Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Niezłe ziółko

edytowano kwiecień 2011 w Ogólna
Ostatnio bardzo zainteresowałam się ziołami. Nie tylko takimi przyprawowymi w kuchni do dań, ale również herbatkami ziołowymi.
Mieszkam na wsi i okazało się, że wiele zielska jest w zasięgu ręki. A najbardziej zdziwił mnie bluszczyk kurdybanek, który rozpanoszył się niemalże na całym moim podwórku, a ja nie miałam bladego pojęcia, że jest tak wartościowym ziółkiem...

Ciekawa jestem Waszych doświadczeń z ziołami, tymi z kuchni i tymi leczniczymi...
Jakie popijacie herbatki ziołowe i w czym są pomocne owe specyfiki?
Wszak zioła to naturalna Boża apteka...
«1345

Komentarz

  • Pierwsze co to jest kurdybanek, najstarsze polskie, słowiańskie zioło, odkryte także w czasie wykopalisk w Biskupinie. Dawno, dawno temu polski i cały słowiański lud stosował to jako przyprawę do jadła, nie zaś majeranek i bazylie przywieziona przez królową Bonę do Polski. Kurdybanek polski lud stosował też jako niemalże panaceum, najlepszy ziołowy lek przy bardzo ciężkich schorzeniach. Kurdybanek rozsławił także król Jan III Sobieski, gdy pewnego dnia wracając z polowania napotkał wieśniaczkę biegnąca właśnie z naręczem kurdybanka. Kobieta biegła na ratunek ciężko choremu synowi i odrzekała królowi: jeśli kurdybanek mu nie pomoże to już mu nic nie pomoże. Król zsiadł z konia i poprosił o szczepkę, bo warto wiedzieć, że wystarczy prosta szczepka, by ziele rozpleniło się w naszym ogródku. Król zasadził kurdybanek we własnym ogrodzie, kurdybanek szybko się rozplenił, bo ma takie właściwości i gdy przyszedł czas na wyprawę z odsieczą wiedeńską wojsko wyposażone już było w cudowny lek. Jest to niezwykłe zioło, wzmacniające system odpornościowy całego organizmu. Można popijać kurdybanek na zdrowym mleku, można robić nalewki, wino ale także herbatki

    polecam przetwory z kurybanka, by nie zachorować na świńską grypę. Cały świat boi się świńskiej grypy, my też , wszyscy więc czekają na cudowną szczepionkę, której nie ma, a ani słowa nikt nie powie, że stosując odpowiednie zioła można wzmocnić system odpornościowy, a silny system odpornościowy sam rozprawi się z wirusami. Takim cudownym ziołem jest właśnie kurdybanek, warto do niego wrócić - przedwojenna specjalistka od ziół hrabina Anna Potocka z Działyńskich opisała w swojej książce historię z życia wziętą. Otóż w jakimś mieście tyfus dziesiątkował ludzi - wtedy wysłano oddział żołnierzy do pilnowania porządku w opustoszałym mieście. Rozłożyli obóz na przedmieściu - niestety zarazki zaczęły atakować, padło kilka koni, żołnierze zaczęli chorować - wtedy zauważono, że te konie, które skubią jakieś zielsko, nie chorują. Tym zielskiem okazał się kurdybanek. Zaczęli popijać herbatkę z tego zioła i od tej pory choroba przestała być dla nich groźna.

    Stefania Korżawska

    a teraz jest sezon na sok z brzozy
    sok z brzozy
    Świeży sok z brzozy bardzo ceniono w medycynie ludowej. Był uważany za napój boski, który daje siłę i urodę. Sok zawiera błyskawicznie przyswajalny cukier, kwasy organiczne (jabłkowy i cytrynowy), liczne sole mineralne, potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, aminokwasy, witamin z grupy B.

    Dzięki tym składnikom wzmacnia siły organizmu i reguluje przemianę materii. Poleca się go rekonwalescentom osłabionym chorobą, osobom starszym, mało odpornym. Wskazany jest w chorobach nerek. Poprawia ich zdolność filtracyjną, pobudza wydalanie moczu, wypłukuje z przewodów moczowych złogi, zapobiegając tym samym tworzeniu się kamieni moczowych. Pije się go 2â??3 razy dziennie po 1/4 szklanki przez 15â??20 dni. Nie wolno go podgrzewać, bo wówczas traci swoje właściwości lecznicze. W czasie kuracji sokiem nie powinno się też spożywać alkoholu, mocnej herbaty, kawy, czekolady, szpinaku, szczawiu. Należy ograniczyć spożywanie mięs i wędlin. Sok brzozowy zbiera się wiosną, gdy drzewo budzi się ze snu.

    Pozyskiwanie Soku z Brzozy
    http://www.youtube.com/watch?v=cfKknRBaqTY
  • Super Krzysztofie :bigsmile:
    To teraz jeszcze zdradź nam, jakie ziółka Sam stosujesz, a może nawet samodzielnie zbierasz?
    Ja przygotowuję się do zbioru i konsumpcji wiosennej pokrzywy i liści mniszka (mleczu):wink:
  • kwiaty z czarnego bzu , kocanka , czubki z sosny jest dobry na kaszel

    Syrop sosnowy
    Kiedyś robiono go systemem domowym, jako środek przeciwkaszlowy. Po prostu wiosną zbierano kwiaty sosny (tzw. czubki), wkładano do słoja i zasypywano cukrem. Powstawał gęsty, słodki i smaczny, pachnący żywicą syrop.

    i tak właśnie robię
  • A jak ten kurdybanek wygląda?
  • @Krzysztofie a ile można przetrzymywać syrop z sosny i gdzie najlepiej?
  • [cite] Agnieszka&5:[/cite]A jak ten kurdybanek wygląda?

    Proponuję zaglądnąć w google na grafika.
  • Obejrzałam - za dzieciaka mówiliśmy na to pokrzywka, kwiatki się obrywało i wyciągało soczek.

    Nie wiedziałam że to takie dobre ziółko - trzeba będzie poszukać i przerobić.
  • A już myślałem że to wątek o "Ziółko", czyli żonie DamianaGS :)
  • ja trzymam w szafce z lekarstwami a można trzymać do 2 lat
    można dodać trochę miodu i później trochę też alkoholu

    a zainteresowałem sie ziołami od mamy która stosuje je
    np czosnkiem wyleczyła torbiel na jajniku
    lub skorupkami jajek wyleczyła osteoporozę

    a ostatnio w radiu Maryja usłyszałem o Stefani Korżawska
    http://www.youtube.com/watch?v=d_OfM5z9cJg&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=VkEdTQklnIw&feature=related

    http://www.youtube.com/watch?v=2rfHK1pQd2o
  • tu strona
    http://www.stefaniakorzawska.pl/

    http://www.tvp.pl/styl-zycia/magazyny-sniadaniowe/kawa-czy-herbata/wideo/ziola-sa-pelne-milosci

    ja kupuje też zioła w tabletkach
    np tabletki przeciw niestrawności
    pomagają też na zgagę

    a w radiu Maryja też usłyszałem o kudzu
    http://www.kudzu.pl/

    kupiłem i pomogło mi z alkocholem

    Naturalny środek odtruwający organizm pomocny w walce z nałogami; wspomagająco powinny przyjmować osoby cierpiące na uzależnienie od alkoholu, uzależnienie od nikotyny, zatrucia wątroby różnego pochodzenia, wywołane przez alkohol, inne substancje toksyczne, niektóre leki, złe odżywianie.

    Obecnie Kudzu stosowane jest w terapii migreny, niewydolności naczyń wieńcowych, nadciśnieniu tętniczym, alergii, biegunkach i w leczeniu choroby alkoholowej. Zalecane jest także stosowanie wyciągu z korzenia kudzu do łagodzenia dokuczliwych objawów menopauzalnych, postmenopauzalnych i andropauzalnych, w tym poprawę samopoczucia, hamowania szybkiego rozwoju osteoporozy, także posterydowej .
  • 1) A znacie kozieradkę?
    Nie wiem, czy na cóś dobrze działa, ale doskonałe do mięs zamiast np. sosu sojowego. Pycha!

    2) ostatnio odkryłam połączenie przypraw, dzięki którym gotowane na parze mrożonki (np. marchew, brokuły, kalafior) znikają w oka mngieniu i wszyscy wołają "jeszcze" - jest to proste sól + pieprz + lubczyk + tymianek - chwilkę w rozpuszczonym masełku taplane. Sosem się polewa warzywka i mmaniam, mniam.
  • @Bogna - kozieradka jest świetna na WSZYSTKO! Słowo honoru - to jest super ziółko. Spektrum działania ma takie, jak mało co. Nawet laktację pobudza :bigsmile:
  • Ja używałam kozieradki do okładania zaropiałego paznokcia. I efekt był porażający- dużo lepszy od antybiotyku!
  • Preparaty z kozieradki stosowane wewnętrznie usprawniają procesy trawienia i przyswajania pokarmów oraz zwiększają aktywność układu odpornościowego.
    Kozieradka działa przeciwmiażdżycowo. Zapobiega marskości wątroby, przyśpiesza procesy detoksykacji (odtruwania) i eliminacji toksyn z ustroju. Zapobiega także zastojom żółci i rozwojowi kamicy żółciowej. Chroni wątrobę przed wpływem niektórych ksenobiotyków (leków, węglowodorów). Preparaty kozieradkowe podane doustnie wywierają również wpływ przeciwkaszlowy i przeciwdepresyjny.Osłabienie fizyczne i psychiczne, wychudzenie, zanik mięśni, choroby reumatyczne i zwyrodnieniowe stawów, złamania kości, niedokrwistość, zaparcia, kamica żółciowa, stłuszczenie serca, nerek i wątroby, choroby alergiczne, kaszel, nieżyty układu oddechowego; stany zapalne powiek, spojówek i gałki ocznej (okłady + zażywanie doustne); troficzne choroby skóry (zewnętrznie + doustnie), owrzodzenia skóry, ropnie, przetoki ropne skórne, plamy na skórze, krwiaki, sińce, owrzodzenia błon śluzowych, stany zapalne jamy ustnej, gardła i narządów płciowych, oparzenia, rany, odleżyny; choroba wrzodowa, ostre nieżyty przewodu pokarmowego z bolesną biegunką i bólami brzucha; uprawianie kulturystyki bez wyraźnych efektów przyrostu mięśni, zaburzenia koncentracji i zapamiętywania, niedobór estrogenów, niedoczynność kory nadnerczy, zaparcia, hemoroidy, stany zapalne odbytu. Do irygacji i nasiadówek: stany zapalne pochwy i warg sromowych, świąd sromu. Za granicą przetwory z kozieradki zalecane są przy impotencji (niemocy płciowej) oraz w okresie przekwitania (menopauzy), bowiem działają estrogennie.
    Kozieradka jesta także pomocna przy leczeniu anemii, cukrzycy i utracie wagi. Ma właściwości wzmacniające i hipoglikemiczne. Nasiona kozieradki mają nieprzyjemny zapach i dlatego stosuje się w mieszankach z innymi ziołami. Przetwory z kozieradki stosuje się przy braku apetytu, stanach zapalnych przewodu pokarmowego, jako środek wzmacniający, osłaniająco przy stosowaniu lekarstw uszkadzających błonę śluzową w przewodzie pokarmowym lub po zatruciach pokarmowych.

    W kuchni kozieradka stosowana jest do przyprawiania serów i stanowi składnik niektórych przypraw np. curry. W kosmetyce jest stosowana do odżywczych maseczek kosmetycznych lub leczenia łojotoku, trądziku i stanów zapalnych skóry.

    Kozieradkę jako lek metaboliczny dobrze jest łączyć z morszczynem (Herba Fuci vesiculos)

    Aktualnie produkuje się znacznie wygodniejszą formę (przygotoweanie i niwelacja nieprzyjemnego zapachu)
  • Jest jeden skutek uboczny dłuższego przyjmowania tego zioła. Zaczyna się "pachnieć" jak koza (a właściwie jak samiec kozy - cap). Stąd nazwa rośliny :ag:
  • Farmakognozja to mój "konik".

    Stosujemy różne zioła w zależności od upodobań lub konkretnych dolegliwości.

    Dzieci uwielbiają wszelakie herbatki ziołowe np. z pokrzywy, tymianku i mięty.

    Robię różne mieszanki we własnym zakresie posiłkując się zakupionymi surowcami w aptece lub zebranymi przez znajomą miłośniczkę ziół i spacerów :wink:

    Do tej pory sama nie uczestniczyłam w procesie zbierania (ograniczałam się zazwyczaj do samych spacerów po okolicznych lasach), ale w tym roku już umówiłam się na rozpoznanie terenu i własnoręczne zadobycie surowców:bigsmile:

    Posiałam też w doniczkach na parapecie niemal wszystkie dostępne mi nasiona ziół.
    Już zaczynają wschodzić, więc mam nadzieję, że coś z nich będzie.


    Niemniej chciałabym przestrzec przed samodzielnym stosowaniem ziół, zwłaszcza tych o silnym działaniu.

    Takie zioła jak pokrzywa, rumianek, tymianek, możemy sobie stosować do woli.
    Jeśli jednak robimy własne mieszanki, na konkretne dolegliwości, a nawet kupując gotowe, to radziłabym się przyjrzeć jaki jest skład i właściwości konkretnego ziela.

    I tak dla przykładu bardzo niebezpieczny jest piołun, wrotycz a nawet powszechnie stosowany senes.
    Należy mieć wiedzę, jak konkretnie te surowce stosować, w jakiej ilości i przez jaki czas.

    A kozieradka.... prawdziwe panaceum :bigsmile:
  • Agagaw ja też powoli zaczynam mieć bzika na punkcie ziół. Niestety nikt z domowników nie podziela mojego entuzjazmu. Co nie znaczy, że nie przemycam zielska do pokarmów :wink:
    Dzisiaj była zupa jarzynowa z dodatkiem pokrzywy, mniszka i kurdybanka oczywiście zmiksowana, co by się "niewierni nie skapneli":cool:
  • Przemycanie przez miksowanie :thumbup:

    Znam z autopsji :wink:
  • Ja chciałbym polecić dwie rośliny, które są powszechnie dostępne i każdy może je stosować na co dzień:
    - zielona herbata - bogata w katechiny o udowodnionym działaniu przeciwrakowym (ECGC); na dalekim wschodzie jest to jeden z głównych czynników obniżających zapadalność na nowotwory - naprawdę gorąco polecam porzucenie bezwartościowej czarnej herbaty i picie ZIELONEJ
    - czosnek - to jest dopiero "panaceum" :)) - lista chorób które leczy/przeciwdziała jest naprawdę dłuuuuuga; m.in. działa przeciwrakowo, przeciwmiażdżycowo, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo; jest naturalnym antybiotykiem - wielokrotnie leczyłem nim spuchnięte migdały, gardło; jak tylko czuję że "coś mnie bierze" to zjadam czosnek (tylko konkretną dawkę: 1-2 duże ząbki, efekt murowany); czosnek to prawdziwa perła wśród ziół i przypraw
  • zielona herbata - bogata w katechiny o udowodnionym działaniu przeciwrakowym (ECGC)

    ja tylko dodam - nie z torebki!!! to zmielone łodygi, najlepsza jest biała - z nierozwiniętych pączków
  • Zgadza się, każda herbata dobrej jakości jest "liściasta" - jak inne zioła - żeby było widać, co to za zioło ;) W torebkach to sprzedają rozmaite sproszkowane odpady pod nazwą herbaty. A co do białej, to przyznam, że nie wiem czy zawiera ECGC. Początkującym herbaciarzom warto powiedzieć, że "zielona" herbata powinna być po zaparzeniu żółta a nie zielona (jak wyjdzie zielona, to pewnie woda była za gorąca), i że naprawdę drugi napar jest smaczniejszy, i że jakość wody ma duże znaczenie - wtedy można docenić smak.
    Natomiast co do czosnku, to dodam, że można sobie odpuścić apteczne preparaty z czosnku, bo to nie to samo - spreparowanie pełnowartościowego ekstraktu z czosnku graniczy z cudem - trzeba jeść świeży, i nie łykać całych ząbków (!), bo allicyna się nie uwolni z tkanek
  • A żeby potem nie śmierdzieć jak (...) to taki czosneczek można zagryźć zieloną pietruszką. Też zdrowe :bigsmile:
  • [cite] krzysztof12:[/cite]kwiaty z czarnego bzu , kocanka , czubki z sosny jest dobry na kaszel

    Syrop sosnowy
    Kiedyś robiono go systemem domowym, jako środek przeciwkaszlowy. Po prostu wiosną zbierano kwiaty sosny (tzw. czubki), wkładano do słoja i zasypywano cukrem. Powstawał gęsty, słodki i smaczny, pachnący żywicą syrop.

    i tak właśnie robię
    Proszę o przepis :tongue:
  • Syropik z czubków sosny robi moja mama.

    Naprawdę doby i co ważne działa!
  • Kiedyś próbowałam robić świerkowy....
    Do kitu wyszedł..

    Mnie trzeba jak krowie na miedzy
  • Jest jeszcze jedna roślina, którą każdemu polecam mieć w domu - ZAWSZE - mianowicie Aloes. Przekonałem się wielokrotnie, ze to znakomity środek ułatwiający leczenie ran, oparzeń, otarć, stanów zapalnych. Znakomicie oczyszcza zabrudzone rany i przyśpiesza gojenie; np. mojemu ojcu nie chciał się przyjąć przeszczep skóry, żaden lek z apteki nie pomagał, dopiero jak posmarował kilka razy aloesem wszystko się zagoiło, zrosło. Lekarz był zdziwiony... Dzieciom można również zakrapiać nosy sokiem z aloesu - łagodzi stan zapalny śluzówki, obrzęk nosa, przyśpiesza leczenia gardła. Wystarczy mieć jeden krzew w doniczce (bardzo lubi słońce), w razie potrzeby ułamać liść i wycisnąć sok... genialny lek na obite kolana, obtarte łokcie, itp., itd. ...
  • A ja myslalam,ze to bedzie o ziele innym watek...:smoking:
  • U nas czosnek gości niemal codziennie w potrawach, i jestem pewna, że dzięki temu nie przeziębialiśmy się przez całą zimę. Nawet najmniej odporna 15-nastolatka, która co rusz miewała katar i ból gardła, tylko raz się zaziębiła, niegroźnie.
  • [cite] Pax:[/cite]A ja myslalam,ze to bedzie o ziele innym watek...:smoking:
    A ja myślałam że o nastolatkach :cool:
  • zbieram młode pędy sosny pachnące i klejące sie od żywicy
    z pół słoika zasypuje cukrem i odstawiam

    http://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/cf/qe/rpwy/Bt126RESZUktjHlzxA.jpg

    tu jest mój słoik w tamtym roku były małe pędy
    widziałem na internecie różne przepisy co dodają nawet z 1kg cukru
    http://www.voila.pl/338/a5nz2/?1

    a co do czosnku to pisałem wyżej
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.