No normalnie, wypełniaj obowiązki, ale nie narzucaj sobie niepotrzebnych.
no, to interpretacja wielce rozszerzająca
w każdym razie, w moim pojęciu, obowiązki życiowe człowieka są niezbywalne i konieczne, u mnie jest to prosta reakcja "tak trzeba", a rozmyślania tylko dają uzasadnienie, i tak, w swych podstawowych decyzjach życiowych kierowałem się tylko i wyłącznie "sercem", jednak w omawianej wypowiedzi, zgrzyta mi koncentracja na sobie, ta kąpiel w morzu i pyszne jedzenie... także kierowanie się odruchami, bez pamiętania o obowiązkach, może prowadzić na manowce
Myślę, że tam w domyśle są te obowiązki i odpowiedzialności. Tego nie trzeba podkreślać. Przypomnienia jednak jest warte to, że życiem można też się cieszyć na proste sposoby. To także docenianie tego co niby oczywiste i powszednie, to wdzięczność za pyszne jedzenia i kąpiel w morzu. Pamiętając, że życie to byt ku śmierci, branie tego życia tak śmiertelnie poważnie nie jest chyba najlepszą opcją na życie...
moje życie też jest pełne radości, radości z dzieci i wnuków, z dobrze spełnionego obowiązku
Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
nie gniewam się, mój stan jest raczej rozbawieniem
no tak, memy żyją swoim życiem, jednak pokładam nadzeję, że wątkotwórca nie wpuszcza nas w maliny, że możemy porozmawiać o wypowiedzi, takiej, jak została przedstawiona a nie o zjawisku memów
Nie przeczytałam jeszcze Waszych komentarzy. Uwielbiam tego człowieka. Znacie jego historie? Jemu zmarło dziecko tuż przed samym porodem. Jeszcze wewnatrznacicznie. Chyba córeczka. Matka tak się załamała. Spowodowała wypadek i zmarła. Dwie Najbliższe osoby mu zmarły w sposób tragiczny a on jest taki silny. Wielu już dawno na jego miejscu skończyłoby że sobą.
Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
nie gniewam się, mój stan jest raczej rozbawieniem
no tak, memy żyją swoim życiem, jednak pokładam nadzeję, że wątkotwórca nie wpuszcza nas w maliny, że możemy porozmawiać o wypowiedzi, takiej, jak została przedstawiona a nie o zjawisku memów
jest jeszcze jeden aspekt - taki mem, z taką twarzą, działa na młodzież, w swym dosłownym brzmieniu
To jest bardzo dobry człowiek. On wie że pieniądze szczęścia nie dają. Nie oddaje 0,5 % swoich zarobków a prawie wszystkie na szczytny cel. Mimo iż życie go nie oszczędzało. Sam żyje skromnie. Jeździ też komunikacja. To życie jakie miał od dzieciństwa. Płakać się chce. Niejeden już dawno by że sobą skończył, a już na pewno nie osiągnął by tak wiele
Keanu Reeves ma za sobą dość traumatyczne straty i chyba związane z tym cierpienie. Doświadczył kruchości życia i moze dlatego zachęca do cieszenia się nim.
Keanu Reeves ma za sobą dość traumatyczne straty i chyba związane z tym cierpienie. Doświadczył kruchości życia i moze dlatego zachęca do cieszenia się nim.
Warto najpierw sprawdzić zanim się skomentuje. Co innego gdyby takie rady dawała pusta osoba która nie zaznała goryczy a tu goryczy było aż nadto. I to od samego dzieciństwa. KR - od dzieciństwa miał ciężko. Jako 3 latek był porzucony przez ojca.
Warto najpierw sprawdzić zanim się skomentuje. Co innego gdyby takie rady dawała pusta osoba która nie zaznała goryczy a tu goryczy było aż nadto. I to od samego dzieciństwa. KR - od dzieciństwa miał ciężko. Jako 3 latek był porzucony przez ojca.
skomentowałem, co przeczytałem, omyliłem się co do osoby
Powyższe komentarze smętnych panów ;-) świadczą, że rację miał Keanu. A on na dobitkę mieszkał pewnie w Stanach, gdzie hello, good morning, how are you. Zaprawdę niewielu ludzi jest radosnych i potrafiących cieszyć się małymi rzeczami. Bardzo czuć ten nasz smutek i narzekactwo dookoła. A niech się kto wychyli wesoły to zaraz go na ziemię sprowadzić trzeba.
ja zupełnie odebrałam to inaczej niż Ty. Nie jako stwierdzenie, że nie ma żadnych obowiązków i żadne obowiązki są nieważne - raczej by umieć chwytać radość w życiu, nie odraczać w nieskończoność rzeczy, na które ma się ochotę. W przeciągu dnia postarać się znaleźć tę chwilę na spokojną kawkę, którą się celebruje, a w przeciagu roku czas na krótki wypad z rodziną, podczas którego skupi się wyłącznie na wspólnie spędzanym czasie, szczęściu. Dzięki temu wszystko ma sens, my mamy energie do pracy, wypelniania obowiązków.
najpierw jest radość, która, gdy nie wynika/wspólgra z obowiązków, może prowadzić do miałkości życia i w momencie rozliczenia, prowadzi do poczucia klęski życiowej
a gdy się spotyka taki mem/manifest, w połączeniu z twarzą bohatere Matrixa, łatwo, nie znając jego przejść, odczytać go, jako zachętę do lekkirgo życia, tak, jak ja to zrobiłem
ja zupełnie odebrałam to inaczej niż Ty. Nie jako stwierdzenie, że nie ma żadnych obowiązków i żadne obowiązki są nieważne - raczej by umieć chwytać radość w życiu, nie odraczać w nieskończoność rzeczy, na które ma się ochotę. W przeciągu dnia postarać się znaleźć tę chwilę na spokojną kawkę, którą się celebruje, a w przeciagu roku czas na krótki wypad z rodziną, podczas którego skupi się wyłącznie na wspólnie spędzanym czasie, szczęściu. Dzięki temu wszystko ma sens, my mamy energie do pracy, wypelniania obowiązków.
hm, u mnie radość jest stanem naturalnym, podstawą, jestem niepoprawnym optymistą, może dlatego razi mnie koncentracja na niej
to obowiązki, te istotne, wobec dzieci, nadają sens życiu
Komentarz
zawsze mi na takiego wyglądał
ale,
to, co napisał,
to kwintesencja konsumpcjonizmu
bliskie romantyzmowi?
wypełniaj obowiązki
w każdym razie, w moim pojęciu, obowiązki życiowe człowieka są niezbywalne i konieczne,
u mnie jest to prosta reakcja "tak trzeba", a rozmyślania tylko dają uzasadnienie,
i tak, w swych podstawowych decyzjach życiowych kierowałem się tylko i wyłącznie "sercem",
jednak w omawianej wypowiedzi, zgrzyta mi koncentracja na sobie, ta kąpiel w morzu i pyszne jedzenie...
także kierowanie się odruchami, bez pamiętania o obowiązkach, może prowadzić na manowce
Nie dla pewnych swoich wyborów bufonow.
tak, tego mi brakuje w tej wypowiedzi,
obowiązków wobec innych
radości z dzieci i wnuków,
z dobrze spełnionego obowiązku
Myślę, że czy z Twoich, czy moich wypowiedzi można zlepić lepszy lub gorszy zbiór mądrości, przykleić zdjęcie i zrobić mem.
mój stan jest raczej rozbawieniem
no tak, memy żyją swoim życiem,
jednak pokładam nadzeję, że wątkotwórca nie wpuszcza nas w maliny,
że możemy porozmawiać o wypowiedzi, takiej, jak została przedstawiona
a nie o zjawisku memów
To jest bardzo dobry człowiek. On wie że pieniądze szczęścia nie dają. Nie oddaje 0,5 % swoich zarobków a prawie wszystkie na szczytny cel. Mimo iż życie go nie oszczędzało. Sam żyje skromnie. Jeździ też komunikacja.
To życie jakie miał od dzieciństwa. Płakać się chce. Niejeden już dawno by że sobą skończył, a już na pewno nie osiągnął by tak wiele
Doświadczył kruchości życia i moze dlatego zachęca do cieszenia się nim.
czy itnieje obowiązek orientowania się w życiu każdego celebryty?
KR - od dzieciństwa miał ciężko. Jako 3 latek był porzucony przez ojca.
omyliłem się co do osoby
Zaprawdę niewielu ludzi jest radosnych i potrafiących cieszyć się małymi rzeczami. Bardzo czuć ten nasz smutek i narzekactwo dookoła. A niech się kto wychyli wesoły to zaraz go na ziemię sprowadzić trzeba.
A tu inny tekst KR
ja zupełnie odebrałam to inaczej niż Ty. Nie jako stwierdzenie, że nie ma żadnych obowiązków i żadne obowiązki są nieważne - raczej by umieć chwytać radość w życiu, nie odraczać w nieskończoność rzeczy, na które ma się ochotę. W przeciągu dnia postarać się znaleźć tę chwilę na spokojną kawkę, którą się celebruje, a w przeciagu roku czas na krótki wypad z rodziną, podczas którego skupi się wyłącznie na wspólnie spędzanym czasie, szczęściu. Dzięki temu wszystko ma sens, my mamy energie do pracy, wypelniania obowiązków.
i w momencie rozliczenia, prowadzi do poczucia klęski życiowej
a gdy się spotyka taki mem/manifest, w połączeniu z twarzą bohatere Matrixa, łatwo, nie znając jego przejść, odczytać go, jako zachętę do lekkirgo życia, tak, jak ja to zrobiłem
może dlatego razi mnie koncentracja na niej
to obowiązki, te istotne, wobec dzieci, nadają sens życiu