo coś ci pamięć już szwankuje, ze byłaś tu długo jako jednodzietna i bardziej walczylas o prawo wychodnego dla matek, ciała bez rozstępów, wolności, robienia kariery niż stricte pomocy wielodzietnym.
Niestety nie mam aż tyle czasu -a chęci to już w ogóle, żeby przegrzebać ponad 16 tys Twoich wpisów i wskazać cytaty.
Na szczęście pamięć nie wszystkich zawodzi i swoje pamiętają.
@M_Monia Robisz z siebie jakąś męczennicę za sprawę przyszłych emerytur. Masz dzieci po to, by miał kto płacić na Twoją emeryturę? Chore! Taka jest wg Ciebie idea wielodzietności, którą chcesz przekazać małodzietnym na forum? Jak już piszesz o tym jak tu kiedyś było, to z tego "kiedyś" nie pamiętam, by takie argumenty się u kogoś pojawiały. Ważna była miłość, a nie kasa.
Przeczytaj temat tego postu. Dotyczy on stricte kwesti finansowej a nie miłości. Nie łącz miłości z finansami. Do niczego dobrego to nie doprowadzi. Wracając więc do kwestii finansowej - tak nasze dzieci będą zarabiały na nasze emerytury. To podstawa ekonomii. Jeżeli więc część społeczeństwa próbuje walczyć z niżem demograficznym i tym samym z przyszłą nędzą emerytów to moim zdaniem zasługuje na ulgi podatkowe. To są moje podatki nie Twoje - oddaje je Państwu i dbam o przyszłość abyśmy się nie wyludnili. Zasługuję więc na konkretną ulgę podatkową bo w sowim życiu zapłaciłem juz tyle characzu do US, że kupiłym za to córce mieszkanie.
nie, nie zasługujesz z tego powodu, gdyżalbowiem jako obywatel tego kraju, masz obowiązek, jak każdy, płacenia podatków
Tak -płacę podatki robiąc zakupy dla 4 dzieci - 23 % vatu. Mało? Może Wy, którzy tak zgrabnie się wypowiadacie pochwalicie się ile macie pociech
4, wyszła z domu i płaci podatki
jestem na forum od 2009
uważam, że ze względu na równość, idealny byłby podymny, czyli opłata wnoszona przez rodzinę,
jednak ze względu na stabilność państwa, byłby chyba najgorszym rozwiązaniem, przynajmniej w demokracji
Każdy wielodzietny miał kiedyś jedno dziecko. Inaczej myślał wtedy, inaczej myśli teraz. Nie wiem za bardzo, co chcesz osiągnąć taką retoryką. Każdemu bez wyjątku da się wyciągnąć jakieś słowa z przeszłości, pod którymi dziś się nie podpisze.
Tak przy okazji, zarzucanie komuś niesprawności umysłu, aby go pogrążyć w dyskusji, to forma agresywności, którą eliminujemy na forum.
Jacy ludzie? Bezdzietni? Nie obchodzi mnie to. To nasze dzieci będą pracowały na ich emerytury. Podaj link do dyskusji.
Jeśli będą pracowały.
Gdybać to sobie możesz.
Ja nie jestem pewna co będę robić jutro a co dopiero mieć pewność dog własnego dziecka.
Bezdzietni, malodzietni, nicZym od ciebie się nie różnią. Z Twojego postu bije ogromny brak szacunku dl drugiego człowieka. Przykre to
Tak, czyjeś dzieci będą na te emerytury pracować i na pewno to nie będą dzieci bezdzietnych. Hipolit, jesteś chyba masochistką. Tak strasznie boli Cię pomoc dla wielodzietnych. Przepraszam, nawet nie pomoc a obiecanki jakieś.
Każdy wielodzietny miał kiedyś jedno dziecko. Inaczej myślał wtedy, inaczej myśli teraz. Nie wiem za bardzo, co chcesz osiągnąć taką retoryką. Każdemu bez wyjątku da się wyciągnąć jakieś słowa z przeszłości, pod którymi dziś się nie podpisze.
Tak przy okazji, zarzucanie komuś niesprawności umysłu, aby go pogrążyć w dyskusji, to forma agresywności, którą eliminujemy na forum.
Maćku, Monia nie zna powodu bezdzietności bezdzietnych, nie zna powodu dla którego ktoś ma jedno, dwoje dzieci. Niemniej z jej postów jasno bije pogarda momentami dla tych mniej dzietnych. I jeśli dobrze się wczytasz, to zauważysz jak ogromnym szacunkiem obdziela mniej dzietnych co tez inni jej wskazują.
Dla Moni jest jedno rozwiązanie powodu bezdzietności/malodzietnosci: bezdzietny/malodzietnh= egoista.
Nie zna sytuacji, nie zna człowieka ale swoje przekonania ma. I koniec.
Nie zdaje sobie sprawy, ze takim podejściem może kogoś krzywdzić.
Oczywiście sama z każdej strony, przez wielu ludzi czuje się atakowana i krzywdzona i wciąż krzyczy żeby przepraszać. Zaraz zacznie wymagać przeprosin za to, ze ktoś ma prawo miec inne poglądy, jednoczenie dowalając innym, tylko ze dowala w białych rękawiczkach.
Nie przyszłoby mi do głowy żądać przeprosin od Niej czy kogokolwiek za to, głośno powodzial co myśli o danej sprawie.
Komentarz
Dość mam już ściem i gołosłownych obietnic tych przy korycie.
https://www.radiomaryja.pl/informacje/partia-republikanska-zapowiada-zerowy-pit-dla-rodzin-wielodzietnych/
https://zus.pox.pl/pit/calkowite-zwolnienie-z-pit-dla-rodzin-wielodzietnych.htm
https://www.rp.pl/podatki/art63961-zwolnienie-z-pit-dla-wielodzietnych-rodzin
https://www.pit.pl/aktualnosci/rodziny-wielodzietne-beda-zwolnione-z-pit-mf-pracuje-nad-rozwiazaniem-1005696
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/prawo-i-podatki/polski-lad-zwolnienie-z-pit-dla-rodzicow-z-czworka-dzieci-ministerstwo-wkrotce-ujawni/13mzqby
https://www.money.pl/podatki/rodziny-wielodzietne-beda-calkowicie-zwolnione-z-podatku-dochodowego-mamy-odpowiedz-resortu-finansow-6654130042808896a.html
https://medianarodowe.com/2021/06/21/zerowy-pit-dla-rodzin-wielodzietnych-nowa-propozycja-partii-republikanskiej/
@hipolit
gdyżalbowiem jako obywatel tego kraju, masz obowiązek, jak każdy, płacenia podatków
mnie nic nie boli oprócz braku szacunku dla
innych, co tutaj zostało ładnie pokazane.
Cie ze dzień zaczynałby się szampanem, słońce by świeciło za dnia, gwiazdy nocą. Każdy byłby zarobiony, zdrowy, zgrabny i ładny a urlop musowo raz w miesiącu lubimy tydzień.
o braku poszanowania innych, o zerowym praktycznie szacunku, bo mamy mordę zamknąć i pracować i oddawać bo inni czekają aż im się da.
warkvzw ciągną” albo potrafisz dyskutować i bierzesz na klatw, ze ludzie maja odmienne zdanie niż ty ale daj se siana z dyskusjami.
Gdyby można było określić komu z naszych podatków można dać grosz więcej a komu mniej, to wyjątkowo Ty byś z mojego nic nie dostała.
i wskazać cytaty.
wyszła z domu i płaci podatki
jestem na forum od 2009
uważam, że ze względu na równość, idealny byłby podymny, czyli opłata wnoszona przez rodzinę,
jednak ze względu na stabilność państwa, byłby chyba najgorszym rozwiązaniem, przynajmniej w demokracji
Każdy wielodzietny miał kiedyś jedno dziecko. Inaczej myślał wtedy, inaczej myśli teraz. Nie wiem za bardzo, co chcesz osiągnąć taką retoryką. Każdemu bez wyjątku da się wyciągnąć jakieś słowa z przeszłości, pod którymi dziś się nie podpisze.
Tak przy okazji, zarzucanie komuś niesprawności umysłu, aby go pogrążyć w dyskusji, to forma agresywności, którą eliminujemy na forum.
---------------------------------------------------------------
widocznie mało,
poza tym dostajesz zwrot podatku w postaci 500+
Monia nie zna powodu bezdzietności bezdzietnych, nie zna powodu dla którego ktoś ma jedno, dwoje dzieci. Niemniej z jej postów jasno bije pogarda momentami dla tych mniej dzietnych. I jeśli dobrze się wczytasz, to zauważysz jak ogromnym szacunkiem obdziela mniej dzietnych co tez inni jej wskazują.
bezdzietny/malodzietnh= egoista.