Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Pytanie

124

Komentarz

  • Apel o odwilż w stosunkach USA-Rosja

    rosejpg

    W sierpniu w światowej prasie pojawił się ważny apel – list otwarty amerykańskich ekspertów z obszaru stosunków międzynarodowych – dotyczący pogorszającego się stanu relacji USA z Rosją. W Polsce został on całkowicie przemilczany w środkach masowego przekazu, bynajmniej nie z powodu sezonu ogórkowego, lecz dlatego, że treść tego listu jest jaskrawym przeciwieństwem wszystkiego tego, co się tutaj mówi na temat Rosji i jej miejsca w świecie.

    całość
    http://www.mysl-polska.pl/2498

  • edytowano wrzesień 2020
    Ten apel śmierdzi lewactwem; jestem przekonana, że maczała tam swoje brudne paluchy moskiewska agentura.

    "Musimy dogadywać się z Rosją taką, jaką ona jest, a nie taką, jaką chcielibyśmy by była”.

    Identyczne tezy padły w Teheranie i zostały sfinalizowane w Jałcie. Wtedy także ogromną rolę odegrali agenci moskiewscy.
    Polska zapłaciła za to ogromną cenę - nie chciałabym, aby nastąpiła powtórka z rozrywki.
  • czyli jesteś w pełnej łączności z amerykańskim mejnstrimem - NYT, CNN...
    :)
  • edytowano wrzesień 2020
    ale to ten sam mejnstrim, który zwalcza Trumpa za jego prorosyjskość (skutecznie), i który jest organizatorem antyamerykańskiej rewolucji (miejmy nadzieję, nieskutecznie - w każdym razie poważnie osłabiając USA)
  • edytowano wrzesień 2020
    a oto jeszcze jeden przyczynek do poważnego zastanowienia się nad sojuszem z Rosją - wywiad z rzecznikiem PiS-u, panem Moskalem, a właściwie dające się wyciągnąć z niegi wnioski:

    trep napisal(a):

    Jeśli ktoś coś mówi, to ważne jest, co mówi ale i czego nie mówi. Ważne co robi ale i czego nie robi. I nie możemy rozpatrywać sobie tylko tego, czy prawdą jest co mówi. To co piszę, to oczywista oczywistość. Ty też to wiesz, ale w ferworze polemicznym się zapomniałeś.

    A poza tym zgadzam się z Filioquistem z wpisu "W samo południe".

    O kolesiu była zresztą mowa na sąsiednim forumnie i wniosek był taki, ze to straszny laps jest i wstyd i poruta, że takemu komuś daje się głoś w PiS.
    Od zawsze twierdzę, że z nami się stanie to samo co z Zachodem. Bo nie widzę powodów dla których jesteśmy lepsi od nich. Jeżeli upadła katolicka Hiszpania to my też. Chociaż, po prawdzie, mimo wszystko liczyłem, że jednak nie pójdziemy w aż taką złą stronę. A jednak.

    Partie chadeckie na Zachodzie się rozmyły. Można powiedzieć, że PiS pójdzie w samą stronę. I pewnie pójdzie. Ale jeszcze nie ma symptomów (zbyt poważnie traktujemy gierki na elektoracie) i gwarantem utrzymania pewnego kręgosłupa jest Kaczor (tylko zrozumcie to nie nie jest prawak). On ma jeszcze swoją wojnę do rozegrania.

    najlepiej przeczytać całą stronę

    zbiegł się z tym wywiadem, idący w tym samym kierunku, "list 50 ambasadorów"

  • edytowano wrzesień 2020
    tak, gdzież, jak nie tam, można zobaczyć absurdy orientacji zachodniej,
    np. , jak we wpisie Jorga, kapitulację przed pedalizmem, czy w wojnie z Kościołem, co wydaje się być, dla mnie, zaprzeczeniem polskości.
  • mam na to inny pogląd, w każdym razie, biorąc pod uwagę z jaką siłą to idzie, i skąd, stawiam na globalistów i trockistów, ludzi pieniądza, którzy mogą sobie pozwolić na posiadanie wszystkich mediów i wszystkich polityków,
    a to nie bardzo się z Rosją klei (o ile to masz na myśli)
  • edytowano wrzesień 2020
    może i mówią, ale mamy jeszcze fakty.
    Napiszę w skrócie, jak to widzę.
    Istnieje, od bardzo dawna, firma, którą można by opisać jako "tworzenie i obsługa imperiów". Zapewnia kasę i obsługuje przepływy finansowe, w zamian za siłę militarną. Pierwszy opisany przykład jej działania można znaleźć w Biblii, pod nazwą "Wyjście z Egiptu".
    W latach 70-tych, firma ta uznała, że opanowała mniej więcej USA, oraz że w wyniku tego procesu USA się zużyły i chylą się ku upadkowi. Za punkt "przesiadki" wybrano Chiny.
    W chwili obecnej następuje faza likwidacji USA i ustalenia Chin jako światowego hegemona.
    Jak to w życiu, nastąpiły nieprzewidziane komplikacje - drobna to wybór Trumpa, oraz poważna, mogąca wywrócić cały proces - Rosja, która zdolna jest do sojuszu z USA.

    Propagowanie zboczeń i rozwiązłości, walka z Kościołem, to elementy rozkładu społeczeństw, ułatwiające rządzenie.

    Porównaj to sobie z wątkiem Propaganda


  • edytowano listopad 2020
    długie, trzeba obejrzeć

    The Coming War on China







  • 21 styczeń edytowano 21 styczeń
    Spadł śnieg.

    8:00 - Ulepiłem bałwana.
    8:40 - Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę.
    8:43 - Ulepiłem też bałwankę.
    8:50 - Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu to uprzedmiotowienie kobiet.
    8:54 - Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanów jednak.
    9:02 - Transseksualista/tka/ "osoba" spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwoosoby z doczepianymi i odczepianymi częściami.
    9:15 - Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą, iż marchewka to jest ich żywność, a nie nos dla bałwoosób.
    9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są zbyt białe.
    9:31 - Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę.
    9:40 - Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetu poczuli się urażeni całą sytuacją.
    9:42 - Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę - tym razem na miotłę u bałwanki, gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe.
    9:48 - Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i zagroził mi eksmisją.
    9:55 - Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania, czy jestem w stanie wskazać różnice między bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule", co chyba się im nie spodobało. Następnie o godzinie
    10:00 pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą.
    10:10 - Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakichś wspólników, po czym odebrali mi dzieci.
    10:19 - Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz na mojej ulicy, domagając się natychmiastowego aresztowania mnie i skazania mojej skromnej osoby.
    11:00 - Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista, homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, który wykorzystuje pogodę do rozsiewania nienawiści i niepokojów.

    W południe śnieg stopniał.
    Podziękowali 2Klarcia zbyszek
  • Super to jest :D 
    Kradnę na FB I TT.
  • chyba będzie pasował wątek z excathedra mimo że głównie traktuje o zawirowaniach na usańskim rynku

    https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/11590/gamestop-wallstreetbets-robinhood-fundusze-hedgingowe

    zachęcam, ciekawy
  • USA dzisiaj


  • edytowano listopad 2021

    Pat Buchanan o sytuacji na granicach Białorusi i Ukrainy


    Igranie z ogniem na rosyjskich granicach


    Każdy naród zaangażowany w kryzys migracyjny na granicy z Polską i kryzys gromadzący się wokół Ukrainy był albo republiką radziecką, albo członkiem Układu Warszawskiego podczas zimnej wojny, kiedy Putin był oficerem KGB.

    Wszystkie cztery narody – Polska, Litwa, Ukraina, Białoruś – były jeszcze do niedawna żywotnymi interesami Moskwy. I żaden nigdy nie był żywotnym interesem odległych Stanów Zjednoczonych. I żaden prezydent Stanów Zjednoczonych z czasów zimnej wojny nigdy tak nie myślał.

    • Dwight Eisenhower nie interweniował, by uratować rewolucję węgierską, gdy została zmiażdżona przez sowieckie czołgi.

    • John F. Kennedy nie zburzył muru berlińskiego, gdy ten wznosił się w górę.

    • Lyndon B. Johnson nie interweniował, by powstrzymać armie Układu Warszawskiego przed inwazją na Czechosłowację w celu zmiażdżenia Praskiej Wiosny.

    • A Ronald Reagan nie skazał polskiego reżimu komunistycznego na niewypłacalność jego ogromnego niespłaconego długu, gdy zmiażdżył Solidarność.

    Kto rządzi w Mińsku nigdy nie był żywotnym interesem Stanów Zjednoczonych. Nie ma też położenia granicy rosyjsko-ukraińskiej ani orientacji politycznej reżimu rządzącego w Kijowie.

    Unikanie wojny z Rosją, która mogłaby stać się nuklearna, zawsze było jednak żywotnym interesem strategicznym, zwłaszcza odkąd Moskwa zdobyła broń nuklearną. Każdy amerykański prezydent to wiedział.

    A unikanie wojny ze Stanami Zjednoczonymi było naczelną zasadą rosyjskiej polityki zagranicznej od Stalina do Putina.

    Żaden spór polityczny na wschodzie Europy nie zmienia tych realiów.

    Sojusz NATO zbudowany wokół Artykułu V — deklaracja, że ​​rosyjski atak na którykolwiek z 30 narodów będzie traktowany jako atak na Stany Zjednoczone i odpowie akcją wojskową Stanów Zjednoczonych — jest anachroniczną obietnicą należącą do martwej epoki .

    W końcu jedyną wojną, jaką kiedykolwiek stoczył NATO, „najbardziej udany sojusz w historii”, Afganistan, przegrała i odeszła po 20 latach.

    Niech narody Europy Wschodniej rozwiążą swoje problemy bez ciągłej interwencji Stanów Zjednoczonych.

    Biorąc pod uwagę katastrofalne zapisy wojen neokonów w XXI wieku, Stany Zjednoczone, w obliczu każdego nowego kryzysu, powinny zadać sobie pytanie przed podjęciem działań:

    Dlaczego ta kłótnia dotyczy naszej firmy?

    całość

    https://buchanan.org/blog/playing-with-fire-on-russias-borders-158765

    https://www.zerohedge.com/geopolitical/playing-fire-russias-borders

    (tłumaczenie gugla)

    Podziękowali 1zbyszek
  • edytowano listopad 2021
    Co to za pańcia z USA przyjechała i plecie bzdury o tym że Putin zaatakuje Ukrainę. Podobno szefowa jakiegoś amerykańskiego wywiadu. 
    Znowu nas podpuszczają?
  • Prayboy powiedział(a):
    Co to za pańcia z USA przyjechała i plecie bzdury o tym że Putin zaatakuje Ukrainę. Podobno szefowa jakiegoś amerykańskiego wywiadu. 
    Znowu nas podpuszczają?
    parę dni temu była

    na moje oko, to Rosjanie chcą coś ugrać na Ukrainie,
    stąd zamieszanie z Białorusią.
    Oczywiście w żadne awantury z Rosją nie powinniśmy się pchać,
    niech się martwią ci, którzy urządzili Majdan.

    Rosjanie, w dobrych układach, chcą pewnie dojść do Naddniestrza, ale banderowców
    raczej zostawią nam na karku.
    Podziękowali 1zbyszek
  • https://en.wikipedia.org/wiki/Avril_Haines

    widziałeś ją? dla mnie to jakiś słup od Putina
  • jak widzę coś takiego na czele wywiadu USA to mi się słabo robi, poczytaj
  • Ukończyła studia licencjackie z fizyki na Uniwersytecie Chicagowskim[1]. Następnie w 1998 roku rozpoczęła studia prawnicze na Georgetown University[2]. Po ukończeniu studiów w 2003 roku rozpoczęła pracę w Departamencie Stanu[2].

    fachowiec
  • Iaxa z Kopanicy
    14K6,869
    Verekund zweryfikowany

    26 min temu#1

    Dumam ja se, że Państwo Polskie nie bardzo kedy miało okazać luckości, że jest jej do czegokolwiek przydatnem. Rozpatrzmy sine ira et studio:

    * Ostatnie 15 lat? Przyszły Niemce a zrobiły porzundek.
    * 1990-2005 -- Gigantyczna kradzież majątku narodowo-radykalnego, turboleberalis "radźsesam", państwo złośliwe a drapieżne
    * 1945-1989 -- Przyszły Moskale a zrobiły porzundek.
    * 1918-1939 -- Nu, glorya Niepodległości a Sanacji, ale koniec taki, że przyszły Niemce a zrobiły porzundek.
    * 1795-1914 -- Przyszły Niemce i Moskale a zrobiły porzundek.
    * 1700-1795 -- Czasy saskie.
    * 1600-1700 -- Czasy wojny. 80 lat z tego stulecia to była wojna.
    * 1320-1600 -- Wiek złoty a platynowy, stanowczo bierzemy co swoje, rozstawiamy klocki w swojej części Ełropy a stajemy się moczarstwem na miarę naszych aspiracji.

    Takse to rozpisałem, i wyszło mi, że ostatni raz Państwo Polskie było z realną korzyścią dla tut. ludności bez kozery pińcet lat temu, z pieredyszką na czasy stanisławowskie a dyktaturą Bandyty spod Bezdan.

    I kurde, myśl moja znów się zapętla, że kedyśmy z królem Jagiełką budowali lokalne moczarstwo, to sto lat działało to jak należy, było świetnie a sprawczo. ALE! Wszyscy nasi plugawi sąsiedzi stworzyli żelazną obręcz wokół Tenkraju. Z nikim nie dało się po ludzku żyć. Co prawda, w wieku XVI byliśmy tak turbo, że w zasadzie nikt podskoczyć nam nie mógł, a szczytem tego były oczywiście świetne wypadki roku 1610.

    Zaraz zaś potem zaliczyliśmy staliwny wiek wojen, wiek XVII, kiedy to z każdym stoczyliśmy mniejszą lub większą wojnę, kiedy to Prusak wyrwał się podstępnie spod naszego łagodnego buta, i który zniszczył nas tak, że pozostało nam jedzenie, picie, popuszczanie pasa pod nadzorem radzieckiego embajadora.

    Jak widzicie, szukam ja optymizma -- i jedyny jakim wynalazł, to tenże, że musimy dogadać się z tayszami Ukraińskimi, do garniru dobrać Boćwinę i przywrócić demokrację na Białorusi.

    Tym niemniej naciski ze strony sąsiadów pozostają te same. Zachód jako niesamowity poziom cywilizacji, techniki, procedury i kapitału, jako nieprawdopodobna pompa ssąca, która bez przerwy pokazuje swoją wyszszość nad naszą niszszością. I nie jest to wynalazek świeży ani nowy -- kedy Panowie Bracia debatowali nad wyborem krura Zegmonta nr 3, to jeden wyrwał się z uwagą, ażeby wybrać Maxa de domo Habsburg, bo w Niemczech każde miasteczko ma na wieży zegar i pięknie kuranty wybija, to jak rządzić będzie w Tenkraju Niemiec, to też nam one zegary zaprowadzi.

    A z drugiej strony Wschód -- niby dziki a sprosny, ale w jądrze swem twardy mający rdzeń, zahartowany opryczniną, CzeKą a setkami lat wzrastania a rozwoju makiny rządzącej. Makiny, którą buduje wąska, w sumie kilkutysięczna (!), elita. I to makiny, wobec której każden ruski rab przyjmuje odruchy ruskiego raba, a nie -- jak w Tenkraju -- szlachcica na zagrodzie, którego maseczka uwiera w buzię.

    I jeszcze taki szpas, popaczcież no Siostry y Bracia ma mapę albo i globus. I popaczcie, jakoż tam Polska nasza umęczona spoczywa. Na zachód twardo, nie podbijemy Niemiec czy Francji, ba nawet okupowanego NRD nie odbijemy czy choćby Zaolzia. A na wschód? Niby ziemia szeroka a żyzna, niby jak kania dżdżu wyczekuje naszego hasła "Wolni z wolnymi, równi z równymi!", ale czai się tam Moskal. Moskal, który w wieku XV i XVI rozwalił nie tylko Nowogród, ale też wszystko dalej na wschód i południe, wszystkie te organizmy państwowe czy społeczne, które nie były w stanie moskiewskiemu walcowi oprzeć się. Różne tam zdegenerowane Ordy, Kałmucy, Bułgarzy nadwołżańscy. Jak przeszli to, to cóż -- sami tylko Ewenkowie, Jakuci, Buriaci i Czukcze, aż można stawiać porty rybackie nad Pacyfikiem. 

    I takie są nasze uwarunkowania, i znów okazuje się, że rację miał jak zawsze Bandyta spod Bezdan, mówiąc koledze z pracy:
    Wy tej Polski nie utrzymacie. Ta burza, która nadciąga, jest zbyt wielka. Obecna Polska zdolna jest do życia tylko w jakimś wyjątkowym, złotym okresie dziejów (…) ja przegrałem swoje życie. Nie udało mi się powołać do życia dużego związku federacyjnego, z którym świat musiałby się liczyć.
    No, nie wyszło, z czego potem tłomaczył się przed frontem ukraińskich oficerów, wystrychniętych na dudka przez Historię:
    Ja was przepraszam, panowie. Ja was bardzo przepraszam, tak nie miało być. 
    I jedyna nadzieja to patrzeć na świat bez złudzeń, bez oszukiwania własnego organizmu:
    Panowie, ja widzę rzeczywistość taką, jaka ona jest. Wśród was kogoś takiego nie ma. Jeśli taki ktoś nie znajdzie się, Polski za 10 lat może nie być.
    W czasie tej bandyckiej kwerendy znalazłem jeszcze ważne wskazówki, jak myśleć o naszem członkostwie w wiadomej Wujni:
    Bezsensownym jest wdawanie się Polski zbyt skwapliwe w stosunki zagraniczne zachodnie dlatego, ponieważ tam nic innego nie może nas czekać, jak tylko włażenie Zachodowi w dupę... i bycie w tej dupie obsrywanym.
    Oraz jak zachować spokój w obliczu kartek papieru, na których jest napisane, że mamy święty obowiązek czołgać się:
    Z traktatami, moi panowie, jest tak samo jak z kwiatami i dziewictwem. To trwa tyle, ile trwa.

    https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/ku-czemu-polska-idzie-t9399.html
    Podziękowali 1zbyszek
  • I co robić wobec powyższego? :(
  • edytowano listopad 2021
    gdzieś już pisałem

    Po upadku/osłabieniu USA,
    Niemcy staną się sojusznikiem Chin
    a Rosja sojusznikiem USA, Indii.

    W Europie staniemy się, ze wzgl. na Niemcy, pożądanym sojusznikiem Rosji.

    Trzeba się więc kierować w stronę Rosji, jednocześnie utrzymując dobre stosunki z Chinami i USA.
    Podziękowali 1In Spe
  • i taki wpis w odpowiedzi na powyższe

    19 min temu#1579

    Potwierdzenie Jałty w sensie powrotu do podziału stref wpływów w Europie. Stany są zmęczone i wyczerpane i chcą równowagi tutaj. Wskazały jak definiują swoją strefę. Te cztery kraje są w strefie wyzwolonej przez zachodnich aliantow. Pomiędzy strefa buforowa czy mieszanych wpływów. Jakich w dużym stopniu zależy od nas. Paradoksalnie to daje szansę na większą samodzielność. Trzeba jedna chcieć.

    https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/czas-przesiewu-t2243-s1560.html#p211762
  • ciekawy tekst o możliwych wariantach najbliższej przyszłości

    Rabobank: Rosja jest gotowa wypowiedzieć wojnę ekonomiczną Zachodowi, zadając „ogromny ból ekonomiczny”


    https://www.zerohedge.com/markets/rabobank-russia-prepared-declare-economic-war-west-inflicting-huge-economic-pain
  • i co teraz zrobić z wielusetletnią propagandą antyrosyjską?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.