Przeciw covidowi leków nie ma. Tam jest dużo ludzi niezaszczepionych, bo szczepienie jest płatne. W szpitalach natomiast jest bieda z nędzą, na ich tle, to polskie luksusowe są. Poza tym - tragiczna sytuacja jest w więzieniach, gdzie w celach 4 os. przebywa ponad 10, gdzie o higienie można zapomnieć. Tam covid i inne badziewie roznoszą się z prędkością perszinga. Lukaszenka zaszczepił siebie, wyszczepione są VOP-z i ci, którzy dla nich pracują.
Klarciu a nie piszą w raporcie ilu zmarło w wypadkach drogowych,z powodu zawałów,udarów,nowotworów itd.?
U nas,po półrocznym wyszczepianiu co najmniej 2 krotnie zwiększyła się ilość diagnozowanych udarów. Kiedyś był co najwyżej jeden na dobę,teraz są często dni,że w czasie doby przywożą 4 pacjentów,często młodych ludzi. A to nie jest duży szpital.
Chciałabym znać zgodne z prawdą statystyki ogólnoświatowe jak się np. mają te wzrosty liczby udarów do szczepień?
Ale pewnie nie dowiemy się takich niewygodnych faktów. Nie łudzę się nawet.
- Uwzględniając najpilniejsze potrzeby rumuńskiej służby zdrowia nasz rząd zdecydował o przekazaniu pomocy rzeczowej w postaci niezbędnego sprzętu medycznego oraz wysłaniu zespołu polskich medyków, którzy na miejscu będą służyć pomocą najbardziej potrzebującym pacjentom - powiedział podczas odprawy na lotnisku wiceszef polskiej dyplomacji.
W związku ze wzrostem zachorowań i zgonów na COVID-19, Rumunia zwróciła się o pomoc za pośrednictwem Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności. Mając na uwadze łączące nasze kraje strategiczne partnerstwo oraz bliską współpracę, zwłaszcza w dziedzinie bezpieczeństwa, Polska pozytywnie odpowiedziała na prośbę strony rumuńskiej. W Rumunii w ostatnich dniach notuje się nawet po 15 tys. przypadków zakażeń koronawirusem, co powoduje obciążenie służby zdrowia oraz brak miejsc w szpitalach. Pandemia spowodowała też bardzo wysoką śmiertelność, w skutek choroby Covid-19 umiera tam dziennie między 400 – 500 osób.
Polska przekazała pomoc rzeczową w postaci niezbędnego sprzętu medycznego. Wysłano również zespół polskich medyków, którzy na miejscu będą służyć pomocą najbardziej potrzebującym pacjentom. Na pomoc medyczną o łącznej wartości ponad 11 mln złotych składa się 150 szt. koncentratorów tlenu o pojemności 5 litrów, 55 kardiomonitorów C80, 50 respiratorów, 3 urządzenia dezynfekujące Turbofogger oraz 1000 sztuk pulsoksymetrów. Dzisiejszy transport humanitarny to nie pierwsza pomoc dla Rumunii w walce z pandemią - niespełna 2 tygodnie temu przekazaliśmy Rumunii 50 koncentratorów tlenu.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, wykorzystując posiadane nadwyżki szczepionkowe, Polska przekazała szczepionki przeciwko Covid-19 między innymi mieszkańcom Egiptu, Wietnamu, Tajwanu, Kenii, Ukrainy, Australii, Norwegii i Kirgistanu. Ponad 4 mln szczepionek stanowiła darowizna.
Opisane wyżej działania będące wyrazem solidarności naszego kraju w walce z pandemią Covid-19 nie byłyby możliwe bez sprawnej współpracy wielu instytucji i służb: KPRM, RARS, RCB oraz MSZ.
Wszyscy niezaszczepieni, którzy zmarli - dobrze im tak.
Na szczęście moja przyjaciółka wygrzebie się z tego, będzie inwalidką, ale będzie żyła. Powiedziała: "nie zdawałam sobie sprawy, jaka to ciężka choroba", czyli - nawraca się.
Przepraszam, ale na co się nawraca? Nie wszyscy niezaszczepieni mogą się zaszczepić, niektórzy mają przeciwwskazania, ale rozumiem, że tych też nie ma co żałować? Każdego trzeba.
Jak to na co? Klarci nie wystarcza uznanie istnienia wirusa, wg niej trzeba być jeszcze jego wyznawcą, życie mu podporządkowywać, rozszerzać kult, potępiać inaczej myślących. Ona cieszy się ze śmierci nienawróconych, to nie dziwne, że cieszy ją, że ktoś jej bliski się nawraca. Ot, typowa fanatyczka.
Przepraszam, ale na co się nawraca? Nie wszyscy niezaszczepieni mogą się zaszczepić, niektórzy mają przeciwwskazania, ale rozumiem, że tych też nie ma co żałować? Każdego trzeba.
Co innego, gdy ktoś nie może się zaszczepić, a co innego, gdy sobie bimba i lekceważy zagrożenie. Ania była taka hej do przodu, przekonana, że nic jej się nie ima; było tylko kwestią czasu, gdy zaraza ją dopadnie. Tym razem jej się udało, straciła tylko 40 proc. płuc, ale następnego razu już nie przeżyje. Gdy leżała pod maską, to ze skruchą wyznała: "Nie wiedziałam, że to jest taka ciężka choroba".
Próbowałam dzisiaj znaleźć trochę danych na temat zgonów w Polsce. I tak w 2020 roku ok. 100 tys. osób zmarło na nowotwory, a była o druga przyczyna zgonów po chorobach krążenia. Dla porównania na covid 19 w Polsce przez całą pandemię zmarło 90 tys, osób. Nie chodzi mi o negowanie istnienia choroby spowodowanej wirusem, ale o sposób przekazywania informacji w mediach. O tworzenie atmosfery strachu przez podawanie danych tylko o covidzie. I tak zrodziła się grupa osób, które pomimo zaszczepienia 3 dawkami dalej żyją w strachu, że za chwilę mogą się zarazić i umrzeć. No i jeszcze strona psychiczna. Wiadomo, że stan psychiczny mocno wpływa na leczenie i rekonwalescencję. Jak duża ilość chorych pogorszyła nieświadomie swój stan zdrowia i siły obronne organizmu przez paniczny strach, że skoro już mam covid to mogę w krótkim czasie umrzeć? I ostatnie największe draństwo - przekazanie za pośrednictwem mediów i rozporządzeń poczucia zagrożenia dzieciom, które same zarażone lub w przypadku zarażenia swoich rodziców przeżywają niewspółmierny do sytuacji strach o życie swoje i najbliższych.... szczególnie, że maluchy mogą nie rozumieć powiązania z wiekiem, chorobami współistniejącymi...
W Polsce tylko z powodu palenia tytoniu umiera ponad 300 tys. ludzi rocznie. Media podaja to, co porusza - aktualnie jest to covid. Gdyby nie bylo rzadowych danych, to dopiero darto by japy, ze rzad ukrywa, itp. - prosze sobie przypomniec, co sie dzialo, gdy jeszcze nie bylo w Polsce zakazonych; jak opozycja to komentowala. Poza tym - zawsze podaje siÄ informacje o kataklizmach, a zaraza jest takim wlasnie kataklizmem.
Molnupirawir (Merck) zmniejsza częstość hospitalizacji i zgonów u niezaszczepionych pacjentów z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, którzy ulegli zakażeniu SarsCov2 (6,8% vs 9,7%; 95% CI -5,9 - -0,1)
Wyniki badania RCT (n=1433) opublikowane w
Tak wywijała w tym roku, przed chorobą. Nie wiedziała, co to lekarz, była okazem zdrowia.
Lekceważyła sobie zagrożenie covidem, twierdziła, że to "tylko sezonowa grypa". Zaraziła się, w szpitalu - stosowali tlenoterapię - udało się uratować jej życie.
Nie było by tego, gdyby się zaszczepiła, ale dała sobie mózg zlasować głoszącym androny, wysłuchane lub przeczytane w sieci.
Na ile skuteczna jest szczepionka mogłam się przekonać, znając zaszczepionych, których zaraza jednak dopadła.
Ania wróciła już do domu - planuje balować na Sylwestra.
Gdy minie czas ozdrowieńca, tym razem już się zaszczepi.
Niestety, filmik jest widoczny tylko dla mających konto na FB, nie wiem dlaczego, zrobiłam widoczny publicznie.
Nie wiem, jak zrobić, żeby się dało umieścić tutaj. Maćku, pomożesz?
Wiem wyciągając wnioski z tego, jak chorują osoby zaszczepione. Anię uratowało to, że jest okazem zdrowia, a gdyby była po 2 dawkach, to choroba miała by lekki przebieg.
Zresztą, ja po przechorowaniu i szczepieniu jeszcze się nie zaraziłam, a bywam w Carlsbergu, gdzie stykam się z liczną grupą osób. W ośrodku nie da się stosować zasady DDM, jest to tak trudne, że sobie odpuszczamy.
@Pioszo54, zlituj się i nie wklejaj tej manipulacji, jaką jest podawanie danych o liczbie zgonów wśród zaszczepionych, wliczając okres od początku szczepienia drugą dawką, czyli licząc razem z licznymi zgonami z wiosennej fali, kiedy jeszcze niemal nikt nie był w pełni zaszczepiony, więc umierali tylko nieszczcepieni. Gdybyś od listopada zaczął leczyć chorych na covid pijawkami, i wśród zmarłych byłoby w tym okresie 50% leczonych w ten sposób i 50% nieleczonych, to podając dane za cały 2021 rok uzyskałbys dowód na szokującą skuteczność pijawek, bo wśród wszystkich zgonów w ciągu roku, byłby niezwykle mały odsetek leczonych tą metodą.
@Pioszo54, zlituj się i nie wklejaj tej manipulacji, jaką jest podawanie danych o liczbie zgonów wśród zaszczepionych, wliczając okres od początku szczepienia drugą dawką, czyli licząc razem z licznymi zgonami z wiosennej fali, kiedy jeszcze niemal nikt nie był w pełni zaszczepiony, więc umierali tylko nieszczcepieni. Gdybyś od listopada zaczął leczyć chorych na covid pijawkami, i wśród zmarłych byłoby w tym okresie 50% leczonych w ten sposób i 50% nieleczonych, to podając dane za cały 2021 rok uzyskałbys dowód na szokującą skuteczność pijawek, bo wśród wszystkich zgonów w ciągu roku, byłby niezwykle mały odsetek leczonych tą metodą.
no może, ale są bieżące dane z wyszczepionych Francji, Włoch, Hiszpanii, Niemiec, UK gdzie mimo dużej liczby zarażeń w ostatniej fali, liczba zgonów jest znacząco mniejsza niż w poprzednich falach, to też manipulacja?
a manipulację można łatwo skorygować, np. dzieląc ogólną liczbę zgonów, z powyższej infografiki, przez 2, co powinno mniej więcej odpowiadać (umownemu) końcowi drugiej dawki
wtedy dostaniemy proporcję niezaszczepieni/ zaszczepieni wśród zgonów 25/5 czyli ok , ok 83% zmarłych, to osoby niezaszczepione
Wariant omikron chyba nie jest tak łagodny, jak początkowo myślano. We Francji sytuacja jest tragiczna: - 4 stycznia mieli 270 tysięcy zakażeń. - 5 stycznia już 335 tys. osób - 6 stycznia, 261 481. osób. - 7 stycznia zakażonych było już 328 214 osób. Hospitalizowanych jest 21 605 pacjentów jest obecnie, w tym około 300 dzieci.
Na intensywnej terapii leczonych jest obecnie 3 759 covidowych pacjentów. Jednak mają stosunkowo niewiele zgonów, w porównaniu do liczby zakażeń i śmiertelności w Polsce - w ciągu doby (6 bm.) zmarło 206 chorych.
Sukcesywnie zamykane są szkoły - 6 bm. było to prawie 10 tys. klas.
***
Władze rozważają pozwolenie na powrót do pracy zakażonym SARS-CoV-2 medykom, jeżeli będą oni w dobrej formie. Bowiem zaczyna im sią walić służba zdrowia.
***
W UK nie jest wcale lepiej.
W piątek (07.01.br.) podano, że w ciągu ostatniej doby wykryto ponad 178 tys. zakażeń koronawirusem i stwierdzono 229 zgonów z powodu COVID-19. Javid podczas wizyty w jednym ze szpitali w Londynie podkreślił, że dzięki szczepionkom, lekom i testom Wielka Brytania jest dziś w lepszej sytuacji niż była o tej porze rok temu.
- Pomimo tego wszystkiego nadal obserwujemy rosnącą liczbę hospitalizacji, szczególnie w przypadku starszych grup wiekowych. To budzi niepokój. I myślę, że patrząc na NHS musimy uczciwie powiedzieć, że czeka nas kilka trudnych tygodni - powiedział minister zdrowia.
Tym, co w ostatnich dniach budzi szczególne zaniepokojenie, jest rosnąca presja na służbę zdrowia. Według stanu z czwartku, w szpitalach w całym kraju przebywało 18,4 tys. pacjentów z COVID-19, co jest najwyższą liczbą od połowy lutego zeszłego roku, a w ciągu ostatniego tygodnia zwiększyła się ona o ponad 50 proc.
W związku z tym brytyjskie siły zbrojne wysłały 200 lekarzy wojskowych i członków personelu wojskowego do szpitali w Londynie, by uzupełnić w nich braki kadrowe, powstałe wskutek rozprzestrzeniania się wariantu omikron - poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia.
Teraz żeby wejść do lokalu publicznego, nie wystarczy tylko zaszczepienie się - trzeba także przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Jednak pod tym wzglądem jest różnie, w zależności od landu. W niektórych, osoby po trzeciej dawce nie potrzebują robić testów.
Jak muszą robić test, to po co wymagają też szczepień? Co za różnica czy ktoś zaszczepiony czy nie jak mu wyjdzie ten obowiązkowy test ujemnie? Jeden może jednak jest chory, a drugi nie? Znasz wytłumaczenie? Bo wychodzi tak- szczepienie to za mało, by uznać, że nie jesteś chory. Test też nie jest pewny. Dopiero połączenie obu wystarcza. To bez sensu. Jak mnożenie niewiarygodnych metod może cokolwiek dawać wiarygodnego?
@Klarcia A jak tam Twoja przyjaciółka? Udało jej się balować w Sylwestra?
Nie - ledwo się na nogach trzymała. Ale jest już znacznie lepiej, wychodzi na Msze do kościoła i do restauracji na obiady. Ona od lat stołuje się w restauracjach, bo nienawidzi gotować. Niestety, ma mgłę covidową; zdarza jej sią, że traci orientację w terenie.
Jak muszą robić test, to po co wymagają też szczepień? Co za różnica czy ktoś zaszczepiony czy nie jak mu wyjdzie ten obowiązkowy test ujemnie? Jeden może jednak jest chory, a drugi nie? Znasz wytłumaczenie? Bo wychodzi tak- szczepienie to za mało, by uznać, że nie jesteś chory. Test też nie jest pewny. Dopiero połączenie obu wystarcza. To bez sensu. Jak mnożenie niewiarygodnych metod może cokolwiek dawać wiarygodnego?
Zrobienie testów wszystkim, generowało by ogromne koszty, nawet Niemiec na to nie stać. Preferuje się więc szczepienia, a testy robi tylko określonym grupom społecznym. W Niemczech: uczniowie w szkołach, personel medyczny i urzędnicy wyższego szczebla.
Trafiłam na relację ze szpitala w Szczecinie. Nie ma w niej przekłamań; wiem, bo moja koleżanka jest tam pielęgniarką.
"Widziałem człowieka, który przez telefon żegnał się z żoną i dzieckiem". Historie o umieraniu
Jedna pacjentka sama wypięła się z aparatury do tlenoterapii. Drugiemu udało się nawet wybiec przed budynek szpitala, nim upadł. Trzeci był świadkiem, jak umierający młody mężczyzna żegnał się przez telefon z żoną i dzieckiem. Żadna z ofiar nie wierzyła w koronawirusa i pandemię. — Ci, którzy umierają, umierają w mękach. Ci, którzy nie umierają, przeżywają męki, żeby przeżyć — mówi Marek, który wygrał walkę z COVID-19.
Jak muszą robić test, to po co wymagają też szczepień? Co za różnica czy ktoś zaszczepiony czy nie jak mu wyjdzie ten obowiązkowy test ujemnie? Jeden może jednak jest chory, a drugi nie? Znasz wytłumaczenie? Bo wychodzi tak- szczepienie to za mało, by uznać, że nie jesteś chory. Test też nie jest pewny. Dopiero połączenie obu wystarcza. To bez sensu. Jak mnożenie niewiarygodnych metod może cokolwiek dawać wiarygodnego?
Zrobienie testów wszystkim, generowało by ogromne koszty, nawet Niemiec na to nie stać. Preferuje się więc szczepienia, a testy robi tylko określonym grupom społecznym. W Niemczech: uczniowie w szkołach, personel medyczny i urzędnicy wyższego szczebla.
Teraz żeby wejść do lokalu publicznego, nie wystarczy tylko zaszczepienie się - trzeba także przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Jednak pod tym wzglądem jest różnie, w zależności od landu. W niektórych, osoby po trzeciej dawce nie potrzebują robić testów.
Komentarz
Tam jest dużo ludzi niezaszczepionych, bo szczepienie jest płatne.
W szpitalach natomiast jest bieda z nędzą, na ich tle, to polskie luksusowe są.
Poza tym - tragiczna sytuacja jest w więzieniach, gdzie w celach 4 os. przebywa ponad 10, gdzie o higienie można zapomnieć. Tam covid i inne badziewie roznoszą się z prędkością perszinga.
Lukaszenka zaszczepił siebie, wyszczepione są VOP-z i ci, którzy dla nich pracują.
Informacja z dnia 23.10.2021.
Od wtorku (3 dni) odnotowano 22 nowe zgony osób zarażonych Covid 19.
Zakażonych od wtorku przybyło 807.
Tylko w Sztokholmie do szpitala trafiło 84 pacjentów; na intensywnej terapii przebywało 9.
https://skandynawiainfo.pl/szwecja-najnowsze-wiadomosci-o-koronawirusie/
Pomoc dla Rumunii w walce z pandemią Covid-19
- Uwzględniając najpilniejsze potrzeby rumuńskiej służby zdrowia nasz rząd zdecydował o przekazaniu pomocy rzeczowej w postaci niezbędnego sprzętu medycznego oraz wysłaniu zespołu polskich medyków, którzy na miejscu będą służyć pomocą najbardziej potrzebującym pacjentom - powiedział podczas odprawy na lotnisku wiceszef polskiej dyplomacji.
W związku ze wzrostem zachorowań i zgonów na COVID-19, Rumunia zwróciła się o pomoc za pośrednictwem Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności. Mając na uwadze łączące nasze kraje strategiczne partnerstwo oraz bliską współpracę, zwłaszcza w dziedzinie bezpieczeństwa, Polska pozytywnie odpowiedziała na prośbę strony rumuńskiej. W Rumunii w ostatnich dniach notuje się nawet po 15 tys. przypadków zakażeń koronawirusem, co powoduje obciążenie służby zdrowia oraz brak miejsc w szpitalach. Pandemia spowodowała też bardzo wysoką śmiertelność, w skutek choroby Covid-19 umiera tam dziennie między 400 – 500 osób.
Polska przekazała pomoc rzeczową w postaci niezbędnego sprzętu medycznego. Wysłano również zespół polskich medyków, którzy na miejscu będą służyć pomocą najbardziej potrzebującym pacjentom. Na pomoc medyczną o łącznej wartości ponad 11 mln złotych składa się 150 szt. koncentratorów tlenu o pojemności 5 litrów, 55 kardiomonitorów C80, 50 respiratorów, 3 urządzenia dezynfekujące Turbofogger oraz 1000 sztuk pulsoksymetrów. Dzisiejszy transport humanitarny to nie pierwsza pomoc dla Rumunii w walce z pandemią - niespełna 2 tygodnie temu przekazaliśmy Rumunii 50 koncentratorów tlenu.
Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, wykorzystując posiadane nadwyżki szczepionkowe, Polska przekazała szczepionki przeciwko Covid-19 między innymi mieszkańcom Egiptu, Wietnamu, Tajwanu, Kenii, Ukrainy, Australii, Norwegii i Kirgistanu. Ponad 4 mln szczepionek stanowiła darowizna.
Opisane wyżej działania będące wyrazem solidarności naszego kraju w walce z pandemią Covid-19 nie byłyby możliwe bez sprawnej współpracy wielu instytucji i służb: KPRM, RARS, RCB oraz MSZ.
https://www.gov.pl/web/dyplomacja/pomoc-dla-rumunii-w-walce-z-pandemia-covid-19
Dziś padł rekord dziennej liczby zgonów IV fali – ponad 660 osób zmarło
https://300gospodarka.pl/news/liczba-zakazen-covid-dzisiaj-polska
Wszyscy niezaszczepieni, którzy zmarli - dobrze im tak.
Na szczęście moja przyjaciółka wygrzebie się z tego, będzie inwalidką, ale będzie żyła.
Powiedziała: "nie zdawałam sobie sprawy, jaka to ciężka choroba", czyli - nawraca się.
Co innego, gdy ktoś nie może się zaszczepić, a co innego, gdy sobie bimba i lekceważy zagrożenie.
Ania była taka hej do przodu, przekonana, że nic jej się nie ima; było tylko kwestią czasu, gdy zaraza ją dopadnie. Tym razem jej się udało, straciła tylko 40 proc. płuc, ale następnego razu już nie przeżyje.
Gdy leżała pod maską, to ze skruchą wyznała: "Nie wiedziałam, że to jest taka ciężka choroba".
Media podaja to, co porusza - aktualnie jest to covid. Gdyby nie bylo rzadowych danych, to dopiero darto by japy, ze rzad ukrywa, itp. - prosze sobie przypomniec, co sie dzialo, gdy jeszcze nie bylo w Polsce zakazonych; jak opozycja to komentowala.
Poza tym - zawsze podaje siÄ informacje o kataklizmach, a zaraza jest takim wlasnie kataklizmem.
można sobie porównać z ryzykiem powikłań poszczepiennych
Molnupirawir (Merck) zmniejsza częstość hospitalizacji i zgonów u niezaszczepionych pacjentów z grupy ryzyka ciężkiego przebiegu choroby, którzy ulegli zakażeniu SarsCov2 (6,8% vs 9,7%; 95% CI -5,9 - -0,1) Wyniki badania RCT (n=1433) opublikowane w
https://twitter.com/MZ_GOV_PL?ref_src=twsrc^tfw|twcamp^tweetembed|twterm^1471858976451022855|twgr^|twcon^s1_&ref_url=
Niestety, filmik jest widoczny tylko dla mających konto na FB, nie wiem dlaczego, zrobiłam widoczny publicznie.
Nie wiem, jak zrobić, żeby się dało umieścić tutaj. Maćku, pomożesz?
Anię uratowało to, że jest okazem zdrowia, a gdyby była po 2 dawkach, to choroba miała by lekki przebieg.
Zresztą, ja po przechorowaniu i szczepieniu jeszcze się nie zaraziłam, a bywam w Carlsbergu, gdzie stykam się z liczną grupą osób. W ośrodku nie da się stosować zasady DDM, jest to tak trudne, że sobie odpuszczamy.
Gdybyś od listopada zaczął leczyć chorych na covid pijawkami, i wśród zmarłych byłoby w tym okresie 50% leczonych w ten sposób i 50% nieleczonych, to podając dane za cały 2021 rok uzyskałbys dowód na szokującą skuteczność pijawek, bo wśród wszystkich zgonów w ciągu roku, byłby niezwykle mały odsetek leczonych tą metodą.
gdzie mimo dużej liczby zarażeń w ostatniej fali, liczba zgonów jest znacząco mniejsza niż w poprzednich falach,
to też manipulacja?
https://www.worldometers.info/coronavirus/#main_table
a manipulację można łatwo skorygować, np. dzieląc ogólną liczbę zgonów, z powyższej infografiki, przez 2, co powinno mniej więcej odpowiadać (umownemu) końcowi drugiej dawki
wtedy dostaniemy proporcję niezaszczepieni/ zaszczepieni wśród zgonów
25/5
czyli ok , ok 83% zmarłych, to osoby niezaszczepione
oraz trzeba oszacować pierwszą dawkę, która podobno daje ochronę u 69% pacjentów,
a to już objęło by, w grupie 70+, całą wiosenną falę.
We Francji sytuacja jest tragiczna:
- 4 stycznia mieli 270 tysięcy zakażeń.
- 5 stycznia już 335 tys. osób
- 6 stycznia, 261 481. osób.
- 7 stycznia zakażonych było już 328 214 osób.
Hospitalizowanych jest 21 605 pacjentów jest obecnie, w tym około 300 dzieci.
Jednak mają stosunkowo niewiele zgonów, w porównaniu do liczby zakażeń i śmiertelności w Polsce - w ciągu doby (6 bm.) zmarło 206 chorych.
Sukcesywnie zamykane są szkoły - 6 bm. było to prawie 10 tys. klas.
***
Władze rozważają pozwolenie na powrót do pracy zakażonym SARS-CoV-2 medykom, jeżeli będą oni w dobrej formie. Bowiem zaczyna im sią walić służba zdrowia.
***
W UK nie jest wcale lepiej.
W piątek (07.01.br.) podano, że w ciągu ostatniej doby wykryto ponad 178 tys. zakażeń koronawirusem i stwierdzono 229 zgonów z powodu COVID-19. Javid podczas wizyty w jednym ze szpitali w Londynie podkreślił, że dzięki szczepionkom, lekom i testom Wielka Brytania jest dziś w lepszej sytuacji niż była o tej porze rok temu.
- Pomimo tego wszystkiego nadal obserwujemy rosnącą liczbę hospitalizacji, szczególnie w przypadku starszych grup wiekowych. To budzi niepokój. I myślę, że patrząc na NHS musimy uczciwie powiedzieć, że czeka nas kilka trudnych tygodni - powiedział minister zdrowia.
Tym, co w ostatnich dniach budzi szczególne zaniepokojenie, jest rosnąca presja na służbę zdrowia. Według stanu z czwartku, w szpitalach w całym kraju przebywało 18,4 tys. pacjentów z COVID-19, co jest najwyższą liczbą od połowy lutego zeszłego roku, a w ciągu ostatniego tygodnia zwiększyła się ona o ponad 50 proc.
W związku z tym brytyjskie siły zbrojne wysłały 200 lekarzy wojskowych i członków personelu wojskowego do szpitali w Londynie, by uzupełnić w nich braki kadrowe, powstałe wskutek rozprzestrzeniania się wariantu omikron - poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia.
https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w-europie-surowe-rozporzadzenie-w-niemczech-wojsko-w-brytyjskich-szpitalach-5552068
***
Zaostrzono ograniczenia w Niemczech.
Teraz żeby wejść do lokalu publicznego, nie wystarczy tylko zaszczepienie się - trzeba także przedstawić negatywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Jednak pod tym wzglądem jest różnie, w zależności od landu. W niektórych, osoby po trzeciej dawce nie potrzebują robić testów.
Co za różnica czy ktoś zaszczepiony czy nie jak mu wyjdzie ten obowiązkowy test ujemnie? Jeden może jednak jest chory, a drugi nie? Znasz wytłumaczenie?
Bo wychodzi tak- szczepienie to za mało, by uznać, że nie jesteś chory. Test też nie jest pewny. Dopiero połączenie obu wystarcza. To bez sensu. Jak mnożenie niewiarygodnych metod może cokolwiek dawać wiarygodnego?
Zrobienie testów wszystkim, generowało by ogromne koszty, nawet Niemiec na to nie stać. Preferuje się więc szczepienia, a testy robi tylko określonym grupom społecznym.
W Niemczech: uczniowie w szkołach, personel medyczny i urzędnicy wyższego szczebla.
Trafiłam na relację ze szpitala w Szczecinie. Nie ma w niej przekłamań; wiem, bo moja koleżanka jest tam pielęgniarką.
"Widziałem człowieka, który przez telefon żegnał się z żoną i dzieckiem". Historie o umieraniu
Jedna pacjentka sama wypięła się z aparatury do tlenoterapii. Drugiemu udało się nawet wybiec przed budynek szpitala, nim upadł. Trzeci był świadkiem, jak umierający młody mężczyzna żegnał się przez telefon z żoną i dzieckiem. Żadna z ofiar nie wierzyła w koronawirusa i pandemię. — Ci, którzy umierają, umierają w mękach. Ci, którzy nie umierają, przeżywają męki, żeby przeżyć — mówi Marek, który wygrał walkę z COVID-19.
Koronawirus. Ofiary śmiertelne na oddziale covidowym - Wiadomości (onet.pl)