Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jak się przygotować na braki w sklepach ?

Komentarz

  • kochany pan Adolf :'(
    Podziękowali 2zbyszek Ewasz
  • Ja jestem ciekawa jak on pasteryzuje ten smalec?
  • Agmar powiedział(a):
    Ja jestem ciekawa jak on pasteryzuje ten smalec?
    Też jestem ciekawa, kiedys wekowalam (klasycznie raz) smalec który został po rozbiorze świniaka i ze dwa lata stał w spiżarni. Wszytsko było ok. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • avija powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Ja jestem ciekawa jak on pasteryzuje ten smalec?
    Też jestem ciekawa, kiedys wekowalam (klasycznie raz) smalec który został po rozbiorze świniaka i ze dwa lata stał w spiżarni. Wszytsko było ok. 
    A w jaki sposób? , bo mi się nasuwa od razu gotujący lać w słoiki, ale przecież gotujący się smalec bulgocze, wystarczy że gdzieś chlapnie tu gdzie wieczko i nie złapie 
  • Łapie. Wlewam gorące, zakręcamy i jest.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Na dłużej, to chyba jednak tyndalizacja, raz, to jeśli będzie stało w lodówce, powiedzmy na miesiąc, dwa. 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Elf77 powiedział(a):
    Na dłużej, to chyba jednak tyndalizacja, raz, to jeśli będzie stało w lodówce, powiedzmy na miesiąc, dwa. 
     Smalec specyficzny, to jednak tłuszcz, bez pasteryzacji 2 miesiące w lodówce stoi 
    Podziękowali 1Elf77
  • Jak się nauczymy dzielić to przetrwamy. Jak każdy będzie liczył własne słoiki smalcu w spiżarni to zginiemy  :p
  • Chyba jednak lodówki nie będą działały w czasie kryzysu 
  • Agmar powiedział(a):
    avija powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Ja jestem ciekawa jak on pasteryzuje ten smalec?
    Też jestem ciekawa, kiedys wekowalam (klasycznie raz) smalec który został po rozbiorze świniaka i ze dwa lata stał w spiżarni. Wszytsko było ok. 
    A w jaki sposób? , bo mi się nasuwa od razu gotujący lać w słoiki, ale przecież gotujący się smalec bulgocze, wystarczy że gdzieś chlapnie tu gdzie wieczko i nie złapie 
    Dokładnie wrzący do słoika, zakręcić i gotowe. Z moim było wszystko ok. Ale to może fart początkującego.
  • avija powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    avija powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Ja jestem ciekawa jak on pasteryzuje ten smalec?
    Też jestem ciekawa, kiedys wekowalam (klasycznie raz) smalec który został po rozbiorze świniaka i ze dwa lata stał w spiżarni. Wszytsko było ok. 
    A w jaki sposób? , bo mi się nasuwa od razu gotujący lać w słoiki, ale przecież gotujący się smalec bulgocze, wystarczy że gdzieś chlapnie tu gdzie wieczko i nie złapie 
    Dokładnie wrzący do słoika, zakręcić i gotowe. Z moim było wszystko ok. Ale to może fart początkującego.
    Ja jestem niezdarna i może dlatego 
  • Powiem szczerze, że później nigdy więcej smalcu nie wekowalam (nie było potrzeby). Ogólnie wychodzę z wygodnego założenia, że przecież prądu nie odłącza (pełna zamrażarki), ale zdaje sobie sprawę jak zgubne może być takie myślenie. Może rzeczywiście czas mięso w słoiku pakować (człowiek przez te media popada w paranoję...aż mi wstyd czasami, ale moja rodzina z Kresów pochodzi i doświadczyli prawdziwego głodu i to chyba z mlekiem matki się wysysa).
    Podziękowali 1zbyszek
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.