Ubrania niszczą się znacznie szybciej w suszarce szybciej, ale jest bardzo duża oszczędność czasu. Tak zslatwilam parę fajnych rzeczy, część też się skurczyło
To chyba zależy od suszarki. Ja używam od 2 lat nawet latem i nie wyobrażam sobie by mogło jej nie być. Z ubrań to niszczy nam głównie skarpetki które szybciej się przecierają ale innych rzeczy nie. Ubrania są cieplutkie i super miękkie obrane z pyłków i niteczek co przekłada się na brak kurzu domowego. To było dla mnie największym szokiem. Kurze wycieramy co kilkanaście tygodni albo i mniej bo go poprostu nie ma. Z prasowaniem też koniec. Ubrania wyjęte jeszcze ciepłe wystarczy złożyć lub powiesić i są bez zagnieceń. Dodam jeszcze tylko że w okresie jesienno zimowym nastawiam suszarkę na wieczór co dodatkowo ogrzewa łazienkę przed kąpielą maluchów i jest to naprawdę miłe. My mamy i pralkę i suszarkę Bosch 9 kg, chodzą codziennie nawet po 2 razy
To chyba zależy od suszarki. Ja używam od 2 lat nawet latem i nie wyobrażam sobie by mogło jej nie być. Z ubrań to niszczy nam głównie skarpetki które szybciej się przecierają ale innych rzeczy nie. Ubrania są cieplutkie i super miękkie obrane z pyłków i niteczek co przekłada się na brak kurzu domowego. To było dla mnie największym szokiem. Kurze wycieramy co kilkanaście tygodni albo i mniej bo go poprostu nie ma. Z prasowaniem też koniec. Ubrania wyjęte jeszcze ciepłe wystarczy złożyć lub powiesić i są bez zagnieceń. Dodam jeszcze tylko że w okresie jesienno zimowym nastawiam suszarkę na wieczór co dodatkowo ogrzewa łazienkę przed kąpielą maluchów i jest to naprawdę miłe. My mamy i pralkę i suszarkę Bosch 9 kg, chodzą codziennie nawet po 2 razy
O to ciekawe, mi mocno suszarka niszczy ubrania, ale mam Beko, może następnym razem warto zainwestować w lepszy sprzęt.
Pralko-suszarki pobierają więcej wody w każdym cyklu prania. Nie wiem czemu tak jest ale łatwo to sprawdzić . Podobno też właśnie niszczą ubranie- to opinie 3 rodzin które znam z tym sprzętem
Mam Sharpa, bardzo dobry, przydatny sprzęt. Nie zauważyłem, by ubrania się jakoś szybciej niszczyły, ale teraz taką tandetę robią, że rok i na szmaty. Nieważne, czy dałem 50 zł, czy 250. Z minusów - no jednak prądu za kilkadziesiąt złotych miesięcznie ciągnie.
Mam Sharpa, bardzo dobry, przydatny sprzęt. Nie zauważyłem, by ubrania się jakoś szybciej niszczyły, ale teraz taką tandetę robią, że rok i na szmaty. Nieważne, czy dałem 50 zł, czy 250. Z minusów - no jednak prądu za kilkadziesiąt złotych miesięcznie ciągnie.
Ja wiem jedno. Nie umiem sobie wyobrazić bez niej życia. Jak sobie przypomnę te rozkładanie i składanie prania, chowanie suszarek przed deszczem, maluchy które z uporem maniaka zrzucają rozwieszone pranie na podłogę traktując to jak najlepszą na świecie zabawę.... Brrr
Indesit stary model z chroboczacym programatowem. Tylko nakręcam czas i mam jedną opcję bawelna/syntetyk. Nie suszę wszystkiego. Ręczniki i pościel na bawełnie a odzież na syntetykach. Do odklaczania czarnych ubrań najlepsza! W pogodę kiedy nic nie schnie kocham ją jeszcze bardziej. Skurczyłam w niej na dobre jedną bluzę, reszta ok. Bardzo przydatny sprzęt! Moja mama ma już współczesnego Whirlpoola i ten robi robotę dobrze i bez strat w odzieży. Obie jesteśmy bardzo zadowolone. Przy każdym opróżnianiu szuflady cieszę się że ta woda nie poszła w dom.
Mam Boscha z pompą ciepła. Forum mnie przekonało i to był najlepszy zakup, u nas nie ma miejsca na suszenie w zimie - 5 grzejników to na pół prania a schnie dwa dni ...a u nas idzie 2-3 prania dziennie. Ostatnio nawet pieluchy kupuje takie które mają na metce że można suszyć w suszarce Co do niszczenia to przy niemowlęcych rzeczach zdarza się, u dziewczyn starszych to z Pepco był problem i ciotka z Francji jakieś ichniejsze jak podawała to się kurczyły. Mam na allegro już użytkownika ka od którego kupuje w ciemno ceny jak w Pepco a suszarka im nie straszna, ewentualnie zawsze można kupić rozmiar większe. Naszych dorosłych suszarka nigdy mi nie skurczyła
Mam dylemat, czy kupić wąską 45 cm - są tylko firmy Beko, tylko ona zmieści mi się w szafie. Czy lepszej firmy - wtedy będzie w łazience nad pralką, ale nie będzie miejsca na szafkę "toaletową", będzie tylko odkryta półka i już teraz myśl o tym mnie irytuje... Sama nie wiem
Mam Boscha z pompą ciepła. Forum mnie przekonało i to był najlepszy zakup, u nas nie ma miejsca na suszenie w zimie - 5 grzejników to na pół prania a schnie dwa dni ...a u nas idzie 2-3 prania dziennie. Ostatnio nawet pieluchy kupuje takie które mają na metce że można suszyć w suszarce Co do niszczenia to przy niemowlęcych rzeczach zdarza się, u dziewczyn starszych to z Pepco był problem i ciotka z Francji jakieś ichniejsze jak podawała to się kurczyły. Mam na allegro już użytkownika ka od którego kupuje w ciemno ceny jak w Pepco a suszarka im nie straszna, ewentualnie zawsze można kupić rozmiar większe. Naszych dorosłych suszarka nigdy mi nie skurczyła
Tez mam Boscha z pompą ciepła, podłączona do odpływu więc bezobsługowa. Z samoczyszczącym się kondensatorem. Jest cudowna
Mam pralke i suszarkę Bosha - 8 kg obydwa sprzęty. Z rzeczy których nie wkładam do suszarki to delikatne ubrania na których mi zależy, żeby zostały w tym rozmiarze w jakim są. Nie kupuje ubrań dla dzieci w Pepco, nie lubie. Słabej jakości bawełna, ścierają się aplikacje, zmniejszają się po pierwszych praniach, po pierwszym suszeniu...
Mam Boscha z pompą ciepła. Forum mnie przekonało i to był najlepszy zakup, u nas nie ma miejsca na suszenie w zimie - 5 grzejników to na pół prania a schnie dwa dni ...a u nas idzie 2-3 prania dziennie. Ostatnio nawet pieluchy kupuje takie które mają na metce że można suszyć w suszarce Co do niszczenia to przy niemowlęcych rzeczach zdarza się, u dziewczyn starszych to z Pepco był problem i ciotka z Francji jakieś ichniejsze jak podawała to się kurczyły. Mam na allegro już użytkownika ka od którego kupuje w ciemno ceny jak w Pepco a suszarka im nie straszna, ewentualnie zawsze można kupić rozmiar większe. Naszych dorosłych suszarka nigdy mi nie skurczyła
Komentarz
Tak zslatwilam parę fajnych rzeczy, część też się skurczyło
Z minusów - no jednak prądu za kilkadziesiąt złotych miesięcznie ciągnie.
Z minusów - no jednak prądu za kilkadziesiąt złotych miesięcznie ciągnie.
Nie suszę wszystkiego.
Ręczniki i pościel na bawełnie a odzież na syntetykach.
Do odklaczania czarnych ubrań najlepsza!
W pogodę kiedy nic nie schnie kocham ją jeszcze bardziej.
Skurczyłam w niej na dobre jedną bluzę, reszta ok.
Bardzo przydatny sprzęt!
Moja mama ma już współczesnego Whirlpoola i ten robi robotę dobrze i bez strat w odzieży. Obie jesteśmy bardzo zadowolone.
Przy każdym opróżnianiu szuflady cieszę się że ta woda nie poszła w dom.
Co do niszczenia to przy niemowlęcych rzeczach zdarza się, u dziewczyn starszych to z Pepco był problem i ciotka z Francji jakieś ichniejsze jak podawała to się kurczyły. Mam na allegro już użytkownika ka od którego kupuje w ciemno ceny jak w Pepco a suszarka im nie straszna, ewentualnie zawsze można kupić rozmiar większe. Naszych dorosłych suszarka nigdy mi nie skurczyła
Nie kupuje ubrań dla dzieci w Pepco, nie lubie. Słabej jakości bawełna, ścierają się aplikacje, zmniejszają się po pierwszych praniach, po pierwszym suszeniu...
Pompa ciepła powinna oszczędzić sporo "prądu".