Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
— Miałem wrażenie, że są jeszcze w mediach rządowych przyzwoici ludzie, nie tylko w Radiu Szczecin, ale w wielu innych rozgłośniach, że staną murem za tym, że są to bardzo złe praktyki. Okazuje się, że pieniądze są w stanie zrobić cuda. Ludzie są zastraszeni, ludzie siedzą cicho — komentował Trela w "Onet Rano.".
— Mam nadzieję, że ci, którzy są winni, srogo za to odpowiedzą, bo to niedopuszczalne. Zawsze była zasada w polityce: nas można atakować, ale nasze dzieci, nasze rodziny są świętością, są nietykalne. PiS i media rządowe tę zasadę zgwałciły — dodał.
Komentarz
Dziś 32. rocznica. Zabójstwo ks. Zycha było mordem założycielskim ,,okrągłego stołu''
Wszystko wskazuje więc na to, że nigdy nie poznamy dokładnego powodu, dla którego władza zdecydowała się zgładzić księdza Sylwestra Zycha. Dziennikarzom, którzy starali się wyjaśnić okoliczności jego śmierci, próbowano zgotować podobny los. "Nieznani sprawcy" podpalili mieszkanie Jerzego Jachowicza z "Gazety Wyborczej", który zajmował się sprawą księdza - w pożarze zginęła żona dziennikarza, Maria. Niewiele brakowało, by równie tragicznie skończył się napad na autora książki Tajemnica śmierci księdza Zycha - Zbigniewa Branacha - pobitego do nieprzytomności we Wrocławiu w lutym 1991 roku."
https://www.fronda.pl/a/dzis-32-rocznica-zabojstwo-ks-zycha-bylo-mordem-zalozycielskim-okraglego-stolu,156497.html
http://www.tomaszgabis.pl/2021/09/15/o-suwerennym-trybunale-konstytucyjnym-zydowskich-gangsterach-filozofii-oddychania-postapokalipsie-oraz-innych-sprawach-i-osobach/
Minister nie ma najmniejszego wpływu na orzekane wyroki.
Gdy ZP usiłowała zreformować sądownictwo, to do teraz im się to czkawką odbija.
Tacy "mądrzy", jak Ty - powinni nie mieć praw wyborczych.
https://wiadomosci.wp.pl/slowacja-uslyszala-oferte-setki-milionow-za-mig-29-dla-ukrainy-6876614602120000a
"Zgodnie z ustaleniami Słowacja miałaby przekazać Ukrainie 13 maszyn MIG-29. Ich wartość wraz z częściami zamiennymi wyceniono na kwotę 400 mln dolarów. Oferowana rekompensata ma wynosić natomiast 900 mln dolarów, w tym ma znajdować się sprzęt wojskowy."
Czy tylko my jesteśmy frajerami oddającymi sprzęt za darmo ? USA sie przecież nie obrażają i potrafią wynagradzać sojuszników, tylko trzeba im to zaproponować.
Służby amerykańskie z polskimi współpracują - nie o wszystkim informuje się opinię publiczną.
Polska na pewno na tym nie straci.
Gorzej, że Niemcy próbują nas wymanewrować - mają pieniądze i silny lobbing.
Grzegorz Kuczyński: Berlin wytoczył armaty przeciwko Polsce. Chce „odzyskać” Ukrainę
Wojny z Rosją Ukraina nie przegra. Pokój jest kwestią czasu. Nawet jeśli mowa o paru latach. Widać, że Berlin źle kalkulował, spodziewając się szybkiego zwycięstwa Putina. Więc teraz zmienia swe cele na Ostfroncie i stawia się w roli jednego z największych obrońców Ukrainy. Polska nie może pozwolić na taką blagę i Niemcy o tym wiedzą.Parę tygodni temu stało się to, czego należało oczekiwać. Niemcy wytoczyły przeciwko Polsce armaty. Nie jakieś tam falkonety, ale od razu Grube Berty. Ostrzegawczy artykuł w „Rzeczpospolitej”, wywiady ambasadora RFN, teksty Onetu etc. etc. Jakoś tak właśnie w pierwszą rocznicę inwazji Rosji na Ukrainę i początku kampanii, która skompromitowała w oczach wolnego świata Niemcy. Długie miesiące w informacyjnej defensywie, unikając pomocy Ukrainie, w końcu w Berlinie uznali, że trzeba coś z tym zrobić, bo zbyt bliski jest już sojusz USA z Polską, zbyt szybko rośnie pozycja Polski. A tymczasem na froncie Rosjanie tak sobie… I nastąpiło zmasowane uderzenie informacyjne z kluczową osią narracji pt. „to Niemcy, po USA, najbardziej pomagają Ukrainie w wojnie z Rosją”. Co oczywiście wymagało neutralizacji Polski, która w rzeczywistości pomaga Ukrainie najbardziej, ...
(...) Berlin nie mógł dłużej tolerować takiej sytuacji, zwłaszcza że Polska zarazem najmocniej naciskała na Niemcy w sprawie pomocy wojskowej Ukrainie i najgłośniej o tym mówiła. Mówiła też i mówi najgłośniej o współpracy Niemiec z Rosją. Choćby w obszarze energetycznym. Berlin wkurza też stanowcza postawa Polski w kwestii dostaw ropy do rafinerii w Schwedt. Należącej wcześniej do Rosnieftu kierowanego przez totumfackiego Putina, czyli Igora Sieczina. Obecne półśrodki niemieckie w kwestii tej rafinerii nie są dla strony polskiej zadowalające.
Więc ostrze niemieckiej kampanii dezinformacyjnej nt. pomocy Ukrainie najmocniej musiało uderzyć w Polskę. Ale do tego trzeba było mieć choć odrobinę podstaw. Stąd deklaracja Berlina, że wyśle Leopardy Ukrainie. Słowa wiele nie kosztują, a dać mogą zysk propagandowy. I ruszyła kampania. Nie tyle promowania pomocy wojskowej RFN dla Ukrainy, co dyskredytowania pomocy wojskowej Polski dla Ukrainy. Także za pomocą kontrolowanych przez niemieckie firmy mediów działających w Polsce.
(...) Ale dużo większe konsekwencje może mieć tego typu kampania prowadzona nie w Polsce, ale na Ukrainie. Tak, wiem, dziś, gdy się spojrzy na wszelkie badania opinii publicznej w tym kraju, Polska i prezydent Andrzej Duda biją na głowę inne kraje i przywódców zachodnich. Ale nie można nie zauważać, że w przynajmniej w części mediów i środowisk politycznych Ukrainy rozgrywającym są Niemcy. Zepchnięci do defensywy po fiasku formatu normandzkiego, porażce Poroszenki, inwazji Rosji. Ale wciąż silni i niebezpieczni, bo jak mało kto doświadczeni w stosowaniu soft power w Europie Środkowej i Wschodniej. I finansowo wciąż mocniejsi niż choćby Polacy.
(...) lobby niemieckie w polityce i mediach, od dawna miało tę przewagę nad innymi zachodnimi (także USA), że akceptowała je Moskwa. Wszak w czasach resetu jeszcze Putin z Merkel podzielili się wpływami w Europie Środkowej i Wschodniej. Ukraina przypadła Rosji (Janukowycz), ale Niemcy mogli tam swobodnie działać. A gdy Janukowycz upadł i było jasne, że Kijów wchodzi do zachodniej strefy wpływów, Moskwa uznała, że skoro tak, to najlepiej, jeśli to będzie niemiecka strefa wpływów.
Z tego powstała idea formatu normandzkiego. Berlin wygrał podwójnie. Obama skwapliwie scedował kwestię uregulowania konfliktu na Ukrainie na Niemcy, a Putin uznał, że skoro ma już z kimś rozmawiać z Zachodu nt. Ukrainy, to najlepiej z Berlinem.
(...) Polska jest bardzo popularna na Ukrainie, ale nie ma tych wpływów personalnych, tych struktur soft power, tych pieniędzy na inwestycje co duże kraje zachodnie. Już teraz trzeba w rozmowach ze stroną ukraińską rozmawiać o konkretach i oczekiwać konkretnych zobowiązań. Wydaje się, że są trzy takie sektory gospodarki, gdzie możemy konkurować z innymi silnymi krajami Zachodu i uzyskać swoje udziały. Przemysł zbrojeniowy, sektor energetyczny, obszar mediów.
(...) Powinniśmy wygrywać tym, czego Niemcy, Holendrzy czy Francuzi nie mają. Bliskością językową, kulturową, historyczną (tu akurat jest jeszcze dużo do zrobienia), a przede wszystkimi jeszcze dwiema rzeczami, które nas różnią od Anglosasów czy krajów zachodnioeuropejskich: wspólnotą (z Ukraińcami) świadomości, że Rosja stanowi dla nas egzystencjalne zagrożenie, ...
https://www.tysol.pl/a101035-grzegorz-kuczynski-berlin-wytoczyl-armaty-przeciwko-polsce-chce-odzyskac-ukraine
Na to przyjdzie czas po wojnie - teraz oni mają ważniejsze problemy na głowie.
>Ekshumacji ofiar rzezi?<
Będzie, już jest zgoda najwyższych władz Ukrainy.
>Gwarancji nietykalności cmentarza Orląt Lwowskich?<
Już jest. Ich przedstawiciele oddają hołd leżącym tam polskim bohaterom.