Chciałabym szybko kupić suszarkę - proszę podzielcie się swoim doświadczeniem - na co trzeba zwrócić uwagę. Dowiedziałam się, że taka suszarka długo suszy jeden wsad tzn trzeba szukać takiej w klasie energetycznej A... I ma filtry, które trzeba czyścić...
Nigdy nie miałam takiego sprzętu i zdaje się, że ma parę istotnych parametrów, które mają istotny wpływ na pracę i zdarzają się też suszarki zupełnie kiepskie...
Proszę o radę, muszę się uporać z zakupem przed Świętami
Komentarz
Dużo plusów, ale też minusów.
Kupując teraz sprawdziłabym inne rzeczy....
Napiszę wiecej później, bo teraz dzieci wymagają uwagi
bo chciałam, by moja miała opcję odświeżania i suszenia parowego, funkcję ułatwiającą prasowanie a na dodatek możliwość suszenia np. butów w specjalnym koszu....
Takową też zakupiliśmy.
Nasza to Siemens S 4651.
Po niespełna dwuletnim użytkowaniu, stwierdzam, że funkcje te są raczej nieprzydatne (przynajmniej dla nas).
Najpierw oczywiście wypróbowywałam wszystkie programy, ale po wyborze optymalnego używamy tylko jednego z naprawdę dużej gamy wyboru.
Nie przejmuję się też zaleceniami jak np. czy to syntetyki, bawełna, czy segregacja kolorów itp. Wszysko suszy się na jednym programie (najkrótszym, czyli syntetyki).
Chyba nie warto było przepłacać :sad:
Skusiła mnie dodatkowo opcja prasowania parowego.
Tylko po zakupie doczytałam, że można w ten sposób suszyć/prasować góra 3 rzeczy:sad:
A z racji, że robię dziennie jakieś 3 - 4 pralki i suszarka chodzi niemal bez przerwy, to głupotą byłoby poświęcać czas i energię na uprasowanie parowe kilku ciuchów.
I tak rzeczy zaraz po suszeniu są miękkie, większości nie trzeba prasować (jeśli się szybko złoży), ale z drugiej strony szybciej się niszczą i niektóre kurczą (np. jeans).
Kupując suszarkę myślę, że warto zwrócić uwagę na:
* funkcje - naprawdę, czym mniej tym lepiej;
* klasę energetyczną - suszarka jest bardzo prądożerna, więc nie poniżej A;
* zbiornik na wodę - w mojej suszarce zbiornik jest w miejscu, gdzie w pralce jest szuflada na proszek. Zbiornik jest długi i nieporęczny w wylewaniu. Na szczęście w tym modelu była możliwość zainstalowania odpływu wody na stałe. Także wylewa się samo
* zbiornik na brudy/kurze - u nas jest plastikowy, otwierany, mieści się zaraz przed bębnem. Opróżnia się go po każdym suszeniu. Nie wiem jakie są technicznie inne rozwiązania, ale znajomi też mają Siemensa i mówią, że jest inaczej opróżniany.
Ta moja wersja nie jest dobra, ponieważ plastikowy koszyczek w miejscu zgięcia otwierania/zamykania pęka :sad:
* oprócz tego zbiornika są jeszcze inne filtry, które trzeba oczyszczać raz na jakiś czas (zależy od intensywności suszenia). My czyścimy raz w miesiącu. Trzeba sprawdzić dostępność do tych filtrów. Wiem, że niektóre modele miały dostęp baardzo utrudniony, dodatkowo w instrukcji nie było mowy o ich czyszczeniu. A suszarka psuła się regularnie co pół roku, rok, przyjeżdżała ekipa z serwisu i kasowała tylko za oczyszczenie (co oczywiście na gwarancji nie jest);
* sposób zamontowania - nie wiem, czy wszystkie typy, ale nasza ma możliwość montażu w pionie tzn. na specjalnej półce nad pralką. U nas sie to bardzo sprawdziło, bo łazienkę mamy małą.
Więcej rzeczy póki co nie przychodzi mi do głowy.
Przepraszam za chaotyczność, ale z dziećmi przy boku piszę....
Czym większy, tym lepszy.
U nas jest 8 kg, a i tak wydaje się mało...
* temperatura suszenia - czy można ją obniżyć np. do delikatnych tkanin
* opóźnienie startu - nastawiam na noc, by rano rzeczy były cieplutkie, zaraz do wyjęcia.
http://www.siemens-home.pl/produkty/pralki-i-suszarki/suszarki/WT46W563BY.html?source=browse
muszę jeszcze sprawdzić te zalecenia z dostępem do filtrów i odpływem wody...
jest jeden ból: jedno suszenie wynosi ponad 4 zł i to przy super A...
Ja miałam.. Pralkosuszarkę. Suszyłam tam koszulę mężowi trzy razy...... I nie uzywałam wogole, nie miałam serca marnowac tyle prądu, juz wolałam tradycyjnie suszyc na sznurze....
Nika - u nas kaloryfery ożywają na bardzo krótko, więc suszenie nie wygląda kolorowo...
i latanie z tymi ciuchami na suszarkę z suszarki
:devil:
Czy koszt suszenia to 4 zł, to szczerze mówiąc nie wiem. Nigdy tego nie przeliczałam.
Lecz gdyby zaoszczędzić w ten sposób na prasowaniu, to nie wiem, czy nie wyszłoby "na zero".
U nas to był mus. Mamy małe mieszkanie, a perspektywa spania z rozwieszanym praniem nad głową skutecznie zmusiła mego Męża do zakupu takowego sprzętu
Nasza (z zewnątrz) wygląda niemal identycznie.
Na górze z lewej strony - kieszeń, taka dłuuuga szuflada na całą suszarkę, z której wylewa się wodę.
Na dole z lewej strony - zdejmowana klapka, za którą jest no jakby tu powiedzieć, taka duża szuflada kondensacyjna, filtr (nie znam fachowych określeń), którą to właśnie raz na jakiś czas należy czyścić.
Oby tylko nowości techniczne były naprawdę użyteczne :bigsmile:
Ale do kuchni bym jej nie dawała, bo jenak kłaczki przy czyszczeniu filtra dość pylą.