Ma ktoś jakieś sprawdzone sposoby? Naturalne i tanie?
Wiem, że tych toksyn i pasożytów mamy sporo w ciele, a gotowe specyfiki ze sklepów ze zdrową żywnością kosztują masę kasy.
Kiedyś piliśmy sok z Noni, ale drogie to i paskudne. Poza tym trzeba 3 miesięcy systematycznego picia, żeby "zjadło" pasożyty.
A na wiosnę przydałoby się wyczyścić ze złogów
Komentarz
...ale mam nadzieję, że to Urban Legend
O Cart - fajne to!
No dobra, czy to ma byc jais specjalny miod?
Własnie miałam założyć wątek "Balsam kapucyński" - czy słyszał ktoś o tym? Jak stosować?
Słyszałam, ze jest świetny jeśli chodzi o odrobaczanie i odgrzybianie.
Balsamu kapucyńskiego używać można:
1. Przy próchnicy i psuciu się zębów, kiedy wystąpi
zapalenie okostnej, a ma się uczucie jakby bolący ząb się wydłużył.
Łyżeczka balsamu, wzięta do ust, po krótkim czasie uśmierza ból, a
wzmacniając chory ząb, leczy go. Jeśli zęby są popsute, należy tak robić
przez dłuższy czas.
2. Podczas zapalenia gardła, przy utrudnionym
przełykaniu i piciu, należy zażyć 2-3 razy dziennie po łyżeczce balsamu,
z wolna płyn połykając lub lepiej pędzlować gardło, a ból i zapalenie
wkrótce znikną.
3. Znakomite jest działanie balsamu na wątrobę i na
wzdęcia. Kroplami kilka razy dziennie wzięty na cukrze balsam zmniejsza
obrzęk wątroby, uśmierza bóle, rozpędza wiatry i przywraca utracony
apetyt. Źle trawiące żołądek i kiszki w krótkim czasie, pod działaniem
tegoż balsamu, wracają na powrót do swych normalnych funkcji.
4. Balsam ten jest doskonałym środkiem przeciw
robakom, wywołującym bardzo często konwulsje u dzieci. Po użyciu pół
łyżeczki, lub nawet i mniej - stosownie do wieku - ustępują zagrażające
życiu drgawki. Częste zażywanie balsamu zapobiega ponownemu występowaniu
tej choroby.
5. Jest idealnym środkiem leczącym rany cięte czy
kłute, a nawet i postrzałowe wskroś biegnące. Zwilżenie rany balsamem
łagodzi ból, nie dopuszcza zapalenia i ropienia. W przypadkach kiedy
potworzyły się z ran otwory, należy balsam wpuszczać do rany, a nic
ponadto tam nie wkładać, gdyż balsam sam ranę oczyszcza. Gdy rana
szeroka (ziejąca) jest, należy brzegi nieco ściągnąć i balsamem dobrze, a
często ranę zwilżać Nie trzeba balsamu przykładać ogrzanego. Krótki ból
powstający przy jego stosowaniu znika po kilku minutach.
6. Leczy i wygładza skórę popękaną na rękach i nogach, usuwa brodawki, liszaje i wypryski.
7. Balsam kapucyński jest wedle poczynionych doświadczeń najsilniejszym środkiem ochronnym przeciw chorobom zakaźnym.
8. Balsam jest wypróbowanym środkiem przeciw
kurczom żołądka i najgwałtowniejszym kolkom. Chroniczne boleści brzucha
usuwa zupełnie, jeśli się go przez pewien czas zażywa. Czynności żołądka
reguluje doskonale.
9. Rano na czczo dłuższy czas zażywany, odflegmia i czyści płuca, leczy owrzodzenia krtani i łagodzi katar płucny.
10. Bóle głowy uleczyć można nacierając tym
balsamem czoło, a same często wąchanie i wciąganie balsamu odświeża
umysł, wzmacnia pamięć, nie dopuszcza do zawrotów głowy.
Skład balsamu jest tego rodzaju, że jest skuteczny
dla każdego wieku. Używany raz na osiem lub przynajmniej raz na
czternaście dni utrzymuje człowieka zawsze w dobrym stanie, wzmacnia
mięśnie i siły. O prawdziwości skutecznego działania balsamu
kapucyńskiego przekonać się można przez osobiste jego wypróbowanie.
Zwykła dawka dla dorosłych jest 40 do 50 kropli, a dla dzieci 10 do 20 kropli i to zawsze dla wszystkich na cukrze.
Ja stosowałam miód, ale nie sam. Kupuje się mieszankę ziołową na pasożyty. Zaparza, wlewa do wanny, smaruje ciałko miodem sztucznym i czeka aż wyłażą robale. I faktycznie dzieciom wychodzą. Robi się to nie na całym ciele i powtarza aż nie będzie. Z tym że, to moim zdaniem nie na wszystkie pasożyty, tylko na włosogłówki, które pasożytują w warstwach skórnych . Ale lekarzem nie jestem, nie chce siać głupot. Fakt że wychodzi, no ale trzeba do tego mieć nerwy żeby nie nawiać.
http://pasozyty.net/porady/ziola.html
Kąpiel o działaniu przeciwpasożytniczym
Zaparzamy
Czynnośćporcję ziół o nazwie "Mieszanka ziołowa do kąpieli /oczyszczająca / w 3
litrach wrzącej wody, pozostawiamy do naciągnięcia przez pół godziny, wlewamy
do wanny lub wanienki, uzupełniając niewielką ilością wody. Temperatura kąpieli
dość ciepła. Wsadzamy pacjenta do wanny;
dobrze jest aby przez kilka minut leżeć w ziołowej kąpieli z równoczesnym
polewaniem całego ciała. Do oddzielnych spodków dajemy sztuczny miód i mąkę pszenną
bierzemy na dłoń troszkę miodu i mąki rozcieramy miedzy dłońmi, smarujemy
/wcieramy/ w strefę pleców a następnie
spłukujemy ziołami z wanny, czynność tą powtarzamy kilkakrotnie. Po kilkunastu
ruchach na skórze pojawia się w porach pasożyty, które jak igiełki pokrywają
strefę oczyszczaną, wówczas maszynką do golenia lub nożem z ząbkami / taki z
zestawu stołowego/ ścinamy, golimy je i spłukujemy ziołami.
wykonujemy tak długo aż pasożyty przestaną wychodzić.
#:-S
To brzmi, jak jakiś film grozy. Nożem z ząbkami z zestawu walczymy z wrogiem, który w postaci igieł wychodzi z porów ciała. @-)
A ja myślałam, że te buraki to hardcore... @-)
/:)
hahaahahahahaa
no serio zrobilam, znalazlam w necie opis. DOE sie nabijal
nic no.
Dzisiaj robiłaś?