Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Będzie mniejsza ulga prorodzinna

edytowano czerwiec 2008 w Polityka
Będzie mniejsza ulga prorodzinna
Ewa Matyszewska, Gazeta Prawna

Ministerstwo Finansów kończy właśnie prace nad zmianami w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Jedna z fundamentalnych zmian, jakie tą nowelizacją mają być wprowadzone od przyszłego roku, to modyfikacja ulgi prorodzinnej. Ma być ona odliczana proporcjonalnie. Proporcja będzie zależała od okresu posiadania dziecka (tzn. od urodzenia dziecka do końca okresu, w którym przysługuje ulga).

â?? Gdy dziecko rodzi się w grudniu, niezasadne wydaje się korzystanie z ulgi pełnej, na cały rok â?? tłumaczyła w rozmowie z Gazetą Prawną wiceminister finansów Elżbieta Chojna-Duch.

W przypadku dzieci, które dopiero się urodziły albo tych, które przestały w ciągu roku spełniać warunki niezbędne do skorzystania z ulgi (np. stały się pełnoletnie i nie uczą się dalej albo też są pełnoletnie i przestały się uczyć, albo ukończyły 25 lat), oznacza to zmniejszenie kwoty przysługującego odliczenia proporcjonalnie do okresu, w którym te warunki były spełnione. Jeśli zatem np. dziecko studiuje i ukończy 25 lat w kwietniu, ulga będzie przysługiwała rodzicom tylko za cztery miesiące. Dziś przysługuje im za cały rok. Zamiast zatem odliczyć w 2009 roku 1112,04 zł, odliczą tylko 370,68 zł. A to oznacza, że ich podatek będzie wyższy o 741,36 zł od tego, który zapłaciliby, gdyby po 1 stycznia 2009 r. nadal obowiązywały stare zasady. Takie same skutki odczują też rodzice dzieci, które dopiero się urodziły.

Konieczność dokonywania takich przeliczeń skomplikuje korzystanie z ulgi. Rodzicom łatwiej będzie się w rozliczeniach pomylić. Dlatego trudno taką zmianę uznać za obiecywane przez resort finansów upraszczanie systemu podatkowego.

Poza wprowadzeniem proporcji ulga ma być poszerzona. Swoim zakresem ma objąć opiekunów prawnych oraz rodziców, których dzieci uczą się za granicą. Resort finansów zastanawia się jeszcze nad przyznaniem tego zwolnienia rodzinom zastępczym, choć tu kwestia jest bardziej skomplikowana. Jedną z podstawowych zasad publicznego prawa finansowego jest zasada jednego źródła finansowania ze środków publicznych. Dochód rodziny zastępczej pochodzi także z budżetu publicznego. Ulga prorodzinna byłaby dla nich dodatkowym profitem.

Zdaniem większości ekspertów, których poprosiliśmy o ocenę propozycji resortu finansów, wprowadzenie proporcjonalnej ulgi prorodzinnej na pewno będzie rozwiązaniem sprawiedliwym. Innego zdania są sami podatnicy, nieszczędzący na naszym internetowym forum słów krytyki pod adresem Ministerstwa Finansów, oraz nieliczni eksperci. Większość z nich przypomina, że ciąża trwa dziewięć miesięcy, a wydatki związane z wychowywaniem dziecka zaczynają się na długo przed jego urodzeniem.

Naprawianie dużego błędu

Mimo powszechnej krytyki ze strony podatników, eksperci podatkowi są zgodni: proponowane przez MF zmiany idą w dobrym kierunku. Co więcej, część ekspertów uważa, że ulga w ogóle jest niepotrzebna. Skoro jednak już być musi, to lepiej w wersji odliczenia proporcjonalnego niż takiej jak dziś.

Komentarz

  • Brak słów. Kto daje i odbiera.... Może wielodzietni powinni się zastanowić nad wyjazdem do Francji - od 1.07.2008 można będzie tam pracować. Na pewno wszyscy dostaną lepszy rodzinny i ulgi podatkowe. Dlaczego znów coraz trudniej jest żyć w Polsce? Polska kraj tylko dla cwaniaków, kombinatorów i polityków?:confused:
  • Chyba źle coś zrozumieliście...
    Za dzieci, które urodziły się w latach wcześniejszych ulga nie ulega zmianie. Natomiast proporcjonalne naliczenie ulgi dotyczy dzieci urodzonych w danym roku podatkowym. Jeśli dziecko urodzi się w czerwcu 2008 to w rozliczeniu za ten rok rodzice dostaną połowę ulgi. Jeśli w grudniu- odliczą tylko 1/12 całej ulgi.

    Czyli tak, jak w tamtym roku "opłacało się" urodzić dziecko w grudniu, tak teraz "opłaca się" urodzić je na początku roku. My przewidujący byliśmy- urodzimy w lutym :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Ciekawe czy eksperci policzyli ile będzie kosztowało przeliczenie?

    Zgodzę się z ekspertami co do samej ulgi ze nie powinno jej być ale nie powinno byc tez podatkow na socjal (itp) i ZUSru.
  • Czyli już wiemy, że najlepszą porą roku na urodzenie dziecka jest nie wiosna, ani tym bardziej jesień, ale zima, a konkretnie styczeń :wink:
  • No i żeby było jeszcze bardziej sprawiedliwie- dzień m-ca też ma znaczenie, między 1-wszym a 30-tym jest przecież 30 dni...:devil: Coraz lżej nam się żyje, coraz lżej...:devil:
    K
  • Skoro dzień, to i godzina. Tak, tak.
  • Wnikliwie powinny zostać skontrolowane przypadki urodzin w lata przestępne, przed 28 lutego.
  • [cite] Socrat:[/cite]Wnikliwie powinny zostać skontrolowane przypadki urodzin w lata przestępne, przed 28 lutego.
    ... a prokuratura powinna się zająć wcześniakami...
  • Wcześniaki to ewidentna próba wyłudzenia od państwa nienależnego becikowego. Pozostaje sprawą otwartą, czy konsekwencja powinny ponieść wcześniaki, matki wcześniaków, czy wszyscy razem. W każdym razie część inkubatorów trzeba będzie na wniosek min. Ćwiąkalskiego wyposażyć w zakratowane okienka.
  • Jeszcze w jednej ustawie dziecko przed narodzeniem nie będzie kwalifikowane jako dziecko.


    Cały czas się zastanawiam kiedy rzeźnicy dobiorą się do prawa spadkowego, jedynego dającego nienarodzonym prawa na równi z urodzonymi.
  • Czemu się oburzacie? Przecież to całkiem sprawiedliwe rozwiązanie. Tylko na miejscu fiskusa nie chciałoby mi się bawić w takie przeliczanie.

    Swoją drogą, większe oszczędności zrobiliby, gdyby sprawdzali, czy korzystający z ulgi maja do tego prawo. O ile wiem, tylko osoby przekraczające 5000 zł zwrotu podatku są proszone o udokumentowanie posiadania tylu dzieci ile deklarowali.
  • Synkreczko, nie wiem jaka oszczędność wynika z tego, że jeden pan w US nie zajmuje się niczym innym tylko sprawdzaniem aktów urodzenia i pisaniem z tego protokołu, a wkurzeni rodzice muszą tracić czas i paliwo na jazdę do urzędu. Jego etat to ta oszczędność, to paliwo, mój czas?
  • Filipie, Twojego czasu nikt nie liczy. On jest za darmo. :)
  • Filipie, przecież i bez tego przepisu wzywają już teraz wielodzietnych! A tych którzy zadeklarowali mniej dzieci nie wzywają, choć może wielu oszukało (np. rozwodnicy mogli deklarować swoje dzieci niezależnie i nikt tego nie sprawdzi). To mnie bardziej wkurza niż nowy przepis o dzieleniu na miesiące.
  • Rozwodników niech sobie wzywają :devil:
  • Czemu się oburzacie? Przecież to całkiem sprawiedliwe rozwiązanie. Tylko na miejscu fiskusa nie chciałoby mi się bawić w takie przeliczanie.
    Jak trzeba to się nie bawią. Dzisiaj ostatni dzień zgloszenia dziecka jak chce sie dostac rodzinne od nastepnego miesiaca- to na wypadek gdyby komuś coś się urodziło.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.