Straszne. Straciła 45 zł. Mając powyżej 4400zl emerytury. Nie wiem czy śmiać się czy płakać. Co mają powiedzieć tacy którzy nie będą mieć nawet 1000zl Nadal bez tych 45zl będzie żyła dobrze. Niech się uspokoi. To nie są ogromne pieniadze
Na Polskim Ladzie stracą najbogatsi. Ci którzy zarabiają powyżej 13 tys zł brutto na etacie. Wiem, że boli, ale wszystko zależy jakie ma się podejście. Ja na przykład chce likwidować ubóstwo, nie chce dużego rozwarstwienie. To wg mnie jest bardziej sprawiedliwe. Ci którzy zarabiają tak dużo często mieli po prostu szczęście. Nie koniecznie się przepracowują co po prostu są dobrze wyszkoleni albo wsadzeni na takie funkcje. Tak wiem, jestem wg niektórych tu pazerna - najdelikatniejsze stwierdzenie. Trudno.
Mam prawo popierać taka politykę jaka proponują politycy PiS, bez względu na to kto sobie co myśli. Zresztą niejeden z nich też straci na Polskim Ladzie, a sami to popierają, bo widzą to rozwarstwienie, niesprawiedliwosci biedę wokol.
Tutaj o emerytach. Generalnie emeryci na Polskim Ladzie zyskają. Wyjątkiem są emeryci którzy będą pobierać powyżej 4500zl emerytury i Pani Aleksandra się do nich zalicza. Czyli stracą tylko najbogatsi emeryci.
Na Polskim Ladzie stracą najbogatsi. Ci którzy zarabiają powyżej 13 tys zł brutto na etacie. Wiem, że boli, ale wszystko zależy jakie ma się podejście. Ja na przykład chce likwidować ubóstwo, nie chce dużego rozwarstwienie. To wg mnie jest bardziej sprawiedliwe. Ci którzy zarabiają tak dużo często mieli po prostu szczęście. Nie koniecznie się przepracowują co po prostu są dobrze wyszkoleni albo wsadzeni na takie funkcje. Tak wiem, jestem wg niektórych tu pazerna - najdelikatniejsze stwierdzenie. Trudno.
Ale Cię boli, że ktoś zarabia lepiej niż Ty. Jak ktoś jest dobrze wykształcony, to znaczy, że się napracował, by mieć kompetencje, za które ktoś jest gotów mu teraz płacić więcej. I na bieżąco się doszkala. Nie rozumiesz tego? Trzeba było samemu się kształcić, a nie zazdrościć tym, którym się chciało. Swoje dzieci będziesz zniechęcała do edukacji, coby nie zarabiały za dużo i musiały się przepracowywać? 13 tys. brutto to żadne bogactwo, nie przesadzaj.
@M_Monia Ja juz kiedys zapytałam Cie, ile zarabiasz. Ike zarabia Twój mąż. Tak, ta ciekawosc jest podyktowana wyłącznie tym, jaki masz stosunek do cudzych zarobkow i cudzych potrzeb, które generalnie-sadzac po Twoich komentarzach w wielu miejscach- sa dla Ciebie mało istotne. No więc... Ponawiam pytanie Moniu: Ile zarabiacie wraz z mężem???
Też mi się zdaje, że te 13k pozwala żyć komfortowo, ale znowu nie aż tak, żeby nazwać siebie nie wiadomo jak bogatym. Pieniądze tak i tak trzeba jakoś oszczędzać, a większy zarobek pozwala na komfort w tym według mnie.
A czemu 13 tys brutto to dużo? Dla mojej rodziny to minimum jakie powinniśmy mieć żeby powiedzmy przeżyć na godnym poziomie. Nie uważam że należy wszystko wyrównywać zasiłkami. Powinny być wyższe zarobki nie obciążone nadmiernymi podatkami. Jeśli podatków jest dużo to naturalną rzeczą jest to że ludzie kombinują bo praca staje się nieopłacalna, pracownik też.
Pit zerowy ma mi wyrównać straty. Żartujesz. Dostanę o 17% więcej co i tak dostawałam w ramach odliczenia za dzieci. Za to teraz składki zdrowotnej już nie odliczę. Poza tym jest jakiś limit w tym zerowym picie. Nie zaglądam ludziom do portfela. Nie zazdroszczę że dobrze zarabiają. Jeśli tyle im płacą widać ich kwalifikacje są potrzebne i wartościowe. Pomijam kombinatorów na państwowych posadach typu spółki skarbu państwa.
Ale mając dwoje dzieci też mają wydatki, Monia. A komfrot oszczędzania to wg mnie cenna rzecz. Mnóstwo osób żyje z miesiąca na miesiąc, nie mając na początku nic. Rodziny wielodzietne, też biedne nie są, nie wszystkie.
@paulaarose jak będziesz zarabiać 13 tys brutto i zaoszczędzisz np na dom to przyjdę po poradę. Nawet jak będziesz sama. Oszczędza się na coś. 13 tyś brutto to nie są duże zarobki
Ale Cię boli, że ktoś zarabia lepiej niż Ty. Jak ktoś jest dobrze wykształcony, to znaczy, że się napracował, by mieć kompetencje, za które ktoś jest gotów mu teraz płacić więcej. I na bieżąco się doszkala. Nie rozumiesz tego?
no gdzie?!! osoba ktora otwarcie przyznała ze w pracy sobie odpoczywa, cała jej pensja idze na opiekunkę która zajmuje się w tym czasie jej dziećmi. I miałaby się wysilać zeby więcej zarabiać? coś dać od siebie? poszukać innej pracy? szkolić się????........ inni mają na nią zapieprzać. Daj, daj i tylko daj a ona sobie posiedzi wygodnie bo jej się należy. Niech jej emerytka która zapieprzała całe życie odda jej swoja emeryturę.
I daruj sobie @M_Monia zgłaszanie jak to bardzo czujesz się obrażona. Własnie pisze pożegnalnego posta i prosze o usunięcie konta.
Cieszę się. Z uwagi na to że obrażasz to tak jest lepiej. Czy siedzialabym z dziecmi w domu czy pracowała tylko na opiekunkę, czy zarabiała 13 tys brutto i tak mnie będziesz obrazac za poglady.
Praca z maluchami jest w domu ciezsza psychicznie tylko to miałam na myśli. I tak pracuje tylko na niepełen etat więc dużo z nimi jestem.
To na prawdę nie ma znaczenia ile zarabiam. Wg mnie zarabiam dobrze a przede wszystkim dobrze zarabia mój mąż. Jesteśmy zadowoleni. Ale to jest ogólna. Nie mam zamiaru tu podawać wrazliwtch danych.
Co to znaczy dobrze zarabia. Może być w zaokrągleniu. Mniej więcej. Znam takich co zarabiają minimalną krajową albo mniej bo nie na cały etat. Znam też takich co po miesiącu pracy przekraczają wymiar składek ZUS.
Komentarz
Mając powyżej 4400zl emerytury.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Co mają powiedzieć tacy którzy nie będą mieć nawet 1000zl
Nadal bez tych 45zl będzie żyła dobrze.
Niech się uspokoi. To nie są ogromne pieniadze
Bo inni musza wyzuc za 1000zl a ona będzie miała na emeryturze duża pensje
Ci którzy zarabiają powyżej 13 tys zł brutto na etacie.
Wiem, że boli, ale wszystko zależy jakie ma się podejście. Ja na przykład chce likwidować ubóstwo, nie chce dużego rozwarstwienie. To wg mnie jest bardziej sprawiedliwe.
Ci którzy zarabiają tak dużo często mieli po prostu szczęście. Nie koniecznie się przepracowują co po prostu są dobrze wyszkoleni albo wsadzeni na takie funkcje.
Tak wiem, jestem wg niektórych tu pazerna - najdelikatniejsze stwierdzenie. Trudno.
Mam prawo popierać taka politykę jaka proponują politycy PiS, bez względu na to kto sobie co myśli. Zresztą niejeden z nich też straci na Polskim Ladzie, a sami to popierają, bo widzą to rozwarstwienie, niesprawiedliwosci biedę wokol.
https://www.money.pl/emerytury/polski-lad-na-wyzszej-kwocie-wolnej-zyskaja-emeryci-ale-nie-wszyscy-6690119170353792a.html
Tutaj o emerytach. Generalnie emeryci na Polskim Ladzie zyskają. Wyjątkiem są emeryci którzy będą pobierać powyżej 4500zl emerytury i Pani Aleksandra się do nich zalicza.
Czyli stracą tylko najbogatsi emeryci.
13 tys. brutto to żadne bogactwo, nie przesadzaj.
Ja juz kiedys zapytałam Cie, ile zarabiasz. Ike zarabia Twój mąż.
Tak, ta ciekawosc jest podyktowana wyłącznie tym, jaki masz stosunek do cudzych zarobkow i cudzych potrzeb, które generalnie-sadzac po Twoich komentarzach w wielu miejscach- sa dla Ciebie mało istotne.
No więc... Ponawiam pytanie Moniu:
Ile zarabiacie wraz z mężem???
Ja zakładam ze taka rodzina dostanie zerowy pit i będą mieli lepiej.
Jednak takich rodzin jest mało. Z reguły jest to 2+2 i obie osoby dorosłe pracują.
Nie zaglądam ludziom do portfela. Nie zazdroszczę że dobrze zarabiają. Jeśli tyle im płacą widać ich kwalifikacje są potrzebne i wartościowe.
Pomijam kombinatorów na państwowych posadach typu spółki skarbu państwa.
a nie myślałaś swoje dawać biedniejszym?
masz szczęście, ze nigdy ci 45 zł nie zabrakło.
Rodziny wielodzietne, też biedne nie są, nie wszystkie.
Ponawiam pytanie
Ile zarabiasz Ty, ile zarabia Twój maz?
Ponawiam pytanie:
Ile zarabiasz Moniu i ile zarabia Twój mąż
Z uwagi na to że obrażasz to tak jest lepiej. Czy siedzialabym z dziecmi w domu czy pracowała tylko na opiekunkę, czy zarabiała 13 tys brutto i tak mnie będziesz obrazac za poglady.
Praca z maluchami jest w domu ciezsza psychicznie tylko to miałam na myśli.
I tak pracuje tylko na niepełen etat więc dużo z nimi jestem.
Ale to jest ogólna. Nie mam zamiaru tu podawać wrazliwtch danych.
Znam takich co zarabiają minimalną krajową albo mniej bo nie na cały etat. Znam też takich co po miesiącu pracy przekraczają wymiar składek ZUS.