Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie ma czasu na nic innego

«1

Komentarz

  • edytowano marzec 2023
    rzeczywiście głupi,
    zawsze mi na takiego wyglądał
    :)

    ale,
    to, co napisał,
    to kwintesencja konsumpcjonizmu

    bliskie romantyzmowi?
  • no zależy jaki jest kontekst jego wypowiedzi  :)
  • Tomasz powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    rzeczywiście głupi,
    zawsze mi na takiego wyglądał
    :)

    ale,
    to, co napisał,
    to kwintesencja konsumpcjonizmu

    bliskie romantyzmowi?
    Łatwo szufladkujesz?
    tak
    :)
  • hm, w poszukiwaniu kontekstu, spróbujcie pogodzić przytoczoną? wypowiedź, ze zdaniem

    wypełniaj obowiązki
  • No normalnie, wypełniaj obowiązki, ale nie narzucaj sobie niepotrzebnych.
  • edytowano marzec 2023
    Skatarzyna powiedział(a):
    No normalnie, wypełniaj obowiązki, ale nie narzucaj sobie niepotrzebnych.
    no, to interpretacja wielce rozszerzająca :)

    w każdym razie, w moim pojęciu, obowiązki życiowe człowieka są niezbywalne i konieczne,
    u mnie jest to prosta reakcja "tak trzeba", a rozmyślania tylko dają uzasadnienie,
    i tak, w swych podstawowych decyzjach życiowych kierowałem się tylko i wyłącznie "sercem",
    jednak w omawianej wypowiedzi, zgrzyta mi koncentracja na sobie, ta kąpiel w morzu i pyszne jedzenie...
    także kierowanie się odruchami, bez pamiętania o obowiązkach, może prowadzić na manowce

  • Możesz też karmić smacznie rodzinę oraz kąpać się z żoną.

  • To raczej są porady dla tych, co są sfrustrowani "brakiem czasu na życie".
    Nie dla pewnych swoich wyborów bufonow.
  • edytowano marzec 2023
    Skatarzyna powiedział(a):
    Możesz też karmić smacznie rodzinę oraz kąpać się z żo

    tak, tego mi brakuje w tej wypowiedzi,
    obowiązków wobec innych
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Skatarzyna powiedział(a):
    To raczej są porady dla tych, co są sfrustrowani "brakiem czasu na życie".
    Nie dla pewnych swoich wyborów bufonow.
    dziękuję :)
  • ominika powiedział(a):
    Myślę, że tam w domyśle są te obowiązki i odpowiedzialności. Tego nie trzeba  podkreślać. Przypomnienia jednak jest warte to, że życiem można też się cieszyć na proste sposoby. To także docenianie tego co niby oczywiste i powszednie, to wdzięczność za pyszne jedzenia i kąpiel w morzu. Pamiętając, że życie to byt ku śmierci, branie tego życia tak śmiertelnie poważnie nie jest chyba najlepszą opcją na życie...
    moje życie też jest pełne radości,
    radości z dzieci i wnuków,
    z dobrze spełnionego obowiązku
  • Nie gniewaj się @Pioszo54. To nie osobiste.

    Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Nie gniewaj się @Pioszo54. To nie osobiste.

    Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
    nie gniewam się,
    mój stan jest raczej rozbawieniem :)

    no tak, memy żyją swoim życiem,
    jednak pokładam nadzeję, że wątkotwórca nie wpuszcza nas w maliny,
    że możemy porozmawiać o wypowiedzi, takiej, jak została przedstawiona
    a nie o zjawisku memów
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    Nie gniewaj się @Pioszo54. To nie osobiste.

    Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
    nie gniewam się,
    mój stan jest raczej rozbawieniem :)

    no tak, memy żyją swoim życiem,
    jednak pokładam nadzeję, że wątkotwórca nie wpuszcza nas w maliny,
    że możemy porozmawiać o wypowiedzi, takiej, jak została przedstawiona
    a nie o zjawisku memów
    jest jeszcze jeden aspekt - taki mem, z taką twarzą, działa na młodzież, w swym dosłownym brzmieniu
  • Tomasz powiedział(a):
    Myślenie, że życie ludzkie ma być pasmem cierpień a radość i SZCZĘŚCIE doczesne jest złe ma gnostyckie korzenie. Herezja katarska. 
    zgadam się, ale możesz podać jakiś związek z wypowiedziami w tym wątku?
  • Keanu Reeves ma za sobą dość traumatyczne straty i chyba związane z tym cierpienie.
    Doświadczył kruchości życia i moze dlatego zachęca do cieszenia się nim.
    Podziękowali 4Berenika hipolit ane Elf77
  • edytowano marzec 2023
    Tomasz powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Tomasz powiedział(a):
    Myślenie, że życie ludzkie ma być pasmem cierpień a radość i SZCZĘŚCIE doczesne jest złe ma gnostyckie korzenie. Herezja katarska. 
    zgadam się, ale możesz podać jakiś związek z wypowiedziami w tym wątku?
    Pojechałeś po KR jak po burej suce i zrobiłeś z niego sybarytę. Tymczasem człek odstaje na korzyść od średnie z Hollywood. 
    a jaki to ma związek z Twoim wpisem?
    czy itnieje obowiązek orientowania się w życiu  każdego celebryty?
  • M_Monia powiedział(a):
    Warto najpierw sprawdzić zanim się skomentuje. Co innego gdyby takie rady dawała pusta osoba która nie zaznała goryczy a tu goryczy było aż nadto. I to od samego dzieciństwa. 
    KR - od dzieciństwa miał ciężko. Jako 3 latek był porzucony przez ojca. 
    skomentowałem, co przeczytałem,
    omyliłem się co do osoby
  • Powyższe komentarze smętnych panów ;-) świadczą, że rację miał Keanu. A on na dobitkę mieszkał pewnie w Stanach, gdzie hello, good morning, how are you. 
    Zaprawdę niewielu ludzi jest radosnych i potrafiących cieszyć się małymi rzeczami. Bardzo czuć ten nasz smutek i narzekactwo dookoła. A niech się kto wychyli wesoły to zaraz go na ziemię sprowadzić trzeba. 
    Podziękowali 1rosita_blanca
  • @Pieszo54

    ja zupełnie odebrałam to inaczej niż Ty. Nie jako stwierdzenie, że nie ma żadnych obowiązków i żadne obowiązki są nieważne - raczej by umieć chwytać radość w życiu, nie odraczać w nieskończoność rzeczy, na które ma się ochotę. W przeciągu dnia postarać się znaleźć tę chwilę na spokojną kawkę, którą się celebruje, a w przeciagu roku czas na krótki wypad z rodziną, podczas którego skupi się wyłącznie na wspólnie spędzanym czasie, szczęściu. Dzięki temu wszystko ma sens, my mamy energie do pracy, wypelniania obowiązków.
  • Co było pierwsze, obowiązki czy radości życia;)
  • edytowano marzec 2023
    malagala powiedział(a):
    Co było pierwsze, obowiązki czy radości życia;)
    najpierw jest radość, która, gdy nie wynika/wspólgra z obowiązków, może prowadzić do miałkości życia
    i w momencie rozliczenia, prowadzi do poczucia klęski życiowej

    a gdy się spotyka taki mem/manifest, w połączeniu z twarzą bohatere Matrixa, łatwo, nie znając jego przejść, odczytać go, jako zachętę do lekkirgo życia, tak, jak ja to zrobiłem
    Podziękowali 1Berenika
  • edytowano marzec 2023
    Coralgol powiedział(a):
    @Pieszo54

    ja zupełnie odebrałam to inaczej niż Ty. Nie jako stwierdzenie, że nie ma żadnych obowiązków i żadne obowiązki są nieważne - raczej by umieć chwytać radość w życiu, nie odraczać w nieskończoność rzeczy, na które ma się ochotę. W przeciągu dnia postarać się znaleźć tę chwilę na spokojną kawkę, którą się celebruje, a w przeciagu roku czas na krótki wypad z rodziną, podczas którego skupi się wyłącznie na wspólnie spędzanym czasie, szczęściu. Dzięki temu wszystko ma sens, my mamy energie do pracy, wypelniania obowiązków.
    hm, u mnie radość jest stanem naturalnym, podstawą, jestem niepoprawnym optymistą,
    może dlatego razi mnie koncentracja na niej

    to obowiązki, te istotne, wobec dzieci, nadają sens życiu
  • edytowano marzec 2023
    zgorzkniałym,
    w którym miejscu?

    czy może chodzi o to, że postrzegam politykę i funkcjonowanie świata,
    inaczej, niż serwuje nam zachodnia propaganda?
  • Odnośnie tekstu tego aktora to był kiedyś generator takich mądrości - klikało się i wyskakiwała taka niby mądra sentencja a tak naprawdę bzdura w stylu Paolo Coelo. A odnośnie hedonistycznych interpretacji to takie pierdoły można rozumieć na tysiąc sposobów bo tak naprawdę nic nie znaczą. 
  • staram się unikać propagandy
    w przeciwieństwie np, do Ciebie
    :)
  • edytowano marzec 2023
    Pioszo54 powiedział(a):
    staram się unikać propagandy
    w przeciwieństwie np, do Ciebie
    :)
    masz, na moje oko, dość powszechny kompleks emigranta, ktory musi udowodnić słuszność podjętej kiedyś decyzji i przewagę emigracji,
    i czyni to poniżając wartość Polski i Polaków
  • .." Nikt z nas nie opuści tego świata żywy, więc, proszę, przestań się obciążać zbyt wieloma myślami i zakazami. Jedz pyszne jedzenie. Biegaj w słońcu. Skacz do morza. Mów prawdę, która kryje się w twoim sercu. Pozwól sobie być głupi. Bądź przyjacielski. Bądź zabawny. Nie ma czasu na nic innego!"

    Keanu Reeves

    Ciekawa jestem odbioru tego cytatu jakby zamiast KR podpisała się pod nim Madonna. 

    Obstawiam, ze nie byłoby tyle ciepła, zrozumienia,. Bo jednak Madonna żyje niezbyt przykładnie, wręcz momentami gorszy niektórych. Nie ma za sobą takich traumatycznych wydarzeń, wiec jej się nie należy cieszyć z małych rzeczy. Wszak ona prowadzi rozbuchane konsumpcyjnie życie,

    Nie tak jak KR, który ma „nieszczególnie atrakcyjna, nie młoda” partnerkę i jeździ  PKS’em ;) 

    Szufladkowanie ludzi ma się bardzo dobrze. Dzielenie na tych, którzy mogą się cieszyć z małych rzeczy i an tych, którzy nie zasługują na radość w ogóle ;) (to taki koj skróty) 


    KR nic odkrywczego nie powiedział (jeśli to w ogóle jego słowa). Tak powinno wyglądać życie  każdego, powinnismy się martwić  tym na co mamy wpływ, przestać roztrząsać to, na co wpływu nie mamy. Cieszyć się z każdej najdrobniejszej przyjemnością, być wdzięcznym za życie, zdrowie i wszytko co nas otacza.

    No ale on skromny chłopak z milionami, który może sobie pozwolić na jazdę pksem, bo fajniej się nim jeździ jak nie ma przymusu jedziecie nim swą razy dziennie -do pracy i po pracy ;) to z jego ust takie słowa to niczym przykazanie. Z ust umęczonej Krystyny, czekającej na spóźniający się PKS będzie to brzmiało jak fanaberia po nadmiernym odklejeniu się od rzeczywistości po tysięcznym odcinku tureckiego tasiemca :D 

    Nie pomija się obowiązków, bo te z racji obowiązkowości  są czymś na tyle oczywistym, ze wspominać o nich potrzeba. 


  • edytowano marzec 2023
    M_Monia powiedział(a):
    Zawsze to co ktoś mówi i robi trzeba odczytywać wraz, z jego sytuacja osobista.
    Gdy mówi coś takiego osoba po traumie jest inaczej
    Gdy mówi tak osoba biedna też jest inaczej.
    KR lubi rozmawiać z bezdomnymi. Usiąść przy bezdomnym, a osoba biedna może np unikać bezdomnych i to też będzie zrozumiałe.
    Dipisek: Sama uważasz że bogaty K. R. Może lubić jazdę pksem w przeciwieństwie do umeczonej Krystyny, więc sama zauważasz te różnice. 
    Widzę różnice pomiędzy tym, ze ktoś może sobie na coś pozwolić a kimś  kto ze nie ma innego wyjścia. 
    I taki, który może siebie pozwolić to niczym bohater, bo przecież mógłby limuzyna a on taki normalny, nie chce się wywyższać bo jeździ pksem.
    A Krystyna  nie raz, nie dwa usłyszała zapewne, ze jest nieudacznikiem, skoro przez całe życia nawet starego  tico się nie dorobiła.  
    Takie to bohaterstwo w dzisiejszych czasach. 

    Gdyby KR nie mówił o swoich ciężkich doświadczeniach, nie byłoby  tyle empatii w stosunku do jego osoby. 
    Byłby jedna z wielu gwiazd kina, obrzydliwie bogatym, żyjącym lekko, bez zrozumienia dla zwykłego zjadacza chleba. Ba, oderwanym od rzeczywistości a jazda pksem byłaby oceniana jaka fanaberia bogatego. 
    Bo tak się ocenia ludzi majetnych. 
    A jak dopadają ich nieszczęścia, to się doszukuje ze to pewnie kara za coś tam. 

    Dopis:
    roznica pomiędzy Krystyna a KR jest taka, ze KR w autobusie to bohater a Krystyna to jedna z wielu milionów kobiet w autobusie.
    Tworzy sie jakichś absurdalnych bohaterów 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.