No ładnie, myślałem, że znam się trochę na angielskim, a jednak w łyżeczkach mam braki i jeszcze wkręciłem żonę Inna sprawa, że w naszej pralce chyba nappy fresh się bardzo pieni i jak się go doda za dużo, piana wychodzi górą pralki Nie wiem na 100%, czy to był nappy fresh, ale coś takiego nam się kiedyś zdarzyło przy praniu pieluszek.
Przejrzałam cały wątek, i nasuwają mi się dwa pytania: 1. Jakim cudem ta pielucha typu perfold w otulaczu bambino mio się nie przesuwa? Czy tam są jakieś napy, lub kieszonki, nic takiego nie znalazłam. 2. Jak ubieracie Maleństwa które noszą pieluchy wielorazowe, korzystacie z bodów, śpiochów, pajacyków, czy raczej stawiacie, na dwuczęściowe ,bluzki/kaftaniki + spodnie/getry?
Uwaga,uwaga czy ktoś nie chce się przypadkiem wymienić otulaczem(na jakiś czas)???? Tzn. mam bambino mio rozm. 7-9 kg, jeszcze M w niego wciskam, ale na styk. Moźe komuś większy zawala, a potrzebuje akurat takiego rozm. jak nasz?
Mam dwa otulacze Storchenkinder. I jakoś tak mi się jeden rozciągnął trochę. Czy jest sposób na to by go zmniejszyć? Przeszkadza mi też to, że ma wąską gumkę w pasie. Radziłam sobie do tej pory tak, że F. nosił szelki, wolałam by miał luźną gumkę, pewnie dlatego, że nie lubię jak mnie coś uciska
Chciałabym dorobić ściągacz u góry taki jak w tych nowych modelach tych otulaczy, ale nie mam takiej wełny. W lumpeksach w których byłam nie zauważyłam Merinnowolle. A może ktoś ma malutki kłębek, który mogłabym odkupić i zapłacić za przesyłkę? Albo jakieś rady?
A jaką temperaturę mi polecasz albo jak długo moczyć na zmianę czy to po kilku razach już będzie widać przemianę? (Ale nawet jak się zmniejszy to i tak bym prosiła o ten malutki kłębek.)
Od dłuższego czasu używamy 3 prawdziwych storchenów i kilku "samodziałowych" otulaczy uszytych ze starego swetra z merynosów. @Patia lanolinowała je sama za pomocą czystej lanoliny i mydła, i było ok przez parę miesięcy, ale teraz wszystkie nasze wełniane otulacze przemakają jakby cała lanolina z nich wyparowała. Ponowne lanolinowanie nic nie daje. Macie może jakiś pomysł, jak możnaby je z powrotem uszczelnić? Może warto wypróbować jakiś gotowy środek do otulaczy? ps. w zasadzie problemy ze szczelnością zaczęły się po tym, jak w ramach eksperymentu postawiliśmy gar z lanoliną i otulaczami na malutkim gazie, żeby się pomału podgrzewało, wg instrukcji z jakiegoś pieluchowego forum. Może zabiłem w ten sposób storcheny? :-?
Chcę i używam pieluch wielorazowych ale mojemu G. odparza się pupa. Co robić. Nie wiem jak stosować mąkę ziemniaczaną czy lanolinę i kończy się na sudocremie i jednorazówkach.
Od razu po kupie, a tak to nie rzadziej niż co 3 godziny. Piorę w białym jeleniu z dodatkiem antybakteryjnego nappy. Otulacze flip pul. U mnie problemem może być alergia pokarmowa i kwaśne kupy ale i tak jakoś chciałabym zaradzić inaczej niż kremem na te odparzenia.
Zmienianie co godzinę jest raczej nie realne w mojej sytuacji, ale staram się jak najczęściej, czasem gdy lepsze dni może i to wyjdzie co godzinę.
Ustawię dodatkowe płukanie ale płynu używałam minimalnie, zobaczymy może pomoże.
U starszego syna używałam wełnianych ale mam poczucie, że nie było różnicy przetestuję to jednak tu, ale co robić jeśli zaczerwieniona pupa jednak się pojawi? Nigdy nie miałyście takich problemów? Ach i jeszcze wietrzę
Ja to miałam tak, że w wielorazówkach było ok, a jak jednorazówkę zakładałam to od razu odparzona. Teraz inaczej trochę, bo sika na potęgę i wielorazówki baaardzo często bym musiała zmieniać i mi się trochę nie chce... a do jednorazówek się przyzwyczaiła i pupa się nie odparza.
Komentarz
czy ktoś nie chce się przypadkiem wymienić otulaczem(na jakiś czas)????
Tzn. mam bambino mio rozm. 7-9 kg, jeszcze M w niego wciskam, ale na styk. Moźe komuś większy zawala, a potrzebuje akurat takiego rozm. jak nasz?
taki
ps. w zasadzie problemy ze szczelnością zaczęły się po tym, jak w ramach eksperymentu postawiliśmy gar z lanoliną i otulaczami na malutkim gazie, żeby się pomału podgrzewało, wg instrukcji z jakiegoś pieluchowego forum. Może zabiłem w ten sposób storcheny? :-?
a może teraz dla odmiany odprać wełniaki w jakimś płynie do prania wełny - zostawić do wyschnięcia i spróbować zwyczajnie zalanolinować?
tak w ramach eksperymentu :P