Mi osobiście nie podobała się wypowiedz Franciszka o wojnie na Ukrainie, o „szczekaniu NATO” ale ogolnie uważam, ze to dobry Papież i ta nagonka jest według mnie ostro przesadzona.
Nie lubię Franciszka Zawiodłem się na nim od samego początku. Co chwilę robi jakieś dwuznaczności.Trzeba mieć sporo dobrej woli żeby tłumaczyć na jego korzyść.
To jak z Wałęsą. Wszyscy go tłumaczyli że chce dobrze tylko elektryk, a i tak się okazało że to agent i bufon.
Myślę, że Bóg obejmuje to wszystko swoim miłosierdziem Kim ja jestem, żeby rozeznawać, kto jest papieżem, który odłam jest prawidłowy, kto jest agentem, a kto w mafii lawendowej Każdy, kto słucha swego sumienia, nawet, jeśli błądzi, znajdzie Boga, tak myślę.
Nie lubię Franciszka Zawiodłem się na nim od samego początku. Co chwilę robi jakieś dwuznaczności.Trzeba mieć sporo dobrej woli żeby tłumaczyć na jego korzyść.
To jak z Wałęsą. Wszyscy go tłumaczyli że chce dobrze tylko elektryk, a i tak się okazało że to agent i bufon.
Ja też go nie lubię. Za dużo bałaganu w Kościele, za dużo niejednoznaczności, za dużo uproszczeń. Jestem już duża dziewczynką i nie potrzebuje w Kościele tanich usług psychologicznych ani możliwości spędzenia jakoś czasu. Kościół ma być drogowskazem, bezpieczną łodzią. Po przeczytaniu książki "Proroctwo o dwóch papieżach" jeszcze częściej modlę się za Franciszka i Kościół.
Mogę Wam tylko współczuć. Jaki jest sens bycia we wspólnocie, której lider budzi tak negatywne uczucia? Ja bym zrezygnował.
Liderzy przychodzą i odchodzą, a wspólnota trwa
Ja bardziej nie widzę sensu szukania w kółko zadowolenia z tego, co robi papież. On nie ma zadowalać i odpowiadać na nasze rozumienie Ewangelii, ale prowadzić do Jezusa
Duch Święty daje nam tego konkretnego Piotra w tym konkretnym czasie naszego życia. Możemy się buntować, ale co zyskamy? Znajdziemy sobie zamiennik w innym papieżu z przeszłości, który żył w innym świecie i wśród innych problemów? Bez sensu. Będziemy ignorować Piotra? Też bez sensu, bo na nim zbudowany jest Kościół.
Historia Kościoła pokazuje wyraźnie, że liderzy nie zawsze prowadzili ludzi do Nieba. Papieże byli różni, lepsi i gorsi a łódź płynie dalej. Dlatego jestem w Kościele nadal, dzięki Bogu mam całe bogactwo wzorów, inspiracji i przykładów w tradycji Kościoła, które pociągają mnie bardziej niż obecny papież, za którego szczerze się modlę.
Czasem to co mówi Papież Franciszek jest niezgodne z tym, co myślę, ale wtedy mam taką refleksję, że kim ja jestem żeby wiedzieć lepiej niż Papież? Myślę, że ten konkretny Papież może wielu nauczyć otwartości na drugiego człowieka. Wygodniej i łatwiej zamknąć się w postawie "ja już wiem i zdania nie zmienię", niż pokornie słuchać i pozwolić na to, by słowa w nas pracowały.
Być może jest o tyle dobry,że na zasadzie kontrastu oddzielam ziarno od plew, mając Pismo św. i Tradycję. No i srednio wyedukowany katolik wie,że nieomylność Papieża nie dotyczy wszystkich jego poczynań i wyppowiedzi......
@DaddyPig w sensie papież złym człowiekiem, ale pozwalającym się mi zbawić jak ojciec pijak. Zmuszając do modlitwy i cierpienia. Tylko taki sens ma jakiś sens.
Człowiek ma swój rozum. Nie można bezmyślnie podporządkowywać się komuś kto wprost będzie mówił o "równości płci", błogosławił związki homo, dawał Komunię Św rozwodnikom i politykom niby katolickim, ale jawnie głoszącym aborcję.
Grozi nam to że oficjalnie kościół popłynie głównym nurtem eko, pomocy humanitarnej i chronimy planetę, CO2, przepraszamy że jesteśmy tacy źli, a zapomni zupełnie o jego świątobliwości Jezusie, Matce naszej Maryi o Biblii. Wielu rzeczy nie będzie można mówić, zresztą już nie można.
Pójście Kościoła razem z tym światem skończy się tym, że Kościół przestanie być kościołem i zapomni o nauczaniu Chrystusa. A wtedy Pan Bóg da nam popalić... bo nie pozwoli z siebie szydzić i upomni się o swoją świętość.
To nie jest zadanie Kościoła, ani papieża by dbać o robaczki i dobrostan zwierząt.
Gdyby Franciszek palił papierosy miał babę na boku to bym się nie denerwował, ale robi coś znacznie gorszego zmienia doktrynę kościoła i kroczek po kroczku ruguje nauczanie Chrystusa. Za kilka lat to już nie będzie ten sam Kościół.
Są rzeczy ważne i ważniejsze jak lepsze jest wrogiem dobrego.
Jeśli ludzie się nawrócą to ekologia nie będzie problemem.
Najważniejsza jest dbałość o nauczanie Chrystusa, a tego Franciszek nie robi.
W których konkretnie momentach nie robi? Właśnie bardzo robi i szczerze mówiąc, przyciągnął sporo ludzi do Kościoła. Dla mnie Jego nauczanie zasadza się przede wszystkim w miłości bliźniego, którą bardzo szerzy. To jest najważniejszy element nauczania Jezusa.
medal dla Emmy Bonino - walczącej o aborcję przez swoje całe życie
Jeffrey Sachs - Propagator idei „zrównoważonego rozwoju” i kontroli populacji poprzez antykoncepcję, został członkiem Papieskiej Akademii Nauk Społecznych.
synkretyzm - Pacha Mama w Bazylice Św Piotra uroczyście wprowadzona na Synodzie Amazońskim, nie było miejsca dla Maryi z Guadelupe najważniejszej dla Indian.
potraficie to wyjaśnić ?
Pewnie to tylko wpadki czy dziwactwa
a zniesienie celibatu ? - wtedy odezwał się Benedykt XVI że jeszcze nie czas i Synod Amazoński zrezygnował
Pomysłów na unowocześnienie Kościoła jest coraz więcej - wrogowie Kościoła poczuli że da się
Podpisuję się pod tym,co napisałeś. I nie twierdzę,że papież Franciszek nie jest papieżem,bądź jest. Antychrystem itp. zwyczajnie, może błądzić i błądzi moim i nie tylko moim zdaniem. I nie wiem, gdzie tu nieposłuszeństwo.
Też tego nie twierdzę "nie jest papieżem,bądź jest. Antychrystem" - ale boli mnie głupota polegająca na odrzuceniu logicznego myślenia i byciu posłusznym za cenę odrzucenia nauczania Chrystusa - tego to już nie rozumiem.
To było moje dopowiedzenie,żadna aluzja do Ciebie. Bardziej dlatego,że czasem do jednego worka są wrzucani wszyscy,którzy w jakiś sposób negują to co robi i mówi Franciszek.
"a zniesienie celibatu ? - wtedy odezwał się Benedykt XVI że jeszcze nie czas i Synod Amazoński zrezygnował"
Kolejny chochoł.
Co do Benino i spółki, to może przypomnę o słowach naszego Pana Jezusa Chrystusa: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują". Franciszek to właśnie nam demonstruje. Powinnismy się uczyć od niego.
Komentarz
Kim ja jestem, żeby rozeznawać, kto jest papieżem, który odłam jest prawidłowy, kto jest agentem, a kto w mafii lawendowej
Każdy, kto słucha swego sumienia, nawet, jeśli błądzi, znajdzie Boga, tak myślę.
Mi Franciszek bardzo się podoba i jestem Jego wiernym uczniem. Zawsze Go bronię, kiedy jest niesprawiedliwie atakowany.
Ja bardziej nie widzę sensu szukania w kółko zadowolenia z tego, co robi papież. On nie ma zadowalać i odpowiadać na nasze rozumienie Ewangelii, ale prowadzić do Jezusa
Skoro papieże byli lepsi i gorsi, to skąd wiesz, że wybierasz właściwych? Może podejmujesz złe decyzje i czerpiesz nie te przykłady, co trzeba?
Na tym polega ryzyko samodzielnych wyborów. Aktualny papież jest na pewno dla mnie dobry. Papieże z przeszłości - niekoniecznie.
Co do Benino i spółki, to może przypomnę o słowach naszego Pana Jezusa Chrystusa: "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują". Franciszek to właśnie nam demonstruje. Powinnismy się uczyć od niego.