W owym roku wprowadzono wolność wyznawania wiary w Cesarstwie Rzymskim.
Dlaczego o tym wspominam?
Bo coraz częściej słyszę apele o
1. zakaz spowiedzi dla dzieci;
2. zakaz sakramentów poniżej 18 roku życia;
3. zakaz nauczania religii w szkołach;
4. uniemożliwienie Kościołowi wpływu na młode umysły.
I pomyślałam sobie, ze gdyby to kto wprowadził, to mamy czas sprzed Edyktu Mediolańskiego. Rodzic, który uznałby za konieczne wychowywanie swoich dzieci w wierze, którą wyznaje, popełnia wykroczenie/przestępstwo.
Wydaje się to niemożliwe. Ale nazywanie Jana Pawła II obrońcą pedofili też wydawało się niemożliwe bardzo niedawno.
Komentarz
I nie podoba mi się religia w szkołach.
A wpływu Kościoła na młode umysły nie da się ograniczyć... Skoro ja jestem jego częścią, wychowuję dzieci, to ten wpływ będzie.
Konsekwencje roku 313 oceniam negatywnie, ale może mnie ktoś wyprowadzi z błędu.
2. Podobnie.
3. Da się ograniczyć, jak się zamknie księży w kruchcie.
4. Czemuż to negatywnie oceniasz konsekwencje 313 roku?
To, jak i kiedy dzialaja sakramenty,jest kwestia ustalen Kościoła. Chrztu moze udzielic nawet niewierzacy. Może rodzice mogliby odpuszczać grzechy swoim dzieciom? Myślę, że na poziomie naturalnym jest to lepsze rozwiązanie.