Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

pierogi

edytowano kwiecień 2010 w Kuchnia
potrzebuję SPRAWDZONY, DOBRY przepis na ciasto pierogowe. z instrukcją wykonania dokładną jak dla sprawnego intelektualnie inaczej :wink:

dojrzewam do zrobienia, bo lud mój lubi, ale wczesniejsze doświadczenia zniechęcają:sad:

podzielcie się, plizzzzz:whorship:
«134

Komentarz

  • Podbijam temat :)

    Jakie robicie? Bo ja znam przepis na ciasto z jajkiem i drugi - tam gdzie tylko woda ciepła...A Waszym zdaniem jaki najlepszy? 

    A jaki farsz na serowe na słodko? :) Ot - tradycyjnie - twaróg z cukrem i jajem? 

    Czy może forumowe gospodynie mają jakieś swoje sprytne sposoby? :) 
  • edytowano styczeń 2013
    O wątek mi się podoba! Ale nie pomogę... :(


    Moja mama robi takie pierogi że hohoho! Jak ją pytam jakie składniki do ciasta, to mi tłumaczy że trzeba mąki, jajka, itp. A gdy proszę o szczegóły, słyszę, że ot taak! Na oko! Nieraz trzeba więcej mąki, nieraz mniej...
    :-t


    Czekam na wypowiedzi...

    :)
  • mąka + wrzątek + jajko + trochę masła + sól - po zagnieceniu wkładam do woreczka
    to przepis babci męża ze wschodu - specjalistki od pierogów
    ponoć wszystko zależy od mąki
    może być bez jajka
  • Ja mam dobry przepis, zawsze mi wychodzą.

    3 szklanki mąki

    1 stołowa łyżka masła

    1/2 stołowej łyżki soli

    1 szklanka wrzącej wody

  • Moim zdaniem (a przepisów na ciasto pierogowe wypróbowałam wiele) najlepsze pierogi wychodzą z mąki z odrobiną soli i gorącej wody z masłem (może być klarowane). Proporcje - na oko - na kilo mąki gotuję wodę w półlitrowym blaszanym garnuszku z solidnym plastrem masła. Bywa, że jeszcze trochę dolewam.
    Z farszy:
    *na słodko:
    - owoce wszelakie (jabłka, jagody, wiśnie, śliwki) lekko obtoczone w cukrze (jagody w cukrze na pół z mąką ziemniaczaną, jabłka lub śliwki w cukrze z cynamonem)
    - twaróg z cukrem i żółtkiem (białka nie!)
    *na wytrawnie:
    - z soczewicą (gotowana i podduszona z cebulką i przyprawami),
    - z kapustą i grzybami (gotowana kiszona kapucha z grzybami, zmielona przez maszynkę, przyprawina),
    - z pieczarkami (uduszone i zmielone pieczarki z cebulą i przyprawami)
    - przegląd tygodnia - resztki mięsa, gotowanych warzyw, kaszy, kapusty, grzybów i co tam się jeszcze w domu znajdzie zmielone razem, wymieszane i przeprawione.
  • Z jajkiem wychodzi ciasto chyba twardsze, dlatego ja preferuję bez.
    I woda faktycznie to musi być wrzątek.
  • Ja mam dobry przepis, zawsze mi wychodzą.

    3 szklanki mąki1 stołowa łyżka masła1/2 stołowej łyżki soli1 szklanka wrzącej wody





    A szklanka to jaka zawartoość? 300gram?
  • Żeby nie wysychało?
    U mnie jak z mąki orkiszowej, to bardzo wysycha. Nie wkładam do woreczka tylko nakrywam mokrą ścierką.
  • edytowano styczeń 2013
    Ja do tej pory robiłam tylko mąka plus woda..I były dobre :)

     Teraz spróbuję z masłem :) pewnie będą lepsze :)

    I dodawałam też całe jajko, a teraz posłucham się Katarzyny i wezmę tylko żółtko. 
  • Może wreszcie zrobię?
  • Ja mogę na jutro zrobić, jak ktoś nas zaszczyci z tej okazji :-D
  • @Katarzyna

    gdyby nie te - bagatela! ponad 1000 km różnicy - to ja bym wpadła ze swoimi produktami i jak drzewiej bywało - byśmy razem polepiły :) 
  • edytowano styczeń 2013
    Już tak z jedną forumowiczką i jej synami lepiłam onegdaj... Fajnie było :-D
    A zarzekała się, że nie umie pierogów robić. To jej udowodniłam, że umie ;-)
    Zapraszam wszystkich, co by mieli ochotę razem polepić, a potem pojeść.
  • Ja też polecam przepis z wrzątkiem i masłem, bez jajek. Ciasto jest plastyczne, świetnie się klei, proporcje jak u mama_asia. Z farszów u nas króluje niepodzielnie ruskie :D -twaróg, dwa razy więcej ugotowanych ziemniaków, przesmażona cebulka z odrobiną boczku wędzonego- najleoszy domowy albo z lidla:), przemielone i doprawione solą i pieprzem- sporo. Pycha też z twarogiem i kaszą gryczaną, lub z mięsem pozostałym z rosołu- zmielonym z włoszczyzną z tego samego źródła. Czasem tym farszem przekładam naleśniki gdy nie mam czasu na lepienie pierogów, do tego barszczyk ;)
  • O rany, dlaczego mąka i wrzątek? Uczyła mnie kiedyś ciocia ze wschodu i robiła na zimnej/letniej wodzie. Do dziś tak robię : mąka + woda ( tyle żeby masa była plastyczna i nie lepiła się do rąk ) i wychodzą dobrze.
    Sprawdziłam w kilku przepisach - wystarczy ciepła woda.
    ;)
  • Ja do ciasta olej dodaję. :D
  • Ja czasem robię też pierogi pieczone. 
    Ciasto jest kruche, tylko słone. 400 g mąki/200 g masła/2 łyżki śmietany/ 1/2 łyżeczki soli  /1 jajko
    Szybko wyrobić, potem na poł godziny do lodówy. A następnie rozwałkować i dalej już jaz zwykłe pierogi.
     Farsz u mnie zwykle albo kapusta+grzyby albo szpinak+ser, czy tam co się komu podoba.

    Piekę około 40 min w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Przed pieczeniem smaruję jajkiem rozmąconym z wodą. 
    Lubie do tego podawać sos jogurtowo-ziołowy. 

    Polecam :)

  • @Engi - jak mąkę zaparzysz, to ciasto wychodzi bardziej elastyczne.
  • pierogi mnie przerastają - nie w sensie umiejętności ale zniechęca mnie pracochłonność...  pare reazy robiłam i miałdam dość

    Za to przed chwilą wyprodukowałam tonę kopytek
    :D
  • Ja mogę na jutro zrobić, jak ktoś nas zaszczyci z tej okazji :-D



    Proszę Cię, nie pisz takich zachęcających postów, bo ja już zmęczyłam się tym lataniem w tym tygodniu i nigdzie nie jadę jutro chociaż serce się rwie :).
  • maka  ,mleko , sól   i to wszystko
  • Lepiej mi wychodzą z jajkiem czyli mąka, woda ,jajko, sół i odrobina oliwy - na ciasto a farsz może być różny
    najczęściej biały ser z ziemniakami i cebulą, kapusta z grzybami lub pieczarkami, z mięsem nie robię bo dzieci jakoś nie przepadają.
  • edytowano styczeń 2013
    Monira, a po co do woreczka ciasto? żeby przez worek zagniatać?
    Mogę ja zamiast Moniry? ;)
    Ciasto po pierwsze nie wysycha, a pierogi przecież tak raz dwa się nie zrobią. Poza tym jak ciasto chwilę poleży w woreczku robi się cudownie aksamitne i elastyczne. Nie rwie się przy naciąganiu i lepiej się klei.


    Ja zawsze daję jajka, ale to dlatego, że wolę twardsze ciasto, nie lubię takich mamlatych ;)
    Nie lubię też, jak mi się pierogi sklejają po wystygnięciu, dlatego do mąki dodaję masło lub jakiś inny tłuszcz.
    Maniek już mnie raz opieprzył za ten tłuszcz w cieście, ale niech tam! Mój przepis - moje ryzyko! :D
  • Ja dodaję jeszcze łyżke oleju do gotowania. :-)
  • a u nas sie hartuje, żeby się nie sklejały. Właściwie hartuję wszystko: leniwe, kopytka, pierogi...
  • a u nas sie hartuje, żeby się nie sklejały. Właściwie hartuję wszystko: leniwe, kopytka, pierogi...
    Przelewasz zimna wodą?
  • wrzucam do miski z zimna wodą. potem się nie sklejają, można dodać ciut oliwy do michy do której trafiaja kluchy po hartowaniu.
    Nie znosiłam w dzieciństwie stojacych wszędzie talerzy z pierogami czy innymi kluchami...więc sama tego nie robię:)
  • To ja poprę opcję "jajkową". Ciasto wcale nie musi być twarde, wystarczy dać więcej ciepłej wody, tak, żeby na początku wyrabiania kleiło się do palców- jak przestanie się kleić, znaczy, że jest dobrze wyrobione i można zacząć wałkować :)
  • Wiele lat robiłam z jajkiem ale jak zaczęłam bez jajek, to mi się bardziej spodobało. Szczególnie właściwości technologiczne ciasta. W smaku nie czuję wielkiej różnicy. Ale ja nie jestem kiperem...
  • Ja robię tak: ciepła (a nawet gorąca) woda, mąka + szczypta soli.

    Czasem dodaję jeszcze małą grudkę drożdzy, taką wielkości kostki do gry. Tak robi moja Mama, Mistrzyni Pierogów. Jajek nie dodaję nigdy.  Ciasto z drożdzami daje pulchniejsze pierogi po podsmażeniu.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.